Łebi
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Łebi
-
Ale wiesz że w A4 nie poru.chasz... mało miejsca... a lachon do auta bez słusznych gabarytów, lśniacych ledów, polerowanych felg i głosnego wydechu, za bardzo nie będzie chcial wsiąść... Ps. Wiesz, że jedynie Honda Legend na USDM felach zrobi dla Ciebie robotę :D
-
Niestety, kurfa, potwierdzam... Najlepiej podejśc na litość takiego "Pana wladzę". A już prawie, że pewną, przepustką jest własny niemowlak... U mnie szczytem szczytów było, przejście bez kakiejkolwiek konsekwencji kontroli zwiazanej z przekroczeniem prędkosci (wjazd do wiochy gdzie było do 70 a ja sie turlalem i za znakiem miałem niecałe 90km/h...), prowadząc bez prawka (od pół roku jeżdżąc jako przedstawiciel nabiłem komplet punktów) i podając policjantowi dowód od innego auta (sprawdził jedynie pieczątkę przeglądu) (Czułem się wtedy jak Sprite a on (policmajster) nie wiedział nawet, że jest pragnieniem hjehje)
-
Kurna, kilka dni mnie a tyle stron i wątków do strolowania (Ps. Oran to alter Jacka, dlatego tak się piekli, zazdrosnik polski poprostu hehehe ) Walduś, tak jak pomocne dla mnie stały się nasze BF-owe rozprawy o namiotach i wakacjach w Chorwacji tak tutaj też muszę przyzać, że Twoje boje o nowy wóz będą dla mnie budującym doświadczeniem (a zaczęlo się chyba od prezentu na urodziny w formie szaleńswa a'la cabrio, auta dla frajdy hehe ) Tak jak bryła nie porywa tak też nie razi, jest po prostu ok. Za to wnętrze (barwy i materiały) bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły, nawet na powiekszeniu widać, że to nie byle gówniany welur. Sam przetestowałem już różne pełne skóry i mam zdanie, że jeśli skóra nie będzie wentylowana to w(pipi) powodowany ich nagrzewaniem bedzie większy niż frajda z lansu i wygody (jedynie w wypadku wożenia pieluchowego potwora, wiek 0-1,5 roku, mogącego powodować sr.aczkę opuszczającą majtochy, pełna skóra jest duuużą wygodą ) Pierdzielić, że lepiej kupić iluś tam letnie full sportowe auto niż nowego vana mogą osoby które: a) jako studenci sądzą, że po skończeniu studiów będą zarabiac krocie (będąc jedynie kawalerem) i będą mogli wydawać każdą wypłatę na gry, chlanie, ćpanie, laski i samochód b) osoby utrzymywane przez rodziców c) (pipi)ane banany, które są osobnikami z podpunktów A i B i zawsze będzie je stać na wszystko hehehe Sam z żonką zaczynaliśmy od czerwonej (czerwony znaczy szybszy hehe) Corsy B. Teraz, po dobrych "kilku" latach, możemy cieszyć się dwoma autami. Mocno sobie cenię, że drugie auto moge przeznaczyć na amatorskie rajdowanie (co nieoczekiwanie stało się moim drugim, mocnym hobby [pierwsze to granie, rzecz jasna ]). Auto rodzinne zaś służy mi dokladnie do tego co Tobie, ma być wygodne, ciche i komfortowe. Winner, sztywna buda i szerokie laczki dają niocenioną pewność co do pokonywania gladkich, ostrych zakrętów... Ktora to (pewność), pryska jeśli musimy walczyć, na naszych polskich drogach, z koleinami zamiast z zakrętami... Osobiście przekładam trzymanie się asfaltu w swojej starej hondzie nad wygodę w miarę nowego opla lecz tylko i wyłącznie na trasach nie przekraczajacych 100 km długości
-
