ping

Od kiedy wjechał mid-endowy build z rtx5080 na pokładzie, konsole służą mi tylko do uruchamiania pikselowych gier w stylistyce retro. Nareszcie coś, co jest w stanie okiełznać OLEDowego potwora 144hz. No i te ceny gier... kilka złotych na STEMIE vs 35 dolla na limited run games - wybór jest oczywisty. Nowa generacja jest na wyciągnięcie ręki. Dajcie szansę opcji Personal Computer.

Weekend bez wychodzenia z chaty i używek. Wczoraj skończone UNCHARTED 3, ta gra nadal jest wyśmienita. Pograne też w XIII Remaster, no i zaczynamy z Wipeout 2097 + Rollcage 2 oczywiście na telewizorze OLED marki SAM SUNG.

nieźle frajerów nintendo nagoniło, sam się na to nabrałem, chapeau bas. direct? piękny wór z odpadami się rozpruł.

Nintendo? Dobrze, że przynajmniej youtube jest.

Ciekawe BIOMY ma ten Silksong. Mam nadzieje ze GIERECZKOWO sie zgadza? Uczta dla LUDOLOGA. Szkoda że póki co tylko CYFRA.

Hurrr durrr, 'retro jest drogie'. 2000 rok, przeciętne brutto - 1923,81zł. 2025 rok, przeciętne brutto - 8905,63zł. Niewiele popularnych staroci kosztuje powyżej dwóch setek. Czaicie płacić trzy i pół bomby za grę na N64 w 98? Gry wideo nigdy nie były dla polaka tak tanie jak dziś.

Ludzie tracą głowę dla gry z takim artstyle? WILD

Wróciłem ze stacji benzynowej z 12 piwami marki LECH, pizza PEPPERONI już wjeżdża do piekarnika, odpalamy GEAARS OF WAR REMASTERED i znowu bawimy się jak w 2006. Ciekawe czy BACZEK_PL grasuje na serwerach.

Pułap 1700 różnych gier na konsolę PlayStation 1 przekroczony. Pięknie to wygląda na telewizorze CRT z kablem RGB.

Najbardziej przereklamowana gra w historii? The Last of Us.

LRG należy do Embracera. Embracer ma w portfolio również Clear River Games, czyli takie europejskie LRG. Line-up nie jest 1:1 ze względu na kwestie licencyjne/prawa do wydania tytułu na danym regionie ale jest to jakaś alternatywa.

Miałbyś top instagrama gierkowego, zwłaszcza, że konkurencja to w większości słabe słupy reklamowe. Czekam na nazwę konta.

Mi bardzo pomógł... photo mode i freecam.

No to gra leci na wirtualną półkę i będę z doskoku co parę dni sobie robił kilka zadań. Zrobienie kariery na 100 procent zajęło mi około 10 godzin, żeby wycisnąć wszystkie trofiki, trzeba to powtórzyć wszystkimi skaterami (30?), do tego dochodzą challenges, zrobienie gapow, speedrunow - spokojnie calak na 300h dla doświadczonego gracza myślę. Śmiga się super i jeśli ktoś ma sentyment do serii to nie zastanawiać się i brać, grać, dobrze się bawić. To jest mój Arcade comfort tytuł - idealny na krótkie sesje.

Nie pamiętam o co chodziło z secret scorami ale tu masz w challenge’ach do zrobienia na każdej mapie parę baniek ale chyba nigdzie więcej niż 3

Lista acziwmentow wyglada na znacznie prostsza niż w 1/2 ale uprzedzam - tutaj jest solidne wyzwanie. Trzeba zrobić WSZYSTKO. Łącznie z GAPami i get theres. Fajnie, gra starczy na dłużej.

Jak usłyszałem jakieś cukierkowe gówno na autotune to prawie się zrzygałem. Na szczęście można edytować playlistę. Giereczka super, nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak 1+2, no ale to jest Tony Hawk. Fajnie się śmiga. Trochę to wszystko zbyt cukierkowe ale core został zachowany. Nawet mi nie przeszkadza nowa formuła czwórki - jak będę chciał zagrać po staremu, to mam na emu tekstury 4K, wyłączony mipmapping i podbitą rozdzielczość. Od tego tworu oczekiwałem trochę świeżosci i ją dostałem.

Nie znalazłem metody na dostanie się do secret area w Founry ale przy dostatecznie szybkiej jeździe, wystarczy zrobić boneless z rampy i przeleci się przez obiekt bez kolizji. Nie mogę się doczekać premiery, będzie zarwana nocka na pewno.

Ridge Racer V, Tekken Tag, Ace Combat 04 - Namco miało MEGA formę w pierwszych latach PS2. Te gry nadal są mega grywalne.

Jak ktoś ma passa to nie trzeba kombinować. Fajnie to wszystko wygląda, oprócz Foundry dają też College. Nie mogę się doczekać fulla, bo jeździć single session i piłować wyniki to już szkoda mi czasu - kiedyś bym oszalał ze szczęścia.

Ta gra jest niesamowita. Ilość fan serwisu powala. Jedziesz trasę z pingwinami, a tam muzyczka z wyścigu z pingwinem, którą gracze ZE STAŻEM znają z planszy Cool Cool Mountain (Mario 64). Otwartego świata jeszcze nie ruszałem - ledwo przejechałem kilka minut i zrobiłem jakiś open world challenge (więc będzie co robić), póki co 50CC pucharki (to spokojnie trzeba, krok po kroku, pewnie 200 i mirror są ukryte). Ja myślę, że jako launch title jest to rzecz POTĘŻNA. Serwery tzw. rozgrywki multi-player pękają w szwach, całe masy zdrowych wariatów tłuką się w peletonie o miano mario kartowego zwycięzcy.

Jedziemy, jedziemy, jedziemy.

"Wysłano"

Switch 2 kupiony, miesiąc robienia kółek w mario kart world (wersja CYFROWA), a potem lipiec z małpami. Dla mnie OK.