Pix

Rozumiem, że spoiler z Aerith to ogólnie najbardziej znany spoiler w naszej branży, ale biorąc pod uwagę naturę tego rimejku, to jednak można się spodziewać różnych rzeczy. A ja i zapewne wiele (większość?) osób woli odkrywać fabułę gry/filmu/książki na własną rękę. No hard feelings Konsolka, ale rzeczywiście jakieś ostrzeżenie w przyszłości by się przydało. Tak więc proszę w przyszłym miesiącu nie zdradzać, czy bohaterka Stellar Blade pokazuje cycki w scenie po na napisach

Jak ktoś nie skonczył FF Rebirth, to niech omija nowy odcinek pograduszek, bo najebany konsolka spoiluje zakończenie. Ja na szczęście już grę mam za sobą, ale wkurwiłbym się porządnie, gdyby było inaczej i pewnie dwa razy zastanowiłbym przed odsłuchaniem następnego odcinka podcastu. Słabo, że nawet nie zamieściliście jakiegoś ostrzeżenia.

Nadrobiłem w większości Bez Dyskusji i powoli zabieram się za Pograduszki. I tak mam w sumie jedno pytanie. Czy w każdym odcinku Konsolajte jest najebany, a 80% jego wkładu w dyskusję to "heheheh"?

Z perspektywy popularności, to snes, gameboy lub n64 powinno być następne.

Rzeczywiście temat premii zawsze dobrze wpływa na naszych kopaczy. Na mundialu bardzo ich to zmotywowało do proszenia Argentyńczyków, żeby im więcej goli nie strzelali

Wyrzucasz pieniądze w błoto na wykupienie magazynu o grach dla dzieci, to i na jachty potem nie masz, kolego

Nie ma się co dziwić. Jesteś bardzo lubiany i szanowany przez społeczność PE i nie wzięło się to zresztą znikąd. Twój kontakt z czytelnikami zawsze był wzorowy i nigdy nie zostawiałeś żadnych pytań bez odpowiedzi. Tak więc masz ogromny kredyt zaufania na start, nie spieprz tego

@Perez mam nadzieję, że mimo awansu na Prezesa znajdziesz czas na Głos Ludu?

Odsłuchałem odcinka o fajnalu. Wszystko jest okej, jednak przyczepiłbym się do jednej sprawy, która zresztą już mi się rzuciła w oczy (uszy) kolejny raz. Chodzi mianowicie o schodzenie z tematu i orbitowanie po jakichś roninach, yakuzach, dawnych czasach i innych tego typu sprawach. Kiedy wchodzę na podcast dotyczący final fantasy rebirth to jednak chciałbym głównie posłuchać Waszych wrażeń o tym właśnie tytule. Natomiast tu dochodzi do trochę kuriozalnej sytuacji, gdzie z 70 minut około 35 jest faktycznie o Rebirth. To jedyny taki minusik. Czekam oczywiście na kolejny odcinek. Sam jestem po 70 godzinach i jeszcze końca nie widać na horyzoncie.

Wracam do prenumerowania i jak tylko Perez wyznaczysz nowe zasady na patronajcie, to wracam też do wspierania finansowego pisma. Mam pełne zaufanie, Twój kontakt z czytelnikami to był zawsze idealny przykład, jak to powinno prawidłowo wyglądać. Pewnie zejdzie Ci się kilka tygodni na ogarnięcie bałaganu i wyznaczenie nowego kierunku, ale jestem spokojny o najbliższą przyszłość Szmatławca.

Początki Pereza jako Prezesa, a już więcej przejrzystości i szczerości niż przez ostatnie 5 lat. Powodzenia i oby do trzydziestolecia!

Myślałem, że nie mogę bardziej szanować Pana @Perez, a tu jednak. Najpierw Głos ludu wraca, a teraz PE wraca w odpowiedzialne ręce. Czy może być lepiej?

Nie wiem, kto to napisał i dlaczego, ale mam nadzieję, że historia srającej pani kioskarki zainspiruje @K.Adamus do napisania jakiegoś pięknego, filozoficznego tekstu na 6 stron o kioskach ruchu.

Akurat, że Ty grzybi będziesz narzekał na cycki to się nie spodziewałem

Spierdalaj łapusz. Oby PE uciekło jak najdalej od tej paskudnej mendy.

