Butt

Ja swego czasu z felietonu kogoś w PE dowiedziałem się o Stardew Valley, które wtedy było tylko na PC.

Probierz już się spłaca.

A jednak, jebany!!!!!

Szczęsny

Też dawno nie grałem, trochę posprawdzałem te nowości z 1.5 swego czasu, ale już niewiele pamiętam. Pewnie największy sens miałoby zacząć od nowa, ale no właśnie boję się, że znowu przepadnę na tygodnie. Także na razie sobie odpuszczę.

No masz chociażby w x-comie dla przykładu, W11 Home na USB kosztuje 600zł. Takie są ceny plus minus.

Ja myślałem, że już o błędzie Bednarka bo oglądam z lekkim opóźnieniem.

Raczej Seria A , bo to Zalewski robi większość roboty w tym meczu. A, o Bednarku pisałeś. No to tak.

Kurde, czyli ten męczybuła, który pisał o upadku PE w każdym temacie nowego numeru, miał trochę racji.

El Patron jak jakiś Escobar.

Jak jeszcze nabije trochę postów to zapraszam do Owoców egzystencji.

Oblak wunderwaffe w karnych i po Interze. Jeszcze Włosi nie będą mieć tych 5 miejsc w LM.

Jaki festiwal nieskuteczności w Madrycie.

W trzeciej ekskluzywny wywiad z Yu Suzukim.

Za to Roma przejechała się po Brighton 4:0.

Kurde ja już mało co pamiętam z jedynki, żeby stwierdzić, że jest gorsza. Grałem w to na premierę, nawet preordera wziąłem, taką czarną latareczkę dodawali. Mam ją zresztą do dzisiaj, chociaż zepsuła się jakoś po miesiącu. Gra była kiedyś za darmoszkę na Epicu, więc odświeżę sobie pamięć.

No Mourinho stracił sporo punktów z tymi sami rywalami w pierwszej rundzie. Już pierwsze 3 mecze to 9 punktów De Rossiego vs 4 punkty Mourinho. Z nim to Roma potrafiła uwalić punkty z każdym. Nawet kibice Interu się śmiali, że Roma dojechała na mecz pierwszy raz od paru lat. Najbardziej odżył kapitan, Pellegrini z jednego z najgorszych na boisku, znowu stał się jednym z najlepszych. Nawet Paredes tak nie wnerwia i coś tam daje. Tylko Renoto Sanches wciąż wygląda jakby jakiś koleś z ulicy wygrał występ w profesjonalnym meczu.

Pięknie Roma punktuje po pogonieniu siwego dziada z Portugalii. 6 wygranych na 7, a przegrać z Interem to żaden wstyd w tym momencie. Piłkarze którzy, według psychofanów Mourinho, mieli być do niczego, u De Rossiego odzyskali boiskową radość. Pierwszy raz w tym sezonie czekam z niecierpliwością na mecze.

Pary 1/8, Czesi z dwoma klubami. Sparta Praha – Liverpool Marsylia – Villarreal Roma – Brighton & Hove Albion Benfica – Rangers Freiburg – West Ham Sporting – Atalanta Milan – Slavia Qarabag – Bayer

Kojarzę, to jest odcinek Twilight Zone, tej wersji z 2002 roku.

Jeszcze spoko było Hogsmeade i w sumie Zakazany Las, ale te osady kopiuj-wklej były mega nudne.

Ja mam ze 30 godzin na liczniku i około 60%. No, ale ja się wkręciłem mocno i liżę ściany by nie przegapić ukrytych pierdół. Często wracałem do odkrytych miejsc jak zdobyłem nową umiejętność, tylko po to by się przekonać, że inny skill był potrzebny. Potem trzeba było znowu tam dojść.

Tak, złapałem jedyny egzemplarz w saloniku Ruchu. Okładka z jakimś starym dziadem, który nie jest Heihachim.

Przecież gry są z definicji dla dzieci.

Przy Fajnalu to chyba tylko 4 były z tego co pamiętam.