ornit
Senior Member
-
Dołączył
Treść opublikowana przez ornit
-
Jako Normana chciałbym Tommy Lee Jonesa jak na rysunkach Deodato Z Samuelem "Wężami w samolocie" Jacksonem jakos się udało...
Dopiero zacząłem to oglądać. Co za wstyd! Ten serial bije całe kinowe marvel-polo. Cos pieknego...W końcu znalazłem to czego szukałem. Matt i Foggy jakby wycięci z kadrów komiksu. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Nigdy nie sądziłem, że serial na podstawie komiksu Marvela może być tak brutalny.
Inaczej niż lenistwem nie można tego nazwać.
Ja tego nigdy nie zrozumiem. Przecież nikt nie każe Wam tego kupować. To jest dodatek, towar ekskluzywny. W grze występuje dostateczna ilosć postaci by dobrze się grało na kasualowym i turniejowym poziomie. Boon, Capcom i inni mają prawo wydawać tyle płatnych DLC ile im się podoba. Jesli zarabiają na tym pieniądze i dzięki temu ulepszają wydawane przez siebie produkty to jestem jak najbardziej za. łatwy fatal - wciskasz dwa przyciski i bum! nie wiem jak można być tak leniwym przygłupem żeby to za kasę kupować.
Im dłużej gram tym bardziej mi się ta gra podoba. Zdania co do systemu walki nie zmienię. Pięć minut partyzanckiego dźgania pupy miska po 3-9dmg i odnawiania tarczy "na wszelki wypadek" Tutaj przyjemnosć sprawia mi powolna eksploracja, znajdowanie znajdziek i zrywanie koniczynek. Piękna gra.
Czesć! Nazywam się Rafał i jestem legendom polskiego Street Fightera. Kiedys wygrałem drugie miejsce na turnieju we Włocławku. W zawodach brało udział dużo ludzi z czego 7 osób wiedziało jak zrobić fajerbola Raju a nikt nie wiedział jak parować. Pewnie o mnie słyszeliscie. Udało mi się wtedy też pobić jednego Niemca, czym zemsciłem się za dziadka, który przymusowo pracował w czasie wojny w nazistowskiej kopalni rudy miedzi przy zamku Wolfenstein. Drugi turniej, na którym byłem rozgrywał się w Łukowie. Przegrałem z Dark Ice'm albo Batmanem. Nie pamiętam. Potem znowu był Włocławek ale Cieslak mnie upił i przegrałem z kolegą kacika. Bardzo lubię grać Urienem bo ma fajne ciosy i unblocki.
Tu masz 100 najlepszych. Na pewno cos z tego wybierzesz. Jak dali tam "Mouse" to znaczy, że lista jest legit. http://goodcomics.comicbookresources.com/category/top-100-comic-book-storylines/
Z tego co czytam wiele osób się na to skarży.
Pograłem dwie godziny. 5 kroków, cut scenka, 5 kroków, cut scenka. Fajne to wszystko żyje. Sprzedałem . Voice acting to chyba 15 głosów na głowę bo ciągle to samo słyszę. Walka drewno gorsze niż Mortal Kombat 4. Przeciwnicy mają super armora co najgorzej daje się we znaki kiedy jestesmy atakowani przez watachę wilków. Topielce czy inne wodniki stoją 3 metry ode mnie i się gapią nie atakując. Robię 3 ciachnięcia szabelką i odskok wtedy łaskawie wyprowadzają cios (ale potem nadal stoją i patrzą się na mnie). Ja podchodzę, 3 ciachnięcia szabelką i przeciwnik ginie. Gram na przedostatnim dostępnym poziomie trudnosci, czasem ginę ale jak już znam ten jeden naskok przeciwnika to po load game wiem jak go uniknąć i kiedy zaatakować. Chyba nie o to tu chodzi... Mimo tego gra bardzo mi się podoba chociaż Sapkowskiego nie trawię. Mam 2 pytania: 1) Czy leczymy się tylko poprzez jedzenie chleba? 2) Co daje medytacja? edit: te negatywne opinie to jedynie pierwsze wrażenia z samej walki ofc. Gra mesjasz, tak samo jak Bloodborne.
Tak. Już wiem dlaczego
Bison przypakował jak w serii Alpha. Nawet kazaczoka się dorobił. Szkoda, że wrócą znowu te same postacie.
Żeby mniej osób mogło narzekać hahaha
Jak myslicie? Ramsay
Ani nawet wysłać!
Ja bym zrezygnował z Ziemia Jeden.
