Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. Dobry temat. Ja lubię sobie czasem zarwać nockę w piątek albo sobotę i posiedzieć tak od 21 do 2-3 nad ranem szarpiąc w różne multi gierki online. Ale muszę mieć pewność, ze nastepnego dnia nie musze wstawac o zadnej konkretnej godzinie. Zauwazylem przy tym, ze noca jakos szybciej mi leci czas. W tygodniu zwykle wolę się odmóżdżyć przy serialu czy gazetkach/książkach, ale i tak z godzinkę dziennie czasem się uda wcisnąć, czasem pół. Tak więc nie narzekam w sumie na brak czasu, bardziej brak energii po robocie.
  2. Dzięki, fajnie to tłumaczą. Wychodzi na to, że nadpłacać można, ale dopiero po trzech latach, a co do sprzedaży albo wynajmu - dopłaty mają być wtedy przerywane, ale nie trzeba zwracać wczesniejszej dopłaty.
  3. W ostatnim zdaniu tego felietonu jest nawiązanie do popkultury.
  4. Też coś takiego widziałem i jeśli faktycznie tak jest to trochę słabo, bo to byłby taki kaganiec na 10 lat, przez które wiele różnych rzeczy wydarzyć się może, a tu człowiek uwiązany do tego konkretnego mieszkania, z opcją zwrotu grubych sum jesli chcialby cos zmienić. Domyślam się że to po to, by ograniczyć jakieś potencjalne flipy czy kupowanie na handel, ale w tym przypadku to wygląda trochę na miecz obosieczny.
  5. Wgryzał się ktoś w szczegóły tego kredytu hipotecznego na 2% od lipca? Ciekaw jestem co w sytuacji jak będzie się chciało zmienić miejsce zamieszkania i sprzedać lub wynająć to mieszkanie kupione na preferencyjnych warunkach? I ciekawe też jak będą wyglądały nadpłaty, bo ma być chyba limit wkładu własnego. Dysponując wkładem powyżej limitu, to trochę lipa, gdyby nadpłaty były jakoś ograniczone, bo to by wymuszało wzięcie wyższego kredytu niż się potrzebuje.
  6. źródło https://www.mojeppk.pl/aktualnosci/Wczesniejsza-wyplata-srodkow-z-PPK---to-oczywiscie-mozliwe-.html
  7. W każdej chwili można wypłacić zgromadzone środki tam, tylko to jest obwarowane różnymi potrąceniami: źródło: https://www.mojeppk.pl/aktualnosci/Wczesniejsza-wyplata-srodkow-z-PPK---to-oczywiscie-mozliwe-.html No ale nawet z tymi potrąceniami wyciągnie się z tego więcej niż się "poświęciło" z comiesięcznych przelewów z wypłatą.
  8. Ja tam zakładałem za pośrednictwem kuriera i było błyskawicznie - prosty wniosek online, wybór terminu wizyty kuriera i tyle. A za pomocą tych apek jak zakładałem w innych bankach, to też same problemy. Coś co reklamują jako błyskawiczne rozwiązanie, okazywało się kvrwa tak upierdliwe i czasochłonne (problemy z akceptacją tych fotek, co się im wysyła), że zwykle w 3/4 procesu plułem sobie w brodę, że nie poszedłem po prostu do placówki. A zwykle jeszcze było to obarczone tym, że jak się zakłada przez apkę, to i tak trzeba iść później do placówki, żeby odblokować możliwość zmian limitów lub je zwiększyć powyżej jakiegoś tam progu. A z innej beczki. Zostajecie w PPK czy się wypisujecie? Te 4 lata temu nawet nie rozważałem zostania i od razu się wypisałem, ale teraz jak tak się temu przyglądam, to chyba nie da się na tym stracić (zakładając, że politycy nie położą na tych pieniądzach łapy kiedyś). Wśród znajomych też takie podejście dominuje z tego co słyszę. Wiadomo, że to raczej niewielkie kwoty tak czy owak (no chyba, że ma się pięciocyfrową wypłatę), ale grosz do grosza...
