Treść opublikowana przez Sebas
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Marvel ma Kevina Feige, który daje wytyczne każdemu reżyserowi i dba o to, żeby to gdzieś zmierzało. Na czym skupia się Kathleen Kennedy? Na tym etapie to w ogóle trylogie powinny być rozplanowane i kręcone jak LOTR no ale kejtlin nie ogarnia. To już potwierdzone info np, że Rose nie było w fazie koncepcji. Do kasyna mieli lecieć Poe i Finn. W takich kwestiach kejtlin interweniuje.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Yup. Właśnie obejrzałem i zgadza się wszystko. Tak jak napisałem na poprzedniej stronie "mielimy w miejscu". Mogę w końcu połączyć się z Mocą i zostawić ten film za sobą. I faktycznie nie czekam na kolejny installment tak jak wyczekiwałem VII i VIII. Chyba największa porażka tego filmu.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Oba filmy przedstawiają dość słaby wycinek, jeżeli skupiamy się tylko na konflikcie. To wszystko powinien być jeden film otwierający się w momencie rozwalenia starkiller i walki na miecze. Wywalić Finna, Rey przedstawić w otwierających napisach jako uczennice wierną Lukowi (z wcześniejszym backstory podobnym do obecnego ale rozwiniętym w innym medium). Film powinien się kończyć gdzieś w momencie jak jesteśmy w sali tronowej w TLJ. Bez Maz Kinaty, Rose, lesby w różowych włosach. Mamy sztywniutki film.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Po co komu Force Awakens w takim razie? Dlaczego TLJ, bez jednego niepotrzebnego wątku a z trochę większą ekspozycją na początku, nie jest epizodem VII. Dlaczego to jest tak chu.jowo rozplanowane? W świecie przedstawionym minęło kilkanaście godzin i mielimy w miejscu.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Sam widziałem to prawie rok temu. Recenzowal jak film akcji. Nie wyłapał dość ważnej informacji w polowie i kompletnie mu umknął pay off z Polecam się zapoznać jednak jeżeli jesteś zaintrygowany. co do tematu Są normalni ludzie w tych internetach
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Mejm, oglądałeś kiedyś RLM? xD Będzie raczej tak "It was full of schlock, I loved it. It didn't give a fuck." A Joe to kretyn. Widać, że dla asekuracji zaczął zapoznawac się z innymi recenzjami, opiniami zawczasu, żeby nie wyjść na idiotę tak jak np przy recenzji Arrival. I nie potrafi nawet poprawnie wypowiedzieć imienia reżysera.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Na YouTube jest już skrócona wersja The Last Jedi:
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Nie no, Kylo Ren jest rewelacyjnie rozwinięty w tej części ale poświęcono wszystko, żeby taki efekt osiągnąć, jest dziwny twist wiadomo z kim, backstory Luke'a, które nie do końca działa jeżeli będziemy pamiętać, że do końca wierzył w nawrót ojca, czas ekranowy dla innych postaci jest skrócony Ale Driver to nadal najlepszy aktor w obsadzie zaraz za nim Hamill. Mimo tego, że kobiety mają ogromny handicap ze strony scenariusza.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Ale niektóre ujęcia są piękne. Ciągle mam w głowie to szybkie, gdzie Dameron zeslizguje sie do okopu. Ech, że nikt chociaż z tymi gagami się nie ocknął w porę
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Audience score na rotten tomatoes obecnie 61%
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
-Dołącz do mnie i pomogę ci ocalić Padme -OK. Zabiłem Mace Windu. Co dalej, jak ją uratujemy? -Jestem pewny, że wspólnymi siłami uda się nam w końcu znaleźć sposób <trollface> masterpiece
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
No prequele to szrot. Szanujmy się Rogue One to też prequel
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Najwyraźniej tak
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Jak w ep 9 pójdą tym samym tropem to pod koniec
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Najwyraźniej domeną obecnych lat jest budowanie wszystkich konfliktów w filmie pomiędzy jakimś chłopcem i jakąś dziewczynką i dawanie zwycięskiej ręki dziewczynkom. srsly, w tym filmie są co najmniej 3 starcia wpisujące się w ten kanon
