Skocz do zawartości

Gregor var Emreis

Użytkownicy
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gregor var Emreis

  1. Zelda ma w sobie tyle samo z japońszczyzny co Wiedźmin. To ogromna kraina pełna możliwości. Że nie na każdym rogu coś jest? No kurde to nie jest świat typu press A to do something awesome. Tu jest góra, wdrapujesz się na nią, i coś tam może być. Albo nie. Albo z góry coś zauważysz. To przeogromny plac zabaw, który da z siebie tyle ile chcesz wyciągnąć. Nikt tu nie prowadzi za rękę, nikt nie pokazuje gdzie masz iść, a jedyne znaczniki to te, które sobie sam ustawisz. Zobacz sobie recenzję Archona, albo filmik z tvgry.
  2. To jest film interaktywny, musisz być tego świadomy
  3. Ogólnie jak lubisz tematykę to zdecydowanie warto. Chociaż każdy sezon jest gorszy od poprzedniego, ciągle będąc jednak ciekawy. Ja skończyłem trzy pierwsze na iPadzie i żałuję, że nie ma czwartej części. W każdym razie polecam, ale polecam zacząć od sezonu pierwszego
  4. O MK Sub Zero Nrgeek zrobił fajny filmik Zdziwiłem się jak go zobaczyłem w crapach, bo pamiętałem z czasów PSX, że to fajna gierka była. No, ale to była nostalgia, a po obejrzeniu filmu raczej opuściły mnie wątpliwości Za to Fighting Force, o ja, to była gra! Nie tak dobre jak Die Hard Arcade, ale kurczę, grało się!
  5. Ale skąd ktoś, to nie ma do czynienia z serią to skąd ma wiedzieć, że to inne gry? Na screenach wyglądają podobnie
  6. Ja te Animal Crossing biorę pod uwagę tylko dlatego, że nie wychodzi w tym czasie absolutnie nic od Nintendo. Ale chyba sobie odpuszczę i pogram w jakieś zaległości, nic na siłę
  7. A po co sprzedawać? Jak nic nie ma to włóż do szuflady i niech leży. Jeść Ci woła, czy jak? A jak coś wyjdzie to pograsz. Chrzanić się ze sprzedażą, potem z kupnem jest nonsensem. Co do wygody i jakości: obecnego Switcha mam rok, poprzedniego też miałem rok (zniszczył się w wypadku samochodowym), nie zauważyłem tego wszystkiego o czym pisaliście: zanikający sygnał, wypadające joycony i tak dalej. Wiele, wiele razy grałem od 100% do wyczerpania baterii na jednym posiedzeniu, zero drętwienia, niewygody. Gram w 99% przenośnie, na noc konsola ląduje w docku. Na ekranie mam dwie rysy, obydwie wiem dlaczego. Konsolę codziennie noszę w pokrowcu do pracy. Nie wiem, może moja jest z tytanu
  8. Dokładnie. Nie odbieram, oczywiście, nikomu prawa do narzekania. Ale trochę to narzekanie jest nieproporcjonalne do problemu. A co do ergonomii, to raczej moje standardy są całkiem, no standardowe. Może niskie to nie było właściwe słowo. W sensie nie przypierdalam się jak nie mam do czego dla samego przypierdalania
  9. Automatyczne aktualizacje chyba są, bo niedawno mi się zaktualizował Lumines w którego nie grałem już od dawna. Dock mi ekranu nie porysował, joycony mi z szyn nigdy nie wypadły, a co do ergonomii to chyba mam niskie standardy, bo wygodny jest dla mnie Switch, Vita, iPad, w zasadzie każdy pad jakim grałem łącznie z padletem WiiU i wiilotem. Poprawiłbym pierdoły typu komunikacja głosowa, wywalenie tych idiotycznych friend codów. Reszta mi pasuje
  10. A jak ma się ta wersja iOS do tej gry? Bo może bym spróbował na iPadzie, czy konwencja mi pasuje. Brakuje mi takiej gry na Switchu do pykania gdzie w każdej chwili mogę przestać. Właśnie takiej do autobusu
  11. Narzekając na jakość wykonania Switcha pamiętajcie, że to sprzęt za 300 dolców. Czyli jest to cena komórki z średnio-niskiej półki. Nawet najtańszy iPad, przecież żadna rewelacja pod względem wykonania i ekranu, jest sporo droższy. Już o droższych sprzętach nie wspominam. Do czego Wy się przyczepiacie? Za 300 dolców chcecie amoleda, tytanu, szkła i bogowie wiedzą czego jeszcze? IMO Switch to świetny kompromis pomiędzy ceną, a jakością. Natomiast co do oprogramowania: serio jest Wam potrzebne kolejne urządzenie z Netflixem, Facebookiem, Twitchem, przeglądarką? W dzisiejszych czasach jak każda komórka ma to wszystko? Zdecydowanie bardziej mi odpowiada to co jest, przynajmniej wszystko elegancko śmiga, nie zacina się, nie zawiesza, nie laguje. Nawet youtube nie instalowałem, bo na jaką cholerę. Serio, to już jest marudzenie dla samego marudzenia
  12. Switch jest do grania. Całą resztę można mieć na telefonie albo iPadzie
