Daffy

shantae half genie hero - bardzo fajna platformowka z elementami metroidvanii, miasto(za mocne slowo - krotka ulica) pelni funkcje huba gdzie mamy sklepik, mozemy kupowac ulepszenia do naszej bohaterki, czasem dostaniemy jakis quest poboczny lub rozmawiajac z npc dowiemy sie jakiejs przydatnej informacji. Sama rozgrywka glowna to 6 krain na koncu ktorych czeka walka z bossem. Nasza bohaterka ma mozliwosc transformacji w przerozne stworzenia przez co z progresem w grze(odblokowywaniem lub znajdowaniem ukrytych mutacji) mamy mozliwosc odwiedzenia wczesniej niedostepnych miejsc. Oprawa av na vicie prezentuje sie swietnie, gra tez fajnie dziala (oblokowane 60fps ale czasem sa spadki w przedziale 30-60fps, nie wiem czy nie lepszym rozwiazaniem byloby danie opcjonalnego locka na 30fps). Ogolnie bylbym w pelni zadowolony gdyby nie jeden szkopul - pomimo ze wyglada to fajnie, gra sie fajnie to gra jest mega krociutka, widac ze to pozycja z kickstartera niestety. Spokojnie mozna ja skonczyc w 5h, a czas ten jeszcze sztucznie wydluzyli sami tworcy serwujac co krok okropny backtracing. O fabule nie wspominam bo w platformowkach ona za duzo nie znaczy - tu jakies dialogi sa ale raczej to wszystko zenada majaca niby nadac jakis sens odwiedzana nowych lokacji. Ocena 7+/10

na wiosne port na ps4 i xone

mam nadzieje, ze majac na uwadze ze jeszcze gierka nie zostala skonczona to ja optymalizuja - slucham tych polskich gameplayow i kazdy zachwyca sie av ale kazdy tez podresla ze gierka sie krztusi na zwyklym ps4

ten tryb skanowania ale wiedzminskie zmysly pewnie nie ale te znaczniki nad itemami swiecace z daleka jak mini refrektory wzywajace batmana mam nadzieje ze da sie dac na off

ciekawe czy beda sie starali faburalnie wyjasnic te cale znaczniki, skanowanie, widzenie przez sciany i pierdylion innych wspomagaczy widocznych na ekranie, pewnie sie okaze ze ten jej headset taki magiczny, albo to damska wersja siarzanta murphiego albo co gorsza marcusa wrighta

gameplaye polskich dziennikarzy bardzo wporzo, trzeba pamietac ze to co w nich pokazuja z uwagi na embargo to praktycznie same zadania poboczne i bieganina po mapie i jest na serio bardzo wporzo, jesli glowna os fabularna da jakies oryginalne questy nie bedace kopia pobocznych to calosciowo gra moze byc na prawde swietna jedyne co wkurza, ze jesli tego nie zoptymalizuja to chyba faktycznie wersja na gole ps4 bedzie obstawiac, a dwa ten interface i pierdylion swiecacych sie rzeczy - wiem ze wiele gier to ma ale w tamtych grach tez mnie to wkurza, uwielbiam gierki z wywazonym, praktycznie niezauwazalnym hudem to pewnie nie bedzie mesjasz open worldow, nowy wiedzmin czy twor rownajacy sie z produkcjami rockstara ale sadzac po tym co widzialem, moze bez problemu pononac te wszystkie open worldy od ubi i innych i dac solidna pozycje w mega jarajacym mnie designu, a przyzam sie szczerze ze majac na uwadze tego deva to juz bedzie wielki sukces tej gry

o fuck, jakie sztosy na vite, raven ty tate o zawal przyprawisz ile ty hajsu na giereczki wydajesz

haageny sztos nad sztosy ale z racji tej ilosci loda w lodzie to jak zjem wiecej to serio czuje sie pelny, do tego sa nardzo slodkie nasze grycjany sa tez wporzo, lszejsze i oferuja czesto mniej slodkie smaki, np takie czekoladowe z kawalkami prawdziwej czekolady czy truskawkowe to tez moja scisla czolowka jesli chodzi o lodziki

ostatnie dwa gemy

ale gem ale wymiana

wreszcie sie cos zaczelo dziac bo przelamali sie po razie w jednym secie

niby piaty set ale jeszcze michalek mi prawie nie drgnal, sa przeblyski w pojedynczych gemach ale sety raczej jednostronne byly

batman na vr to ponoc 50minut

wczoraj chyba juz cro 8 bramkami prowadzila w drugiej polowie, a i tak dostala w dupe dzis na papierze francja zdecydowany faworyt ale licze, ze nawet jesli nie bedzie niespodzianki to mecz bedzie miec historie i zakonczy sie 1-2bramkami przewagi

to co piszesz plus indyki - nie wiem czy to wina psychiki co sie krzywi ze konsola z turbo moca, tv pier.dolny a tam pixele na pol ekranu i to jakos nie przystoi - a na pieciu calach genialnego oledzika to sam miod po prostu

Pewnie beda za jakis czas

balbym sie jesc te kupne sushi tym bardziej, ze zrobienie domowego to przeciez zadna filozofia, bardziej to czasochlonne niz wymagajace skilla sanjonek nie jadlem ale kiedys te pierozki z kurczakiem kupilem i byly zjadliwe ale cena/ilosc/jakosc nie porywajaca bym musial co najmniej dwa takie opakowania kupic by cos poczuc na zoladku, a juz wtedy to wole na co innego hajs przeznaczyc

zwyciestwo na niemieckiej ziemii zawsze smakuje lepiej :D

kiedys bardzo lubilem czytac artytuly na weszlo, wiadomo, ze stano od zawsze zakochany w barcelonie i legii ale imo dosc czesto kiedys trafialo sie na cos ciekawego w odroznieniu od wielu innych stron o pilce w polskim necie teraz to pikuja w dol dramatycznie

na eleven mieli w czasie meczu teorie ze ten fatalny styczen to wina kloppa bo przejechal sie z treningami i eksploatacja zawodnikow bo przyzwyczajony byl do ligi gdzie w zimie ma sie przerwe na ladowanie ekumulatorow, a nie gra caly rok praktycznie na okraglo

no biala slimka zdecydowanie fotogeniczna

albo wywiad z jakims kolesiem co zrobil milion godzin w football managera

jezu to to wczoraj byl za polfinal - to co sie dzialo wczoraj w norweskich domach to chyba byl nawet wiekszy poklad emocjonalny niz siodmiak trafiajacy przez cale boisko na 5 sekund przed koncem

ostry musial byc sylwester w liverpoolu bo to co oni graja w tym roku to jest jakas zenada po prostu

co ci tyle kasowalo z ciekawosci? czasem czekalem dluzej niz normalnie ale 20min nigdy