
Treść opublikowana przez ping
-
Seiken Denetsu Collection
A które to takie szalone? Setsuna niby japońska taka, ale da się przełączyć na język angielski. Wersja na SWITCHA jest jedyną fizyczną, która pozwala na taki manewr. Warto kupić w celach kolekcjonerskich. Seiken Densetsu 4 a Legend of Mana to dwie różne gry.
-
Zakupy growe!
Najlepsze w byciu klapem jest to, że za trzy niszowe, choć ciekawe, tytuły płaci się nieco ponad dwie stówy Wszystko zafoliowane, pralka bez eco bubble.
-
Trofea - Poszukuje ludzi - temat ogólny
Szukam kogoś, kto ma grę wideo RIDE na PS4 i chce zrobić trofea online (1x championship, 20x wyścig - wystarczy przejechać, nie trzeba wygrywać, dodanie kogoś z friendlisty do ekipy kierowców).
-
Platinum Club
Arcade Game Series: Ms. PAC-MAN Formalność, w Pac-Many gram z zamkniętymi oczami, do zrobienia w godzinę. Dość udany port - nie ma lagów i bardzo ładnie wygląda na dużym TV. Adventures of Mana (VITA) Platyna numer 60 na moim koncie - remake bardzo dobrego klasyka z GameBoya. Grało się mega przyjemnie, choć tytuł sam w sobie dość krótki. Pomimo małego świata, łatwo się zgubić, gra nie prowadzi za rączkę i rozwiązania są mega klasyczne. Bardzo dobrze wydane 29zł.
-
The Disney Afternoon Collection
Jak by było pudełko, to jak najbardziej można.
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Pierwsze 10 sekund - 4K@60FPS na PS4 i PC.
-
Platinum Club
Sound Shapes (PS4 JP) - Platyna zrobiona po raz czwarty - kiedyś po premierze zrobiłem podwójną (raz na PS3, raz na vitę eksportując save, raz na PS4 eksportując save). Teraz okazało się, że mam wersję PS4 na japońskim koncie, a chciałem sobie gierkę przypomnieć - bardzo łatwa, przyjemna platynka do zrobienia w kilka godzin. Ogólnie nie pamiętam po ile ta gra schodziła na premierę, ale więcej niż 20zł bym nie dał - za krótka i po zaliczeniu nie ma żadnego motywatora do powrotu, oprócz przypomnienia sobie (nie można masterować wyników). Ryu ga Gotoku HD / Yakuza HD (PS3) - W zeszłym roku męczyłem Kiwami, to teraz stwierdziłem, że przypomnę sobie oryginał. Oczywiście celując w platynę. Myślałem, że nie dam rady, bo jednym z kryteriów jest pyknięcie 20 homerunów w batting center przy 20 wyrzutach piłki (więc ani razu nie można się pomylić, a piłeczki lecą z różną prędkością). Po dwóch godzinach samozaparcia i robienia 19/20, w końcu pykło. Reszta to była już tylko formalność. Teraz będę się brał za dwójkę i może dokończę trójkę, bo tam też przez baseball nie dokończyłem platynowania.
-
Zakupy growe!
Tony Hawka czasem za 15 zeta nie kupiłeś? :)Z polską instrukcja? na toto to jest chyba wersja australijska Nie, to europejski rating. Australijski jest inny.
-
Zakupy growe!
Starocie czekają na kąpiel w izopropanolu. Niestety gierki na PS2 to wydania francuskie. Większość multilanguage, ale LOTR czy TONIACZ są w pełni po francusku. Sprzedawca mnie wyc.hujał bo w pudełku po Burnoucie nie ma żadnej płyty. Do MGSa z kolei nie ma manuala, a płytki nie mają szałowego stanu - ot, allegro... Wziąłem głównie dla Time Crisisa, Crisis Zone i Age of Empires więc bez tragedii. Fotka tradycyjnie ziemniakiem bo wyje.bane mam w drogie telefony 8).
-
Zakupy growe!
Są typy co za for honor czy watchdogs dają dwie i pół bomby. Ja już bym wolał bombermana.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Czy to prawda, że jak pogram w Zeldę na Switchu, konsola się zepsuje, wymienię ją na nową/oddam na gwarancję, to sejwy pójdą się kochać? Nie są zapisywane na carcie/karcie pamięci? Słyszałem podcast, w którym mówili, że tak właśnie jest.
-
Zakupy growe!
Ja to nawet droższe gry, które mam otwarte, gram z kopii zapasowej żeby nie uszkodzić. Ale z drugiej strony otwieranie takiego Suiko w 2017 musi być zayebistym uczuciem. Zwłaszcza jak kupuje się to dla siebie, a nie po to, żeby za 10 lat sprzedać.
-
Zakupy growe!
Dariusz, ja Cię bardzo szanuję
-
Zakupy growe!
