Frantik

Edycja Definitive już 28 sierpnia. Po prostu gra z wszystkimi DLC

Jest i nowy fajter:

Ruszyły preordery kolczyków i pierścienia Blacka na stronie Bandai. Choć w sumie innego zastosowania jak dla cosplayerów to nie widzę.

No gdyby @ping się nie upierał na myszkę bez kabla, to poleciłbym to samo combo. Irek wie co mówi. W sumie ten Corsair K70 niby fajny, ale wiem to tylko ze słyszenia, a z G413 miałem namacalnie do czynienia. G513 to to w sumie ta sama klawirka, tylko drożej i z RGB... No i dodają doń tę podkładkę pod nadgarstki. I w sumie już napisano wyżej - G903 ma w zasadzie te same bebechy co G502. Z tym, że o 1 przycisk mniej i brak fajnie wyprofilowanego miejsca na kciuk, które jest w G502. No a różnica w cenie sroga. To już sam zainteresowany musi stwierdzić, czy bezprzewodowość jest warta takiej dopłaty.

Pingu akurat napisał, że ma do wydania 1k, no to przebieramy w sprzętach "z wyższej półki" w tych właśnie widełkach. No ale taki zestaw faktycznie też nie jest zły w swoim przedziale.

Cudny gryzoń, w odróżnieniu od nieco starszego G900 posiada opcję ładowania indukcyjnego, z tym że trzeba ku temu dokupić jeszcze osobną podkładkę. Fajnym akcentem jest też możliwość podpięcia kabla i używania jej jak zwykłej myszki przewodowej. Generalnie to taka bardziej dopasiona wersja opisywanej przeze mnie G603, która ma mniej przycisków (5 vs 11) i nie ma RGB, ale za to znacznie dłużej trzyma na baterii. PS: proponowany przeze mnie MX Master 2S nie jest z założenia myszką "gejmingową" - stąd nie posiada żadnych bajerów z kosmosu, a maksymalne DPI to "tylko" 4000. Nie wiem jakie preferencje ma @ping w tym względzie, choć według mnie to trzeba być jakimś cyborgiem żeby dobrze ogarniać poziomy czułości ponad te 3-4k DPI, ale gusta są różne. Wszystko pięknie, tylko drogo. Przy zakupie tego G903 zostanie niecałe 500zł na klawiaturę dla pinga. W tej cenie jest chociażby Corsair K70 LUX - wersja bez RGB (jednokolorowe, czerwone podświetlanie), z przełącznikami MX Brown, Red lub SIlver do wyboru. Tutaj pamiętam, że @ireniqs się coś na tym znał. Ja polowałem na Browny, bo podobno są najcichsze. Red i SIlver? Nie mam pojęcia, czym się charakteryzują.

Pojadę logitechowo Myszka: Jeśli bezprzewodowo to G603 Lightspeed - przełączanie się pomiędzy dwoma urządzeniami za pomocą jednego pstryczka, zasilana dwiema bateriami AA, na których jest w stanie wytrzymać do 500h pracy w trybie działania z opóźnieniem 1ms (Lightspeed), lub nawet 18 m-cy w trybie 8ms (po bluetooth). Cena: ~240zł Jeśli wolisz coś o bardziej masywnego to na scenę wjeżdża Logitech MX Master 2S do złapania za ~350zł - wyraźnie krótszy czas pracy na baterii, ale jest ciekawy bajer z przenoszeniem kursora z jednego ekranu na drugi w czasie rzeczywistym. Tutaj pokazane o co chodzi i jak to działa: No a jak na kablu to nic lepszego niż Logitech G502 Proteus Spectrum RGB nie stworzono i nie tylko ja Ci to na forumku powiem. Ponętny kształt i praca rolki z wyraźnie wyczuwalnym przeskokiem, idealne wyważenie, z możliwością dołożenia sobie ciężarków, świetny sensor PMW3366, kabel w eleganckim oplocie o odpowiedniej sztywności, no i na dokładkę w pełni konfigurowalne podświetlanie RGB. Jest jeszcze starszy model bez RGB, ale miał też chyba jakieś inne, delikatne różnice w designie. Nie pomnę teraz jednak, jakie konkretnie. Cena: ~280zł Klawiatura: Zostało dość sporo w budżecie, więc może Logitech G513 Carbon? RGB, aluminium, elegancka i wygodna podpórka pod nadgarstki w zestawie, no i w pełni konfigurowalne RGB. Logitechowe przełączniki Romer G o małym skoku. Szkoda, że nie ma dedykowanych przycisków multimedialnych, lub chociaż fajnej rolki do sterowania głośnością, jaką mam np. w swojej G610 Orion Brown. Cena: ~610zł Nadmienię jeszcze, że gdy ja z pół roku temu rozglądałem się za klawiaturą mechaniczną dla siebie, łasym okiem spoglądałem też w kierunku Corsaira K70 RGB - pełna gama przełączników Cherry MX kolorami do wyboru. Nie miałem jednak przyjemności pracy na niej, a opierałem się jeno na zasłyszanych, pozytywnych opiniach. Padło jednak w końcu na Logitecha G610 chyba przez wzgląd na niższą cenę (~520-550zł) i to, że samo białe podświetlanie w zupełności mnie zadowala, a i jeszcze z podpórki pod nadgarstki jakoś nie korzystam. Bezprzewodowo? Tu niestety nie mam zbyt wielkiego rozeznania. Ciekawym urządzeniem jest logitechowa K780, ale nie ma żadnych bajerów z kosmosu, no i na pewno specyficzny kształt klawiszy, bez mechaniki. Tutaj krótki overview: Cena: ~360zł