W marcu złożyłem PCta za cenę nowego Xboxa i myślę że jestem nieźle przygotowany na BF4. Wybrałem właśnie Radeona ze względu na bebechy AMD w nowych konsolach i nadzieje, że multiplatformery będą lepiej zoptymalizowane pod AMD. Preorder jest, teraz tylko czekać Nadzieja... hmmm matką kogo jest ona? hjehje Ps. Innowierco! Dżihad Cię dosięgnie HA HA HA (złowieszczy śmiech)
-
Trzymasz fason Posnaniak... Albo grubo albo wcale hehe
-
Ps. Kumpel zrobił taką o to replikę oryginalnej hondy spoon by targać puchary w wyścigach na 1/4 (w GT2 był taki właśnie spoon ) https://lh5.googleusercontent.com/-CjHljb-K3yw/Ub4lUqAgH5I/AAAAAAAAAC4/hC8Qd5gfXbQ/w780-h585-no/20130616_160219.jpg
-
Tak? A ja mam inne doświadczenie. Jeżdżę już 3 rok vectrą 2008 z 120 konnym dieslem (po leasingowa, z dojczlandii, 150 tyś przy kupnie, teraz powyżej 200) i złego słowa nie powiem. 1.9 CDTI spisuje się świetnie, przed zakupem wyczytałem tu i tam, że nawet mniej klopotów z nim niż z VW 2.0. Jedynie przy 150 konnym cdti j...bie się kolektor ale można za tysiaka walnąć mod by się nie wysrał (lub naprawić po wysraniu). Może slyszałeś o awaryjności 3 litrowego serducha oplowskiego? Tu się zgodzę, podobno to mina nie warta zapłacenia kasiory za te 177 czy 184 konie. Szkoda, że nie można połączyć fajnej linii nadwozia i dużej przestrzeni bagażowej. Insygnie w kombii wygladają świetnie ale brakowało by mi pojemności mojej kanciatej vectry. Najladniejsze kombii to wg mnie Accord, Insygnia, Alfa. Ps. przesiadłem się z fordowskiego tdci... więcej g..wna nie ruszę, chyba, że w benzynie (focus prowadzil się świetnie ale w silniku padło wszystko co mogło paść...)
-
Dzwoń na pały i obij mocniej auto hehe Podobno na wyspach kamer monitoringu jest więcej niż smietników więc szanse dorwania gnoja są duże.
-
Ściągam jedynie dokładkę zderzaka przednią i zmieniam komplet kapci, felgi których nie będzie żal i przyczepniejsze gumy których szkoda na codzienne jeżdżenie. Nie bawię się w wybebeszanie budy przed rajdem. Wóz w porównianiu do rajdowych wydmuszek jest niemal seryjny, największą robotę robi hybrydowa skrzynia z krótszymi przełożeniami i dobrze trzymająca zawiecha z przyczepnymi laczkami. Co do KJS-ów i męczenia auta. Zaczynałem od treningów na lotnisku organizowanych przez nasz Automobilklub. Wcale auta dobijać nie chciałem i takie treningi na płaskiej betonowej nawierzchni są bezpieczne zarówno dla zawiechy jak i całego auta (brak drzew, płasko itp). Potem odwiedziłem SuperOes w Poznaniu (też 100% asfalt) i się zaczęło... hehehe Teraz to faktycznie jeżdżę już tak, że auto wymaga częstszych wymian el eksploatacyjnych. Wierz mi, że aby się pobawić, przetestować własne auto i przedewszystkim, naprawdę dobrze je wyczuć nie trzeba worka kasy i osobnego samochodu. Jest dużo pojeżdżawek i kjs-ów w 100% na nawierzchni asfaltowej, do tego dużo rajdów KJS to typowe zręcznościówki, tzw pachołkolandia, gdzie dużych prędkości się nie osiąga i w kontrolowanych warunkach można zwiększać swojego skilla Na takim Rajdzie Ziemi Wałeckiej, widziałem 13 letnie audi w kombii prowadzone przez ok 45 latnią kobitę z synem jako pilotem Na początek proponuję rozejrzeć się za jakimś automobilklubem w swojej okolicy, składki nie są kosmiczne a treningi klubowicze starają się robić często (oczywiście, w zależności od możliwości ) Zdziwiłbyś się ile amatorskich imprez, gdzie pojechać może