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Na bezrybiu... Rey się powinna dobrze rozglądać jak bierze prysznic czy przypadkiem ktoś się tam nie manifestuje obok.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
- Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Po seansie wydaje mi się, że to będzie bardzo kontrowersyjny epizod w oczach fanów. Szkoda, że musimy używać spoiler tagów bo dyskusje będą bardzo interesujące. Jako film trudno mi ocenić, najlepsze momenty są lepsze od przebudzenia ale są też bardzo słabe sceny. Humor tak w 50% co najmniej do wyje.bania. Z 2-3 sceny są kompletnie pozbawione smaku. Film ma lekkie rozdwojenie jaźni. Raczej stara się być poważniejszy od ep 7 ale momentami zamienia się w czysty slapstick. Nie wiem, patrzę na Imperium Kontratakuje i wydaje mi się, że tą serię stać na o wiele więcej. Han Solo mówiący 'I know' przyprawia o uśmiech, dodaje charakteru postaci i pozwala nadal "doświadczać" scenę w niezakłócony sposób. Imperium jest w ogóle ciekawym obiektem porównań z epizodem 8 bo na wierzch wychodzi to co mi najbardziej w tej chwili przeszkadza. Ep 5 wzbogaca ep 4 - rozwija lore, daje nowy kontekst dla wcześniejszych wydarzeń. Ostatni Jedi podcina skrzydła Przebudzeniu i sprowadza poprzedni epizod do rangi Rogue One. Najważniejsze pytania nie tyle nie dostają odpowiedzi ale tracą na znaczeniu. Kilka tweaków, rozbudowanie otwierających napisów i poprzedniego epizodu mogłoby nie być. Wszycy czekali jak wypadnie Luke no i też mega mieszane uczucia Lore zostaje spłycone w mojej opini Martwi mnie także, że sporo z tego co się dzieje na ekranie zdaje się być napędzane przez kwestie ideologiczne i wypada przez to idiotycznie. Pomijam już nawet bezsensowne rozbudowywanie głównej obsady i kolekcjonowanie mniejszości rasowych jak trofea co w tym momencie jest zwykłą zagrywką marketingową ale raczej nie wpływa znacząco na jakość filmu. Są większe problemy.- Star Wars: Battlefront II
O czym my rozmawiamy tutaj. Są tak bezczelni, że nawet nie kryją się z faktem, że ceny były ustawione pod sufit tylko po to, żeby zobaczyć czy przejdzie. - po ile to plejstejszyn 5? - 8000 - lol, nope - no dobra, niech będzie 2000 Marketing wzorowany na arabusach z targowiska.- DC Cinematic Universe
Z początku pamiętam białego skinheada znecajacego nad islamska kobietą z dzieckiem i białych, elegancko ubranych mężczyzn chcących wysadzić się w imię swojego boga. Kandydat do Oscara w kategorii white guilt. Generalnie spoczko, lepsze od tego kupska BvS ale Flash musi się nauczyć biegać bo mnie wk.urwia :/- House Of Cards - 2013 - David Fincher
Mnie też generalnie je.bią zaloty sprzed 30 lat. Serial zaczął się psuć jak zaczęli Robin Wright lansować na równą Frankowi gdzie wcześniej nie radziła sobie z zarządzaniem jakąś tam organizacją charytatywną. Całe suspension of disbelief zaczęło się sypać jak została vice prezydentem jak ten był prezydentem a potem już było tylko gorzej. Jak teraz ubiją Franka to ja odpadam, liczyłem, że s6 to będzie zemsta i morderstwo żony na koniec.- House Of Cards - 2013 - David Fincher
Mrau- The Flash - 2014 - The CW
pani reporterka Iris w roli szefa bandy. WOW, triggered od pierwszej sekundy chyba skończyłem z tym serialem- Star Trek
W 3 odcinku mamy już Tribble i szkielet Gorna. Na obie rasy Starfleet natknęła się później wg TOS + Troszkę przegieli. Prawdopodobnie to jest Section 31 ale nie wiem czy można przymknąć oko na ingerowanie w kanon bo tajna organizacja. Ma sens, że wzmocnili swoją pozycję w czasie wojny ale roblem widzę w tym, że jeden z producentów już przyznał, że ten wątek zamykają w 1 sezonie. Nie chcę, żeby zaczęli robić trekowe odcinki z tymi wykolejeńcami. Nie ma tam jednej postaci, z którą bym sympatyzował (może poza Saru)- Star Trek
Ten serial nie ma protagonisty. Tą Number One to biłbym beznamiętnie jakimś tępym narzędziem. Nienawidzę jej. W drugim odcinku zaczynała wychodzić troszkę na prosto a potem na koniec set to kill i ch.uj, je.bać starfleet. Rujnuje cały serial dla mnie. - Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi