
Odpowiedzi opublikowane przez Wredny
-
-
Po pierwsze wypadałoby zmienić tytuł tematu na Overkill's The Walking Dead, a po drugie kolejny fajny CGI trailer, tym razem przedstawiający postać kobiecą:
Kurde, niby "jesień 2018", a ja o grze wciąż nie wiem NIC, nie widziałem żadnego gameplayu - czym będzie ten projekt? Ktoś ma jakieś rzetelne info? @Hendrix? -
-
W dniu 9.04.2018 o 22:35, ornit napisał:
Ja idę bardziej w DEXa i tyle siły żeby móc Claymore'a udźwignąć na zmianę z Balder side swordem i jakaś lekka zbroja do fikołków.
U mnie musi być jak kiedyś, czyli Black Knight Halberd i cały set Czarnego Rycerza - oczywiście sporo w zręczność, żeby się dało w tym turlać elegancko (to taki mój standard w soulsach).
Najpierw jednak pewnie ubiorę zestaw Srebrnego Rycerzyka, bo statsy na tyle mi pozwolą - ten płaszczyk mnie wkurzał, ale mimo wszystko ładny secik.
Zresztą ja zawsze w DS przywiązywałem bardziej wagę do tego, jak postać wygląda, niż jakie ma statsy.
#fashionsouls -
1 minutę temu, balon napisał:
No nic. Teraz wiem dlaczego grasz tylko na playstation, omijając tyle growego dobra.
A w tym akurat przypadku kasa jest tylko wymówką, ale lubię ją stosować, bo zwyczajnie nie mam czasu na ogrywanie wszystkiego na jednej platformie, a co dopiero dwóch lub trzech...
No mój gamecard na dole - to moja wizytówka gracza, lubię mieć wszystko w jednym miejscu, więc poniekąd jestem skazany na sprzęty Sony, przynajmniej dopóki będą wspierać system trofeów
A jeśli chodzi o GoWa to ma ktoś może fotke polskiej wersji okładki? Bo już nie mogę się doczekać, by ujrzeć, gdzie tym razem wyebali tę paskudną lochę o polskiej wersji językowej (widziałem dzis reklamę Spidermana - tragedia, jak tym spaskudzili arta). -
1 minutę temu, MYSZa7 napisał:
Nie chodzi o pieniądze. Nie stać go na przekonanie żony.
Chodzi głównie o pieniądze, na drugim miejscu o brak sensownych powodów, by to uczynić, a dopiero na trzecim o żonę
-
Zawsze są ważniejsze wydatki, a gier owszem - kupuję dużo, ale to zawsze wydatek rozłozony w czasie, a nie jednorazowe wyebanie kilku tysiaków, żeby mieć kilka pikseli więcej.
Dopóki nikt mi tych gier na zwykłym PS4 nie kastruje, żeby moje oczy bolał fakt nieposiadania PRO, dopóty nie widzę powodu na finansowanie takich fanaberii, bo wystarczy mi to, co mam obecnie. Do tego pewnie za max 2 lata wyjdzie PS5 i wtedy co? Kolejna zabawka? Wydatki na gry (i je same) mogę przed żoną jakoś ukryć, przynajmniej częściowo, ale TV i konsola? Ciężko byłoby się z tego jakoś wytłumaczyć -
1 minutę temu, kacprzak1991 napisał:
Kusi mnie obejrzenie tej recki na tvgry ale same miejscówki to będzie spoiler...
Nie tykam żadnej recki, a na pewno nie "video-recenzji". Żadnego trailera, dev-diary itp. Już tylko tydzień do premiery, więc nie wiem, po co sobie psuć zabawę.
Ja, według niektórych tutaj, będę ogrywał GoWa jak zwierzę - zaledwie 55"Bravia Full HD i PS4Plebs - w doopie mam półgeneracje i nie mam zamiaru wspierać (nawet jakby mnie było na takie fanaberie stać - a nie stać niestety) procederu upgrade'u sprzętu, bo nie po to jestem graczem konsolowym, żebym teraz bawił się w akcje rodem z PeCetów.
TV zmienię na premierę PS5 (mam dwa, więc weź tu sensownie wytłumacz żonie, ale także sobie, chęć zmiany, skoro obydwa są Full HD i w pełni sprawne) i do tej pory bazowa PS4 jest wystarczająca, żeby doprowadzać do opadu szczęki z powodu oszałamiających wizualiów (The Order 1886, U4 czy Horizon). -
6 godzin temu, grzybiarz napisał:
Myślałem, że South Park™: Kijek Prawdy™,
wyszedł tylko jako bonus do tej nowszej części.
I mieliby sobie odmówić późniejszego zarabiania na nim? -
W dniu 10.04.2018 o 11:27, Frantik napisał:
Nioh czy The Surge?
Wiem, że już "po ptokach", ale ja przewrotnie polecę The Surge - dla mnie chyba największe zaskoczenie 2017 i jeden z tytułów, które będę miło wspominał.
Podobnie jak u Ciebie, tak i mnie ze względu na klimat bardziej interesował Nioh, a Alpha i Beta skutecznie utwierdziły mnie w konieczności zakupu premierowego.The Surge miałem w głowie, ale zdecydowanie "na później" (czyli cena w granicach 50zł).
Kupiłem gierkę Team Ninja, trochę pograłem, ale chyba zbiegło się to z jakimiś innymi zakupami, bo jakoś tak bez żalu porzuciłem w trakcie i do tej pory nie wróciłem.
The Surge natomiast znalazłem gdzieś za 80zł, odpaliłem i wsiąkłem na maxa, wbijając nawet platynkę, a później także 100% w DLC - super gierka i bardzo fajny "souls-like". -
3 godziny temu, Ryo-San napisał:
Tylko nie graj sam bo powtarzalność misji zabierze Ci całą radoche z grania.
Eeee tam, mi się fajnie grało z AI kompanami - ogarnięci są, nie chybiają, no i są niewidzialni
A strzelanie w FPP jest spoko, bo ja się w zadymy staram nie bawić i jak najwięcej po cichu działam -
Jak tylko widzę ELITE Dangerous pogrubionym drukiem to na ślepo obstawiam, że temat jednoosobowo reanimuje @Figuś
-
2 godziny temu, krupek napisał:
Swoją drogą, ktoś z Was jeszcze ciśnie w GTA IV? Ostatni raz chyba odpalałem przed premierą DLC fabualarnego.
Ja w zeszłym roku nawet platynkę wbiłem, ale w sumie jeszcze praktycznie dodatków nie tknąłem - może zainstaluję sobie zawczasu, żeby później patcha nie ściągać...
Straszna bzdura z tymi licencjami. -
Łukiem na razie tylko do wyzwania z lisem, więc niezbyt
Wiem, że skillowa broń, ale to już w ogóle jest test dla cierpliwości - odległość musi być dużo mniejsza, więc głównie siedzi się w krzakach koło jakiejś "strefy potrzeby" i czeka się, aż coś się napatoczy (no i oczywiście używa się wabików).
Plusy są takie, że jest to broń cicha, więc jak jest więcej zwierząt w pobliżu to się ich nie płoszy (no chyba, że trup sarenki padł tuż obok jej koleżanki). -
A ja bym chciał zombie.
Post-apo już jest, mamy wirusa, więc mogą być i zombiaki. Byłoby super - taki osobny tryb, jak Survival, z osobnym zestawem zasad i reguł.
Bo niby czemu zombie tu nie pasują? Zaburzą realizm rozgrywki? Równie dobrze można przypierdzielić się do tego, że gość w bluzie z kapturem przyjmuje na klatę cały magazynek, a i kilka headshotów również jest w stanie przeżyć -
2 godziny temu, Square napisał:
Ja z kolei nie grałem w Nexusa. Od wydania All4One nie podobał mi się kierunek w jakim poszła seria.