każdy, odbywa się w naszym kraju. Wystarczy prawko, OC, NNW, kask i auto z podbitym przeglądem. Na nasze lotniskowe treningi przyjeżdża sporo cywilnych aut, nawet moja żona wpada od czasu do czasu potrenować vectrą w kombii. Plus też jest taki, że odkąd moja Iwcia widzi, że taka zabawa przekłada się na realny wzrost umiejętności, nie marudzi mi gdy znowu coś tam ładuję do auta. Argument iż kolejny mod to dla polepszenia właściwosci jezdnych, zawsze przechodzi 1:33 mój syfik. http://www.youtube.com/watch?v=fgr1JpvBLcQ&list=PLjwojps8A_BD5YnXpVnQC2j75QHmprdll 1:05 i 2:38 najfajniejsze ujęcia http://www.youtube.com/watch?v=R_CH37pd_pM&list=PLjwojps8A_BD5YnXpVnQC2j75QHmprdll
-
-
-
Sporo grałem w BF2 i w moim odczuciu rola Commandera miała spory wpływ na rozgrywkę - opdowiadał on za UAV, ostrzał artyleryjski, wspomaganie walczących ('supply packs', pojazdy), dowodzenie liderami poszczególnych teamów. Zwłaszcza system rozkazów z BF2 przypadł mi do gustu - był bardzo rozbudowany i oferował wiele opcji strategicznych. Czasem włączam sobie drugiego Battlefielda i widzę, że ludzie nadal - po tylu latach od premiery - chętnie korzystają z dostępnych rozwiązań strategicznych: Commander wspiera graczy, dowódcy wydają rozkazy. Jeszcze jedna rzecz - w BF2 było tak, że im wyższa ranga, tym większa szansa, że zostaniesz Commanderem; dzięki temu ryzyko, że to 'stanowisko' obejmie noob, było mniejsze (choć oczywiście zdarzali się kompletnie nieogarnięci dowodzący). W BF2142 bywałem commanderem. Niczym Zeus trzaskałem z wysokości (siedząc na Tytanie) pioruny w postaci impulsów EMP, zrzucałem mannę z nieba i kierowałem moimi populous'ami by się biedni nie pogubili, skanując od czasu do czasu okolicę by nie wpadli na parkę wściekłych mechów. Kiedy współpraca szła gładko mnożnik punktowy szalał niczym w Dynasty Warriors Pisząc już całkiem poważnie, rola commandera w tamtym BFie była nie do przecenienia. Oczywiście wymagane były choc minimalne ślady inteligencji zarówno u generała jak i jego podkomendnych.
-
-
-
Oj tam, oj tam... Ja grałem namiętnie w KZ2 w klanie kiedy Mateusz się urodził, zarywając regularnie nocki na treningi i potyczki. ... ... Żona wytrzymała taki układ 3 miechy hehe Na razie ciesz się etapem "jem i śpię". Potem nie będziesz grał przy brzdącu bo dzieciak kumaty będzie a BF odpowiednie PEGI ma nie bez powodu :-)
-
Nie ważne czym, ważne jak Mój syfik podczas III Rundy Motul Rallyland w Debrznie
-
-
Jeśli na next genach BF będzie w jakimkolwiek stopniu okastrowany wzgledem PC (Pingi podane jak dotychczas, brak spectatora i ociosana customizacja serwerów) to zostawiam konsole dla syna by sobie eye peta odpalał a sam przejdę na ch...wego PCta, wolę męczyc się z punkbusterem niż być ru...any w pupę za własną kasę!
-
Tak naprawde to nigdy sie nie dowiem jak uciupali bin Ladena,jedynie mozemy wierzyc,ze to co napisal ''Owen''(Matt Bissonnette) jest prawda. A ja wiem jak to było naprawę: http://4.bp.blogspot.com/-c1PLOI96Ygg/TceJDuSAWII/AAAAAAAAAHg/ahjBLfIIuDE/s1600/73305-ujawniono-dowod-smierci-bin-ladena.png
-
-
-
-
Nie nie planuja BC3,tylko nic nie robia przy bc3. Dwie rozne rzeczy. Tytul news na ppe rodem z Pudelek.pl ppe: portal padnięty ewidentnie
-
-
Niech dadzą jeszcze wipeouta i zaczynamy szaleć hehe (serio)
