Ja dziś w końcu po długim czasie odkurzyłem vr i się poczułem jakbym był na jakiś dragach...czyli grałem w thumper, ale to zapierdala, a doszedłem dopiero do 3 poziomu. Później pograłem jeszcze w statik i trochę trzeba pokminić co tu w ogóle trzeba zrobić, ale się wkręciłem, doszedłem do etapu gdzie trzeba wpisywać wyrazy i jeździć samochodzikiem, jutro zamierzam pograć dalej. Aaaa i zamówiłem astro bota aby się zmotywować do pogrania na vr