Vita bez szału, może coś koło 50 pudełek leży. z WiiU nawet do 30 nie dotarłem :(. PS3 owszem, nie wygląda pięknie na półce, ale na pewno te gierki mnie przeżyją (bluray vs dvd z X360...) to raz, a dwa, w sumie większy bajzel mam z PS1 - gry JP w trzech wariantach pudełek (grubasy jak EU, zwykłe jewele, podwójne jewele na 4cd), gry USA w dwóch wariantach (zwykłe/podwójne jewele, longboxów nie biorę pod uwagę bo nie mam), PAL (grubasy, podwójne jewele), do tego inny styl grzbietów dla każdego regionu... No nie próżnowali :D. Grunt, że leżą równiutko - z pierwszą plejką osobno mam gry japońskie (grube boxy osobno, zwykłe osobno), osobno amerykańskie, osobno europejskie i czasem coś znaleźć to dramat. Ogólnie rzecz biorąc obecnie jestem w sytuacji patowej, bo doszedłem do wniosku, że używane gry mogę kupować wyłącznie na blurayach - niestety inne nośniki mocno się rysują i źródła typu allegro zawalone są niezdatnym do użytku shitem. Powoli dojrzewam do zakupu maszyny do regeneracji - skoro gry trzymam dla siebie, a nie by tym handlować, to nie traktuję regenerowanej płyty jako coś gorszego - w końcu u mnie się nie porysuje i po jednej regeneracji będzie służyć aż zdechnę :). ping skoro tak odpowiadasz na pytania to tez mam jedną kwestie, która mnie ciekawi Mianowicie kiedys wspomniales ze nie kupujesz edycji kolekcjonerskich/limitowanych bo psuja harmonie na póleczce, za duże, każde ma inny kształt itp, dobrze pamietam? Zmienilo sie cos w tej kwestii? Byla jakas kolekcjonerska, z która sie przełamałeś? A co jak gierka wychodzi TYLKO w takiej edycji, wywalasz pudlo na smietnik? Czasem się coś zdarzy, ale to jednostkowe sytuacje - wszelkie limitki lądują w osobnej szafie, a jeśli jest w środku gra w retailowym boxie, to idzie na półkę razem z innymi grami (a do szafy te wszystkie pierdoły). Na szczęście dużo tego nie jest. Głównie zakupy impulsywne/bez przemyślenia/'a bo limitka jest niewiele droższa'. Największa objętościowo to chyba Bravely Default dwójeczka (nawet nie otwierałem od premiery), potem bodaj Psycho Pass na XBO lub White Album na PS3 i Gunparade Orchestra na PS2. Plus jest taki, że te gry mają po prostu kozackie artbooki w grubych oprawach - figurek i innego tałatajstwa bym nie zdzierżył. Jak widzę zdjęcia typów co mają kilkadziesiąt amiibo to myslę sobie 'niezły przypał, ciekawe czy skylandersów też zbierają xD'.
-
Zakupy growe!
Izopropanol + wacik kosmetyczny i opalcowana płyta potem wygląda jak nówka. Szkoda tylko, że lipa z pudełkami zastępczymi - albo są niebieskie i wyglądają jak (pipi), albo przeźroczyste ale ze złotym logo bluray. W tym przypadku najlepiej wypada X360.
-
Zakupy growe!
Vita bez szału, może coś koło 50 pudełek leży. z WiiU nawet do 30 nie dotarłem :(. PS3 owszem, nie wygląda pięknie na półce, ale na pewno te gierki mnie przeżyją (bluray vs dvd z X360...) to raz, a dwa, w sumie większy bajzel mam z PS1 - gry JP w trzech wariantach pudełek (grubasy jak EU, zwykłe jewele, podwójne jewele na 4cd), gry USA w dwóch wariantach (zwykłe/podwójne jewele, longboxów nie biorę pod uwagę bo nie mam), PAL (grubasy, podwójne jewele), do tego inny styl grzbietów dla każdego regionu... No nie próżnowali :D. Grunt, że leżą równiutko - z pierwszą plejką osobno mam gry japońskie (grube boxy osobno, zwykłe osobno), osobno amerykańskie, osobno europejskie i czasem coś znaleźć to dramat. Ogólnie rzecz biorąc obecnie jestem w sytuacji patowej, bo doszedłem do wniosku, że używane gry mogę kupować wyłącznie na blurayach - niestety inne nośniki mocno się rysują i źródła typu allegro zawalone są niezdatnym do użytku shitem. Powoli dojrzewam do zakupu maszyny do regeneracji - skoro gry trzymam dla siebie, a nie by tym handlować, to nie traktuję regenerowanej płyty jako coś gorszego - w końcu u mnie się nie porysuje i po jednej regeneracji będzie służyć aż zdechnę :).
-
Zakupy growe!
Zakupów 'na biedaku' ciąg dalszy - na ten miesiąc starczy. Action JRPG od PLEJA (dziękuję piękny kawalerze) - mam nówkę w folii na VITĘ, ale pojawiła się opcja, to kupiłem na PS4, ogra się na dużym ekranie. Kolekcja wyśmienitych klasyków firmy SEGA w wersji zremasterowanej (budżetowe 3D)? Za 28zł z wysyłką można wziąć, chociaż pudełko musiałem dać nowe, bo to co wysłał typ, było połamane i brudne... Trochę paści do FULLSETU PS3. Dragon Bul
-
Cyfrowe zakupy growe!
