
Treść opublikowana przez Jontek80
-
Final Fantasy VII Remake
Masazyk jest. Choć taki dwuznaczny.
-
Final Fantasy VII Remake
Tylko ja tu chwale ale na prawdę mi sie podobal. Plus dodatkowe lochypo ukonczeniu gry z mega bossem i 8 bossami po drodze bez możliwości zapisu stanu gry. Jak nie wiesz jak podejsc to cie zmiecie. Fajny turowo-taktyczny rpg. Pokazuje kto kolejny e kolejce tak jak w ffx ale wymaga myslenia. Kazdy boss wymaga kombinowania. No jak ktos nie lubi 16 bitowych rpg to ciezko mu będzie. Mnie to troche przypominalo ff6 i ff tactics. Odkrylem w remake ze sa limity 2 poziomu. Nie wiem czy cos wiecej bedzie. Trzeba je wygrac. Pewnie czesc z was juz je ma. Dopiero je ustawilem na nowe wiec jeszcze nie widzialem. W battle settings sie przestawia jak ktos jeszcze nie doszedl. Cloud ma ascesion. Juz nie pamietam czy tak samo bazywal się w oryginale. Tu sa tylko po jednym na poziom. Braver jest tylko atakiem specjalnym jak ktos jeszcze nie dorwal sie do gry. Kto ma ile przysiadow? Mnie udalo sie za drugim razem 18.
-
Final Fantasy VII Remake
Tez uważam że poziom walki nie jest jakis wyzylowany. Po walce z hell house, ktora ciagla sie niemiłosiernie długo. Aerith zadawała większe obrażenia niż Cloud. To był jeden z większych bossow w tej części gry. Chyba z 5 limit breakow w niego wladowalem. Blokowanie nie ma sensu. Ciachnac, pobiegac, zmienic postac cos odpalić i tak w kółko. Wolalbym cos bardziej taktycznego jak wlasnie to było w Octopath. Tam też było staggerowanie tylko inaczej nazwane. Co prawda w oryginalnym ff7 bylo tylko pare wymagajacych walk jak ta ostatnia z Sepirothem i weaponami.
-
Final Fantasy VII Remake
Właśnie przybilem piatke z Aeris trzymając przez 10 sekund trójkąt. Takie są wyzwania. Czasami absurdy sięgają zenitu. Może Cloud potrzebował się tego nauczyć bo mu wcześniej nie wychodziło. Ps po wymianie telewizora ta Aerith zbrzydła. Wcześniej na samsungu lepiej wygladala. Teraz na lg ma jakas dziwna karnację choc ogolnie obraz mi się bardziej podoba na tym tv.
-
Final Fantasy VII Remake
Zona go nadziala karniszem od zasłon. Juz mi odkupila na szczęście tv. Dzisiaj wracam do grania ale czasu straconego bez grania nie zwrócę.
-
Final Fantasy VII Remake
Ja jak piasalem. Przed otrzymaniem wersji fizycznej dostalem kod i instrukcje jak mam uzyskac dostep do dodatku. O nic nie musialem sie prosic. Wszystko bylo napisane co dostane jesli zamowie przedpremierowo. Nie kazdy sklep oferowal dostep do materii.
-
Final Fantasy VII Remake
Najgłupsze jest przełączanie dźwigni. Trzeba trzymac z 5 sekund ażeby przełączył włącznik. Nie wiem kto w normalnym zyciu się do tego tyle przytowuje. Slumsy 5 tekstury tragiczne. Te stosy smieci zrobione z trójkątów. Czasami jakość spada tragicznie. Nie zmienia to faktu ze kocham ta grę
-
Final Fantasy VII Remake
Co do gry. Zawsze myslalem ze ta Aeris taka najporzadniejsza, a tu ciagle flirtuje. Niby ubrana i nie tak wyzywajaca jak Tifa ale nie jest taka swieta. Zreszta żadna z nich w tej grze nie jest. Jessie to samo. Pomimo ubioru chyba najgrzeczniejsza jest wlasnie Tifa. Wszystko jakby było negatywem. Skromna a uwodzicielska. Wyzywajaca a poukładana.
-
Final Fantasy VII Remake
Mnie żona załatwiła przerwę w graniu. 15 godzin na liczniku. 4 summony i spotkania z Turkami. Tu polecam dużo blokować i kontrować. Wtedy ładnie padają. Tera pchne fabułę doprzodu bo side questy się skonczyly. Póki co te same limit breaki. Nie wiem czy kiedykolwiek jakieś nowe wpadną. Jakos nie wysilam sie na staggerowanie. Nie jest jakos trudne. Te niektore poboczne stworki sa bardziej wymagajace niz bossowie. Ps kod do chocobo chick dostalem mailem zanim gre wyslali. Chyba nie każdy sklep tez to oferował. Najlepiej zglos sie tam gdzie kupiłeś. Jak zaglądałem na stronę ultimy nic nie było o bonusach dlatego tam nie kupiłem. Wiekszosc sklepow oferowala jako bonus motyw z Sepirothem. Jeden sklep zamiast tego oferowal podkladki pod kubki z final fantasy. Niby licencjonowane wiec to wzialem. M juz motyw z Cloudem co byl z ff7 oryginalnym.
