Skocz do zawartości

Solidny (pan)

Użytkownicy
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Solidny (pan)

  1. no odcinek świetny. mam dziwne wrażenie, że Dexa

    wcale nie porwał Skinner, tylko Masuka z kumplami, żeby go w zaskoczeniu dowieźć na wieczór kawalerski. ale by były jaja, gdyby się okazało, że tak będzie :P

    hahaha to by było 100x lepsze niż początek drugiego sezonu :D

  2. Po sesji z 9

     

    A jednak zabił ją. Czyli scena z tym jak zmienia o niej zdanie była zupełnie niepotrzebna - właściwie myląca.

    Jego postać faktycznie zaskoczyła. Czyżby od razu zauważył to "coś" w Dexie, że go tak wykorzystał? Od początku cel był jasny? Inaczej po co to? Może jakiś prawniczy nawyk :P.

     

     

     

    Ogółem wszystko fajnie się toczy, ale jednak szkoda, że

    mamy kolejnego przyjaciela, który nie będzie pochowany w jednym kawałku. Liczyłem na coś odwrotnego. Jak Dex :rolleyes:

     

  3. To by nie miało sensu, bo chciał ją zabić i jej nienawidzi.

    Przecież zmienił zdanie. Wiedział, jak się powinno zabijać.

     

    Dla mnie właśnie ukatrupienie jej teraz nie miałoby sensu.

  4. Prado dotad byl calkiem rozsadny i nawet przyznal racje Dexterowi ze babka-adwokatka nie jest do ubicia. Nie wierze ze nagle mu sie odmienilo i postanowil ja ukatrupic. Jak dla mnie bardziej pachnialo ze przyszedl zaruchac, nie zabic

    Też tak myślę :)

    Po tym jak przygotowywał się z Dexterem i po wspomnianej scenie, w której przyznaje, że się mylił co do Ellen, nie przyszedłby do niej ot tak sobie by ją zadźgać. Zauważcie też, że nie ma rękawiczek i zostawia wielki, soczysty odcisk palca na dzwonku do drzwi, co jest wyraźnie zaznaczone. Wydaje mi się, że w tej sytuacji mógłby powiedzieć Ellen, że rezygnuje z wszelkich oskarżeń wobec psycholi, których ona broni. Dlaczego? Bo ma lepszą metodę na pozbywanie się ludzkiego śmiecia, o czym ona nie dowie się od razu :). Może później zauważy, że człowiek któremu pomaga, a któremu Prado odpuścił podejrzanie szybko umiera. Zrodzą się podejrzenia i mamy cliffhangery do końca sezonu (miejsce na trzy odcinki) ^_^. Oby nie było powodów do zabicia Miguela, nie chcę taniej powtórki Lili <_<

     

  5. A mi się podoba! Po pierwszym średnim odcinku wydaje mi się, że z każdym kolejnym poziom idzie w górę. Motyw przyjaciela jak dla mnie wymiata.

     

    Harry pojawia się, ponieważ Dexter nadal nie "uporał się" z nim. To samo było z jego bratem. Dopiero, gdy Dexter zaakceptował swoją sytuację, braciszek spoczął na wieki. Z Harrym wciąż się męczy. Nadal słyszy jego głos, jego rozsądek, który zakorzenił się bardzo głęboko w umyśle Dextera. Po prostu ma wątpliwości, czy na pewno robi dobrze łamiąc niekiedy kod. Te wątpliwości pojawiają się w formie projekcji wszechwiedzącego Harrego.

  6. Może i ekranizacja słaba, ale jako samodzielny film całkiem przyjemnie mi się oglądało. Zwłaszcza, że żadnego Maxa nawet w ruchu nie widziałem :D. Więcej tutaj klimatu niż akcji, co jest dziwne znając reputację gry. Na szczęście mi to nie przeszkadzało. Te dwie akcje bullet time są akurat dość ładnie nakręcone, trochę inaczej niż w Matrixie - spokojnie i cicho. Niemal jak medytacja :). Działają tylko na klimat.

     

    Imo:

    Słaba adaptacja gry, niezły kryminał.

  7. Oczywiście, że do mojej formy wszystko pasuje. Bo filmy mają swoje formy, a DB to nie jest przedsięwzięcie, które by je łamało :). To kolejna adaptacja, której nadaje się schematyczną formę filmu akcji fantasy.

     

    Nawiązania będą na pewno, można mieć tylko nadzieję, że większe niż kamehameha (i kosmici), bo lanie mordy jest w każdym filmie akcji :). Mogliby też zrobić bardziej bajkowy świat tą techniką co 300, ale cóż...

     

    Podobno plenery są dość dragonballowe, sam oceń:

    http://dbthemovie.com/gallery/thumbnails.p...um=1&page=1

     

    Zmienili ogólną stylistykę, to fakt, ale dam im szansę do 12 grudnia. Jeśli kolejny trailer też nie będzie miłym doświadczeniem to... no cóż, obejrzę film, ale tak łatwo nie dam im zarobić... chociaż, kto wie? :D

  8. całkowicie inny film,który wykorzystuje tylko nazwę i imiona postaci by trochę więcej ludzi odwiedziło salę kinową-takie są moje spostrzeżenia po trailerze,to nie ma nic wspólnego z tą serię!!

    Jest realny świat i postacie inaczej wyglądają. To zmiana formy, a chodzi o treść: lanie mordy, kosmici i kamehameha. Jak można od DB wymagać więcej? Trzeba tylko poczekać na dobre sceny walki.