  9. LeifErikson odpowiedział(a) na MBeniek temat w Seriale
    Przedostatni odcinek najlepszy jak dla mnie, finał rozczarował mimo wszystko. Ogólnie serial jako całość niezły, ale nie wybitny, dla mnie takie 6,5/10. Miało być 7, ale po ostatnim odcinku spodziewałem się więcej. Według mnie nie był ani tak zły jak mówią hejtujacy, ani tak dobry jak mówią zachwalający. No i co tu teraz w poniedziałki oglądać? Całe szczęście za 2 tygodnie nowy sezon Sukcesji.
  10. Za 7900 z patronajta?
  11. Nakład tego numeru był chyba całkiem spory, bo leży tego po salonach prasowych w mojej okolicy niemało. A lektura całkiem ciekawa - fajnie, że mix różnych autorów, jest różnorodnie dość. Aczkolwiek część tekstów na 2 strony wydaje się takim króciutkim prześlizgnięciem się po powierzchni tylko - na przykład tekst o Mafii. Trochę mi to przypominało takie skrótowe przedstawienie gry jak w Pegasus Extreme. Moim zdaniem warto było poświęcić chociaż ze 3-4 strony zamiast 2 na tak wybitny i legendarny tytuł (a takich artykułów przedstawiających różne gry na 2 strony jest chyba kilka). A materiał o historii Secret Service świetny. Przeciekawie z obecnej perspektywy i sytuacji na rynku patrzy się na te zakulisowe historie sprzed 20-30 lat.
  12. Jakby co @Roger, to jeśli w pierwszym poście jest dokładnie ta wersja okładki, która poszła do druku, to przy kodzie kreskowym jest nieprawidłowy numer wydania. (306 zamiast 307)
  13. Roger się już może wyszumiał pisząc tekst o gierkach erotycznych do Pegasus Extreme. Ale faktycznie jakby to na okładkę poszło to sprzedaż pewnie by poszybowała jak numerów z kalendarzem. Albo chociaż wrzucić zajawkę w tym miejscu nad logo, gdzie jest napis o Dead Island 2. Ale by się twitter oburzył. A tak do merytoryki wracając, to ciekawie się zapowiada wywiad o serialu TLOU i ten tajemniczy materiał Myszaqa.
  14. Dzięki, ale to nie ja, ja pisałem o samochodówkach z naciskiem na rozwałkę. Co ciekawe, ten list wysyłałem dawno temu, chyba ponad pół roku. To może świadczyć o tym, że Hiv sięga już głęboko w archiwa, a więc mysle, ze tym bardziej świetny moment, żeby listy pisać i poziom podnosić. To chyba idealna rubryka do tego, żeby ją samodzielnie poprawić, jeśli ma się do niej zastrzeżenia.
  15. Ależ nic nie szkodzi, moje wypociny pojawiają sie czasem w obu tych miejscach. Inna sprawa że zobaczenie opublikowanego listu samo w sobie juz jest po prostu przyjemne. Dlatego ja niezmiennie zachęcam do pisania listów, bo to my - czytelnicy - wpływamy na poziom tej rubryki.
  16. LeifErikson odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Z tych najbardziej charakterystycznych piosenek jeszcze warto to odnotować, z ostatniej sceny pilota. https://youtu.be/vj52Oq6jWn0 Aha, no i jeszcze Transatlanticism oczywiście W ogóle co zabawne, to ja soundtracka z SFU słuchałem nieświadomie już w czasie emisji serialu czy jakiś krótko po, jak jeszcze w tamtych zamierzchłych czasach popularne było dzielenie się ze znajomymi roznymi fajnymi składankami w mp3. Plyta trafiła do mnie i słuchałem jej sporo, nie mając za bardzo pojęcia o serialu. To było jakoś koło 2006 roku chyba.
  17. LeifErikson odpowiedział(a) na Cris temat w Klub Smakosza
    Co do Grandera to dla mnie też był zawsze tym pewnym, bezpiecznym wyborem w KFC, a ostatnie parę razy trafiałem na takiej jakości kawałki tego mięsa, że ciężko mi było go dojeść. Jakieś chrząstki, inne dziwne elementy... NIe wiem czy to pamięć płata figle, czy co, ale wydaje mi się że kiedys to mięso w Granderze było lepsze. Chociaż to może kwestia loterii przy składaniu kanapki, nie wiem.
