Jakieś elektryczne mustangi, Camaro z silnikiem 2.0…
gdyby mieli w ten sposób kontynuować mordowanie legend to lepiej niech już dadzą spokój, challenger i camaro to już w zasadzie historia, mają skończyć produkcję nowych modeli jednego już, a Camaro od tego roku, w ogóle Chevrolet w Europie to jakieś wytwory w rodzaju Aveo(?) tego miejskiego pudełka na buty, zupełnie inaczej kreują tę markę w stanach i u nas, ale chyba taka specyfika rynku, (drogi chyba też za małe) w ogóle to poruszanie się po ‚ciaśniejszych’ miastach czy parkingi podziemne to czasem niezły test na prawo jazdy
Kupowałem go z wiedzą o spalaniu mocniejszego silnika,
gdybym miał ss i v8, to przy dzisiejszych cenach paliwa musiał bym się przesiać na hulajnogę.
Przyznaje rację v6 to nie ten sam dźwięk ale, kiedy zamontuję odpowiedni wydech,(jest w planach) prawie nie będzie różnicy, natomiast zabawa jest i tak przednia