Kieszenie rozpraszałyby w podziwianiu... widoków

Dobry pomysł Jeśli mój risercz jest poprawny, twórcy Detention, czyli RedCandleGames, pichcą z kolei Devotion

Temat ogólnie traktujący o indyczych straszakach pojawiających się\mających się pojawić na PC. Na początek - Lorelai, czyli finalna część trylogii przygodówek Remigiusza Michalskiego, po Downfallu i The Cat Lady, czyli gier, które mają na forumku kilku fanów - oprócz mnie kojarzę jeszcze @ireniqs i @Velius. Lorelai powstaje w wielkich bólach. Wyczytałem właśnie, że produkcja zaliczyła niestety kolejną już obsuwę i z Halloween 2018 zrobiło się Q1\Q2 2019 Niejako na osłodę autorzy zarzucili świeżym trailerem, no i trudno mi się nie podjarać tym, co na nim widzę i słyszę: Rzecz tradycyjnie ukaże się na Steamie i GoG-u.

Sporo tego

Powstaje serialowy prequel 24, opowiadający o młodym Jacku Bauerze http://www.ign.com/articles/2018/07/31/24-fox-developing-young-jack-bauer-prequel-tv-series?abthid=5b5fb9245e99c41d360005fd

Pany, napiszcie mi ktoś w jakiej kolejności oglądać te serie z JoJo, bo widzę że jest ich kilka. Teraz kończę Inuyashiki (polecam, pozytywnie pokręcona i niepokojąca rzecz. Sam oglądam zresztą po pozytywnej opinii kogoś z forumka ), później chyba pyknę Mushishi, no i dalej zabrałbym się za tego całego JoJo. Zobaczę o co tyle szumu

Spodziewałem się kolejnego zamulającego walking simulatora, a dostałem nietuzinkową i bardzo urozmaiconą narracyjną przygodę. Jak dla mnie to prawdziwy next level symulatorów łażenia. Nastawiałem się, że będę to męczył, no ale mówię: jak już kupiłem to zagram i skończę... Koniec końców chłonąłem opowieść na jednym wdechu, jak już zresztą przedmówca napisał. Całość niby pęka w jakieś 2,5 godzinki, w 3 można spokojnie wycalakować nie spiesząc się zbytnio, no ale kurła - funu miałem więcej niż przy Virginii i Firewatchu razem wziętych, które były spoko, ale zachwytu jakoś u mnie nie wywołały. I to wszystko za 35zł na Steam sale'u? Kupiłbym jeszcze raz. Btw: czy gra nie powinna zagościć raczej w dziale Blantmanów? Wołam patrona, co by osądził @blantman

@sprite Nah. Chyba poczekam na opcję obejrzenia w jakiejś lepszej jakości, niż jest obecnie dostępna. Dziś za to może polecane przez Ciebie Jeruzalem wleci. Czteropak już się chłodzi, bo coś czuję, że na trzeźwo może być średnio

Miał już ktoś przyjemność? Prezentuje się oryginalnie i do tego średnia ponad 6/10 na IMDB

Wyciekło parę grafik z Bigbym https://www.ppe.pl/news/59886/the-wolf-among-us-2-wyciek-pokazuje-glownego-bohatera.html Unreal Engine to dobry wybór. Udało się zachować styl bliźniaczy względem oryginału, a jest szansa, ze optymalizacja będzie w końcu dobra

No to chyba zagram jeszcze raz

@Bzduras Najbardziej prawilną wersją SH2 do ogrywania jest wciąż oryginał na PS2. W późniejszych portach na wszelkie inne sprzęty Chińczyki a to obcinały różne efekty graficzne (np. wyraźnie niższej jakości mgła), obniżały jakość sampli dźwiękowych czy cut-scenek. To wszystko w wersji na pierwszego Xboksa i PC, która była zresztą portem z kloca, przy tym niestety znów jeszcze bardziej upośledzonym) Wersję "HD" z przyzwoitości pominę milczeniem. W sumie nie wiem co tam poprawiają te fanowskie fiksy na piecu, poza rozdzielczością, ale ja tam uznaję tylko granie na PS2, albo na emulatorze tegoż z podbitą rozdziałką Możliwe, że podobnie sytuacja wygląda z SH3 i 4, acz pamiętam, że w momencie premiery trójka była niezłym benchmarkiem dla nawet najmocniejszych pecetów i to było widać - modele postaci nawet dziś wyglądają dobrze. U siebie re-run przez serię robiłem z dwa lata temu. Swoją partię spustów nad SH2-4 i Shaterred Memories gdzieś tu na forumku zostawiłem, no a soundtracków z serii do dziś lubię sobie posłuchać w co bardziej ponure dni.

AMC ogłosiło, że zamówiło już piąty sezon Saula, razem z Fear the Walking Dead

Już oficjalnie: Disney przejął 21st Century Fox https://www.ppe.pl/news/59856/disney-przejal-21st-century-fox-za-olbrzymia-kwote-myszka-miki-zgarnia-wiele-uznanych-marek.html