Skocz do zawartości

Krzysztof93

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof93

  1. Godzinę temu, addhoc napisał:

    Nie wiem czy usprawiedliwianie Bethesdy jest akurat sensowne

    No jest sensowne skoro tylko na jednej platformie są problemy. To powinno działać od strzała ale tylko na PlayStation zdarzają się takie babole. Może i bethesda robi super średnie gry, usypiające i nudne xd

    ale to nie znaczy, że sprawiedliwym by było obarczać ich winą za zakręcony system sony.

     

    Godzinę temu, _Red_ napisał:

    Jeszcze bardziej poplątane jest to, że jak wejdę w wersję płatną PS4&PS5 standard 89 zl, to jak zjadę kilka kafelków niżej, to widzę opcję PS4&PS5 z żółtym plusikiem, chcę pobrać i error "masz już tę wersję". A jedyne co mam to wersja basic PS4 z PS+ essential (a dokładniej z Collection dla posiadaczy PS5)

    jest dokładnie tak
     

     

    2 godziny temu, Bzduras napisał:

    Dlatego Smart Delivery się przydaje - dajesz install i masz to, co być powinno, więcej nie trzeba wnikać.

    i tak to powinno wyglądać. Czasami się zdarza w przypadku Metro Exodus po prostu wyszła aktualizacja na PS5 i już, tak samo miałem z Terminatorem i Cyberpunkiem z płyty. No a czasami nie :dunno:

     

     

    :pika:GRA JEST JUŻ DOSTĘPNA W PS+ EXTRA W WERSJI PS5 :niki:

    • Dzięki 1
  2. PlayStation ma to do siebie, że niestety gra na PS4 to jest zupełnie inny produkt od tej na PS5 a jak dochodzi do tego kwestia PS+ to już się robi ,,burdello bum bum'' jakby porównywać ciepłe bułki z piekarni do rośliny doniczkowej.
    Mnie to dotknęło jedynie raz gdy w PS+ Extra pojawił się DBZ: Kakarot ale tylko, ale tylko! W wersji na PS4 bo tak :dunno: nie ważne, że gra jest też w ładniejszej i szybciej ładującej się wersji na PS5, jest tylko wersja PS4 i koniec kropka! Kilka miesięcy później DBZ: Kakarot w wersji na PS5 pojawił się w PS+ Extra i było to reklamowane tak jakby komuś udało się osiągnąć niewyobrażalny sukces.

    Też mam Fallout 4 tylko w wersji z PS Plusa i jedynie co mogę to poczekać ale nie sądzę żeby było warto. To tylko gra od bethesdy czyli trzeba bardzo chcieć w to grać żeby się dobrze bawić. Ani to RPG, ani wybitny shooter. Grałem 13 godzin (z tego co mówi konsola) dosyć świeżo po premierze i pamiętam tylko ogromne nastawienie na budowanie osad i przemierzanie pustkowi pełnych gotowych placów budowy umieszczonych tam specjalnie i sztucznie żebym budował tam wioski. Im więcej sobie przypominam z pierwszego grania tym mniejszą mam ochotę zaczynać od nowa.

    *no nie lubię tych gier Bethesdy po Fallout 4 :/ bardzo mnie te ich gry nudzą jak Starfield i F76 ale rozumiem dlaczego komuś może się to podobać ;)

  3. Dla mnie serial wspaniały. Wkręciłem się ostro, każdy seans we wtorki wieczorem to była uczta. Pochłaniałem te realia i klimat jak gąbka i bardzo zależało mi na losach postaci, które polubiłem. Toranaga przech$@ totalny, nawet Blackthorne, który na początku mnie irytował szybko zyskał sympatię do samego końca. Szukam informacji o fizycznym wydaniu na blue-ray i jeśli będzie to biorę z marszu mimo, że nie zbieram płyt z filmami. Do mnie trafił idealnie :banderas:

  4. @KrYcHu_89 naprawdę uważasz, że F76 należy aż tak polecać? No nie wiem czy to najlepszy pomysł dla ludzi, którzy po serialu mają ochotę na Fallouta. Możesz jakoś uargumentować swój zachwyt w jakikolwiek sposób właśnie dla ludzi, którzy obejrzeli serial i mają ochotę na wczucie się w przemierzanie pustkowi? Bo ja próbowałem i ta gra jest okropnie nudna, bardzo łatwa, niekoniecznie piękna. No mega średniawa, na którą mi osobiście szkoda czasu i w sumie żałuję spędzonych przy niej godzin bo ani nie bawiłem się specjalnie dobrze ani nie zostałem na dłużej = zmarnowany czas zaślepionego człowieka po seansie serialu amazona.
     

