Skocz do zawartości

Kron997

Użytkownicy
  • Postów

    1 074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kron997

  1. Kron997

    Death Stranding

    liczba oglądających spada. @Hideo_Kojima Teraz albo nigdy!
  2. Kron997

    Death Stranding

    Ej Panowie. Obraz znika XD
  3. Kron997

    Death Stranding

    Serio Kojima? Ile mam jeszcze siedzieć zgarbiony przed laptopem oglądając znikające łapki?
  4. Kron997

    Death Stranding

    105k ludzie w komentarzach piszą o 52minutach ;/
  5. Kron997

    Death Stranding

    Demo dla Plusowiczów, tak będzie o cholera, nie mam plusa
  6. Kron997

    Death Stranding

    „Jutro jest w waszych rękach” - demo? Chce w to wierzyć. Widziałem na twitterze post Kojimy z trzema płaczącymi emotkami. Ktoś coś wie? Mam nadzieje że monsun nie przepłukał mu dupska przez co nie będzie trailerka
  7. Kron997

    RAGE 2

    Pożyczyłem płytke od sąsiada wczoraj przed południem i... Nastukałem już 10h Fabuła to tylko pretekst do jeżdżenia po świecie i masakrowania wrogów. Zrobiłem tylko kilka misji głównych (widze konwoje na mapie dzięki jakiejś tam Pani) i to tyle. W każdej grze openworld staram sie posmakować świata oraz rozmawiać z każdym npc, który ma coś do powiedzenia. Tutaj nie. Pomijam każdy dialog, pomijam każdą scenke fabularną. Fabuła jest tak nijaka i tak kiepska, że mogliby, moim zdaniem, wyciąć ją w cholere. Jacyś ludzie w mieście z dymkami nad głową, którzy mogą coś powiedzieć, mówią, ale jest to takie wykastrowane z polotu i pierwiastka ciekawości dla gracza, że zacząłem ich olewać. Ktoś ze scenarzystów dał ciała na całej lini. Może przesadzam, ale bardzo zwracam uwage na aspekt fabularny. Lubię robić coś, co ma sens. Przez pomijanie wypowiedzi bohaterów nie wiem po co usuwam przeciwników z ich terytoriów (stacje benzynowe, siedliska itd.). Gameplay. Słuchajcie, rozgrywka trzyma za ryj i wzbudza instynkty podobne do instynktów sprawców strzelanin w amerykańskich szkołach. Co tam sie dzieje! Chrystusie Niebieski. Strzelanie Doomowskie posypane widowiskowością Johna Wicka. Wślizgi, przestery (gram po polsku, fuj), ulepszony sprint, ulepszone przeładowywanie broni, skoki z uderzeniem pięścią w ziemie, rozrywanie strzelbą, wyrzucanie w powietrze przeciwników strzelbą przytrzymując L2 (prawie tylko shotguna używam), odpychanie najbliższych wrogów falą uderzeniową, rzucanie granatów, odbijanie granatów, wysadzanie zbioników paliwa O MATKO. Jestem zaczarowany. Po rozróbie wsiadam w samochód i zaczyna sie Mad Max. Ulepszyłem go do maximum. Pogoń za konwojem nie tak dobra jak w Mad Max ale jednak wciąż frajdogenne. Wybuchające samochody w pogoni rozpadające sie na mniejsze części robią dobre wrażenie. Model jazdy taki jak powinien być. Avalanche Studio uprościło, a raczej odchudziło, go wzgędem niedocenionego MM ale to wciąż dobry model jazdy. Oprawa jest bardzo dobra. Gra świateł/cieni nocą wygląda smakowicie. Bardzo lubie jeździć wąwozami po zboczach nocą, mają coś w sobie. Klimat jest przaśny i festiwalowy, takie odnosze wrażenie. Mogli bardziej stonować kolory i charakteryzacje postaci. W większości wyglądają jak klauny. No i te durne odzywki, jezus. Brakuje mi tutaj widoczków, krajobrazów. Według mnie świat jest generyczny. Owszem są elementy wyróżniające daną okolice czy nawet zupełnie inne tereny jak dżungla, bagna. Ale przemierzając każdą z osobna ma sie wrażenie, że zrobiliśmy kółko co dziwniejsze posterunki i miejscówki są bardziej oryginalne względem siebie (no może poza stacjami benzynowymi). Podsumowując samego siebie: jeżeli komuś z was podobał się DOOM i Mad Max - kupcie. Piechotą DOOM na sterydach a w aucie MM z gorszym klimatem i fabułą
  8. Kron997

    Days Gone

    uuu a jaki? Ja nic nie wiem
  9. Kron997

    Days Gone

    Nie nie, mam na myśli, że nieużywanie lornetki nie sprawia, że gra jest trudniejsza. Nie zajarzyłem, że chodzi o Hard
  10. Kron997

    Days Gone

    Eeee nie jest trudniejsza. Grałem na normalu, lornetki z oznaczaniem użyłem może z 5 razy w ciągu 60h gry. Przeciwnicy to idioci więc bez różnicy.
  11. Kron997

    Days Gone

    quaz mnie drażni swoimi dziwnymi dow(pipi)mi ale bardzo dobrze opisał DG. Dla Bend Studio pierwszy duży i spasiony kot za płotem. Ich kolejna produkcja będzie o wiele bardziej dopracowana, na bank. Licze na sequel. Z miłą chęcią zobaczę O'Briana, Kouriego, Rikki i wyluzowanego nygasa Weavera. Poza Deaconem to moje ulubione postacie.
  12. Kron997