Ciężko ocenić ten okres pod banderą Idea Ahead. Z jednej strony mamy najlepszą zawartość pisma od lat, z drugiej najgorsze ogarnianie spraw technicznych i organizacyjnych. Tylko że dobre teksty to raczej zasługa Rogera i tego, że skupił wokół PE fajnych, utalentowanych ludzi, którzy wiedzą o czym piszą i wiedzą jak pisać, żeby zainteresować czytelnika. Jest Piechota, Dżujo i Adamus, którzy jakościowo ciągną pismo w górę. Grabarczyka, który coraz bardziej się wyrabia. Stałe felietony od Miela pozwalającego zajrzeć za kulisy branży. Sobek czasami coś naskrobie, Muszyńskiego od komiksów, Konsolkę od narzekania i ogólnego antyhajpu. Mazzi napisze co tam w Japonii, a Walkiewicz nauczy mnie wielu nowych słów. Do tego Kali, Komodo, Myszaq i HIV reprezentujący starą ekipę. Tak, ciężko uwierzyć, ale Komodo to już nie wieczny stażysta, a reprezentant emerytów Szmatławca. Lubię jego recenzje, dobry chłopak. I tylko szkoda, że Koso już praktycznie odpuścił. Cóż, życie. A więc za wszystko co obecnie dobre w PE, odpowiadają zgredzi. Za co można pochwalić łapusza? Że nie ubił pisma i wspierał wydawnictwa specjalne? Są to jakieś plusy. Nieważne, kto przejmie pismo. Dopóki Roger będzie rednaczował, jestem spokojny o przyszłość.

Fajnie, że się udało wydać ten numer. Oby do 350. Chociaż miałem nadzieję @Roger że jako fan Tify i płaczących Japonek załatwisz takie fajne okładeczki z siódemki jak przed czterema laty No nic, najważniejsze, że szmatławiec dalej istnieje. Zdradzisz kto napisał reckę Rebirth?

Roger przyjął strategię Pana Jacka

Ale to będzie mindfuck jak numer lutowy prenumeratorzy będą czytać w maju

Ten grif czy jak mu tam to ma łeb na karku. Jeśli co miesiąc będzie pisał, że pismo zaraz upadnie, to wiadomo, że prędzej czy później w końcu trafi. I wtedy będzie mógł powiedzieć A NIE MÓWIŁEM KURWA?

No nie wygląda to dobrze

Zdecydowanie nie porzucaj platformówek! Świetnie się tego słucha. Na pewno spory wpływ na mój odbiór tych odcinków ma fakt, że jestem rocznikowo blisko Ciebie i zaraz włączają mi się wspomnienia w stylu "wakacje, słońce za oknem, koledzy wołają na dwór, mama woła na obiad, a ja ogrywam właśnie Bugs Bunny Lost in Time na PS1". Szczerze mówiąc mógłbym słuchać takich solowych odcinków również o innych gatunkach, ale zdaję sobie sprawę, że pewnie łatwiej Ci znaleźć czas na ogranie krótkiej platformówki, niż powiedzmy trzydziestogodzinnego jrpga.

Zabrałem się w końcu za Wasze podcasty. Na pierwszy ogień poszło "Bez dyskusji" i muszę przyznać, że się wciągnąłem. Dobrze się przy tym gotuje obiad, szoruje kibel, prasuje ubrania, czy inne tego typu domowe obowiązki. Zwłaszcza przyjemnie się słuchało odcinków o Silent Hillu i kąciku platformerkowego. Minus jest taki, że przez weekend nasłuchałem się tego radiowego, aksamitnego głosu @Piechota i miałem jakieś popieprzone sny, w których zamiast swojego głosu, przemawiałem głosem Adama. Niezła faza. W każdym razie dobra robota, macie nowego fana.

Kurczę, miałem nadzieję, że na 29 lutego albo 1 marca wleci nowy numerek z jakąś piękną okładeczką z Tifą , ale chyba nie ma jednak szans

Jezu, przecież to że Red ujeżdża chocobosa to oczywisty żart ze strony deweloperów. Przypominam, że w oryginale Red przebrał się za żołnierza Shinry i wszyscy go brali za człowieka. Siódemka jest pełna campu i absurdalnego humoru, niech niektórzy wyciągną te kije z dupy.