Skocz do zawartości

Master_Plaster

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Master_Plaster

  1. Ktoś tu pisał o ewentualnej "kłótni" na temat FFX-2. Możecie mnie od razu zapisać po stronie obrońców tejże części ;]
  2. Być może historia FFXII nie poraża (z drugiej strony nie razi też całą masą głupot, jak w przypadku dziesiątki), ale grywalnościowo to jest mały kombajn. Ogromne, klimatyczne, a przy tym też zróżnicowane lokacje, widoczni przeciwnicy, brak osobnego ekranu walki, sporo sub-questów, a przede wszystkim wyżyłowany poziom trudności i logiczny system walki zostawiający na tym polu daleko w tyle dokonania poprzednich Fajnalów. Już nie wystarczy, że po prostu odpalisz sobie summona i w mig zmieciesz każdego przeciwnika, nie wystarczy, że na szybko podpakujesz sobie postacie o 10 lv, tutaj liczy się przede wszystkim dobra taktyka i umiejętne korzystanie z gambitów, a w dalszej kolejności podziwianie ładnych efektów na ekranie spowodowanych overdrivem albo innym przegiętym atakiem specjalnym. Wprawdzie system rozwoju postaci pozostawia trochę do życzenia, ale jest to zaledwie mały szczegół biorąc pod uwagę całą resztę składającą się na potężną dawkę soczystego gameplay'u. Że przypomina MMO? A czy to źle, skoro oferuje same najlepsze jego cechy?
  3. Master_Plaster

    Star Ocean 4

    RoF już przeszedłem, giera w mojej opinii przerewelacyjna. Teraz zabiorę się za FFXIII, a w następnej kolejności za SO:4. Jeżeli te tytuły będą chociaż w połowie tak grywalne jak Resonance, to będzie dobrze.
  4. Hehe, zupełnie jakbym czytał siebie 8 lat temu :] Dzisiaj, w dobie shounenów pokroju One Piece, Naruto czy Fullmetal Alchemist dzieło Akiry Toriyamy już nie robi takiego wrażenia, ale zawsze fajnie sobie przypomnieć najlepsze walki. Aha, ta wersja z fillerami (400-odcinkowa) była całkiem znośna.
  5. Co do tego nieszczęsnego FFXIII, to chyba dam mu szansę, chociaż przyznam, że po tych wszystkich recenzjach jakoś specjalnie podjarany nie jestem. Najbardziej przeraża mnie przegięta liniowość i fabuła.
  6. Master_Plaster

    Star Ocean 4

    Z racji totalnej posuchy w gatunku zastanawiam się czy nie zakupić tego SO:4. Pytanie - gra jest gorsza/lepsza/na tym samym poziomie w stosunku do TtEoT? I jak ma się w porównaniu do takiego RoF czy FFXIII?
  7. Jak dla mnie zbyt chuda, kojarzy mi się z Pokahontas na wybiegu. Ale ogólnie serial ma niezłe laski, vide ten milf co występował wcześniej w The O.C.
  8. Ja zawsze myślałem, że Ural jest względnie normalny, a tu proszę - miła niespodzianka. Na chwilę spuszczony ze smyczy robi niezłą zadymę w magazynie, co należy pochwalić, bo zawyża tym samym poziom beki, tak nadszarpnięty ostatnimi czasy. Domagam się więcej miejsca dla niego, przede wszystkim więcej recenzji (ciekawe, kontrowersyjne niekiedy opinie na temat gier) oraz powiększenia trzodowiska. Przyłączam się też do apelu, aby Ural zastąpił Butchera w listach. Co do nowego numeru, to jest całkiem grubo, brakuje jednak regionu DVD. No i plus dla Kosa za recenzję Enslaved, bez Kaliskiego spuszczania się nad cyckami Trip, za to pełną dosadnej krytyki i czystego obiektywizmu.
  9. Mu raczej chodzi o tą dziewczynę co gra wtyczkę Nikity. Wcześniej grała m.in. w Kick-ass.
  10. Master_Plaster

    DmC Devil May Cry

    Raczej mała strata. Jakoś nie wyobrażam sobie czesania combosów z użyciem wibratora. Move niech sobie będzie do durnych mini-gierek w stylu tenisa stołowego, strzelanek, ewentualnie eksperymentów pokroju Heavy Rain, ale w przypadku hardkorowowego slashera typu DMC ten gadżet wydaje mi się całkowicie zbędny.
  11. Jeżeli chodzi o ninjasy, to możesz sprawdzić Basilisk ~ Koga Ninpo Cho. Jest w miarę mrocznie (ale bez przegięć), z kilkoma niezłymi walkami i świetnym zakończeniem. Lekka konwencja romansu nie powinna przeszkadzać, bo w zasadzie i tak stanowi jedynie tło dla głównych wydarzeń opierających się na walce dwóch klanów. W sumie bez większych rewelacji, ale jakoś nic lepszego nie przychodzi mi do głowy. A Naruto jest infantylny tylko do Shippudena, później zarówno pod względem klimatu jak i poziomu powagi nie można mu nic zarzucić.
  12. Zdaje się, że już ktoś pisał o tym na poprzedniej stronie. do Naruto czy OP nie ma nawet startu
  13. Master_Plaster

