PiotrekP

Wątek główny ukończony, teraz pozostałe misje na pustkowiach, zmniejszanie zagrożeń do zera i rozbudowanie Magnum Opus i twierdz na maxa. Ale MM po Wiedźminie 3 spowodował u mnie dwugłos. Z jednej strony banalna i głupawa fabuła. Nie sam pomysł, bo motyw zemsty można zrobić dobrze. Z początku ciekawie zapowiadające się postacie później zaczynamy olewać, bo wychodzi na jaw ich sztampa. Jedynie Chum się tu wybija, Misje to też standard- pojedź/wysadź/zabij/itp. itd. Podobnie jak niszczenie straszaków, gniazd snajperów, oczyszczanie obozów czy pól minowych. Dla jednych szybko stanie się to nudne, dla innych nie. Reklamujący grę system przetrwania, też szybko przestaje być ważny, jeśli realizujemy projekty w twierdzach, które uzupełniają nasze zapasy. Jasne, można to olać i szukać amunicji, wody i benzyny. Z drugiej strony zaś Rozbudowywanie Magnum Opus jest świetne. Mogłoby być więcej tych karoserii czy niektórych elementów, ale to apokalipsa, więc można to wybaczyć Model jazdy daje radę, a montowane ulepszenia, to nie tylko sposób na pozbycie się złomu, a odczuwalne upgrade'y Walki w pojazdach to widowiskowość, której Michael Bay by się nie powstydził. Wybuchy są piękne, auta koziołkują jak szalone- pomysły z harpunem i grzmotami genialnie się sprawdziły. KLIMAT!! nie sposób odmówić grze klimatu znanego z filmów. Mogłoby się wydawać, ze będzie monotonnie, ale tereny różnią się od siebie. Wschody i zachody słońca mogą się podobać. Fajnym smaczkiem są zbierane strzępy historii. Burze piaskowe- nie będę opisywał, bo to trzeba zobaczyć. Gdybym musiał wystawić ocenę, dałbym 8/10. Gra ma trochę niedociągnięć, wóz potrafi czasem się zaklinować, a ilość złomu magicznie się zmniejszyć, ale tych 37 godzin, które dotychczas spędziłem przy grze, absolutnie nie zaliczę do zmarnowanych.

Co sądzicie o Huawei P8 Lite? Proc 8 rdzeniowy 1,2 ghz, 2 GB RAM i 16 GB pamięci wbudowanej (z czego ok.11 na aplikacje). W podobnej cenie- ok.400zł w ofercie która mnie interesuje (24x30zł) nie ma nic podobnego. Czy lepiej dołożyć 100 zł i kupić Sony Xperia M4 Aqua, który także ma ośmiordzeniowy proc, ale 1,5ghz? Ten P8 opinie ma dobre. Chcę także w komfortowo pograć w bardziej wymagające gry 3D. Nie interesuje mnie kupowanie samego telefonu, bo i tak doładowuje konto co miesiąc.

Dźwięk V8 to poezja dla mych uszu.

Mi raz spadły fpsy po zniszczeniu konwoju. Odjechałem trochę i wszystko wróciło do normy. Jedyny bug jak dotąd to nie miałem znacznika na mapie- wystarczyło zacząć ją ponownie. Teraz olałem fabułę i ulepszam twierdze oraz zmniejszam poziomy zagrożenia. Pierwszy wjazd na/do Podwydmia- klimat jak z TLoU.

Dow(nene)niś

-dobra, nieważne-

Mad Max coraz bardziej zyskuje w moich oczach. Sam robię miks- trochę fabuły, trochę niszczenia struktur Scrotusa, trochę szukania złomu i wody. Z paliwem jest mi na razie najłatwiej. Teraz będę rozbudowywał twierdzę, bo przynosi to korzyści, choć to trochę losowość za pierwszym razem, bo nie wiadomo na jakie plany się trafi. Trochę się obawiałem o postacie i fabułę, bo w JC to leżało, ale tutaj Avalanche daje na razie radę. Licencja kultowej marki poszła w dobre łapska, a studio tego nie zmarnowało. Co do shotguna- ja walę głównie z harpuna - wyciągam drzwi, a potem kierowcę. Jeśli bryka jest w dobrym stanie to do twierdzy, a jak nie pukam ją parę razy i zbieram złom. Naboi na auta mi na razie szkoda.