     

     

     

     

    ...przyznaję, unik przed badylami był mało dragonballowy - Goku powinien oberwać i nawet nie drgnąć albo się teleportować :P. Ale to tylko drobna zmiana...

  9. Scenariusz się rozkręca i to w tym kierunku, w jakim chciałem: Dexter - ojciec i "najlepsiejszy" przyjaciel Dextera. Czuję, że ten sezon też będę polecał znajomym. A to dopiero początek :). Byle nie zdechło w połowie.

  10. http://dbthemovie.com/2008/10/09/upcoming-promotion/

     

    5. How would you compare the official trailer that releases later this year to the teaser that was shown during the licensing expo?

     

    I am told the trailer will be different. That piece didn’t portray enough energy, so it wasn’t really reflective of the full feature. It was intended to show the look of some elements for L&M purposes, and to introduce some characters to those people. The L&M piece didn’t showcase the hard-core action that the film will offer, but the trailer will.

     

    Chyba jednak warto jeszcze poczekać, aż pokażą to, co chcą pokazać.

  11. i w miare wiadomo o czym bedzie sezon- Dexter bedzie pewnie chciał sie wybronic z tego przypadkowego mordu a ten

    główny prokurator czy jak mu tam bedzie chciał dojść kto ubił mu braciszka.

     

    Tak, ale czy nie widzisz tutaj czegoś podobnego? Przypomnij mi, o czym był 2 sezon? W 2 sezonie też duży nacisk był na uciekanie przed odkryciem real tożsamości Dexa, był też prokurator który dowodził i próbował się dowiedzieć kto jest Zabójcą z Zatoki. Teraz ten Hiszpan będzie chciał się dowiedzieć, kto zabił jego brata. Dexter jednak 10 krotnie będzie miał niesamowitego fuksa, i tak dojdziemy do 4 sezonu gdzie w głupi sposób "wpadnie" dzięki sprytu kolejnego, innego prokuratora i zakończy się serial.

     

    Dla mnie najważniejszy wątek to relacja z prokuratorem (jak tak dalej pójdzie to się zaprzyjaźnią) i fakt, że Dexter zabił przypadkowego człowieka, nie wiedząc nic o nim. To może prowadzić do dalszych przemian w człowieka. Że o szczylu nie wspomnę ;p

  12. nie bylo takiego mocnego uderzenia na poczatek jak w pierwszym sezonie - pocwiartowane zwokli, rzut glowa w samochod Dexa, czy w drugim- znalezienie ofiar Dexa, ale zobaczymy jak sie akcja rozwinie w kolejnych odcinkach, trzeci sezon napewno bedzie lepszy od trzeciej ksiazki

    To nie będzie chyba jakieś szczególne osiągnięcie ;)

  13. Trochę się zawiodłem, ale to pewnie dlatego, że czekałem na kolejny odcinek Dextera jak na zbawienie ;). No i trochę przez to, że względem trailera 3 sezonu niewiele nowego się dowiedziałem. Nie licząc nowego problemu Dextera (pokazanego w zwiastunie), to reszta wygląda tak:

    Problemy rodzinne, nowe śledztwo, problemy zawodowe, bzykanie Rity. Mam wrażenie, że tylko zrozpaczony prokurator, który zaczyna chyba lubić Dextera jest w miarę ciekawym wątkiem.

     

    Końcówka jakoś mnie nie ruszyła, ale może ciekawie rozwinąć postać Dextera :). No bo jak to będzie wyglądać? SPOILER

    Dexter - tata xD

     

  14. Ale oddają charakter postaci np. Debry.

    Dokładnie. Od razu wtedy widać, że Dexter mówi ładnie i elokwentnie, Debra jak amerykańska laska czekająca na okazję do postrzelania, a Doakes nie hamuje się w wyrażaniu niechęci do Dextera :D

  15. Jak obejrzałem trailer Portable Ops (z TGS 2k4 chyba) to też się napaliłem. Potem sobie poczytałem, że aż tak fajnie nie jest. No i zagrałem.

     

    Fakt, nie jest na poziomie MGS3, ale nie czułem zawodu. Dobrze mi się grało, a patent z rekrutacją uważam za największą zaletę. Nie ma sensu czepiać się ciężarówki, masa jest takich rzeczy w innych częściach i jakoś nie zauważyłeś <_<. Nie jest AŻ tak źle, musiałeś chyba objawienia oczekiwać. Mnie akurat na forum wcześniej ostudzili i zgasili, więc dobrze grę zniosłem.

     

    Rejwen, jak chcesz szturmem podbić USA za pomocą 100 najemnych żołnierzy, to zadzwoń od razu do Darwina, żeby na miejscu dostać nagrodę ;)

  16. To nie wada, tylko cecha trudności, tej gry. Po za tym, już nie pamiętam, ale jest jakaś kombinacja klawiszy, która sprowadza cię szybko do Menu.

    start+select+L1+L2+R1+R2

     

    Nie pamiętam żebym tak świrował, by dać się zabić z powodu zauważenia.

     

    Myśli samobójcze:

    Snake: " Oh nie, zauważyli mnie! Moja kariera się skończyła, już nigdy nie zdołam się nigdzie zakraść, to koniec! Niech mnie zabiją, życie nie ma już sensu..."

×
×
  • Dodaj nową pozycję...