friedrich
-
Postów
482 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez friedrich
-
-
W dniu 16.05.2019 o 16:27, Kazub napisał:
BO NIE.
Konkretny argument poparty znajomością tematu zawsze wzbudzi szacunek w dyskusji. Niestety nie w tym wypadku. NiOh jest souls like i mówię to jako osoba która skończyła tę grę w 100% na poziomie NG+++ i z wszystkimi misjami również z DLC.
Natomiast o zawracaniu kijem Wisły udowadniającym pełną oryginalność NiOh czytałem. I się z tym nie zgadzam. Przede wszystkim nie widzę powodów do wstydu z korzystania z dobrych wzorców i dla mnie przynależność do grupy gier w typie soulsów jest zaletą, a nie wadą.
- 2
-
W dniu 15.05.2019 o 12:05, Kazub napisał:
Nioh nie jest souls like
Dlaczego? Skoro Bloodborne jest souls like i The Surge jest souls like to Nioh również w pełni na te określenie zasługuje.
- 2
-
Godzinę temu, Bzduras napisał:
Śmiem wątpić.
I słusznie. Nioh był (ale już nie jest) tylko na PS4, a Sekiro się błędnie zasugerowałem, iż to ex
-
11 godzin temu, devilbot napisał:
Gra jest w dziale soulslike, a sekiro i nioh nie więc na pewno jest od nich lepsza. Warto!
Proponowałem przenieść Nioh tutaj ale otrzymałem odpowiedź, iż jest temat w PS4 i kłódka.
Nioh i Sekiro są tylko na PS4 więc właściwym miejscem dla nich jest właśnie i tylko dział PS4. Pytania w stylu: "a Bloodborne na jakich jest platformach" uznaje się za nieistotne oraz potencjalnie szkodliwe.
-
Nie za późno - nadal w trakcie :)
Staram się by pary walczące miały poziom sympatii C - i obecnie za każdym razem biją podwójnie. Ogólnie zresztą staram się walczyć tylko w parach - samotnik ma średnie szanse przeżycia w przy ciut większej nawet rąbaninie.
Natomiast przy całej mojej sympatii do gry rozbawiają mnie gadające głowy pomiędzy bitwami, a zwłaszcza wymiany zdań w salonie (w ramach zawiązywania przyjaźni/miłości). To takie... kawaii z ducha :))))
Natomiast o co chodzi z tymi tańcami?
-
Gram Hard/Odradzanie (co ciekawe w demie opisane jako Normal - normal z pełnej gry w demie jest jako beginner) i mam dwa pytania:
1. Mam w bitwie utworzoną parę - obie postacie mają miecze - od czego zależy by podczas ataku obie postaci przywaliły przeciwnikowi? To zależy od poziomu sympatii?
2. Czasem podczas kontrataku obie postaci walczą - ale najczęściej tylko jedna. I znowu nie wiem dlaczego.
3. Czy poziom sympatii zależy tyko od od rozmów między bitwami czy także od częstego dobierania w pary podczas bitew? I czy poziom sympatii ma też wpływ na walkę jeśli postaci stoją obok siebie na planszy (nie w parze)?
-
Mówiąc krótko: jeśli biegasz z mieczem, który przy sile ma B wówczas - przykładowo - 1 punkt który sobie przydzielisz do postaci za zebrane dusze do siły spowoduje iż ten miecz będzie zadawał 1 punkt uszkodzeń więcej. Ale jeśli wyposażysz się w miecz, który przy sile ma S wówczas - przykładowo - 1 punkt tak samo przydzielony do siły spowoduje iż ten drugi miecz będzie zadawał o 3 uszkodzenia więcej. I to nazywa się skalowaniem.
Są chyba również bronie, które przy współczynnikach nie mają nic - więc się nie skalują - ich parametry mogą rosnąć tylko przez ulepszanie poziomów broni.
Wiele broni skaluje się z kilkoma współczynnikami. Np. przy sile jest A, przy zręczności B - co oznacza, iż lepiej skalują się z siłą niż ze zręcznością ale jednocześnie jeśli używasz łuku i pakujesz w zręczność to przy okazji miecz czy topór również trochę poprawiają swoje parametry.
-
Czy słusznie widzę że przez rekalibracje nie da się podnieść poziomu broni? W sumie szkoda - w jedynce podnosiło się score a przy okazji trochę zwiększał się dmg.
-
A jakie masz dopalki w wyposażeniu? Mam 19.6k dmg na M16 przy 14% do broni i 25% do szturmowych. A spokojnie da się bardziej wysrubowac.