Złom praktycznie znajduje się na bieżąco. Ja na razie wydaję, bo lepsze kąski mam zablokowane. No i muszę odwiedzić Griffe/Gryffe/jak-go-zwą, aby sobie nieco Maxa ulepszyć, bo dostaję lanie w jednej twierdzy, więc potem łatwiej nie będzie. Przynajmniej u mnie, nie ma kolejki i goście potrafią zaatakować we 2 na raz. Więc czasem trójkąt mi nie wskoczy i zbieram obrażenia. Na razie walczy mi się trudniej, niż nie dopakowaną postacią w Mordorze. W obu przypadkach ten sam system walki i brak autoregenracji zdrowia, stąd porównanie do Mordoru Pierwsze modyfikcje Magnum Opusa- silnik, opony i zawieszenie, pozwalają poczuć różnicę w prowadzeniu.

Teraz już wiem. Pomyliło mi się z sterowaniem kamerą. Burze piaskowe są epickie. Walące tuż obok auta pioruny, wiatr przenoszący śmieci i złom... Więc nawet jak tuż przed nią rozwalimy wrogie auto, to wiatr może porozrzucać po okolicy złom, który z niego wypadł. Detal, ale cieszy. A walka podczas niej z konwojem, często może źle się skończyć Przynajmniej na początku.

To fakt. Tryb foto daje radę. Szkoda tylko, że loga Mad Maxa nie można skalować i zmieniać położenia, ale nie ma co narzekać.

Gra doszla. Dopiero zdobylem karoserie i ucieklem i juz mi sie podoba. Model jazdy mi pasuje (a troche sie go obawialem), walki na piechote to sprawa tu opisana. Graficznie jest jednak dość nierówno, ale ogólnie na plus. Wieczorem wracam na pustkowia. Czy zamawiając zwykle wersje też mieliście kod na karoserie Ripper?

No cóż. To nie GTA: Apocalypse, więc nie można zbyt wysoko ocenić.

Czyli czarny koń 2015?

Emtebe- jak jest w końcu z tą trawą/drobnicą która wystaje spod piasku? Na YT widać, ze dorysowywuje się przed nosem podczas jazdy nosem. Dalej to zostało?

cubittus? To ten redaktorzyna z pleja, który na forum markolfa bronił swojego pismeka, kiedy zeszło gorzej niż "na psy"? Tak kojarzę. Szczególnie z głupawych tłumaczeń "czyszczeń magazynu" ( w sensie, ze do nowego numeru, zamiast świeżej płyty, dorzucali 1-2 starsze numery, które im gniły w magazynie) w co 2 numerze ww. pisemka Twierdził, ze to też są duże koszty.

Wywiad z Lindsey mniej wiecej ile zajmuje? Pol strony?

Wywiad z Lindsey Stirling? No proszę. No i brak recki Mad Maxa- trochę szkoda

Czy oni naprawdę nie widzą jak ta trawa dorysowuje się im przed nosem? Jeszcze 2 tygodnie.

Czy Maxowi też będzie rosnąć broda? Bo na filmikach jest różna. Ja swój egzemplarz już zamówiłem, teraz tylko czekać.

Strażnik Teksasu w Retro? Będzie grubo Numer typowo wakacyjny, jestem ciekaw oceny F1 2015 bo to chłam nieziemski.

Grę ukończyłem. Fabuła, dużo zadań pobocznych i zleceń, eksploracja. Gdyby licznik się nie wysypał, wskazywałby jakieś 106-109 godzin. Jeszcze dużo "?" mi zostało, więc do gry jeszcze wrócę.

Dzis nie moge wczytac zapisów, bo gra twierdzi, ze nie mam DLC, ktore instalowałem. Ponowna instalacja nic nie daje. Nosz kuwa, co jest? Edit: pobralem dlc z potworem ze Skellige i gra dziala

Czyli nie tylko mi ten patch pobierał się z prędkością światła. Nawet 0,5mbs nie było. Pięknie.

Taka moja opinia- na przyjęciu przy fontannie, mimika twarzy Triss niszczyła to, co robił jej głos. Chłonę Wieśka na spokojnie, zdobyłem komplet rynsztunku Gryfa na II poziomie. Skellige bije Velen na głowę- klimatem. Bo w tym drugim widoczki bardziej swojskie. Nie wiem czemu, ale w statystykach, mój czas gry z 1 dnia i około 23h nagle się wyzerował (na patchu 1.03) i zaczął mi nabijać od nowa. I teraz wynosi 14 godzin. Parę razy nie doczytała mi się tekstura jakiejś pobocznej postaci, ale innych grzechów (czasów loadingów i ikon na mapie chyba nie naprawią) nie uświadczyłem.

Pierwszy zauważalny bug- tekstury wnętrza karczmy w Novigradzie wczytały się po 4sek od wbiegnięcia do niej.