Skocz do zawartości

friedrich

Użytkownicy
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez friedrich

  1. Na XOX wywaliło mnie 3 razy tylko na Wołdze. Później ani razu. Z glitchy z kilka razy widziałem albo wiszącego wroga albo teleportującego się o kilka metrów.

     

    Strzelanie dla mnie OK (nie mam z tym problemu) - na dal mam snajperkę, z bliska strzelbę, pneumatyka niemal nie używam. Bandyci się nie respownują, a zwierzaki faktycznie - no ale akurat zwierzaków nie ma po co czyścić na zapas w lokacjach ogólnych.

     

    Oczywiście kwestia gustu ale tak jak Madmax mnie znudził, RDR2 zmęczył, a F4 nie zachwycił (choć skończyłem) tak nowe Metro mnie wessało klimatem i rozgrywką. Więcej takich gier.

  2. Być może było ale nie chcę spoilerować sobie gry. Otóż na mapie pustynnej:

     

    Spoiler

    Pod sam koniec zaprasza nas do swojego zamku władca tej krainy czyli Baron. I wszystko OK. Ale gdy wcześniej do niego szedłem u dołu zamku nad morzem spotkałem osobę podpisaną i przedstawiającą się właśnie jako Baron. Siedział w towarzystwie dwóch manekinów - w pierwszym odruchu go odstrzeliłem ale potem stwierdziłem że w ten sposób ominę scenariusz, odegrałem wcześniejszego save'a i przeszedłem misję normalnie. Ale mam pytanie: co  by się stało gdybym go jednak zastrzelił?

     

  3. Dwa pytania:

     

    1. Jak otworzyć drugie drzwi na wysepce gdzie jest agregat?

     

    2. A drugie już ukryję:

     

    Spoiler

    Uwolniłem wieśniaków zamkniętych w klatce przez bandytów i w ramach podziękowania otrzymałem klucz do skrytki gdzie schowane są podobno cenne dobra. Tylko gdzie jest ta skrytka?

     

     

    A poza tym gra rewelacyjna. Wsiąkłem w klimat.

  4. Mam zrobione 90% gry i jak do tej pory droga do Amiren była najbardziej upierdliwa - chyba z kilkanaście razy po drodze albo mnie wykańczali albo sam się przenosiłem do wioski z punktami by ich nie stracić będąc bez bani ze zdrowiem. Na końcu znałem całą trasę do bossa idealnie na pamięć :) i przelot pierwszych 2/3 drogi zajmował mi tylko kilka dłuższych chwil. A niektórzy przeciwnicy są tam momentami wredni.

  5. Kurka wodna jakie to fajne! Sprawiłem sobie  w promocji za całe 4 zł kolejny miesiąc Passa na XONE by skończyć Ashen i przeglądając bibliotekę dostępnych tytułów wpadła mi w oko ta gra. Coś tam o niej niby słyszałem ale niewiele więc ściągnąłem, uruchomiłem i... wsiąkłem.

     

    Dla osób pamiętających słynne acz starożytne B-17 na Amidze (i chyba PC): ta gra to mniej więcej to samo tyle, że podane w formie nieco uproszczonej i w kreskówkowej grafice. Dostajemy do ręki brytyjski ciężki bombowiec Lancaster, 7 członków załogi, powietrze pod skrzydłami i akcja start :) Załogę należy - w toku wypełnianych misji - wyposażać w odpowiedni ubiór (kamizelka, rękawice, buty, butla z tlenem itd), dodatkowo każda z postaci ulepsza się z poziomu na poziom, a i do samolotu możemy dokupywać lepsze i wydajniejsze wyposażenie. Plus zabawa kolorystyczna naszym samolotem.

     

    A same misje? Jest gorąco: na szczęście podczas wyboru członka załogi i wskazania czynności do wykonania czas mocno zwalnia. Ale myśliwce atakują, samolot pali się i psuje, nawigator gubi w chmurach orientację w przestrzeni, a pilot robi co może by dociągnąć tę kupę złomu nad cel a potem na lotnisko. Do tego z czasem dochodzą perki ułatwiające przeżycie. I nie zapomnijmy o odpoczynku dla rannych lub o reanimacji rannych krytycznie. Sam w piątej misji straciłem inżyniera pokładowego i górnego strzelca gdy w płonącej maszynie skończyła się jedyna apteczka i nie było już czym ratować pozostałych. (Nauczony doświadczeniem kupiłem zaraz potem kolejne dwie i zamontowałem z przodu i środku maszyny.)

