Frantik

Niby człowiek wiedzioł, ale trochę się łudził W Proshopie można zamawiać 3060

Odkryłem dziś, że poprzez subskrypcję Canal+ mam dostęp do (całego?) contentu HBO Go. Zonk. Niby to 50 vs 25zł po upływie trzech pierwszych miechów promocji C+, ale rozważam czy w takim wypadku nie zrezygnować z opłacania Go i zostawić sobie C+

Z tego co piszą na oculusowych grupach to nie polecam, jeśli ktoś nie ma nerwów do szarpania się na maile i telefony z trójkątem Oculus-UPS-urząd celny Ten ostatni usiłuje nakładać cło na paczki z tym coverem i to jakieś kompletnie z dupy, rzędu 150-200zł, więc trzeba im wykładać, że to rzecz z reklamacji. I tak zatrzymują je na kilka\kilkanaście dni, potem dzwonią z pytaniami co to jest i o co chodzi, bo Oculus podaje nasze dane jako odbiorcę w PL i nadawcę z USA (lol) No cyrk. Mi by się nie chciało

@Lsdarko Nie było zero, tylko raty PayU. Znajomy się na to skrzywił

Kwiecień

Lies Beneath to sztos U mnie drugie miejsce, po Alyx, jeśli chodzi o robienie wrażenia w VR. Jest spierdalanie jak w Outlaście, gdy przeciwnik za plecami sapie coraz bliżej. Jest bardzo przyjemnie zrobione strzelanie, amunicji jak na razie znajduję sporo, a co najlepsze, to pierwsza moja gra, w której można tak po prostu, czy przez nieuwagę, czy roztargnienie, zgubić broń. Komiksowa oprawa tu pasuje, a pozytywnych odczuć dopełniają bardzo immersyjne mechaniki, jak np. podręczna zapalniczka, której używamy m.in. do zapisywania stanu gry w przeznaczonych do tego miejscach, a jej płomienia możemy używać jak kompasu, wskazującego dalszą drogę. Leczymy się poprzez jedzenie jabłek - tak, jakbyśmy robili to w realu itd. Klimacik zaszczucia oczywiście też jest na miejscu Liczę, że TWD: Saints and Sinners też będzie robiło, ale tu czekam na promocję, albo kod zniżkowy od Cukierberga, bo niestety jeszcze się go od zakupu gogli nie doczekałem

Jak bardzo chcesz, to yay. Mam Radeona 580 z 8GB, czyli coś mniej więcej porównywalnego do 970. W Alyx przy ustawieniach średnich wyciągam te ~70 i parę fps, czyli na granicy akceptowalności. Tu i tam są leciutkie dropy, ale da się grać. Ważniejsze moim zdaniem jest sprawdzenie, jak działają Ci gry PCVR, jeśli chcesz grać bezprzewodowo za pomocą Virtual Desktopa - o ile nie masz routera z wi-fi 5GHz lub najlepiej wi-fi 6, to nawet nie podchodź do bardziej dynamicznych produkcji. Przy starych urządzeniach z 2,4GHz to choćbyś siedział z tyłkiem na routerze, będą lagi Mimo wszystko przychyliłbym się do zdania @blantman - jeśli nie masz ciśnienia, to ograj najpierw natywne gierki z Questa, a jest przy tym com robić: Sam pocę się ładnie przy Beat Saberze, ciśnienie wieczorami podnosi mi pierwszoosobowy survival horror Lies Beneath, a dziś na promce zakupiłem polskie In Death: Unchained, co by sobie postrzelać z łuku do rycerzy i innych magów Btw. Tak w sklepie Oculusa, jak i na Steamie, wystartowały promocje z okazji chińskiego nowego roku

Ja już odpalam Bez żadnych elite straponów gogle siedzą elegancko na łbie. Trochę ciężko zakłada się je mając okulary na nosie, a przy zdejmowaniu schodzą razem z Questem, no ale może to kwestia wprawy

Dwójka przemknęła bez echa na forumku, a tymczasem jedzie trójeczka

O, spoko, że mi o tym przypomniałeś. Odwlekam oglądanie od dawien dawna. Akurat kończę Golden Kamuy, więc na dniach w końcu wjedzie Z innej beczki: potwierdzono wczoraj drugi sezon Goblin Slayera. Całkiem miło wspominam jako odmóżdżające guilty pleasure. Po pierwszym sezonie rozgrywa się jeszcze kinówka Goblin Slayer: Goblin's Crown, ale jak dla mnie jest zupełnie pomijalna. Początkowa 1/3 to recap wydarzeń z serialu, żadnego character developmentu, wydarzenia bez wpływu na cokolwiek i można je w sumie streścić w trzech zdaniach

