Pix

Persona to przede wszystkim podrywanie nastoletnich japońskich uczennic. Ta seria pozwala mi zapomnieć o tym, że w czasach szkolnych byłem przegrywem, który wolny czas spędzał na graniu w gry dla dzieci.

I to są ważne sprawy. Roger zapewne właśnie zaczął oglądać, żeby już wkrótce podzielić się swoimi wrażeniami.

Czyli w następnym numerze znowu bardzo śmieszna relacja z imprezy, na której wszyscy się nawalili i w ogóle było extrimowo i jak za dawnych lat. Jeśli pojawił się tam również Hiv ze swoimi bąkami, to już w ogóle będzie beka w ch.uj.

Też już zaklepałem na ultimie. 7 miesięcy opóźnienia i jeszcze 250 złotych trzeba płacić. Co za życie...

W trójce najgorsze były levele na skuterze wodnym. Sterować się tym nie dało, a jak jeszcze chciałeś zebrać wszystkie pudełka, to już w ogóle można było oszaleć.

Scenarzysta (Josh Scherr) The Lost Legacy siedzi w ND od dawna i zajmuje się też innymi sprawami (m.in. animacją), więc raczej będzie miał co robić.

Hiv kiedyś ogarniał branżę całkiem nieźle, ale ostatnie 5-6 lat to absolutny popis januszyzmu z jego strony. Jeszcze recenzje da się przełknąć, ale wszelkie felietony wychodzą mu tragicznie.

Trochę prawdy w tym jest. Piętnastki nie będę wspominał źle, ale jakoś nie mogę się zmusić, żeby sprawdzić te nowości, które dodają przy aktualizacjach. Może Episode Gladiolus to zmieni.

Niestety przy U4 najlepszą akcję ujawnili na E3. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak wielkie wrażenie mogła zrobić na mnie scena pościgu, gdybym jej wcześniej nie widział.

FFXV planują wspierać przez cały 2017, a KHIII wyjdzie dopiero w przyszłym roku. Ciężko mi uwierzyć w pierwszy epizod siódemki przed jesienią 2018.

Większe levele mogą być, ale żeby mi nie próbowali robić z Uncharted jakiegoś minisandboksa z mapą zaje.baną znaczkami do odkrycia. W U4 idealnie zbalansowali korytarzyk i pewną dozę swobody.

Ciekawe, jak im to wyjdzie. Zwłaszcza, że to pierwsza gra ND od czasów Uncharted 3 przy której nie pracują brodacze Druckmann i Straley.

To prawda. Chociaż mam nadzieję, że oprócz tego trafi się jeszcze coś w stylu Catherine.

Swoją drogą, to ciekawe na ile odcinków podzielą siódemkę i co ile bedą je wypuszczać. Biorąc pod uwagę tempo pracy SE, od razu staje mi przed oczami 5 epizodów i rok przerwy między każdym.

Najlepszy w numerze jest tekst hiva. Hiv, wierny fan Call of Duty, piszący o tym ile złego zrobiły dla branży Girsy i Uncharted. Coś pięknego.

No muszę przyznać, że ten cgi jeleń to było małe mistrzostwo.

Czekałem tyle czasu, więc jeszcze miesiąc chyba wytrzymam. Uwielbiam Atlusa za to, że w przeciwieństwie do Square Enix, nie są zapatrzeni na zachodnią szkołę tworzenia rpgów i konsekwentnie trzymają się swojej "japońskości". Humor umiejętnie wymieszany z dramatem, tradycyjny system walki, rewelacyjny, cholernie stylowy game design oraz postacie z krwi i kości, a nie banda randomów wygłaszających co chwila pseudofilozoficzne monologi. Żebym tylko na szóstkę nie musiał czekać kolejne 8 lat....

Fuck, myślałem, że wszystkie odcinki reżyserował Fincher. Jaranko mniejsze.

Musieli go prawie błagać, żeby się zgodził na SW7. Dostał najwięcej kasiory z całej obsady i całkiem niezły procent z tego, co film zarobił. A tu jeszcze Blade Runner i Indiana Jones 5. Dziadzio Ford postanowił się nieźle ustawić przed emeryturą.

Eeetam, z łóżka byś nie wyrzucił.

Ma konto. Izi-cośtam, ale za często tu się nie pojawia, bo chyba w ogóle ppe stara się odcinać od forumka. Niechciane dziecko z nieprawego łoża. A co do gołębia, to była jakaś większa afera i nie rozstali się raczej w zgodzie.

Polecam nie wchodzić na portal. Newsy Gruchy i wojenki dzieci w komentarzach to ogromna dawka raka.

Pamiętajcie, żeby fun z gry nigdy nie przysłonił wam tego co najważniejsze, czyli J E B A N Y C H EFPEESÓW. Właściwe priorytety to podstawa.

W końcu jakieś świeże podejście do komiksowych ekranizacji. Oby tylko dość spokojne tempo akcji nie odrzuciło szerszej widowni, bo serial ma naprawdę spory potencjał.

Ten serial to (pipi) obesrane od 6 sezonu, ale dzięki nastoletnim fankom mają pewnie jeszcze przed sobą kilka lat pracy.