-
PSX Extreme 272
Za jaką karę. Liczylem na Tife moze i Aerith ale to. Cloud po płaczu. Ps po przeczytaniu wyladuje na spodzie szafy
-
Final Fantasy VII Remake
Teraz w dwoch walkach odpalil mi sie chocobo chick. Nie byly to walki z bosami. Dalem ja Barretowi i w ciagu 20 minut byl juz dwa razy. Dalem innego Tifie to jeszcze nie widzialem.
-
Final Fantasy VII Remake
Normalnie nie da się ich wybrać. Czasami tylko pokazuje pasek że sie summon ładuje. Mam 9 godzin na liczniku i widziałem go dopiero dwa razy. Raz z bosem i raz w przydługiej walce bez bosa ale dużą ilością przeciwników. Nie wiem od czego to zależy. Tak jak i w ff xv nie wiedziałem. Raz był raz nie. Sporo czasu poszło też na podziwnianie Tify.
-
Final Fantasy VII Remake
Od tego gdzie kupiles i jaka wersje. Chocobo chick jest w wersji standardowej jesli zamowisz przedpremierowo. Carbuncle i cactuar w wersji deluxe tylko zalezy gdzie kupisz. Chyba wszystko tylko z zamowien przedpremierowych.
-
Final Fantasy VII Remake
Ciągle lepiej niż RE 3. Podobno starcza na 6 godzin. Ja nie żałuję kasy. Piękna gra. Na nią tyle czekałem. W sumie jak na kazdy numerowany FF.
-
Final Fantasy VII Remake
Mysle ze szybciej stanieje. Obejrzalem jakas recenzję na youtube i ktos skonczyl ta gre w 20+ godzin (happy console gamer). Więc nie jest az taka dluga jak myślałem. Ja staram sie robić wszystkie questy i przyklejam sie do wszystkich ścian. Trzeba było póki co po mp+ materia i jednego z summonow. Wygląda że w taki sposób gra pęknie po około 30 godzinach. Czy będzie sens grać jeszcze raz na hard? Oto pytanie. Teraz tyle premier sie szykuje i sterta gier leży na półce do ogrania.
-
Final Fantasy VII Remake
Takiej gry nie kupiłbym w cyfrze. Za 20 lat moze będę chciał zagrać i dup a. Ladnie wyglada tez na półce. Już żałuję że byłem skąpy i kupiłem ace combat w cyfrze. To może być kiedyś klasyk jak i Wiedzmin 3.
-
Final Fantasy VII Remake
Dopiero teraz zdałem sobie sprawę że przecież powinienem dostać chocobo chick za preorder. Niby sie instalowal bo dostalem kod ale nigdzie go nie bylo. Myslalem ze pozniej w grze go dostane. Okazalo sie ze mozna go miec od samego początku ale nie jest to az takie oczywiste albo przegapiłem jak mnie o tym informowali. Mianowicie trzeba wejsc w opcjach juz w grze w zakladke dlc i tam go wybrac. Materia od razu pokazuje sie w inwentarzu. Teraz tylko czekac az znowu sie dorwę do konsoli. Mam jeszcze 2 inne summony ale do tej pory tylko jednego widzialem. Cos to na ksztalt ff xv, tylko w ciezszych walkach sie odpalaja tzn w ogole zaczynaja ładować albo znowu cos przeoczylem.
-
Final Fantasy VII Remake
Tak na dwóch płytach. Jedna instalacyjna i jedna z grą. Instalka 100 gb więc musiałem pousuwać kilka gier. Normalnie nie było Sepirotha w Midgarze a tu sie już pojawia. To nie spoiler bo juz o tym wszędzie trąbią. Ktoś tu porównywał do Shenmue i chyba tak to będzie wyglądać. Dadzą nam bossa jakiegoś na koniec a potem pewnie będzie można przenieść stan to kolejnego epizodu. Ten Midgar tutaj jest bardzo rozwleczony. Podobno gra starcza na tyle co oryginał. Tylko że tu mamy wyrywek pierwowzoru.
-
Final Fantasy VII Remake
Gra wciaga jak narkotyk. Choc kolejny boss jakos łatwo peknal. Cos za prosto sie robi. Moze ze sie wczuwam w system albo czeka mnie wkrótce trzęsienie ziemi. Poki co gram dla pieknej grafiki i fabuly bo poza skorpionem i jakis tam jednym stworkiem z sidequesta nie ma specjalnego wyzwania. Szkoda ze nie mozna grac na hardzie od początku. Z czasem zdajesz sobie sprawe zeby walic skilami i specjalnymi systemami walki bo kazda z postaci ma taka opcje.