  5. No Panowie widzę z rozterkami na drodze życia. Postaram się pomóc bo mam wersję bez H, bawiłem się kilka dni wersją z H, próbowałem cieszyć się emulacją na telefonie z padem i gripem, miałem Razera Kishi. To wygląda w ten sposób. Zadajcie sobie pytanie jakie gry was interesują najbardziej.
    Jeśli jest to PS1 albo i nawet Dreamcast to ja bym polecał Anbernica RG35XX H bo jednak te analogi mogą się przydać do gier z wczesnej i brzydkiej ery 3D. Bebechy konsolki pozwolą na bezproblemowe granie w gierki z PlayStation i w większość gier z DC, choć niektóre mogą czasami chrupnąć więc nie jest to doświadczenie w pełni idealne. Jeśli wasze wspomnienia z dzieciństwa bardziej pasują do GBA i PSP to horyzontalny typ sprzętu będzie dla was idealny :drakeyeah:  *choć samej emulacji PSP nie polecam ze względu na proporcje ekranu, tutaj celujemy w GameBoye i emulację konsol podpinanych niegdyś do telewizorów CRT 4:3
     

    Spoiler

    soul.thumb.jpg.4633a3311c94b59ae0118e28384ab9e4.jpg


    Jeśli wasz czas wolny chcecie ,,zmarnować'' na gierki z NESa, SNESA, GBC, GBA itp. i co najwyżej okazjonalnie kilka gierek z PS1/DC (jak bijatyki przykładowo) a wasze wspomnienia dotyczą maniakalnego grania w Pokemon Gold i Super Mario Land na GB Color no to nie ma moim zdaniem nic lepszego do takiego retro jak Anbernic RG35XX + lub nawet i bez plusa choć nowsza i mocniejsza konsolka pozwoli na bardziej bezproblemowe granie w Pokemony oraz inne nadające się obsłużyć gry bez ekranu dotykowego z NDS'a (tak, można wyrobić w sobie naturalny odruch przełączania ekranu ,górny-dolny' bez bólu i stękania).
    Samo patrzenie na tę konsolkę z odpaloną kolorową śliczną gierką ze SNESA robi robotę i aż chce się grać :drakeyeah:
     

    Spoiler

    metro.thumb.jpg.19718a74547fcbadca0379f7708ea292.jpg


    Jeśli wasze myśli wędrują w kierunku konsol takich jak PS2 czy GameCube to niestety musicie zawrócić bo to zły temat i najlepiej dla was będzie kupić Steam Decka lub sprzęt jemu podobny za dużo większe pieniądze niż kosztują opisywane tutaj konsolki do zabijania czasu w podróży czy łóżku z ulubionymi retro gierkami, które mogą mieć już ze 30 lat.

    Jeśli chcecie znać moje zdanie na temat telefonu z gripem/padem i poradę jaką mam w tym przypadku to utwórzcie okno na piętrze najlepiej powyżej 5 i wyrzućcie to w pizdu :drakenope: słowa kluczowe to: proporcje ekranu, rozkład masy, wygoda bo kiedy ktoś dzwoni to konsolkę pauzujemy/usypiamy i rzucamy obok siebie na łóżko, kiedy ktoś dzwoni w przypadku grania na telefonie to trzeba rozmontować gripa, zdenerwować się, że jest to takie głupie i dopiero odebrać już dotykowo palcem.

    Jeśli jesteś już dorosłym facetem i przychodzisz tutaj marudzić, że: ty nie wiesz bo tego i owego, zastanawiasz się, rozmyślasz, kalkulujesz :dafuq: no to bez przesady, to jest +/- 250 zł, po prostu to zamów a jak się nie spodoba to wystaw na OLX i nie bądź jak baba.

    • Plusik 4
    • This 1
  6. Ja jeszcze od siebie dodam, że gra jest Borderlandsem 3 w sosie fantasy ale dla mnie jest o wiele bardziej przyjemna ponieważ nie ma tutaj wielkich ogromnych pustkowi z szarym piachem, które trzeba przemierzać przez wiele minut samochodem co u mnie stawia tę pozycję wyżej od głównej serii Borderlands. W Tiny Tina's Wonderlands podróżuje się jako pionek po mapie/planszy, która ma przypominać rozstawioną na stole sesję papierowej gry RPG, czasami trzeba wykonać jakieś zadanie tylko tutaj gdy, któremuś uczestnikowi sesji gry ,,nad nami'' spadnie serowy chrupek i zablokuje drogę w dalszy progres i właśnie z tej mapy przechodzimy do następnych dużych normalnych lokacji z widokiem FPP i dzięki temu nie czułem tutaj znużenia podróżami.
    Wiadomo, najlepsze w coopie i jak już tutaj wspomniano obsługuje cross-play. Grałem z bratem (PC) a ja na konsoli (PS5) i wszystko śmigało elegancko.

