tedi007

Nie wiem w czym problem, chcesz konsole z napędem bierzesz z napędem, chcesz bez ale, żeby miała inne parametry techniczne jak xsx (oby dysk był większy) to będziesz miał taką możliwość. Widzę jak ktoś daje większy wybór to też źle. Kvrwa, ludziom nie dogodzisz.

Z tego co pamiętam, to jakiś specjalnych możliwości lvl nie było, tylko uzupełnianie tego przewodnika z wyzwaniami od Weasley. W miarę szybko można wbić te wyzwania dotyczące walki na Arenach Walk, bo je można było restartować.

Gościu krócej pościł plotkę o Starfieldzie na PS5, teraz wycofuje się z podanej informacji.

Mi się wydaje, że sporo osób źle podchodzi do sprawy, Xbox to nie cały Microsoft, tylko jeden z ich działów, i wydaje się, że nie jakiś kluczowy dla istnienia firmy. Oczywiście posiadanie "bogatego taty" pomaga w życiu, ale nie zmienia to faktu, że przedsięwzięcie i dział muszą przynosić zysk dla korporacji. Microsoft już pokazywał, że potrafi zabijać przedsięwzięcia które z ich punktu widzenia nie są rentowne i perspektywiczne, tak skończył Windows Phone czy Mixer. To wielka korporacja która nie będzie się oglądać na fanboy i ich dramy w internecie, bo wydadzą ich produkt u konkurencji. Niestety bardziej niż wściekłych graczy, Microsoft obawia się słabych wyników finansowych. Oczywiście zmiany trzeba jakoś PR'owo sprzedać i zapewne dlatego oficjalne stanowisko będziemy mieli w przyszłym tygodniu (chociaż według plotek ten event miał być pod koniec lutego, ale jednak za duże szambo się wylała i może to skutkować spadkami na giełdzie). Pewnie usłyszymy, że od początki Microsoft chciałby jego produkty docierały do jak największej liczby konsumentów, ze robią to dla mitycznego "dobra graczy" żeby ci mogli sami zadecydować na jakim sprzęcie chcą grać, że oni nie chcą wymuszać na nikim posiadania ich hardware'u żeby cieszyć się ich produktami. Prawdopodobnie żeby choć trochę uspokoi ludzi, powiedzą coś o kolejnym sprzęcie, żeby zniknęło hasło "Xbox is dead". A pod płaszczykiem tego perdololo, będzie chodziło o większą kasę, misiu, kasę.

W tych plotkach to już człowiek się gubi, ostatnio było, że wydadzą nowy sprzęt w 2026roku w dwóch wersjach jedna stacjonarna o dużej mocy, bez napędu nowy XSX i druga to handheld ze stacją dokującą coś jak Switch, teraz już, że nie będzie żadnej nowe konsoli i xbox zdechł.

Nie wiem, tutaj musiałoby być chyba info, że pass zostaje w ekosystemie Microsoftu i pozostaje premier day one, a na innych platformach gry będą w normalnej dystrybucji fizycznej i cyfrowej. Bo jeśli pass będzie dostepny wszędzie to posiadanie konsoli MS będzie ciężko uargumentować, bo lepiej będzie kupić po prostu PC, no chyba, że xbox będzie traktowany jako alternatywa dla gamingowego PC, na którego nie wszystkich będzie stać.

No trzeba czekać do oficjalnej wypowiedzi. Pewne jest, że będą wydawać gry na innych platformach, bo inaczej już wczoraj poszłaby informacja dementujące tą plotki. Wszystko inne to gdybanie, czy gry będą miały premierę na wszystkich platformach w tym samym czasie, czy jak w przypadku Sony i PC, wydawanie u "konkurencji" będzie miało miejsce po jakimś czasie, żeby dać grze drugie życie i drugi raz monetyzować produkt za pełną cenę, czy game pass pojawi się na innych platformach, czy nie.