-
Final Fantasy VII Remake
Nie wiem czemu ale Biggs wyglada jak Patrick Swayze. Tak poza tym bo ktos pytal, poziom normalny to maks na start. Jest tylko easy, normal i cos tam pomiędzy. Sorry nie Patrick a Charlie Sheen ten z hot shots.
-
Final Fantasy VII Remake
No nie przesadzajmy. Crisis core było słabe. Jednak tu czasami czuć klimat. Łezka się zakręci od czasu do czasu. Wiadomo jest sporo nowych postaci ale jest tez Marlene jak ktos pamięta.
-
Final Fantasy VII Remake
Klimatu nie ma. To juz nie to samo. To juz nie taki Final Fantasy. Gra wciaga na pewno. Łażę w kółko i chce się grać. Trochę to przytłacza że to tylko Midgar ma być. Człowiek mial wrazenie z oryginalnym ze ma taki wielki otwarty swiat w oryginale. To racja, dziewczyny najlepsze. Tifa, Aeris , Jessie. Ktos szuka prawdziwego jrpg to nie tutaj. Mysle ze nostalgia napędza mnie do tej gry. To był pierwszy ff jaki gralem. Troche to przypomina tez Nier automata. Na szczęście ta bardzo lubilem. Chyba wolalbym walki turowe jak to bylo w ff x. Coś zawsze mogli pokombinować jak w Octopath.
-
Final Fantasy VII Remake
No ja tez sie calkiem przerzucilem. Tam jeszcze czeka zelada botw, rayman, river city girls, sonic mania. Wszystko poszlo w niebyt. Teraz tylko final. Dobrze ze wyrobilem sie z Octopath traveler na czas. Wszystko co sie dalo tam załatwiłem. Dla fana rpg to pozycja obowiazkowa. Niestety czasu nie starcza. Zona i dzieci tez chca miec dostep do telewizora.
-
Final Fantasy VII Remake
Porownuje sposob rozgrywki. Jest korytarzowo. Jak końcówka ff xv, czy ff x. Jakos mi to nie przeszkadza. Ale masz ten kompas i znaczniki itd. Troche mozesz polatac po slumsach. Poki co to chyba byl największy otwarty swiat. W sumie jak resident evil. Ale to chyba ja mam takie wrażenie ze od paru lat wszystkie te gry AAA sa do siebie podobne. Tak wiec wyobraz sobie resident evil ktory ci mowi gdzie masz isc. I tak nie da sie zbladzic. Gra wygląda identycznie jak demo. Gram na normalnym ps4. Niebylo zadnych patchy poki co.
-
Final Fantasy VII Remake
Dla mnie poki co 8,5/10 moze w porywach 9. Niektore lokacje sa jakies takie puste i sterylne. To minus. Tifa na plus. Materie szybko sie leweluja. Jestem w trzecim rozdziale. To co bylo w demie to caly pierwszy rozdzial. Poki co gralem ta trojka bohaterow. Sa jakies sidequesty gdzie znajdziesz dodatkowe materie czy za wykonanie zadan cos tam dostaniesz. Pamietam ze w 7 sprzed 20 lat na koniec Midgaru mialem blyskawice, lod, i chyba ogien na drugim poziomie. Teraz mam juz ogien, leczenie na drugim. Poziomy materii dosc szybko wpadaja. Tam bylo wiecej grindu. Poza tym poziomy broni oprocz normalnych poziomow. Na pewno jest trudniej niz w starym ff. Gram na normalu i bywa ciężko. Normalne poziomy juz nie tak szybko wpadaja. Kto gral w demo ten wie ze ten skorpion jest juz wyzwaniem. Gra niestety nie wprowadza nic nowego. Znowu znaczniki i mapy. Taki horizon zero dawn. Tylko w swiecie ff. Dostalem tez swojego pierwszego summona. W oryginale byl to chocobo na farmie. Tutaj jest ktos inny ale jeszcze nie widzialem go w akcji. Kolejny minus to jednak ten system walki. Czasami tylko okladam tylko ten kwadrat i nic wiecej. Bieda troche. Dlatego nienawidzilem ff xiii bo dalo sie go przejsc trzymajac x. Najpierw myslalem ze trzeba go mashowac ale zdalem sobie sprawę ze wystarczy go trzymac wcisniety i cala gra sie przechodzi. Taki samograj. Tak wiec poza niektorymi walkami potrafi byc nudno i monotonnie. Mialem tez pierwsza misje na motorach. Troche bieda. Bardzo uproszczone no i te slabe tla. Wszystko w tunelu nic po bokach. Jednak poki co pozytywnie. Niektore lokacje super. Duzo zycia. W innych dretwo. Nie jak ff7 bardziej jak ff xv z horizon. Ps materia tak jak kiedys. Wkladasz kulki w miecz lub zbroje.