To ta guma dla okularników, która jest w zestawie razem z Questem 2, nie zdaje egzaminu? Myślałem, że pełni rolę dystansu, co by właśnie nic się z soczewkami nie stykało i już niczego więcej nie potrzeba Btw. Mój Quest 2 już do mnie leci

No fajne, fajne. Szkoda tylko, że sezon się skończył. U Chińczyków jest kinówka kontynuująca opowieść i nie wiadomo czy i kiedy nowy sezon

A mi z kolei fragmenty z Ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie. Gotów byłem bardziej na kolejny walking sim by Bloober, a wyszedł z tego... no właśnie - ni to walking sim, ni to staroszkolna przygodówka w stylu Syberii czy innego Still Life. Coś pomiędzy. Inspiracje Cichym Wzgórzem są więcej niż oczywiste, choć z kolei ciężki klimat jak najbardziej jest tu obecny i robi on niesamowicie, ale według mnie gra nawet nie próbuje być horrorem. Do ideału (czyt. współczesnego Silent Hilla pełną gębą) zabrakło mi pójścia bardziej w stronę survival horroru - dorzucić jakikolwiek combat system, może pomniejszych przeciwników, przedmioty leczące... generalnie cokolwiek, co wzmogłoby poczucie zagrożenia, bo po prostu niemalże w ogóle go tu nie ma. Karny kutas należy się też za dość macosze potraktowanie kwestii polskiej wersji językowej. Już pal licho dubbing, wiadomo że to koszta, które być może warto było lepiej ulokować w czymś innym, ale te wszystkie czytadła które podnosimy, tabliczki, plakaty... Z jakiej paki są w języku Szekspira? Bardzo długo zupełnie wybijało mnie to z klimatu, uniemożliwiając głębsze zanurzenie się w opowieści. A było się w czym zanurzać, od pewnego momentu fabuła wessała i nie puściła już do samej konćówki, która nota bene troszkę rozczarowała. Podobnie, jak niektórzy przedmówcy, spodziewałem się tu nieco mocniejszego akcentu. Reasumując: Niespodziewanie solidny hołd dla horrorów z ery PS2, z Silent Hillem na czele. Rozwinąć jeszcze bardziej gameplay, popracować nad optymalizacją, bo obecnie to to niemalże pali nawet najmocniejsze komputery, a nie widzę ku temu uzasadnienia... i będzie sztos. A tak to tylko solidne 8/10 ode mnie PS: Pan Yamaoka dowiózł OST zgodnie z oczekiwaniami. A nawet ponad nie

Takiego maila dostałem od japka. Apple TV+ mam od miesiąca Bardziej po ludzku to oznacza, że do czerwca będę dostawał 24,99 upustu na zakup bądź wypożyczenie filmów? Wolałbym zwolnienie z comiesięcznej opłaty za dostęp, która wynosi dokładnie tyle samo, ale miłe i to

Nowość od Faneksa. Trza będzie upolować

Zestaw degustacyjny z browaru Kazimierz wjechał. Nie miałem jeszcze przyjemności z ich wytworami. Bonusowo Ezoteryczne szuwary i Pijże vol. 2

A może kolekcjonerka za 1800 USD? https://technclub.com/gaming/resident-evil-village-complete-set-collectors-edition-1800-usd/

Chyba rzucili digitala z drugim padem na MM https://mediamarkt.pl/konsole-i-gry/konsola-sony-playstation-5-digital-edition-dodatkowy-kontroler-dualsense

Śniło mi się, że byłem w tym zamczysku z trailera i w jednej z komnat leżał taki przeogromny pies, dojebany ogar piekalny. Trzymał go łańcuch wychodzący ze ściany. Zaczął mnie gonić i musiałem tak kluczyć między kolejnymi pomieszczeniami, żeby mu tego łańcucha zabrakło albo sam się w niego zaplątał Hype wszedł mocno

Przed premierą siódemki jęki, że "to nie Resident" też były baaardzo powszechne, i co? Lwia większość sceptyków po zagraniu zmieniła zdanie. Nadal przeciw są chyba tylko najtwardsi ortodoksi Zombie... mimo wszystko: meh, jestem otwarty na nowości. Co by nie mówić umarlaki to już tak wyeksploatowany temat, że czułbym się poważnie znudzony. A z kolei wampiry i wilkołaki to motywy, jakich nie widuje się często w grach, a tym bardziej w survival horrorach [emoji4] Zresztą nikt nie powiedział, że Resident Evil = zombie. Ot, wirusy, mutacje - można podpiąć do tego cokolwiek, łącznie z cthulhu i nazistami z ciemnej strony księżyca:yao:

Przynajmniej "za darmo" dla kupujących RE8. Mam tylko nadzieję, że danie główne przez to nie ucierpi, jak to miało miejsce przy rimejku RE3