Paolo de Vesir

Nawet jak podniosą cenę do tych (powiedzmy 60zł) to wciąż opłaca mi się to bardziej niż branie gry na premierę i odprzedawanie jej po skończeniu. Z resztą, cena 55zł/ms-c utrzyma się przez długi czas, możecie zapisać sobie ten post.

Ron

Czasowy konsolowy lub wyjdzie na PC. Z resztą, dzisiaj praktycznie wszystko co nie jest grą 1st party wychodzi prędzej czy później na inne urządzenia.

Z tym, że Xbox ma XGP. W tym roku 8 gier ograłem w ramach tego abonamentu i to nie były jakieś odpady tylko naprawdę udane tytuły. Dla kogoś o ograniczonym budżecie taka usługa to gwarant stałego dostępu do masy fantastycznych gier. Wątpię, że podskoczy jakoś znacząco (o ile w ogóle). Raczej byłbym w stanie uwierzyć, że zniknie Gold i granie po sieci będzie tylko dla posiadaczy Ultimate.

Kosztowały tyle samo, ale twórcy odbijali sobie w DLC i mikropłatnościach tam gdzie mogli.

Powiem Wam, że to będzie dla mnie najlepsze wejście w nową generację ever. Przespałem się z wczorajszym pokazem i na chwilę obecną hype na next-geny mam raczej zerowy. Z pokazanych gier najbardziej spodobał mi się Harry Potter który będzie cross-generacyjną multi-platformą oraz Demonsy które (jak każdą grę w serii) opuszczę po kilku godzinch, ale bawiąc się wciąż świetnie. Next-gena kupi się kiedyś jako upgrade do nowej generacji, bez pośpiechu, a nie coś co muszę mieć już TERAZ. Zapewniły to abonamenty które w momencie zakupu konsoli od razu dzadzą dostęp do masy świetnych gier i właśnie cross-geny. Switch i używane PRO za mniej niż nowy next-gen to dla mnie grania na najbliższe 2 lata.

To gra z korzeniami w poprzedniej generacji, więc pewnie nie będzie problemu dociągnąć do tych 4K60.

Chłopaki trenujcie wydolność, bo czas nie jest z gumy. XDD

PRZESTAŃ DIABLE BO RĘKA SAMA RWIE SIĘ DO RAKIETY

Były miotły, więc możesz się spodziewać przynajmniej jakiś mini-gierek. OGROMNE nadzieje pokładam w tym projekcie.

Dla mnie najlepsza gra pokazu. IP które domagało się nowej gry.

Zapowiedź z gatunku: logo + orientacyjna data premiery. Na razie gra-widmo.

Cieszę się, że ktoś powiedział to głośno <3 Do tej pory tylko DmC wyszło NT poprawnie, reszta to troszkę takie eeeeReeeeeEEEE Mówi się o częściowej w kontekście ok. 100 tytułów w dniu premiery. Tylko chyba to jest nadinterpretacja.

Cisza w temacie Godfall?

Trzeba pytać preorderowców.

"Jooo, na miliard się zepsuje. Zobaczysz za 5 lat nie będziesz dał rady korzystać z tego ekranu." ledowcy szczekają, karawana jedzie dalej

Najlepszy HUD w historii IMO. Nawet anty-OLEDowcy by nic przy tej grze nie wypalii. Po Silencie bedzie powrot do DS1, akurat jest sezon na horrory.

Też się nie cykam, a jakość obrazu wyśmienita. Leci rok i 3 miesiąc z tym TV (b8), dalej robi wrażęnie.

Chodzi o to, że nie pracuje nad tym rzekomo ani Kojima ani Konami i może robi to Sony, ale to też może bo nic na to nie wskazuje. Chociaż liczę, że jest jednak jak pisze Beniek i po prostu się z tym nie wychylają. Dla głodnych wrażeń klasycznych survivali jest zawsze Tormented Souls z Chile. Ograniczone zasoby, klasyczne zagadki z dopasowywaniem przedmiotów, drugi wymiar i pewna surowość. Premiera gdzieś w 2021. Aha, film poniżej jest z wczesnej wersji gry.

Silent jak najbardziej, też czekam, ale natrafiłem ostatnio na post który nieco ostudził mój zapał. W wywiadzie dla Crunchyroll Junji Ito powiedział, że spotkał się Guillermo del Toro i Kojimą jedynie raz, w czasie projektowania PT/Silent Hills i od tamtej pory nie mieli już ze sobą kontaktu. Przeczy to plotkom wg. których Kojima i JI mieliby pracować razem nad nowym Silent Hillem. Pracy nad tym ostatnim wyparło się też oficjalnie samo Konami, a Dusk Golem który teasuje powstawanie nowej części niestety nie jest zaufanym źródłem. Także nie napalam się, ale kto wie?

Liczę, że będzie też nieco informacji o wstecznej. Nie ukrywam, że z ograniem kilku gier (w tym The Last of Us 2) wstrzymałem się właśnie z powodu BC na PS5. Fajnie jakby określili się czy będą to darmowe edycje remastered z 4K/60 czy 1:1 ze starszych konsol.

Obecnie ogrywam Halo 4 z kolekcji na XOS oraz Silent Hill Downpour we wstecznej. O tej drugiej napiszę posta w temacie "co ostatnio ukończyłeś:, ale chociałem się podzielić pewnymi przemyśleniami co do pierwszego Halo od 343i. Od pierwszych minut gra trzyma za jaja (walka w 0G ) i puszcza dopiero w trzeciej misji dając chwilę na zaczerpnięcie powietrza. Znacząco poprawiło się strzelanie: pad wibruje jak szalony,bronie mają kopa, sama dynamika poruszania się mocno zmieniła bo oprócz biegu to my też nie skaczemy już jak boje na wodzie tylko czuć jest ciężar postaci. Podoba mi się to. No i nie wiem czy było jakoś majstrowane przy grafice czwartego Halo, ale na XOS wygląda to bezbłędnie. Serio, nawet na standardy 2020 to jest piękna i estetyczna gra, w dodatku w 60 fpsach. Cóż, nowy rozdział dla serii to będzie też pretekst do ogrania singla Halo 5. Nie ukrywam, że odpalając go po raz pierwszy w ogóle nie miałem pojęcia co się tam dzieje fabularnie, liczę że czwórka nada temu odpowiedni kontekst. Następne w planie: The Evil Within i Men of Medan.

Szczerze mówiąc to grając aktualnie w Downpour tęsknię nawet za takim skopanym portem. Dzieło Czechów to dziwny twór.

Jest w kolekcji, ale to ten remaster nie należy do szczególnie udanych - w grze nagrano nowe głosy i w dodatku występuje w niej sporo błędów graficznych.

Przecież XSS to będzie jakiś mikrusek. :o Niesamowitych inżynierów ma MS.