Cedric

Spoiler W podstawowym rozumieniu tak, ale to bardzo pobieżna interpretacja. Równie dobrze możesz się siebie zapytać czy jesteś prawdziwy gdyby okazało się że żyjemy w symulacji. ;)

Spoiler Jasne, że zasługują - są nie mniej prawdziwi niż "bogowie" żyjący poza płótnem. W tym przypadku po prostu odbieram to jako po prostu zajebiście trudny wybór, z którym i sam gracz musi się pogodzić wybierając zakończenie Verso.

Si, dokładnie tak to działa. Mało intuicyjne, ale tak jest. :D

Spoiler Nie do końca - jako że gra jest o radzeniu sobie z bólem/rozpaczą/żalem to dla rodziny Dessandre w tym zakończeniu ewidentnie "jutro nadejdzie" - w końcu mogą przekuć swój żal po stracie Verso w coś innego. To tak jak zawsze w życiu, boli ale musisz iść dalej. Ludzie wokół Ciebie pojawiają się i znikają, ale to co się z nimi przeżyło zawsze gdzieś zostaje w Tobie. W tym przypadku to i polemika z nami jako graczami. Czy jesteśmy gotowi zostawić ten gierkowy świat i iść dalej. Skończyć grę, zaakceptować to poczucie straty i uczucie "na co to było to wszystko?" i iść dalej w swoim życiu. Cały to doświadczenie z grą nie ulotni nam się z serca nawet gdy wybierzemy zakończenie Verso. Jak sam Verso powiedział do Alici, "zawsze możesz wrócić"- w tym przypadku jako gracze włączyć sobie grę by na chwilę gdzieś zostawić za sobą prawdziwy świat. Pod tym względem gra tutaj mocno dyskutuje z tematyką eskapizmu. No czapki z głów dla i scenarzystów, tyle powiem.

Kur.wa to zakończenie Spoiler Maelle mnie zniszczyło emocjonalnie - Verso szepczący "I don't want this life" i później scena przy pianinie. Mam deprechę od wczoraj w związku z tym. Zobaczyłem też sobie ending Verso, tu akurat jakiś płomyk nadziei nam twórcy zostawili, mimo że w zamian za to trzeba było się pozbyć piętna tego świata w którym przeżywaliśmy całą przygodę w tej grze. W sumie oba zakończenia są tematycznie bardzo podobne jeżeli chodzi o protagonistów - oboje nie byli w stanie pogodzić się ze swoim życiem tak serio. Maelle ze swoim prawdziwym ja, Verso z tym że nawet w tym namalowanym świecie były osoby którym na nim zależało.

Faka to znany hejter Gustava już od samego początku rozgrywki. :D

W ogóle to: Spoiler Jakoś przez większość Aktu 2 nie mogłem się przekonać do Verso - nie pasował mi w 100% do tego story i charakterologiczne wolałem Gustava. Ale zakończenie Aktu 2 to totalny shift perspektywy i mocno mi się zmieniła optyka na tę postać. Niesamowicie dobrze to scenarzyści rozegrali trzeba przyznać, bo stał się postacią dużo bardziej tragiczną niż Gustav. Decyzja o tym że chciał umrzeć i zabrać wszystkich ze sobą tak naprawdę podziałała na mnie w sposób, którego się nie spodziewałem. + Znając wiedzę o z końcówki aktu to wszystkiego dialogi (zwłaszcza z namalowanym Renoirem) odkrywają swoje drugie dno.

Dzięki Panowie! Obdarowałem plusikami - chyba zrobię tylko misje dla towarzyszy, pójdę na finał i resztę później. :)

Monoko u mnie zawsze w teamie, bo zbierania tych umiejętności to jak wpisz wymaluj zbieranie Pokemonów i nie mogę się powstrzymać. -- Pytanie - jestem po Akcie 2 i otworzyło się morze możliwości w związku z tym. Side content teraz, czy po finałowym akcie lepiej?

Czy można proszę wywalić tę dyskusję o tym czy GejmPass pomógł gierce czy nie do innego tematu? Po uj to tutaj. Skoro developerzy się na to zdecydowali to znaczy, że stwierdzili że im się to przyda i tyle w temacie. ;)

Oj tak, i mówi to człowiek któremu jednak podobał się Fajnal 16 pomimo jego wielu ewidentnych wad. Ale Ekspedycja 33 póki co miażdży grę japończyków prawie w każdym aspekcie i to aż śmieszne patrząc ile dolarsów tam wpakowano.

Dołączam do teamu przekonanych - od wczorajszego wieczoru nabiłem ponad 12h, a jakby nie to że musiałem wyjść z domu to nabiłbym więcej. ;) Takie totalne zatopienie w świat zdarza mi się mega rzadko, także czapki z głów dla twórców. P.S. Po pierwszym akcie stwierdzam że ta gra nie powinna się nazywać Clair Obscur, ale Clair OKurwa: Co Tu Się Podziało! :D

Dzięki @Paolo1986 Robochłop dodany do kolekcji, w takiej promce grzech nie wziąć.

System walki fajny, ale wizualnie i artystycznie ta gra wydaje mi się póki co straszne nudna i jakoś to mnie głównie w niej nie przekonuje póki co. Level design w tym demku też słabiutki - ten "skrót" do małpy gdzie zrzucasz wóz sprawił że coś mi się w żołądku poprzewracało.

Niezła wrzuta w tym miesiącu w Humble Bundle - Blasphemous 2, Jagged Alliance 3, Against The Storm, Dordogne, Fort Solis i jeszcze 3 gierki których nie znam. Dla samego Blasphemous 2 wziąłem.