     

    W sumie z czasem gra nabiera taktycznej głębi (jakby to dziwnie nie brzmiało), a lot na cel na wysokości Danii zaczyna wymagać kombinowania kursem i zużyciem paliwa. W sumie jedyna wada to samotność: już w B-17 lecieliśmy w kluczu trzech maszyn - szkoda, iż tutaj brak misji w których prócz nas leciałyby również inne Lancastery. Może nawet online? Ale to jedynie takie marudzenie :)

     

    PS

    Gra wyszła/wyjdzie też na Switcha. Gdy Nintendo wypuści nową wersję swojej konsoli i gdy ją wówczas sobie sprawię to Bomber Crew będzie pierwszym moim zakupem na Switcha.

  6. Czy w jakimś miejscu jest do znalezienia rzeczywiście konkretnie dobra broń jedno lub dwuręczna? Latam od samego niemal początku z tą samą pałą oraz toporem dwuręcznym ulepszonym obecnie na plus 3 i to co odnajduję do tej pory:

     

    Spoiler

    po trzecim bossie i niemal cały przebyty wąwóz z drewnianymi platformami

     

    szału nie robi. Niestety nie pojawia się nigdzie przy broni plus 0 jak będzie wyglądała na plus 3 i dalej - a raz się naciąłem - więc ciężko też inwestować w ciemno.

  7. Jestem teoretycznie przed walką z trzecim bossem - w podziemiach (ew. po podziemiach bo jeszcze do niego nie dotarłem). Ale chciałbym wcześniej znaleźć narzędzia gościa na literę "F" :) Pytanie:

     

    Spoiler

    Droga do narzędzi jest zatarasowana zwaliskiem - obejść się nie da, najbliższe ruiny także nie pomagają - jedynie lekko na północ od kamienia podróżnego znalazłem jaskinię z wrednymi upiorami o czerwonych oczach. Ale tam też w środku jaskini nie znalazłem przejścia. Da się ominąć zwalisko nie walcząc z bossem? A jeśli tak to jak?

     

    i drugie pytanie:

     

    Spoiler

    Na północ od naszej wioski jest jaskinia. Dotarłem do jej centrum i znalazłem platformę z prostokątnym basenem z czerwoną cieszą i pionowym słupem tej cieczy. Coś można z tym zrobić?

     

  8. Oglądając recenzję na YT i średnią ocenę nie zdecydowałbym się na kupno tej gry ale przypomniałem sobie, iż mam darmowe 2 tygodnie Passa więc zapisałem się, zainstalowałem Ashen i... wsiąkłem. Grafika specyficzna - myślałem, iż mnie odrzuci ale jednak ma swój urok. Rozgrywka bardzo soulsowata - część wrogów widoczna, część stara się atakować z zasadzki. Na szczęście nie ma obskakujących wokół przeciwników pojawiających się znikąd (gdzieś widziałem taką krytykę) - tzn. gnając na ślepo można się wpakować w sam środek wrogiej wioski no ale kto w soulsy leci na ślepo :) Świetny i klimatyczny patent z rozbudową naszej mieściny przez jej mieszkańców. Klimatyczna muzyka. Broni niby trochę jest ale ulepszając podstawową (krótką i długą) jeszcze jej nie zmieniłem bo znajdowane szału nie robią. Ogólnie mocna czwórka i zdecydowanie gra warta polecenia choć tak raczej 140zł niż niemal 190zł jak jest chyba obecnie.

     

    A - na szczęście w opcjach można wyłączyć "ludzkiego" losowego pomocnika - akurat trafiałem na takich co mnie poganiali a ja lubię zwiedzać :) Teraz biegam z pomocnikiem SI i jest świetnie.

  9. O ile tarcza przy bossach przydaje się średnio, o tyle eksplorację nowych miejscówek często dokonywałem właśnie z podniesioną tarczą zabezpieczając się przed niespodziewanymi atakami przeciwników. A są oni bardziej cwani niż w BB - w Yharnam na ogół unik, rolka i ciosy w plecy starczały, w DSIII po rolce za plecy często oberwiesz ciosem z obrotu - zarezerwowanym dla cwaniaków z BB ;)

  10. Mam grubasa i koksa podpięte pod powolnego neta (żaden światłowód) i działają oba OK. W zasadzie żadnych zacięć, wszystko płynnie - jedynie gdy coś ściągam potrafi zamulić bo np. klocki z grami na pulpicie są online (a mam ich 5 zestawów). Przy czym nie muszę akurat ściągać na XBoxie - ostatnio gdy szalała PS4 i zapychała łącze klocek również nieco haczył w menu.

     

    Więc jak dla mnie to problem z netem.