-
Faktycznie - dzięki za wyjaśnienia. Najlepiej że ten pistolet wywaliłem już przynajmniej 2 razy
-
Kilka razy w misjach codziennych z bossów wylecial mi pistolet egzotyk. Ale po podniesieniu go nigdy go nie mam. Jako schemat do zrobienia też nie. Gdzie więc on ląduje?
-
Oraz te słynne bugi w grach From Software. Nie róbmy z nich geniuszy programowania bo do tego im daleko - siłą ich gier jest świat i znakomicie poprowadzona rozgrywka.
A The Surge może nużyć bo nie każdemu odpowiadają industrialne klimaty. Podobnie uzbrojenie i walka różnią się od walki FS - i bardzo dobrze.
A osobiście klimaty średniowiecznej japońszczyny na tyle mnie odrzucają, iż Sekiro podziękowałem. Jeśli The Surge 2 zrobiliby (absurdalny pomysł ale podaję jako przykład) w tym samym świecie co NioH i Sekiro to również bym podziękował. Szkoda, iż Sekiro nie toczy się w klimatach Bloodborne no ale ludziom się podoba tak jak jest :)
- 1
-
Większy dysk nie jest potrzebny bo jakby co można dopiąć zewnętrzny. Natomiast faktycznie ta konsola powinna być:
.
1. Zdecydowanie tańsza.
2. Z Game Passem na przynajmniej 6 miesięcy w cenie.
I wówczas faktycznie byłaby alternatywą.
PS
@Kubson
"W pudełku będzie kod na 1 miesiąc gamepass + major mówił ze dla tych co kupili będzie specjalna oferta 3 miesiące za $1 "
Ale marketingowo to brzmi słabo. Co innego wielki napis na pudle z konsolą: "6 miesięcy grania za darmo!" (i nie ma znaczenia że tylko pół roku oraz nie za darmo tylko w cenie konsoli - ważne że trafi)
-
W War Thunder (ground forces) przesiadłem się z PC na XOX i nie mam z grą żadnego problemu. Być może powodem jest, iż gram obecnie na (bezprzewodowej) klawiaturze i myszce :) ale gdy wcześniej grałem na padzie to również dawałem radę bo gra w trybie Bitwy Realistyczne jest dość statyczna. Więc crossplay z WoW na padzie nie byłby również żadnym problemem.
O samolotach się nie wypowiadam bo nie gram.
-
Z jednej strony jestem zainteresowany ale z drugiej jak sobie pomyślę jakie SF zrobili z WoT na konsoli to mnie odrzuca. Ale zagram bez inwestowania.
Przyznam jednocześnie, że jak usłyszałem o pracach nad wersją konsolową to liczyłem na pełen crossplay z PC - akurat rozgrywka jest na tyle powolna, iż różnicy pomiędzy sterowaniem na padzie i na myszce by wielkiej nie było. Niestety postanowili zrobić osobną wersję.
- 1
-
Z zadowoleniem przyjąłem w TD2 zmniejszony odrzut od karabinków szturmowych - wcześniej niemal ich nie używałem bo były dla mnie (na padzie) niegrywalne i to pomimo pakowania w stabilność.
Ale mam pytanie: jeśli jestem w endgame na 2 poziomie (lvl wyposażenia 310) , a ekipa do której chcę dołączyć na czwartym to czy:
1. Tak się da?
2. Na jakim poziomie wyląduję?
-
Realizm walki w Sekiro jest rodem z chińskich filmów przygodowych W rzeczywistości zachodniej walki na broń białą miały w sobie niewiele finezji bo liczył się wynik i szybki efekt a nie wielominutowe pojedynki. Co w jeszcze dobitniejszy sposób akcentowala japońska szkoła walki - wyspy pozbawionej znaczących złóż rudy żelaza.
-
Czy specjalizacje dostaje się na 30lvl czy dopiero w endgame?
-
-
Cytując Ciebie:
"głupie pytanie jak masz taki komp to zawsze bierz wersje pc. Nie ważne czy masz pro czy koksa to na pc zawsze będzie lepiej działać. "
Jak odpowiedziałeś ty tak i odpowiedziałem ja. Bo pytanie kolegi nie było głupie, a wersja na PC nie będzie ZAWSZE lepiej działać.
Jednocześnie zwracam uwagę, iż PC nie przekreśliłem - DLA MNIE liczy się wygoda rozgrywki i dlatego ze względu na brak problemów z mutantami na żadnej z platform sugerowałem konsole - chyba że na PC ma stanowisko do gry równie wygodne wówczas wszystko jedno. Gdzie widzisz tutaj wojenkę konsolowo - PC?