Łyknąłem trochę cyfrowych pierdół, żeby mieć co odpalać pomiędzy dużymi grami (a duże to raczej w boxach). Do tego Senran Kagura: Bon Appetit (nie chciało mi się screena robić), a w kolejce mam jeszcze takie giereczki do ogarnięcia: Legasista - 21zł Wheels of Aurelia - 25zł Nitroplus Blazers - 29zł Awesomenauts - 12,50zł Oceanhorn - 31zł Trine Trilogy - 54zł Bastion - 16,50zł Hatoful Boyfriend - 8,25zł Ale je zakupię pewnie w piątek. Do tego doszło trochę gierek z PLUSA, więc w sumie dzierżawa, a nie zakup: Dla nieczytających - Kagero: Another Princess (w europie Deception IV Nightmare Princess czy jakoś tak), Earth Defense Force 2 Portable V2, Tekken Tag 2, Bullet Girls 2, Biohazard Umbrella Corps i Astebreed.
-
Zakupy growe!
Witam Cezary w rodzinie i niechaj Ci świetnie maszynka służy, miłego grania w Yakuzę 0. A ja jako że nie stać mnie na Switcha, ani niszowe drogie gierki na vitę, bawię się w figaro i kupuję starocie. Uzupełnienie kolekcji shmupowej o świetną grę - stick już wyciągnięty, teraz tylko znaleźć czas na zabawę. Wolę shmupy 2D i 'od dołu' a nie z boku jak w R-Type, ale seria jest zacna, więc trzeba mieć każdą jej odsłonę. Talesy kupione przez przypadek - okazuje się, że już mam jeden egzemplarz, ale niech leży, jeść nie woła. Ostatni brakujący fable plus dedpul, nie trawię superbohaterów, ale tak się wszyscy nad nim spuszczają, to chociaż grę zobaczę. Pudełko na półeczkę, niech leży dla zawartych w nim dodatków. Gierkę i tak mam już na STEMIE.
-
Platinum Club
I kolejne trzy platynki na koncie: My name is Mayo - Velius o tym pisał w statusach, a akurat miałem coś ponad dolara na koncie US więc wziąłem (0,99$) - gra polega na odkrywaniu historii majonezu, klikając w niego. Wciskasz 10000 razy jeden przycisk i wpada platyna, wstyd to mieć na karcie gracza i bardzo żałuję. Punchline - Gierka o typie, który zapobiegł napadowi, ale wykrwawił się na amen bo zobaczył majtasy pewnej bohaterki. Kolo jako duch próbuje uratować swoje współlokatorki przed różnymi nieprzyjemnościami - rozglądasz się po pokoikach i aktywujesz odpowiednie przedmioty, by pchać fabułę do przodu. Jest jeden szkopuł - jak za długo popatrzysz na gacie niewiasty, to gość wybucha, generując eksplozję, która niszczy cały świat :o. Uncharted Remastered - Bardzo miło się grało po tych latach w płynniutkich 60 klatkach. Szkoda tylko, że Crushing to jakaś porażka. Nie dlatego, że gra jest wymagająca - po prostu ten poziom trudności polega na ruchaniu gracza w kapsko bez mydła. Napierasz przed siebie od checkpointa do checkpointa - dlatego nigdy nie calakowałem CODów (bo wymagały veterana działającego na tej samej zasadzie). No ale dla DREJKA można zrobić wyjątek.
-
Zakupy growe!
W Polsce pewnie tak. Dobrze, że znaczek USK mi nie przeszkadza. Pierwszy przykład z brzegu - Tokyo Mirage Sessions FE u nas - ~200zł. U niemców 300km od Wrocka - 25 EUR, nówka w folii. Yebać znaczkofobie, dobrze być graczem
- Switch - prezentacja, preordery i ogólna szajba :)
-
Zakupy growe!
Podbijam. I pudełeczka od środka, bardzo bym prosił! Porównanie z innymi i wielkość cartów. Nooooo i jeszcze od razu test Zeldy WiiU vs Switch na czym chodzi lepiej jak z digital foundry. Dajcie typowi spokój, kupił konsole, niech gra, a nie świrujecie o foty kartonu od środka
-
Zakupy growe!
Jak będę duży, to chciałbym mieć tyle pęgi do rozbijania na gry wideo co Velius. Szacuneczek! :o
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
Z czasem człowiekowi zaczyna doskwierać ilość - dobrze rzeczy się rozmywają w gąszczu gó.wna, dlatego jakiś czas temu odchudziłem zbiory o gry, których nigdy nie ruszę, ale i tak trzeba będzie zrobić kolejnego passa. Niestety wiele tytułów zestarzało się mechanicznie do tego stopnia, że są całkiem niegrywalnymi gniotami :).