Ale Nexus to raczej pełnoprawna odsłona, więc tu nie miało się co nie podobać. All4One to był taki "skok w bok" - party game dla kilku osób. Później seria wróciła na znane i lubiane tory. -
Nie grałem w QfB (choć w kolekcji jest, jak każda część), ale w Crack in Time jak najbardziej (choć nie przeszedłem) i muszę powiedzieć, że to świetny tytuł (a także śliczny), tylko że te sekwencje łamigłówkowe z Clankiem po jakimś czasie zaczynaja irytować. Mnie wkurzyły do tego stopnia, że gierkę odstawiłem i do dziś nie powróciłem
Co do platyn to praktycznie każda część tak ma, że trzeba ją drugi raz przejść w Challenge Mode (czego zupełnie nie ogarniałem w przypadku zremasterowanej trylogii, więc wciąż nie mam żadnej platyny z serii) -
9 godzin temu, Pacquiao napisał:
Poza tym gra jest banalnie prosta, samograj wcale nie jest przesadzonym określeniem i mówię tu o hardzie. Powiedziałbym, że to taka gra dla ludzi co nie grają
Wystarczą takie dwa zdania i już wiem, że gość zupełnie nie zna się na grach, a dodatkowo próbuje kozaczyć i kreować się na hardkora, który U4 przechodzi jedną ręką i z zamkniętymi oczyma.
To normalne action-adventure, w którym gameplay jest jak najbardziej obecny, więc nazywanie tej gry "samograjem" (określenie pasujące do kreskówek od Telltale np.) jest zwyczajnym trollingiem, albo właśnie oznaką totalnej ignorancji w temacie. -
2 godziny temu, MAJOCHEY_PL napisał:
Może po mocno intelektualnie angażującej rozgrywce w fc5 trochę się odmóżdżę.
Osz kur.wa... -
1 minutę temu, zagul napisał:
No właśnie, też mnie to trochę męczy. Dlatego zapytałem czy mogę np. 1 raz skończyć bez SQ, a za drugim razem czyścić.
No jeśli planujesz wszystkie przejścia i być może platynkę (skoro chwalisz się gamecardem to wysnułem takie przypuszczenia), to faktycznie możesz sobie tak to rozłożyć.
Tylko to MUSI być drugie przejście ponieważ trzecieSpoilerznacząco się różni
-
2 minuty temu, zagul napisał:
Oznaczone są czerwonymi kropkami, jak każdy quest (chyba, mogę już nie pamiętać). Ja sobie zostawiłem na drugie przejście większość sidequestów, bo za pierwszym razem często nie chciało mi się rozkminiać drogi do celu.
A co do kolejnych przejść to zgadłeś -
8 minut temu, zagul napisał:
Da się ten tytuł przejść nie wykonując questów pobocznych?
A po co? Czy w takim przypadku po zobaczeniu napisów końcowych będziesz mógł poklepać siebie po plecach i powiedzieć "Przeszedłem gierkę, znam ją i mogę wystawić jej opinię"?
Rozumiem, że w dzisiejszym świecie, gdzie nie bardzo mamy czas na granie, bo jest masa obowiązków, sporo osób skacze po różnych tytułach, zaliczając je "po łebkach", ale moim zdaniem lepiej zagrać w mniej tytułów, a dokładniej - zwłaszcza tutaj, gdzie side-questy skrywają naprawdę fajne historie. -
Tyle że taki tendencyjny filmik można skręcić odnośnie wszystkiego. Jakby komuś zależało to pewnie w drugą stronę też kiedyś się pojawią i wtedy co? Kto ma rację?
Swego czasu widziałem podobne porównania pomiędzy GTAIV i GTAV - na korzyść tego starszego oczywiście - tyle że nowsza odsłona ma masę rzeczy, których w starszej nie było, no ale jakby ktoś to zauważył to nie byłoby taniej sensacji... -
The Lost Legacy to bardzo udana odsłona. Jest bardziej skondensowana i mniej "filmowa", przez to nie jest tak rozwleczona, jak U4.
Ale to nadal Uncharted i sporo rzeczy z "czwórki" wręcz przenosi żywcem w inne krajobrazy, więc jak komuś przejadło się Uncharted po ostatnich przygodach Drake'a, to z ograniem TLL bym poczekał, niemniej jednak - warto.
-
4 godziny temu, Ken Marinaris napisał:
nr 98 to... Under Dawn
Heh... rozpocząłem lekturę tego posta, z zaciekawieniem wypatrując jakichś ciekawych informacji o tym zupełnie nieznanym mi tytule, a tu z opisu wynika, że grałeś jednak w coś innego...
Weź sprawdź jeszcze raz, w jakiej grze stuknęła Ci 98. platynka
God of War
w PS4
Opublikowano
Powinni wyebać te wszystkie Telegraphy i inne, operujące pięciogwiazdkową skalą, bo własnie przez jedno takie 4/5 jest teraz "tylko" 95