Bigby

Przejrzałem ten filmik na szybko i dojechałem do momentu, w którym Alex mówi, że obu rozwiązań (szachownicy i DLSS) nie da się ot tak po prostu zaimplementować i oczekiwać że wszystko będzie działało jak należy. W przypadku DLSS należy odpowiednio dostosować silnik, ale też nie wspomina że wymagane są jakieś ogromne zmiany. W teorii szachownica jest tańszym rozwiązaniem i może działać na każdym GPU, podczas gdy DLSS wymaga rdzeni tensor, a więc działa tylko na konkretnej serii kart, co oczywiste. I to wszystko. Chyba że poruszał ten temat jeszcze dokładniej w innej części materiału. Z tego co jednak czytałem do tej pory o DLSS to nie jest to technologia, która w aktualnej iteracji spędza sen z powiek devom i wymaga totalnego przebudowania silnika. Jasne, ciągle wymaga dopracowania i trenowania AI, ale już teraz patrząc na filmik z DS efekt jest zaskakująco dobry - obraz nierzadko prezentuje się lepiej niż w natywnej rozdzielczości. Zgodziłbym się, że do starszych produkcji pewnie ciężko to wrzucić, a i opłacalność niska, ale wcale się nie zdziwię jak wiele aktualnie powstających gier ma już wkalkulowane implementację DLSS, jak nie na premierę to krótko po. Przykład Cyberpunka 2077 chociażby. Koniec offtopa.

Gdzie o tym mówili? Z najnowszego artykułu o Death Stranding na PC. Jeszcze nigdzie nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że DLSS 2.0 (a już niedługo 3.0) wymaga mocnych zmian w grze/kodzie. W obecnej chwili to kwestia tego, czy deweloper zaimplementuje taką opcję.

Ostatnio odświeżałem Alana i epizody Night Springs równie schizowe.

Bez wątpienia. Mimo wszystko mam ogromną nadzieje, że dłużej niż do 2022 (4 lata po czwórce) nie będę musiał czekać na Horizona.

Mam to samo. Miałem czuć się zafascynowany grą po zobaczeniu tych reakcji Youtuberów, którzy podskakiwali na fotelu jakby pierwszy raz widzieli superbohatera?

Też nie do końca to rozumiem. Można śmieszkować, że exy MSa są albo melodią przyszłości, nie są kolejnym TLOU2 czy God of Warem, śmiać się z grafiki w Halo Inifinite, ale tak naprawdę co to zmieni i kogo to obchodzi? Microsoft ma swoją strategię i będzie się jej trzymał. Gry znajdą swoją grupę docelową. Kto będzie chciał kupić Xa to kupi, a Ci którzy byli z Playstation (i podobają im się oferowane przez nich blockbustery) zostaną z Playstation. Koniec końców liczy się to, że kolejny tytuł spod szyldu MS - Grounded - osiąga sukces: To samo będzie z Halo, kiedy ludziom znudzi się hejtowanie oprawy graficznej i będą się po prostu dobrze bawić - jestem pewny, że niejeden rekord zostanie pobity. To samo będzie z nową Forzą Motorsport i Horizon, jak również nadchodzącym Everwild, Fable, Avowed (jeśli rzeczywiście będzie Skyrimo-podobny to tym bardziej), State of Decay 3 itd. Przyznam szczerze, że chyba nawet bardziej mi odpowiada to, co szykuje Microsoft. Właściwie sam fakt, że mają pod skrzydłami Obsidian i Inxile jest dla mnie wystarczającym powodem.

Wrócą pewnie za kilka lat przy okazji Ori 3. Gdzieś czytałem, że w przeciwieństwie do dealu z MS, w tym przypadku zachowają prawa do swojego nowego IP.