  7. Zobaczcie sobie minuta 31:10 +/-


    koleś gada o grach action RPG takich jak Diablo i............. Hollow Knight :kekw: dobrze wiedzieć, że gry nam robi banda kretynów, dlatego są coraz lepsze :banderas:

  8. Tak dla przestrogi napiszę tylko, że nie polecam instalacji systemu Batocera v39 Beta na Anbernicu RG35XX H bo więcej jest problemów niż pożytku. Jeśli ktoś sobie chce instalować system na markowej karcie pamięci i zrobić porządek w swoich gierkach to polecam dla spokoju instalować najnowszy OS ze strony producenta sprzętu i tyle.
    Kumpel mnie prosił żebym mu ogarnął konsolkę więc po krótkim resarchu i pochwalnym filmie na YT postanowiłem wrzucić mu tę Batocerę :/ wszystko było niby spoko, oddałem mu do rąk i wieczorem zaczął do mnie pisać, że dużo gier nie działa między innymi te, które testowałem i śmigały. Fabrycznego systemu nie brałem nawet pod uwagę bo swoim zwykłym RG35XX jadę na GarlicOS od samego początku i jestem mega zadowolony.
    Nie wiem nawet jakich ,,ficzerów i bajerów'' nie ma oryginalny system względem tych wszystkich zamienników ale dla kogoś kto chce sobie pograć solo w gierki w łóżku to chyba nie trzeba niczego więcej :dunno:
     

  9. Ludzie mi nie przeszkadzają bo jest ich faktycznie mało ale elementy interfejsu krzyczące o wspólnych aktywnościach, sklepik, logowanie do gry, brak pauzy. Loot też jest inny w grze MMO a grze single player bo wszyscy musimy mieć w miarę równe szanse. Rozgrywka jest bardzo usypiająca, no mi się po prostu znudziło a grałem póki byłem zaoferowany serialem na amazonie. To, że jedna gra bethesdy jest trochę lepsza od poprzedniej to nic nie znaczy moim zdaniem ;)

    • Plusik 1
  10. Grałem póki oglądałem serial, skończyliśmy z moją sezon i nie mam ochoty w to grać. Nudne to trochę ale może jakbym miał chociaż jednego ziomka do grania razem to pewnie bym pograł dłużej bo całkiem dobrze to działa, wygląda nawet ok. Świat jest tutaj najważniejszy i to jest tutaj dobrze zrobione. Niestety to gra MMO więc dla samotnego wędrowca ma wiele nieprzydatnych cech i elementów. Nie obraziłbym się gdyby była też trochę trudniejsza.

  11. 14 minut temu, Czoperrr napisał:

    Anbernic RG35XX był popularny głownie przez swój klasyczny wygląd ala Gameboy

    zamówiłem wersję horyzontalną dla kumpla, pobawiłem się tym chwilę bo zmieniałem mu system i robiłem porządek z gierkami, kompletnie mnie ta konsolka niczym nie urzekła mimo, że jest mocniejsza od mojego rg35xx i ma gałki. Wziąłem swojego ,,gameboya'' do rąk i nagle pojawiła się magia i chęć pogrania w THPS 2 mimo braku analogów. Tłumaczę to tym, że w dzieciństwie tyle nawalałem na GBC, że trzymanie tej bryły/kształtu jest dla mnie jak powrót do domu.

    • Plusik 1
  12. No ale ten uchwyt z linku jest do pada 8Bitdo. Mam i pada i ten uchwyt, jest całkiem ok ale bez rewelacji ale ja ogólnie nienawidzę grać w streamingu na telefonie przez czarne pasy po bokach więc pograłem może pół godziny.

