Treść opublikowana przez Starh
-
Red Dead Redemption 2
Liczę na kopie spod stołu
-
Nintendo Switch - temat główny
Czyli bieda Mam nadzieje chociaż, ze nowe FE wyjdzie w tym roku.
-
Red Dead Redemption 2
@Dave Czezky zapewne poratuje
-
Yakuza: Zero
Gram na normie, po prostu nie przeczytałem opisu przedmiotu (książka z autografem, która boostowala przeciwników i byli naprawdę mocni... grałem tak od x chapterow eh). Sama gra palce lizać i teraz znów walka miodzio, ale z tym itemkiem to był masochizm. Teraz ten poziom przeszedłem za pierwszym razem bez większych problemów.
-
Yakuza: Zero
Gierka zaraz wyląduje w koszu na śmieci. Co za idiota projektował ten system walki i cały chapter 6 z falami wrogów. Postać lezy, wstaje nawet nie zdążę zrobić ruchu i lezy znowu. Debilizm.. wlasnie przeczytałem na reddicie, ze to przez jakiś przedmiot, faktycznie nie przeczytałem opisu, ze wrogowie przez to robią się bardziej agresywni..
-
Detroit: Become Human
Pragnę napisać trochę więcej o samej grze jako że, właśnie doszedłem do końca. Dla mnie jest to najlepsza gra "Cage'a" (to nie on napisał scenariusz i to widać od pierwszych chwil uff) i zarazem najlepszy symulator chodzenia w jaki do tej pory grałem. Fabuła jest bardzo przemyślana, dobrze prowadzona (nareszcie Quantic...), a bohaterowie skonstruowani w taki sposób, że faktycznie idzie się z nimi zżyć. Czytałem niektóre opinie i cóż uważam, że podejście do Detroit w wielu kwestiach jest mocno krzywdzące. Gdyby Detroit było filmem, który nakręcił Nolan lub Spielberg to spokojnie zostałoby nominowane do Oscara za samą podstawę fabularną i przesłanie z nią idące. Po pierwsze nie rozumiem zarzutu dot. eksploracji. Fakt, nie jest jej za wiele, ale np. znalezione przez nas elektroniczne magazyny mają naprawdę świetnie przestawione informacje czy to o androidach, które odzwierciedlają wymarłe gatunki (androidowe ptaki, miski, pandy etc), zagładzie pszczół, zmian klimatycznych, lotach turystycznych w kosmos, nawiązaniach do szybkich podróżach w Tubie Elona Musk'a. Szczerze? Cieszy mnie tak mało "znajdziek" - jest ich tyle, ile być powinno. Nie powodują odwrócenia uwagi od historii zawartej w grze, a są jej świetnym dopełnieniem. Sama historia nie jest tu właśnie wisienką na torcie, ale cała otoczka która jej towarzyszy. W tle słyszymy od samego początku o konflikcie dot. złóż na Arktyce, zajęciu jej przez Rosjan i obaw o III wojnę światową (rozwój konfliktu możemy śledzić na bieżąco jeśli przystaniemy przy TV grając poszczególnymi postaciami). Mamy wiele informacji o różnych technologiach tworzenia androidów - Chiny i Rosja stawiają na inne rozwiązania niż w USA. Przede wszystkim to właśnie otoczenie podczas gry definiuje tę historię. Sprawia, że jest ona realistyczna, że można w nią uwierzyć zarówno w okresie przedstawionym w Detroit jak i w ówczesnych czasach. Kto wie czy za X lat ludzkość nie znajdzie się w podobnym położeniu. Wiarygodność jest tak zwanym słowem klucz tej gry. Androidy prowadzone przez nas są wiarygodne do bólu. Ich intencje, zamiary, marzenia są po prostu ludzkie i każdy z nas może się z nimi utożsamić. Czy niewolnicy nigdy nie chcieli być wolni? Czy nie wszczynali rewolucji po to aby zdjąć kajdany i zaznać choć odrobinę wolności. Ta gra skłania do przemyśleń i robi to nad wyraz dobrze. Wiele dialogów to mały majstersztyk. Szczególnie konwersacje Marcusa ze swoim właścicielem oraz Hanka z Connorem (jedne i drugie kształtują rozmówców na swój sposób). Wybory moralne w wielu miejscach są dosyć mocne i mają spore znaczenie jeśli chodzi o końcówkę gry. Przykładowo jeśli będziemy postępować jak Android wobec Hanka, to ten nie będzie nas zbytnio lubił, nie zmieni swojego nastawienia do "plastików" co odbije się na zakończeniu. Samo zakończenie według mnie było satysfakcjonujące i dobrze spajało cała historię (nie wiem jak inne, ja miałem podobno dobry koniec). Graficznie - gra jest nierówna, raz bardzo ładna, tak ładna, że opada szczęka. Innym razem widać niedoróbki i mniejszy nakład pracy w danych lokacjach. To nadal jest top obecnej generacji. Sama gra zajęła mi jakieś 12h i bawiłem się przy tym świetnie. To, że nie chciałem ani na moment odkładać pada mówi samo za siebie. Historia jest intrygująca, a napięcie budowane już od pierwszych rozdziałów. Ci, którzy nie lubią tego typu gier, zapewne i po Detroit ich nie polubią, a szkoda, bo sama gra jest naprawdę bardzo dobra i ma wiele do zaoferowania. Wciąga mocno i trzyma do samego końca. Ode mnie 8+/10. Minus za nierówną oprawę graficzną.