-
Tak na szybko:
1. Batman Arkham Knight
2. Dark Souls
3. Lord of the Fallen
4. Saints Row 2
5. Dying Light (choć podobno patch coś naprawił)
A w mutantów grałem na XO i XOX i nie zauważyłem żadnej kupy. Większość gier ogrywam na konsolach właśnie ze względu na wygodę "spoczywania" - bo w d... tzn w głębokim poważaniu mam bebechy PC gdy trzeba siedzieć przy biurku - nawet na gamingowym siedzisku - i napieprzać myszką i w klawiaturę. Kanapa czy fotel jest najwłaściwszym miejscem dla człowieka który chce odpocząć wieczorkiem po całym dniu zapieprzania na chleb.
Wyjątek zrobiłem dla Bioshocków ze względu na brak spolszczeń na konsole. No i CIV4 bo w strategiach PC królem. A w przyszłości dla DCS bo realistyczne symulatory lotu też są tylko na PC.
I tak wiem - można podłączyć PC do TV i grać z kanapy - dlatego na końcu napisałem o kostce.
-
6 minut temu, blantman napisał:
głupie pytanie jak masz taki komp to zawsze bierz wersje pc. Nie ważne czy masz pro czy koksa to na pc zawsze będzie lepiej działać. Loadingi zerowe jak masz ssd i bez spadków fps. Nawet na koksie spadki są.
Głupia odpowiedź zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę nieudanych portów na PC bez względu na bebechy pod maską.
A tutaj odpowiedź prawidłowa: w mutantów gra się świetnie na padzie więc jeśli masz wygodny fotel/kanapa i duży TV podpięte pod PS4 to skłaniałbym się na konsolę. A jeśli wygodę masz równoważną na obu sprzętach to rzuć kostką :)
- 1
- 1
-
14 godzin temu, Starh napisał:
Reasumując każdy powinien zagrać i sam doświadczyć tej przygody od początku do samego końca. Może nie jest to gra idealna, ale mimo tych paru błędów, niemowy głównego bohatera, input laga (ma być naprawiony na konsolach w tym tyg), nowe metro to naprawdę świetny tytuł! Dodatkowo tak naszpikowany emocjonalnie, ze świetnym motywem drogi, narracją i bardzo dobrym tempem rozgrywki iż naprawdę żal nie zagrać i zanurzyć się w tak dobrej grze post-apo, których jak kot napłakał obecnie na rynku. To Stalker 2019 i Fallout 2019 o jakiego nie prosiliśmy! Ukraincy zrobili przepiękną grę, dostarczyli to wszystko z bardzo dobrą historią i kapitalnym gameplayem. Nic tylko bić brawo i pogratulować. Tak się to robi BETHESDA!
Nic dodać nic ująć - zgadzam się w niemal 100%. Niemal bo jak dla mnie jest to 10/10. I zakończenie:
SpoilerKlimatyczne, optymistyczne (dobre) ale nie przesłodzone, z nutą smutku, a przy tym wywołujące ciarki - znakomita muzyka! Tylko kilka minut podróży samochodem z Młynarzem i chłopcem ale zapadło mi w pamięć. Świetny motyw muzyczny.
- 1
-
Skończyłem. Rewelacja. Jak dla mnie 10/10. Za klimat, rozgrywkę, nastrój, muzykę i świetną - choć nie najważniejszą - grafikę. Wspomniałem o klimacie? Zaskoczyła mnie podróż pociągiem i obserwacja mijanej okolicy - wiosek, ruin miasteczek, fabryk i elewatorów - świetnie zrealizowane. Wreszcie jasne i czytelne wymagania dotyczące karmy - bez spinki otrzymałem dobre zakończenie. Nie miałem problemu na normalu ze skradaniem - generalnie gdy przeciwnicy byli zbyt czujni wystarczyło przespać dzień i przystąpić do akcji w nocy. Ciekawe jakie będą DLC oraz ile - na razie nic o nich nie słyszałem więc passa nie kupuję.
- 1
Lords of the Fallen
w Souls-like
Opublikowano
Nie osoba która sciemnia tylko osoba która uparla się że zrobi wszystkie zadania w grze, a niestety arena z dwoma bossami w drugim DLC na tyle mnie przerosła że pakowalem postać robiąc fabułę. Plus oczywiście wizyty w zaswiatach. Trzy miesiące grałem tylko po to by przejść w końcu te jedną, ostatnią, walkę. Efektem ubocznym jest nabyte obrzydzenie do "starojaponszczyzny" i (chwilowe mam nadzieję) odpuszczenie sobie w związku z tym Sekiro.
Dziwne, że na forum ktoś czasem powie prawdę?