     

    PS

    Sony i MS to dwie różne szkoły menu. PS4 menu ładuje się bardzo szybko jednak wejście w dodatkowe poboczności (trofiki, społeczności) mocno spowalniają. XBOX startuje znacznie wolniej za to większość rzeczy pokazuje od razu. Od razu powiem że oba menu mi się podobają - Sony ma w sobie taką "magię" i gdybym nie miał klocka to bym go pewnie bronił jako ideał, natomiast menu klocka wymaga oswojenia jednak daje duże możliwości konfiguracyjne dzięki czemu można je po prostu zrobić pod siebie.

  11. Moja osobowość nastawia mnie niechętnie do Sekiro: poczynając od samej tematyki (japońszczyzną po Niohu wymiotuję), przez podawane przez FS elementy mechaniki,  na braku lvlowania kończąc.

     

    Polubiłem gry "soulsowate" dla połączenia klimatu, elementów rpg, rozsądnego poziomu trudności (tak naprawdę małpia zręczność nie jest przy nich wymagana - wystarczy myśleć i obserwować) oraz - a może przede wszystkim - iż są piękne ale nie EFEKCIARSKIE.

     

    A jeśli Sekiro okaże się być grą taka jaką wymarzył sobie Yap to ja podziękuję i poczekam na coś ze stajni konkurencji.

  12. Mam dwa Dreamcasty: jeden z padniętym laserem podmieniony na nowego chińczyka efekt nadal padły laser oraz drugi Dreamcast w którym laser się kończy. Z tego względu konsola niemal nie odpalana. Znalazłem jednak ostatnio na allegro adapter microSD plus Dreamshell. Z opisu bardzo ciekawe - zwłaszcza opcja zrzucania na kartę sd gier z płyt i odpalania ich z tej karty (mam np. 4 oryginalne GDRomy dwóch części Tomb Raider, które nijak nie dają się odpalić). Pytanie jednak - to rzeczywiście działa czy też niezupełnie bo słabo i tylko dla niektórych gier?

  13. Ja p... Milion postów czy Ellie jest lesbijką czy też nie jest i jakie to strasznie. Potworniejsze niż zombie, grzyb, załamanie cywilizacji i cała apokalipsa. Bo lubi kobiety.

     

    Ale wy wiecie że Ellie nie istnieje? Bo to tylko gra?

     

    Jeśli TLoU2 będzie dobrą grą - ze świetną fabułą, mechaniką itp to orientacja seksualna bohaterki mi wisi i powiewa. A jeśli okaże się iż to crap to również orientacja mi powiewa bo to zła gra będzie. Czego wy się boicie??? Murzyn w BF1 - dramat. Kobieta w BF5 - katastrofa. Ellie całuje dziewczynę - trauma na całe życie. Niech ktoś jeszcze powie, iż Spyro lubił smoki to dzieciństwo zmarnowane. Wy tak naprawdę na serio?

     

    PS - edit

    Trochę po czasie ale nie zauważyłem, że wrzuciło mnie do starszych postów po których nie śledziłem wątków TLoU2 bo zniesmaczyli mnie płaczący mężczyźni. Na szczęście ostatnio posty są merytoryczne a nie histeryczne. Poradziliście sobie Panowie :)

  14. No nie wiem - ja mam ok. 5 godzin za sobą na normalu (tzn poziom środkowy) i dopiero 12 lvl. A gra jest zaskoczeniem roku - spodziewałem się sympatycznego średniaka, a dostałem rewelację.

     

    A co do postapo dla dzieci: okoliczności przyrody, ułożenie ciał i notatki wybitnie dla dzieci nie są. Można zauważyć sporo interesujących "kwiatków" podczas zwiedzania lokacji.

     

    PS

    Na PS4 jest po 144zł? Na XO ok. 120 z hakiem.

  15. Kurka wodna jakie to dobre! Piszę te słowa po 3 godzinach gry i muszę przyznać, iż to jedne z najlepiej wydanych 120zł ostatnio. Przede wszystkim klimat postapo wylewa się z TV do pokoju. Muzyka znakomita, grafika piękna, postacie nieszablonowe - kto ostatnio grał w coś guźcem (dzikiem/świnią) i kaczorem?. No i rzecz podstawowa - walka w turach z osłonami bardzo wciąga. Do tego kupowanie, odnajdywanie i ulepszanie broni -  czy można chcieć coś więcej? Mam nadzieję, iż dalej będzie tak samo dobrze bo fabuła się rozwija w ciekawy sposób. Polecam :)

    • Plusik 3
  16. Żona ostatnimi czasy wpadła na pomysł by do małego pokoju kupić sobie TV. Na początku myślałem, że rozsądnie zgodzi się na jakieś 40" ale chce ambitnie wsadzić tam 50. Więc wpadłem na pomysł by przełożyć tam obecnie używanego Panasonika plazma, a w to miejsce kupić coś większego... Tak 65, a najlepiej 75 cali (bo 65" mam już podpiętą do konsol gdzie indziej). I teraz pytanie:

     

    Budżet ok. 8000zł - da się za te pieniądze kupić przyzwoity TV 75" UHD do oglądania telewizji i czasami X360 córki?