  18. LeifErikson odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Trzeci raz? Nieźle. Mi po niecałym roku od pierwszego podejścia jeszcze się nie udało zebrać do rewatcha, chociaż chodziło to po głowie. Póki co jak mnie najdzie to czasem odpalę jakieś zbitki scenek na YT, które mnie rozwalają, i wystarczy. Czasem lubię też piosenek z soundtracka posłuchać. Cold Wind od Arcade Fire wrzuca ciary za każdym razem. Potem Don't Fear The Reaper jako ta weselsza nuta i tyle. Ale chciałbym się zmobilizować kiedyś do pełnego rewatcha. Jakieś 60 godzin oglądania, więc ciężko wygospodarować czas, chcąc być w miarę na bieżąco z nowościami. Co do rzeczy trochę irytujących już przy pierwszym seansie to fakt z tymi narkotykami, do tego jeszcze ten aspekt seksualnych przygód mogli trochę moim zdaniem ograniczyć. No ale ten memowy filmik "it's not porn, it's HBO" nie wziął się znikąd.
  19. U mnie był jakoś początkiem tygodnia, to nie najgorzej jak na pocztę.
  20. LeifErikson odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Bardzo dobry ten dokument o zaginionym locie MH370. Świetnie zrealizowane, bo choć to w sumie w większości po prostu gadające głowy, to intryga jest zarysowana jak w jakims filmie sensacyjnym. Zresztą cala historia jest tak ciekawa, że aż trudno uwierzyć że wydarzyła się naprawdę. Fajnie ze do głosu dochodzą i autorzy teorii spiskowych, i ludzie oceniający sytuacje bardziej na chłodno. Bez oceniania, obiektywnie. Na ten film można też patrzeć szerzej, jak na studium przypadku powstawania i funkcjonowania teorii spiskowych, jak działają ich orędownicy i przeciwnicy, jakimi posługują się technikami żeby swoje tezy bronić. Warto obejrzeć.
  21. A wczesniej przy 100 stronach nie było tych "bezwartościowych" stron? Przecież w każdej gazecie są strony z reklamami czy innymi materiałami mniej treściwymi, ale to nie oznacza że mają mniej stron niż mają. Serio, nie wierzę, że ktokolwiek na tym forum jest aż tak ubogi, żeby kalkulować czy opłaca się kupić gazetę stosując taki bieda-przelicznik ceny na stronę, dajcie spokój.
  22. LeifErikson odpowiedział(a) na Ukukuki temat w Seriale
    Szykuje się chyba kolejny dobry miniserial obyczajowo-kryminalny HBO, od twórców świetnych Wielkich Klamstewek i niezłego Od Nowa.
  23. O stary, oszczędność dobra cecha, ale rozbijanie treści gazety na poszczególne strony i wyliczanie, że jedna jest warta 20 groszy to chyba już trochę przesada.
  24. LeifErikson odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    No słaba to jest moim zdaniem decyzja, z punktu widzenia potencjalnego klienta, że kolejna generacja auta, które jest ikoną tych zwykłych hybryd, nie będzie już dostępna jako zwykła hybryda... Może nie chcieli, żeby Prius kanibalizował Corollę? Chociaż skoro na innych rynkach jest dostępny chyba równolegle... Szkoda, bo pewnie w zwykłej wersji ceny by startowały gdzieś bliżej 140k i jeszcze może miałoby to jakiś sens.
  25. LeifErikson odpowiedział(a) na MBeniek temat w Seriale
    Wydaje mi się, że ten dysonans jest głównie przez zestawienie z grą (czyli przyzwyczajenie do większej ilości zarażonych, żeby był w grze jakiś gameplay polegający na ich rozwalaniu). Moim zdaniem serial tego nie potrzebuje w takiej dawce i że dla części ludzi, którzy chcą obejrzeć serial w stylu dramat-postapo, zaznaczenie tematu zarażonych tak jak to było w serialu jest wystarczające. No bo świat się dalej kręci, ale chyba jakość życia trochę spadła. Ogólnie jestem w stanie sobie wyobrazić, że to były dla nich trudne decyzje na etapie pisania serialu i na moje oko chcieli właśnie zaznaczyć ten bardziej psychologiczny walor opowieści, a nie robić z tego slashera, który na pewno sporą część kanapowych odbiorców by odrzucił.