Skocz do zawartości

whitesand

Użytkownicy
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez whitesand

  1. chłopy, ipad vs laptop. laptop byłby używany do: neta, filmów, przeglądania fotek, czasem pisanie w wordzie, maile, fejsbuki, czasem gry, programy z appstore, generalnie internet. da radę go zastąpić, w czymś będzie lepszy?

     

    W killku prostych słowach: iPada kupiłem jakoś w styczniu czy lutym, od tamtej pory pozbyłem się netbooka, a domowy laptop stoi nie używany. Z iPada korzystam ja jak i moja kobita. Do codziennego przeglądania neta jest absolutnie wystarczający. Dla nas obydwojga. Laptop ożywa gdy wpadnie ktoś mniej uświadomiony technologicznie i przyniesie jakieś jotpegi na płycie, albo po prostu nie potrafiłby z niego (iPada) korzystać. Mam jeszcze stacjonarnego kompa, ale korzystam z niego pracując. Oprogramowanie w dużej mierze tego wymaga. I tyle. Tablety wg mnie wyparły laptopy i tym podobne wynalazki. Stacjonarka lub tablet albo jedno i drugie.

  2. Są gówniane, na tyle gówniane że jak je wyprałem któregoś razu ze spodniami to wydawało mi się że grają lepiej, ale i tak na tyle źle, że skończyły w koszu. Używam otwartych AKG, bo ten shit nadaje się jedynie co by poszpanować, że się ma ajfona lub ajpoda.

    • Plusik 2
  3. Dzięki za opinie, plusy rozdzielę jak limit się skończy. A wracając do telefonów - pozostaje więc BB i ... Andek, iOS jest dla mnie za drogi i zbyt delikatny (w sensie hardware - "kruchy" iPhone). Wracam więc do porównywania HTC z BB.

  4. Nie mam cierpliwości do Andka. Wprawdzie i platformę mam aktualnie nędzną, Wildfire, ale to już drugi raz jak mnie Android rozsierdził i kolejny raz chcę się przesiąść. Ktoś podzieli się spostrzeżeniami odnośnie Windows7 lub Blackberry OS, bo w coś z tej pary systemowej celuję. Powiedzmy.

  5. Widzę postępy Lewego i cieszą mnie one, ale wolałbym jednocześnie gdyby owoce tego postępu można było zebrać już teraz, a nie za osiem lat i to w postaci króla strzelców Bundesligi. A Lewy mimo szacunku dla niego to jednak nie Messi, a Borussia to nie Barcelona. Oceniam zespół z Dortmundu z perspektywy ostatniego meczu z prostej przyczyny. Grecy to powinien być pewniak jeśli chodzi o łatwe trzy punkty dla kogoś takiego jak mistrz Bundesligi i wicelider aktualnych rozgrywek. A Ty Ogqozo powinieneś jednak z większym dystansem i mniejszym ciśnieniem traktować wypowiedzi innych userów. Lubię futbol, co nie znaczy że się na nim znam, a Ty za wszelką cenę starasz się mi obrzydzić piłkę nożną. Nie rób tego jeśli potrafisz. Następnym razem napisz po prostu że pie.rdolę głupoty, albo że jestem zaślepionym Milanistą tylko już nie pisz tych wypracowań.

  6. W Polsce to jest dopiero 23 lata, ale nie w normalnych piłkarsko krajach. Zwłaszcza jeśli Borussia zajmie jedno z dalszych, nie premiowanych grą w Pucharach miejsce w Bundeslidze. Wtedy te 23 lata zamienią się w 25 lub 26 lat i nie wiadomo jaką formę Lewego. Borussii też tak do końca nie skreślam (napisałem: może nie pograć) ale rezultat chociażby ostatniej potyczki z Grekami (outsaiderami z urzędu) nie napawa optymizmem.

  7. Nie zapomnę jak wokalista tego czegoś pojawiając się u Wojewódzkiego czy też Majewskiego (z Małaszyńskim promowali jakiś wspólny film) stwierdził, że wprawdzie angielskiego nie zna, ale to mu nie przeszkadza w tym języku śpiewać. I zaśpiewał. Ja się pytam jak z takimi pajacami można się identyfikować słuchając ich pseudotwórczości, skoro oni sami nie wiedzą o czym śpiewają/grają? Coma to taki Korn. Jedni i drudzy są żałośnie (choć w różny sposób) skuteczni w zniechęcaniu do słuchania jakiejkolwiek muzyki. Do piachu.

  8. Murakamiego nic już w tym tonie niestety nie uświadczysz. A szkoda.

     

    :(

     

    Jedna znajoma poleciła Sputnik Sweetheart,hmm. A może coś innego autora w podobnym stylu?

     

     

    Z tym polecaniem to jest problem, sam czytałem po Norweskim Pieńku dwie książki: "Wszystkie boże dzieci tańczą" oraz "Na południe od granicy" a następnie na tapetę wrzuciłem "1Q84" tom I i jestem z książki na książkę coraz bardziej zawiedziony. Dość powiedzieć, że chwalonego przecież "1Q84" nie jestem w stanie dokończyć. Leży od kilku tygodni przekładana z miejsca w miejsce. Teraz po prostu obawiam się sięgnąć po cokolwiek Murakamiego. Więc i polecać się tym samym obawiam.

     

  9. Miałem Spicę i pamiętam ten telefon jako naprawdę przyzwoity model. Bardziej mi przeszkadzały ograniczenia ówczesnej wersji Androida (ponad rok temu) niż sam telefon i zaraz po tym jak się go pozbyłem (celowałem w iPhone'a) wróciłem do Andka. Kupując Wildfire, ale tylko dlatego że był akurat w dobrej cenie i praktycznie nowy. Spica po prostu zandroidowała rynek smartfonów w Polsce, jakby nie patrzył.

  10. Szkoda Hoffenheim, mogłem zobaczyć jedynie pierwszą połowę i powiem, że ostatnie minuty mogły się podobać. Wieśniacy cisneli lidera aż miło, zabrakło tylko wykończenia w ich akcjach. A gol uatrakcyjnił by ten mecz jeszcze bardziej. Tak czy inaczej Bundesliga to na dzień dzisiejszy jedna z ciekawszych lig w Europie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...