Butt

Star Trek mnie (pipi) obchodzi, ale Chłopaki z baraków: Sezon 12 chętnie obejrzę.

Nieważne, liczy się szacunek ludzi ulicy.

No plusiki wchodziły na forum jakoś w czasach przeróbek z Wujaszkiem, to wtedy najlepsze przeróbki dostawały po 6 plusów, dzisiaj pewnie byłoby ponad sto.

Kopie się lamusów po nerkach i mówi, wyskakuj z hajsu i telefonu.

Gaitana to jeszcze mogę zrozumieć, bo stuknęła trzydziecha, to może myśli już pomału o piłkarskiej emeryturze. No, ale tego Carrasco to nie kumam, chory człowiek.

On tam tylko na wakacje pojechał, więc raczej tak średnio szkoda.

Widzę, nie widzę. Rzecz w tym, że to miały być krótki wypowiedzi ludzi z branży, a nie konkretnie devsów, więc nie widzę problemu.

Jak pracujesz/pracowałeś w Playstation, to chyba można powiedzieć, że jesteś z branży? Czy tylko Kaz Hirai i Hidejo Piżama się mogą wypowiadać?

Zdrowywariat z Pietrasa

Wrzuć mu ucięty koński łeb do łózka, to zawsze skutkuje. No przynajmniej w filmach.

BTW. gdyby kogoś interesowało jak dzisiaj wyglądają prawdziwi Pena i Murphy:

Bayern Leverkusen i Bayer Monachium

Lazio Rzym - Dynamo Kijów RB Lipsk - Zenit Petersburg Atletico Madryt - Lokomotiw Moskwa CSKA Moskwa - Olympique Lyon Olympique Marsylia - Athleic Bilbao Sporting Lizbona - Viktoria Pilzno Borussia Dortmund - Red Bull Salzburg Arsenal Londyn - AC Milan Milan - Arsenal

Wypluwacie tak szybko te numery, że nie nadążam z czytaniem. Jeszcze dwóch poprzednich nie skończyłem a tu już następny wychodzi.

No jednak nie, ale strasznie pechowo stracili bramkę, po błędzie bramkarza, bo Borussia słabiutko zagrała.

No jednak tak.

No miał swoje cameo w scenie blokowania drogi przez rolników.

No wwlasnie mialem o tym pisac. Sto lat Komodo i nie daj sie hejterom.

Mogliby do MH zatrudnic Yano. Recka pisana po wodce i majonezie bylaby ciekawym doswiadczeniem.

Spoiler = ban

W pierwszej połowie dominowała Roma, w drugiej role się odwróciły. Koniec końców to nie taki najgorszy wynik, da się odrobić. Szachtar w LM jest mocny u siebie, a słaby na wyjazdach, czyli tak samo jak Roma.

Under i wszystko jasne, jedziemy z banderowcami.

Śmialiśmy się nieraz z ilości napisów na niektórych okładkach PE, ale ci to naprawdę ładnie pojechali z ilością napisów.

Właściwie to nie właśnie, bo gdzieś pod koniec września, zacząłem Castlevanie Dawn of Sorrow na gejmboja DS. Nawet spoko gierka, ale popełniłem ten błąd, że wcześniej sprawiłem sobie nowszą Castlevanie Portrait of Ruin, która miała lepszą mechanikę. Przez to dość topornie mi się grało w Dawn of Sorrow i gdzieś po przejściu połowy dałem sobie spokój.

No jak bardzo dobre to bardzo dobre, po chuj drążyć?