Jeśli od razu nie było dementowania to

Niesamowite, niektórzy jak Microsoft kupował Activision Blizzard, to mówili, że nie może do tego dojść bo staną się monopolistą. A teraz piszą tutaj, że idealnym scenariuszem byłoby połączenie sił przez MS i Sony i wydawania jednej konsoli. No hipokryzja wyjebała poza skalę.

To pierwsza Persona w którą gram i mam pytanie co do tych statystyk Odwaga, Nauka itd. Czy gdzieś można sprawdzić ile nam brakuje w nich do kolejnego poziomu, czy po prostu trzeba zbierać te nutki za różne aktywności i czekać na niespodziankę, że coś przeskoczyło na kolejny poziom?

Jeśli to wszystko okaże się prawdą, to wygląda na to, że Microsoft stanie się "tylko" wydawcą, który jeszcze proponuje ludziom własną usługę gdzie mogę ograć ich gry za małe pieniądze - Game Pass. Z drugiej strony, tak jak Sony szukało dalszej możliwości monetyzacji swoich produktów i zaczęło wydawać je z opóźnieniem na PC, to dla Microsoftu który na premierę wydaje już swoje gry na xboxa i PC, jedyną przestrzenią do dalszej monetyzacji produktu na rynku gier jest wydanie ich na inne konsole, pewnie z jaką czasową ekskluzywnością na ekosystemie Microsoftu. Za pewnie ostatnie zakupu MS, w założeniu miały przynosić co roku odwodnienie zyski, by w perspektywie 5-10 lat inwestycja w nowe studia się zwróciła i później zaczęły już generować zyski. Microsoft to korporacja, która ma przynosić zyski, tu nie ma miejsca na mityczne "dobro graczy", księgowi sprawdzili słupki, powiedzieli, że nie wygląda to dobrze i trzeba zarabiaj więcej na każdym wydawanym produkcie i tyle. Pewnie jako środek doraźny to się sprawdzi a słupki się podniosą, ale czy w dłuższej perspektywie to będzie dobra decyzji, to nie byłbym taki pewny. Trzeba poczekać na oficjalne informację tak to wydawanie swoich produktów na Nintendo i Playstation będzie wyglądać.

Tryb fabularny głupiutki, ale czy to coś złego, zawsze w Tekkenie fabuła to był tylko pretekst do lania się po ryjach. Teraz to im trzeba chociaż przyznać, że mają rozmach skur..yny, no ostatnie rozdziały to taka Asura's Wrath. A co do

Po okresie pandemii i spowolnienia gospodarczego, wszyscy w branży IT i gier zwalniają https://www.engadget.com/big-tech-layoffs-2023-152856197.html?guccounter=1&guce_referrer=aHR0cHM6Ly93d3cuZ29vZ2xlLmNvbS8&guce_referrer_sig=AQAAAJVNhS6BC-jhz7cmGAJY7T7XD78THcNE8yhL3V73domym1eCzlf8-rjc3jhrMFtjRJW_5ipEDrPVwA2WXJzt-1ZbFNi35WRzl4CptKAvbmGsz2LxSRy2fgetloDyUa1x7RogAXNgpr1JUsWNfjxDO1XpXvY9LKPBZOEiFLYLI3aQ https://www.fastcompany.com/91017148/video-game-layoffs-2024-microsoft-riot-twitch-unity-activision-blizzard-latest Po części zapewne jest to spowodowane sytuacją gospodarczą ale pewnie też tym, że pewne zadania w takich firmach powoli zaczyna przejmować też AI. Wiadomo z punktu tych pracowników, to nie jest kolorowo, chociaż piszą, że to zwolnienia grupowe więc powinni dostać kilkumiesięczne odprawy, ale dla tych wielkich korporacji które nie są organizacjami non-profit, tylko molochy nastawione na zarabianie kasy dla akcjonariuszy i czy nam się podoba czy nie, to pracownicy dla nich to trybiki które mają generować zysk, jak gdzieś widzą obszar w którym mogą sobie pozwolić na zmniejszenia zatrudnienia, bez strat dla firmy, to nie ma co się oszukiwać zrobią to.