    Days Gone

    Raz wdepnąłem w pułapkę i zostałem pojmany. Żeby sie wydostać musiałem otworzyć zamek od drzwi nożykiem tym przy bucie - nie mogłem bo gra sie zbugowała. Przenikałem przez drzwi bez interfejsu i nie mogłem sie wyprostować, musiałem wczytać gre. Jadąc tunelem zaatakował mnie wirujący radiowóz xd zgon na miejscu a ja sam prawie wyrżnąłem głową w sufit. Motocykl wybrał sie na podróż do stratosfery po próbie podniesienia go przy drzewie. Lewitujące postcie (dwa razy to spotkałem) Niewczytane szczegółowe tekstury podczas ważnej dla fabuły cutscenki - no troche immersja poleciała na ryj. Jedyne błędy które spotkałem w trakcie 60h gry. Na szczęście nie umniejsza to frajdzie płynącej z gry.
  13. Kron997

    Days Gone

    Ukończyłem główny wątek. Jestem zachwyconą tą szpilą. Opowieść wciąga i jest interesująca. Pierwszy raz w życiu przy oglądaniu cutscenki prawie dostałem zawału (wątek główny - więcej nic nie powiem i nie chodzi o wyskakującego zombiaka na twarz) a to dzięki świetnej narracji i postaciom, pamiętam każde jedno imie co rzadko sie zdarza. Nie chcę się rozpisywać bo to wszystko zostało już powiedziane w tym temacie. Najbardziej urzekły mnie twarze tych postaci. Żadne piękne hollywoodzkie buziaki tylko zwyczajne charakterystyczne, naturalne twarze, które łatwo zapamiętać. Pojawia sie na bardzo krótki czas jedna porąbana osoba (Taylor XD) a i tak pamiętam ją do teraz, jakie teksty sypie i jaką ma twarz i kim była. Bend Studios odwaliło kawał fantastycznej roboty kreując postacie na które trafiamy. Dialogi są mega naturalne, te humorystyczne wstawki, które nakreślały osobowość rozmówcy czy urywanie zdania bo coś sie komuś przypomniało albo zwrócił na coś uwage. Pewnie tylko ja mam bzika na punkcie naturalności w grach i filmach no ale cóż. Animacja i Mimika (specjalnie z dużej litery aby wyrazić szacunek) to jest topka, absolutna topka. Z łatwością odczytałem emocje i intencje albo fałszywość. Postacie sie lubi, niektóre ma sie w nosie a jeszcze inne chciałoby sie wyciągnąć z telewizora i zbić na kwaśne jabłko. Grafika jest cudeńkiem tak jak dźwięk. Spacer po opuszczonym miasteczku lub stacji benzynowej to czysta przyjemność. Klimat jest tak gęsty, że można go rąbać siekierą. Za każdym razem przy looceniu czułem sie jak w The Last of Us. Coś niesamowitego. Odgłosy hordy? Brrrrr, można sie przestraszyć. Świat gry jest tak superancki aż przesiedziałem w photomode łącznie z 4h. Powolna jazda motorem po popękanym klasycznym amerykańskim betonie z żółtą osią jezdni to jest magia ludzie. Strzelanie jest przyjemne, mogliby więcej nad tym aspektem popracować bo jednak czasem czuło się, że jest troche, no nie wiem, plastikowe? Coś w tym stylu. Ale za to widać o zmroku każdy pojedynczy strzał, robi wrażenie. Survival - moim zdaniem jest tylko kosmetyczny i to mi sie nie podoba. W ogóle sie tego nie czuje a zbieranie zasobów to zwyczajne zbieractwo bo można elementy do tworzenia znaleźć prawie na każdym kroki. Jedynym okresem gdy walczyłem o przetrwanie to początek gry jak jechałem motorem z punktu A do B i bałem sie, że nie dojadę bo nie starczy mi paliwa. Spadki płynności animacji to jest duży minus. Dziwna sprawa, przy mordowaniu hordy gdzie na ekranie wybuchają zombiaki, palą sie, giną od strzałów, przelewają sie przez płot - wtedy gra nawet sie nie zająknęła ANI RAZU. A potrafi chrupnąć obrzydliwie jadąc łąką. Słabo wypada SI - głupki totalne, ameby. Nawet nie chce mi sie tego komentować. Świetne zagranie z odkrywaniem mapy. Zwierzęta atakujące zombie - uwielbiam walki nakokszonego umarlaka z niedźwiedziem. Ostatnio miś nie dał rady. Dużo mam do powiedzenie odnośnie pozytywów i wrażeń ale ogranicze sie tylko do POLECAM. Warto w to zagrać. Gra jest długa, piękna i interesująca. Ode mnie 8+/10 Ps: mam kaca growego. Czyli gra jest naprawdę dobra.
  14. Kron997

    Days Gone

    Po zakończeniu głównego wątku będę mógł dokończyć pozostałe misje poboczne?
  15. Kron997

    Days Gone

    Po przeczytaniu recenzji miałem zaczekać aż konkretnie stanieje. Po przeczytaniu waszych opinii pojechałem do Media Expert. Siedziałem wczoraj od 19:00 do 4:00 nad ranem gra wciąga, głaszcze oczy oprawą i drapie mózg dźwiękami oraz muzyką. Jest serio dobrze a z tego co widze to im dalej w las tym lepiej. Jedyne mankamenty to sporadyczne dropy fpsów. Pogram więcej i zauroczenie wie wygasi to zapewne dostrzege więcej wad ale obecnir jestem bardzo zaskoczony. No i mam problem taki sam jaki miałem przy Wiedźminie. Zadania tak mnie interesują, że czasem nie wiem od którego zacząć Gierka jest naprawdę okej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...