    One Piece

    Śmiechy są bekowe, ale w zbyt dużym natężeniu potrafią wnerwić. Kśyśyśyśyśyśy.
  14. Master_Plaster

    Batony

    Od pół roku nie jadam żadnym batonów prócz tych małych skurczybyków od Kindera. Niesamowita frajda dla mego ryła.
  15. Na pewno nie aż tak jak Needless, ale geniuszem też tego bym nie nazwał. Co absolutnie nie zmienia faktu, że jest to jedno z najbardziej epickich anime jakie w ogóle powstały, a to że jeszcze się z tym nie zaznajomiłeś, jest już nawet w pewnym sensie powodem do wstydu. Nadrabiaj czym prędzej.
  16. Jakieś pół roku temu obejrzałem pierwszy odcinek i efekt był taki, że na tym skończyłem oglądanie. Zbyt durne, zbyt dużo fan-service'u. Później łyknąłem mega-epickie Tengen Toppa Gurren Lagann, a potem długo długo nie mogłem znaleźć nic co by mnie choć trochę usatysfakcjonowało pod względem dynamiki walk. Na ratunek przyszło Needless, które wprawdzie durne pozostało dalej, ale jednak swoje zadanie spełniło. Miałem ochotę na sporą dawkę odmóżdżającego rozpi'ździelu i właśnie to dostałem.
  17. RE>PoP>Mortal>Silent>reszta Apocalypse i Extinction to oczywiście dno, przynajmniej w zestawieniu z częścią pierwszą. Afterlife, nawet pomimo, że robiony tym razem w całości przez twórcę jedynki w zasadzie na bank będzie równie marny. Małe mistrzostwo świata w marnowaniu potencjału.
  18. Gdzie kupię te Bangi i White Floody?
  19. W zestawieniu z takim Burnem dobrze jest wszamać paczkę Jeżyków, albo jakiegoś innego wysokosłodzonego shitu. Mnie taki mix potrafi postawić na nogi nawet o 4 nad ranem:smile:
  20. Nic dziwnego, za OST odpowiada bodajże ten sam team debeściakow, który tworzy muzę do Naruto.
  21. Skończyłem Durararę!! - początkowo nastawiałem się na coś bardziej realistycznego, jednak bezgłowa laska zasuwająca na motorze i kolo rzucający automatami szybko zmienili moje podejście. Mimo wszystko jest to świetne, bardzo klimatyczne anime, z całą masą nietuzinkowych postaci, nawet dosyć oryginalne . Czekam na drugą serię. Teraz zacząłem Needless i....w mordę, to jest anime którego szukałem od czasu Gurren Lagann! Podobne pierwszoplanowe postacie (wykręcony kolo w okularkach przeciwsłonecznych, dzieciak i cycasta laska), równie mega efekciarskie walki, do tego soczysta kolorystyka i nawet kilka zabawnych odniesień do Dragon Balla (vide naukowiec jak żywo przypominający Dr.Gero). Nieźle się wkręciłem, chociaż zabrało mi to trochę czasu. Z ciekawości sprawdziłem też NANĘ. Początkowo zapowiadało się nieźle, jednak po 15 odcinkach poziom spadł niesamowicie (kompletnie padł humor, rozmyły się postacie). Telenowela.
  22. Nawet by mi przez głowę nie przeszło porównywanie tych dwóch anime. To prawie tak jak zestawić razem Rodzinę Soprano i W11. Nie no, żartuję sobie. Oczywiście, że Fairy Tail to klasa niżej w stosunku do OP, ale i tak jest to całkiem przyjemny kawał shounena. Ma ładną graficzkę, dobry humor i efekciarskie walki. A że przy okazji uderza mega schematami i nawet przez chwilę nie sili się na oryginalność? To już swoją drogą.
  23. Mam praktycznie tak samo. Jedynym energetyzatorem który potrafi mnie rozruszać jest mocno zmrożony Burn (ewentualnie Tiger w tabletkach musujących, sztuk 5/kubek), za to po kawie od razu zasypiam. W sumie ten szajz zwany enerdży drinkami piję głównie dla smaku i trochę z przyzwyczajenia.
  24. ej, to tak samo jak fajnosc Naruto skonczyla sie na walze z Zabuza :0 Nie, bo po walce z Peinem. Mam na myśli anime.
  25. Wchodziłeś w ogóle w ten link? Czytałeś chociaż nagłówek? Ja tam na Risinga jak najbardziej czekam i liczę na to, że po sztampowej "czwórce" pokaże coś ciekawszego właśnie w temacie skradania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...