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
http://interactive.libsyn.com/neil-druckmann http://www.gamerevolution.com/news/360841-last-us-2-creator-discusses-fear-not-meeting-expectations „Fragment zaprezentowany na Paris Games Week oraz kilka innych są najbardziej dopieszczonymi, bo wiedzieliśmy, że je pokażemy. Przed nami stoi bardzo trudne zadanie. Mamy gotowe może jakieś 5 minut, a potrzebujemy stworzyć doświadczenie na kilkadziesiąt godzin, które będzie prezentowało poziom zaprezentowanych zwiastunów. Ludzie nie wiedzą, że większość gry jest jeszcze w rozsypce.” Wypowiedz z 22 grudnia 2017
- The Last of Us Part II
-
Detroit: Become Human
12h to normalny czas przejścia story w obecnych czasach.
-
Champions League
Mecz z Juwe i Bayernem ustawiony tak samo jak i rok temu.
-
Champions League
Nawet na powtórkach widać, że zrobił to z premedytacją i miał taki zamiar bezpośredni aby wyrządzić mu jakąś krzywdę (nie koniecznie od razu kontuzję). Real: Najpierw PEPE Później Ramos + Przekupieni sędziowie od X czasu w LM.
-
Champions League
Ronaldo chyba odchodzi z realu " There'll be an answer about my future soon. It has been very nice playing for RM. "
-
Champions League
- iPhone
- Horizon: Zero Dawn
- Horizon: Zero Dawn
Po roku przerwy wróciłem do gierki (teraz mam czas na granie) i wciągnęło mnie bardziej niż nowy Kratos Fajna gierka, walki z robotami dużo bardziej skilowe niż walka w GoW, fabułka lepsza niż w GoW, graficznie nadal pięknie. Zaczynam powoli zgadzać się z ta 9 od Edge.- God of War
- State of Decay 2
Od kiedy będzie można grać?:)- Days Gone
RDR tez tego nie uniknie, ale złego słowa nie powiesz jak to Ty. Co do DG - zero podjarki.- God of War
- God of War
- God of War
- God of War
Automata: - Gra z fatalną optymalizajcą - słabą grafą - Takim sobie pacingiem Gra na 9 spokojnie Wiedźmin - Gameplayowo w erze ps3/360 - Walka tragiczna - Gdyby nie fabuła/narracja, umiejscowienie to taka giereczka 6/10 - Bagna na premierze w 20 klatkach, zresztą oni do tej pory łatają bugi.... Gow jako CAŁOŚĆ to jednak lepiej wyważona gra od w/w.- God of War
Bardzo dobra, ale po przejściu czuję jednak ogromny niedosyt. Na początku „zachłysnąłem” się grą, porwała mnie i cóż naprawdę myślałem nad ocena 10/10. Teraz świeżo po przejściu wystawiłbym jednak maksymalnie 9/10 może nawet i 8+. Gdyby ocenić samo tempo rozgrywki, pacing, narracje to faktycznie gra mogłaby dostać tę dychę. Niestey brakowało mi jakiegoś mocnego (pipi)niecia na sam koniec, trochę większej ilości fabuły, a mniej tak zwanego ”foreshadowing” czyli hintow co będzie w nastpnych częściach. Ogolnie to Ci, którzy rushowali fabule postąpiłli najlepiej - gra ich nie wymęczyła, a fabuła wciągnęła. Zadania poboczne to niestey kopiuj-wklej i nie różnią się niczym o prócz miejscówek, a same opowieści w tle mierne. Graficznie cóż opad szczęki - chyba najładniejsza gra tej gen. Piękna po prostu piękna. Muzyka po początkowym zachwycie również pod koniec trochę przygasła. Oprócz main theme trudno mi sobie przypomnieć jakiś kawałek, a spędziłem w tej grze ponad 50h. Gameplayowo bardzo fajnie. Walka świetnie, gowniak bardzo pomocny. Szkoda tylko tych pobocznych aktywności - pozostałe 2 krainy to czysty friend fest, który można sobie całkowicie odpuścić. Podsumowując - Bardzo dobra narracja - Świetnie ukazane relacje Kratosa z synem - Opowieści Mimira - Grafika - Pare fajnych puzzli - Kransale - walka i cały upgrade Ewy - Mitolgia Nordycka (ogromny plus za tak fajnie jej ukazane w przystępnej formie) Na minus - liche zakończenie - mała ilość epickich walk - mała ilość przeciwników (szczególnie „bossów”) - Eksploracja często wciśnięta na sile - Wiele mechanik wrzuconych tylko po to aby wydłużyć gameplay (szczególnie w lokacjach pobocznych) - Schodzenie po kopnięciu łańcucha - Krainy dodatkowe to czysty grind fest (szkoda zaprzepaszczonego potencjału) - złe wyważony poziom trudności