ginn

Chyba też odświeżę jakiś garniaczek z ładnym krawatem. Grzechem by było nie wykorzystać sytuacji i nie wjechać do placówki jak po swoje

No dobra, małe podsumowanko. Od zabiegu minęło 45 dni. Jest zajebiście. Dmucham przez nos jak lokomotywa. Zagoiło się wszystko bardzo ładnie (nos jeszcze trochę boli). Kropli przestałem używać bardzo szybko. Komfort używania nosacza to przepaść względem tego co było. W końcu mogę spać normalnie, oddychać bez ciągłego wspomagania ustami, no i chyba przestałem chrapać. Nawet wizualnie jakoś tak lepiej w lustrze wyglądam. Nie wiem, czy to placebo, ale na logikę wydaje mi się, że wykonaniu zabiegu ma pozytywne przełożenie na wydolność w trakcie wysiłku. Szybkie tempówki na biegu nie wysysają ze mnie tyle tlenu, co poprzednio, no i pływa się też jakoś lepiej. Na sam koniec wjechał piękny bonus w postaci 1800 zł, z dwóch ubezpieczalni (pierwszy raz w życiu coś od nich dostałem). POLECAM POLECAM. O ile coś mi się w trakcie nie spierdoli Wtedy na pewno Was o tym poinformuję.

Haha, pięknie, będą mi tu straszyć blokadami na kolejne kredyty, spierdalać na drzewo. Btw. Czy to przypadkiem nie jest trochę sranie do własnego gniazda? Jeżeli się okaże, że lud się nie wystraszy i 3/4, jak nie więcej potencjału ludzkiego z hipoteką pójdzie na wakacje, to co oni zrobią z listą na której znajdzie się kilka milionów ludzi oznaczonych na czerwono? Znajdą jakąś nową niszę konsumentów? To może być miecz obusieczny. Anyway, Ha tfu na zafajdanych lichwiarzy. Wakacyje wjeżdżają u mnie Day 1.

Trochę się jaram tymi wakacjami. W moim przypadku, łączna wartość odsetkowa, którą rzucę na stół w banku to 12 000 zł przy kapitale 273 000 zł. Pytanie, czy zaraz nie zaczną się jakieś kombinowania ze strony banksterów w kontekście nadpłat.

To teraz popracuj nad ściąganiem w biegu pod górkę (patrz Sieraków)

Ja wszystko wygrindowałem w zasadzie na praktykowaniu torów, więc sama przyjemność. Po wpadnięciu trofika nadal zostało 9 baniek

Jaguar XJ13 66' potrzebny do trofeum, właśnie wjechał do Legend. 12 baniek.

@kanabisTo co, kiedy pełny dystans? Za tydzień pierwszy start w Sierakowie, 1/4 na przetarcie. Strasznie się jaram na ten sezon, w końcu pierwszy z pełnoprawną czasóweczką. Zakładam tempo turysty zbierającego mleczaki, bo jednak 4 tygodnie przerwy po korekcie przegrody nosowej swoje robią.

Mem stary i jak najbardziej aktualny.

Cyrk, żenada, dramat. Zesrać się metr od kibla...

Masakra. Arsenal miażdżony przez Newcastle...

Nie kojarzę, żeby coś takiego miało miejsce. Dzisiaj dla Kanonierów być albo nie być w LM. Jeżeli przerżną z Newcastle to chyba będzie trzeba po prostu przyjąć, że są wcześnie na powrót do Europejskiej elity.

U mnie było coś takiego 'o Leszek mistrzem, anyway'. Czekam na majstra Armatek

To fakt, z United pierwszy raz w tym sezonie doświadczyłem, że Arsenal miał szczęście z sędziowaniem, ale był to tylko wyjątek od reguły. Pep nie odpuści póki nie nie wrzuci LM do gabloty.

Nie lubię sięgać do tego argumentu, ale nie da się ukryć, że Arsenal to klub, który w Anglii jest najbardziej walony w dupsko przez kiepskie sędziowanie. Władze FA też mają swoje za uszami. Wrzucanie na VAR wiernego fana Totków emeryciarza Deana? To się nie mogło udać Całe szczęście nadal wszystko w nogach Kanonierów, więc jeżeli aspirują do LM to Newcastle i Everton trzeba przejechać walcem, a Kuraki niech wrzucają wczorajszy mecz do gabloty trofeów.

Getin teraz startuje z 5,5% na 12 miesięcy, więc widać że banki wzięły się do roboty. Pytanie, czy czekać jeszcze na coś lepszego po kolejnym RPP w czerwcu?

Jeżeli chłop się nie wyłoży na kontuzjach to mamy nowego króla strzelców 22/23.

Co tu taka cisza? Gorąco robi się wszędzie - walka o top 1, top 4 i utrzymanie już od dawna nie była tak pasjonująca. Choć w zasadzie to kwestia mistrzostwa wydaje się rozstrzygnięta. No i Arsenal ma okazję już w czwartek, żeby zapewnić sobie LM meczem na White Hart Lane Mikel, musisz!

Dlatego wolałem śrubować złota i ścigać się ze sobą niż z AI Teraz to już w zasadzie przerzucam się na Online.

Skończyłem Azję i tym samym kończę Circuit Experience na złoto. Kaski wpadło sporo, także teraz tylko czekam na legendy pod trofik. W Azji najwięcej zabawy jest na Autostradzie. Bardzo łatwo przerysować boki auta. Zdziwiło mnie to, że sygnalizowaliście trudności na Suzuce. U mnie z miejsca stał się jednym z ulubionych torów

Chciałem najpierw zrobić całą autostradę, ale @Redmitsuprzekonał

Z ciekawości jaki model będziesz testował?

Ameryka w Circuit Experience ozłocona. Została tylko Azja Btw. Świetnie się bawiłem na Ranczu u Fishermana. Taki trochę Nurburging po szutrze.

W sam raz na pokrycie kosztów dojazdu i zakupionych racji żywnościowych.

Już poszło, elegancko złożone roszczenia w obu ubezpieczalniach. Do zgarnięcia całkiem przyjemna sumka, ale zobaczymy czy się nie przywalą do czegoś.