DLSS od Nvidii jest absolutnie niedoścignione na ten moment. I ponoć w tej chwili jest to już łatwe w zaimplementowaniu, więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby wszystkie większe tytuły oferowały tę technologię. Przy najlepszym scenariuszu oznacza to, że przez długi czas nie trzeba się martwić o zmianę GPU mając takiego RTXa 2060/70/80. Co do Moon Studios, oni raczej nie chcą być niczyją własnością i odpowiada im obecny model. Tym razem padło na to, że wydawcą będzie Private Division, ale następna gra równie dobrze znów może być pod skrzydłami MS.

https://mafiagame.com/pl-PL/news/mafia-definitive-edition-lost-heaven-map/ edit: Odnośnie soundtracku

Jak dla mnie jedna z najlepszych gier tej generacji. I do tego fantastycznie wyglądająca z ray tracingiem. Wczoraj zakupiłem w końcu Season Pass (ze zniżką na Epic Games wyszło zaledwie 49 zł) i zobaczymy co tam Remedy narobiło w pierwszym DLC. A już niedługo (oby w sierpniu!): Sporo sobie obiecuje po tym dodatku.

Raczej nie? Playground ma dwa zespoły teraz - nowy pracuje nad Fable, a drugi pewnie klepie nową Forzę. I tak Horizon 5 nie spodziewałbym się szybciej niż w 2022.

W początek 2021 nie wierzę, ale już październik/listopad jak najbardziej. Turn10 potrafi się szybko uwijać.

Ogólnie jak sobie przypomnę, to kiedyś czytałem że rzeczywiście postaci te mają być młodsze. Zobaczycie, dwie trzy misje i się przyzwyczaicie do nowych aktorów.

Mogą ich kupić, o ile umożliwi to zrobienie Alan Wake 2 (i kolejnej części Control również).

Dopiero teraz dokładniej przyjrzałem się tej gry. Zapowiada się całkiem fajna, efektowna kampania. Spora część Remedy nad tym pracuje i to od 2015 roku.

Wygląda jak jego aktor głosowy (tak jak pozostali): Moim zdaniem aż tak źle w porównaniu z oryginałem nie wygląda. Trochę inaczej jest ze Samem, który w remake'u zdaje się być wyraźnie młodszy.

MS to tak naprawdę wisi kto gdzie kupi ich gry. Na PC czy Xboxa, wszystko jedno. I tak zarobią. ; )

Pora na screeny z ostatniego gameplayu + bonusowo Cole Phelps:

Co by nie mówić, pokaz Halo doprowadził do narodzin legendy.

Flight Simulatora na konsoli nie spodziewalbym się szybciej niż w przyszłym roku.

Rozumiem. No nie było idealnie, ale też jakoś nie rzuciło mi się to przesadnie w oczy.

O ile jest to w ogóle prawda, to gameplay był z wersji sprzed kilku miesięcy, do tego doliczyć obecne 2 miesiące do premiery i wtedy jestem w stanie uwierzyć że coś w tej kwestii zmienią. Inaczej zostanie jak jest, co mi nie przeszkadza bo strzelanie i poruszanie się postaci z M3 mi pasuje. Szczerze, obstawiam że to właśnie otrzymamy w pełnej grze. Co do mimiki to się nie zgodzę. Wygląda to w porządku, nie odstrasza. Do The Last of Us 2 nie ma startu, ale to normalne. Wlasciwie jedyne co mi się rzuciło w oczy to scena w której Tommy spotyka tych dwóch typków. Tym akurat trochę gęby wykrzywiało. Muszą też coś zrobić z głośnością bo niektóre dialogi były nieslyszalne. Aha, no i wybuchowe beczki w stodole.

Tam nawet z prostej na papierze misji o zbieraniu haraczu zrobili coś ekscytującego. Albo misja na statku, która klimatem bardziej przypominała Hitmana - znalezienie odpowiedniego przebrania, potem szukanie podłożonej broni, czekanie na ofiarę, wtopienie się w tłum .

Tak - "The Whore". Najpierw się zaczynało w hotelu, potem ucieczka przez dach i strzelanina w kościele.