     

    Patrzyłem po sklepach za telewizorami w tej cenie i rozmiarze i jest spory rozrzut - można kupić nieco taniej, można kupić sporo drożej. A ja nie chciałbym wejść na minę kupując tandetę.

  17. Wrażenia po 2h na XOX:

     

    Plusy:

    - świetna, komiksowa grafika

    - bardzo ładnie rysowane karty

    - no i "wiedźminska" muzyka :)

    - fabułę ledwo liznąłem ale rozmowy i cała otoczka jest bardzo wiedźmińska. To rzeczywiście pełnoprawna gra ze świata.

    - motyw chodzenia po mapie i szukanie znajdziek, questów i potworów bardzo wciągający

    - oczywiście podstawa to gra w gwinta - tutaj trochę leżę bo grałem jedynie podczas przechodzenia Wieśka i wszystko zapomniałem. Strach co będzie gdy będę musiał rozbudować talię bo na razie tego nie ogarniam. No ale stać mnie chyba na ten intelektualny wysiłek :)

    - dałem za grę coś ok. 110zł i warto

     

    Minus:

    - raz mi się pojawił bug polegający na braku możliwości wyboru innych namiotów w obozie. Wszystko inne działało OK. Musiałem zamknąć grę i odpalić od nowa.

     

     

  18. W dniu 17.11.2018 o 11:56, marbel007 napisał:

    Przecież to nie musi być MS Store tylko wyznaczony detalista - np. Empik czy Euro. I styka.

    Chociaż nie widzę sensu wymieniać na taki sprzęt chyba, że będzie również wersja X.

    Ale dla nowych z takim Gamepassem to ekstra oferta.

     

    Z jednej strony jako miłośnika płytek nie jest to dla mnie dobra wiadomość ale z drugiej... w czym problem? 80% gier na XO mam w postaci cyfrowej bo z golda. Przy przenosinach (a dokładniej kopiowaniu) gier z fata na koksa przy pomocy zewnętrznego HD wszystko poszło wszystko jak przeciąg i nic nie musiałem instalować z płytek. Zresztą gdybym nie miał nawet zewnętrznego HD i a za to szybszego neta światłowodowego to wówczas wszystko pościągałbym na nowo z MS bo gry są przypisane do konta.

     

    Oczywiście pozostaje urok wersji cyfrowych przypisanych do konta czyli "a co będzie jeśli konto zostanie zbanowane lub ukradzione". No ale to już szerszy problem.

  19. 8 godzin temu, PlastikowySmalec napisał:

    Akurat antyszczepionkowcy to mądrzy i rozsądni ludzie, nie idą za żydowskimi trendami bo ktoś chce wcisnąć Polakom biedakom szczepionki bo kończy się termin ważności i lepiej polaka cebulaka otruć niewiadomo czym niż utylizować taką chemię. 

     

     

    Przez chwilę zastanawiałem się czy to nie tania prowokacja ale sądząc po reputacji jednak wpis ydioty.  Szczyt rozwoju obecnej cywilizacji mamy już za sobą - kolejne dziesięciolecia to będzie schyłek, a potem upadek. Bezmózgi górą.

    • Plusik 2
    • Minusik 1
  20. 12 godzin temu, Orzeszek napisał:

    O jeżu zaczyna się. Zacznijmy od najprawdziwszej prawdy: (wg mnie ofc)

     

    Fallout 3 -> świetny symulator szwendania się / słaba fabuła / słaby rpg DOBRA GRA SŁABY FALLOUT bugfiesta

    Fallout NV -> słabo się szwendało / dobra fabuła / dobry rpg DOBRA GRA ZNOŚNY FALLOUT bugfiesta

    Fallout 4-> świetny symulator szwendania się / słaba fabuła / słaby rpg DOBRA GRA SŁABY FALLOUT bugfiesta 

     

     

    Genialne :) I zgadzam się z jednym wyjątkiem: Fallout 3: dobry/znośny RPG. Bo jednak równanie elementów RPG z F3 do F4 (których ten ostatni niemal nie ma) jest zbytnim uproszczeniem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...