  13. Stuprocentowa racja, marzę o HBO GO w takiej jakości
  14. No jest to chyba oczywiste. Co niby byłoby kretynizmem?
  15. Jak kupisz na eShopie czy tam kod to działa bez carta. Jak masz na carcie to jak ma działać bez?
  16. Po Zeldzie byś oszalał ze szczęścia
  17. Ten wynik raczej mówi, że ludzie mają w dupie taką kategorię. Bo jak dla kogoś gra roku to Wargroove to ma gdzieś, czy to indyk, kurczak, czy inny gad
  18. No WiiU do pewnego stopnia jest przenośne, ja tam ograłem kilka gierek w łóżeczku A co do starzenia się to bardziej rozwiązania mają większy wpływ na starzenie się niż sama grafika. Jak w jakimś gatunku postęp idzie szybko to gra starzeje się szybko. Np. FPSy. A jak nie zmienia się za bardzo gatunek to i gra się nie starzeje. Super Mario 64 jest nadal bardzo grywalne, podobnie jak Banjo, czy Spyro i Crashe.
  19. Chyba nie ma gatunku, który starzeje się gorzej niż FPSy. Turok za 7zł to żart, powinni albo dawać to gratis do czegoś, albo sobie odpuścić. I do Turoka mam sentyment ogromny, w 97 kosztował mnie 350 złociszy na N64
  20. Postapo z Khalem Drogo. W skrócie - ludzkość jest zredukowana do kilku milionów, póki co nie wiem czemu W każdym razie od wydarzenia minął już jakiś czas, jednym ze skutków jest fakt, że ludzie stracili wzrok. Jestem dopiero po 3 odcinkach, ale bardzo fajnie się to zawiązuje, serial jest fantastycznie zrobiony. Oczywiście świetne plenery z pozostałościami naszej cywilizacji, bardzo dobre efekty, aktorzy też wydają się ok. Ciekawie się to zapowiada i polecam się zapoznać.
  21. Ja zawsze i wszędzie polecam kolekcję beat-em upów Capcomu. Jasne, brakuje Aliena, Punishera czy best of the best Cadillaców, ale jest Final Fight, Captain Commando, genialne Warriors of Fate i inne tytuły. Dla ludzi z mojego pokolenia, czyli pierwsza połowa lat 80, wychowanych na salonach gier to najlepszy sposób na powrót do młodości i najlepsze party games ever.
  22. Gdyby nie wersja na iOS to bym pewnie nie ograł. A tak można sobie misja po misji pykać w wolnej chwili na iPadzie
  23. Za co byś wstawił? Miałem zagwozdkę z tym SA. Ale bardziej z VC. VC > SA
  24. Dla mnie Rockstar to ścisły top producentów giereczek, a, że trochę już się tytułów od nich uzbierało to i top5 wydaje się dobrym pomysłem. Przy okazji będzie można powspominać 5. Red Dead Redemption 2 Nie zachwyciła mnie dwójeczka tak jak jedynka, ale nadal jest to nieziemski tytuł. Nie zdołałem go jeszcze skończyć, jest na liście moich priorytetów jak znajdę wreszcie czas. Wersja handheldowa gry zdecydowanie by mi to ułatwiła 4. Bully Ogrywam teraz i w zasadzie to powód dla którego wpadłem na ten temacik Gra ma wszystkie zalety gier od Rockstar, czyli świetną fabułę, postacie, czy przywiązanie do detali. Klimat amerykańskiej szkoły w krzywym zwierciadle spodobał mi się bardzo, fantastyczna gra 3. GTA IV Razem z dodatkami. W czwórce urzekło mnie zupełnie inne podejście do fabuły niż standardowo i totalnie odmienny klimat. O wiele bardziej poważnie, mrocznie. Nico był świetnym protagonistą, takim prawdziwym. GTA IV jest inne niż pozostałe gry Rockstara. Nie jest lepsze czy gorsze, jest inne. Lost and Damned podobało mi się średnio, gangi motocyklowe to nie moje klimaty, Johnny mnie drażnił. Ballada była już lepsza 2. Red Dead Redemption Jak pierwszy raz odpaliłem totalnie odpłynąłem. Perfekcyjnie zrealizowana gra. A zwariowany dodatek doskonale ją uzupełnia. I tylko muzy Ennio Morricone brakuje do ideału 1. GTA V Cudo, po prostu cudo. Wszystko tutaj się udało i nie wiem co by można było zrobić lepiej. Uwielbiam ten tytuł i z rozkoszą bym dał 249zł za niego na Switcha w dniu premiery. Mimo, że kupiłem już na Xbox 360, One i PS4. A, no i ma Trevora. Za to co zrobił Johnnemu szacun do końca świata Kurczę, ciężko było ten top zrobić. Zabrakło miejsca na Vice City, na GTA jedynkę od której wszystko się zaczęło, na San Andreas. Nie wspomnę o bardzo dobrym Midnight Club 3. W najbliższej przyszłość chciałbym ograć Chinatown Wars w które grałem tylko chwilkę na NDS. Zastanawiam się nad klasyczną GTA trójką w która mnie ominęła, podobnie jak dwójka. Rockstar Games to dla mnie stuprocentowy pewniak i ich gry biorę w ciemno, wiem, że będą za(pipi)iste
×
×
  • Dodaj nową pozycję...