Skocz do zawartości

Elanczewski

Użytkownicy
  • Postów

    450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Elanczewski

  1. Jak tam, ktoś bierze, ktoś ma może kopię recenzencką i może coś napisać? Mimo wszystko nadal się waham, bo, z jednej strony, w tenisa z Marianem grało mi się dobrze, a z drugiej, previewsy informują o ogólnej biedzie. Przy czym nie mogli grać online, a to będzie clue rozgrywki.

  2. Pytanie z innej beczki: będzie można w tę grę grać jak cywilizowany człowiek, czyli obraz na TV, a dźwięk w słuchawkach podłączonych do GamePada?

     

    A jeśli nie, to podłączenie bezprzewodowego headsetu do TV załatwi sprawę? Nie bardzo mam możliwość grać na głośnikach. Taki problem miałem z Wind Wakerem i ostatnio z Project Zero.

     

    Edit: Ale ja jestem durny, przecież mam wejście na słuchawki w TV.

  3. Coś mi się zrobiło z główną - nie widzę komentarzy z newsami, a po zalogowaniu na profil mam białą plamę, nie mam żadnego poziomu. Po wylogowaniu się to samo. I na Firefoxie, i na Chromie tak jest.

     

    Edit: albo samo się naprawiło, albo ktoś naprawił (dzięki!).

  4. @Ragus

    a grałeś Panie w pierwsze Xeno? Dostaniesz to samo tyle iż bigger, better and more badass + mechy ;-) Jak ktoś był zadowolony z Xeno to i Xeno X go najpewniej nie zawiedzie. Do tego czasu muszę koniecznie dorwać nowego TV'ka bo nie wytrzymam....

     

    Gdyby to było takie proste, to każde studio robiłoby sequel lepszy od części pierwszej, a różnie z tym bywa. Czasem niby wszystkiego więcej, ale czegoś brakuje.

     

    Nie wiem, jak z tą fabułą, ale oby była angażująca. Nie musi być tak świetna jak w Chronicles, ale chciałbym przynajmniej mieć po co grać.

  5. Nie no, męczy mnie to. O co chodzi z tymi twarzami?

     

    Xenoblade Chronicles:

     

     

     

    DaYhX0v.jpg

     

    Mea5Fu3.jpg

     

     

     

    Xenoblade Chronicles X:

     

     

     

    xOPHlMh.jpg

     

    zAqgyo4.jpg

     

     

     

    Przecież to wygląda jak NPC z generatora postaci, którym nie ma czasu zrobić bardziej dokładnych twarzy.

  6. Sam nie gram, ale spytam was - ogrywał ktoś Freedom Planet? Warto? Czytam, że jest bardzo krótka, więc nawet, jeśli jest bardzo dobra, to nie chciałbym wydać prawie 6 dych za grę na jeden dzień. Z drugiej strony widzę, że na Steamie w recenzjach ludzie mają nabite po kilkadziesiąt, albo nawet i 100+ godzin.

  7. Pograłem w demo (za dużo powiedziane, to demo trwa 5 minut) i, nie wiem, może to tylko takie wrażenie, ale żądanie 100 złotych za beznadziejnie prostą przygodówkę opartą na jednym myku to trochę zdzierstwo. Domyślam się, że w pełnej wersji jest coś więcej i ogólnie to sympatyczna gra (chociaż muzyka fatalna), ale no... i pewnie za szybko nie stanieje.

  8. Miałem tak ze 3-4 lata temu. Grałem od lat właściwie tylko na PC i myślałem, że zobaczyłem już wszystko. Ale kupiłem 3DS-a, potem Wii U i okazało się, że to (pipi) prawda i nie widziałem za wiele. Gdybym miał kasę, prawdopodobnie zamiast pisać ten post, biegałbym teraz po Wyzimie albo Afganistanie lat 80. Zamiast tego zastanawiam się nad kupnem PS 2 i ograniem klasyków, które ominęły mnie, gdy męczyłem PC-ta. Nigdy nie grałem w MGS-y albo Shin Megami Tensei, a zagrałbym. Niedawno kupiłem sobie oba Golden Suny na Wii U, odpaliłem na telewizorze i, choć piksele miały centymetr na centymetr, wsiąknąłem jak nie wiem co.

     

    Krótko mówiąc - warto czasem spróbować czegoś innego. Zaczynałem od Pegasusa i GBC, potem myślałem, że jestem pecetowcem, a teraz najchętniej jednego dnia pograłbym w Splatoona, innego w Wiedźmina 3, a jeszcze innego w Pillars of Eternity.

     

    Co do growych trendów, to, tak jak kilku kolegom wyżej, nie podoba mi się próba zrobienia sandboxa z prawie wszystkiego. Okej, latałem trochę po Skyrim i było nawet fajnie, ale jak mnie ktoś za 5 lat zapyta o świetnego RPG-a, to wymienię Xenoblade'a albo Planescape:Torment. Są liniowe i bardzo dobrze. Gra się w nie trochę tak, jak czyta się książkę i bardzo mi to pasuje. Większość gier sandboxowych cierpi na to, że większość czasu łazi się w poszukiwaniu gry, zamiast realnie grać. Nie masz dobrego pomysłu na wciągająca, wartką fabułę? Zrób sandboxa i rozmyj główny wątek tak, że stanie się niemal poboczną pierdołą, której nawet nie musisz robić. Nie podoba mi się to.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...