  13. te europejskie mundury, ogromne średniowieczne miecze, ilość rzeczy w ekwipunku :balon: naprawdę mi ta grafika nie przeszkadza ale to co wymieniłem to jest koszmar, obrzydlistwo :drakenope:

    • This 1
  14. Nie wiem dlaczego tak się czepiacie tych ocen na 7 wszak to moim zdaniem całkiem wysoka ocena :dunno: ale to tak jest jak się przyzwyczajamy do recenzentów od 9 w górę, którzy siódemki dają wtedy gdy chcą komuś zrobić na złość.
    Na screenach i filmikach gra wygląda bardzo zjadliwie, jak ktoś miał taką grafikę na ps3 to zazdroszczę bo chyba mieli jakiś wyjątkowy model. Największym problemem dla mnie i powód dlaczego jeszcze nie kupiłem to dzikie harce, skoki, lądowania, anime walki i cały arsenał broni od mieczy po jakieś migomaty i inne przyczłapy. Miałem nadzieję, że tak jak w GoT będę samurajem z mieczem. Podobało mi się to tam, że ten miecz jest jeden ,,nasz'' i go ewentualnie ulepszamy i upiększamy wedle naszej woli, ale nosić cały magazyn zbrojny w plecaku i sprzedawać to na złom, przerabiać na materiały... :nosacz2: dramat :/
    Trzeba z tego korzystać? Jest jakaś ,,droga miecza'' gdzie nie będę musiał strzelać do przeciwników z broni palnej i nadal sobie z nimi normalnie radzić?

  15. Jedynka mnie wymęczyła więc jej nie skończyłem, ta mnie tylko czasami straszy dostępnością w abonamencie i ładnymi widokami ale skoro oparłem się jej do tej pory to już zrezygnuje na stałe. Ogólnie szkoda, że marka zaiskrzyła bo do mnie nie trafiła kompletnie a Sony wpycha mi to od początku istnienia ps5 i nawet VR2 się oberwało :smutas:

    • This 1
  16. To prawda, że nie przepadam za nowymi wysrywami spod marki Dragon Ball, to prawda, że byłem w kinie na Super Hero i ledwo przeżyłem w całym dotychczas wydanym Super nie podoba mi się ani jedna postać/design/transformacja :dunno: ale to nie szkodzi bo na wieczór honorujący pamięć o twórcy wybrałem sobie materiały o oryginalnym DB i Dragon Ball: Advanced Adventure (GBA) odpalone na Anbernicu. To był bardzo fajny powrót do wspomnień z dzieciństwa zarówno z tego wczesnego gdy anime leciało na RTL7 i tego późniejszego gdy ogrywałem tą gierkę na emulatorku na kompie.
     

    Spoiler

    forumekdb.jpg.543fbace0e35338cb49ecaa1584124dd.jpg

     

  17. Diuna część druga... wspaniałe widowisko/święto kina oba filmy kręcone jakby w innym świecie niż ten nam znany. W obu przypadkach miałem wrażenie, że nigdy wcześniej nie widziałem niczego podobnego. Nie ma tutaj miejsca aby przechylić się w stronę ucha partnerki na fotelu kinowym żeby powiedzieć ,,ej to wygląda jak ten film co ostatnio oglądaliśmy...'' nie, to się tutaj nie zdarza. Diuna jest filmem oryginalnym, same kadry i zdjęcia są jakby eksperymentalne, muzyka tak cudownie współgra z akcją. Czysta przyjemność patrzeć na stroje, urządzenia, maszyny czy broń to jakie dźwięki to wszystko z siebie wydobywa. Strzał z karabinu czy to stukające urządzenie do przywoływania czerwi. Ja jestem kupiony, zakochany, oczarowany. Będę te filmy powtarzał tak samo jak Star Warsy, Władcę Pierścieni, RoboCopa czy pierwszego Egzorcystę chyba już do końca życia.

  18. 27 minut temu, Dr.Czekolada napisał:

    Nie wiem co masz na myśli mówiąc normik (z początku myślałem, że będziesz gadał o porno vr XD) ale zależy co masz na myśli.


    Przykład kumpla, który sprzedał gogle bo gry bokserskie nie oddawały pełni realizmu :facepalm:
    To są ludzie, którzy traktują VR jako wtyczkę do mózgu a nie głupie okularki z ekranem a potem jest zawód.

     

    29 minut temu, Dr.Czekolada napisał:

    PSVR i PC znajdzie się przecież kilka poważniejszych gierek w przyzwoitej grafice.

    ale na Quest 2/3 też można grać w Red Matter 1/2, Bonelab, Asgard's Wrath 2, RE4, Tea for God i wiele innych poważnych gier w przyzwoitej grafice a In Death: Unchained to świetny kompetentny rogalik ze strzelaniem z łuku co w VR jest po prostu zajebiste :banderas:
    Z tego co widziałem to na PSVR jedynie co jest naprawdę warte zachodu to GT7 bo zwykle to chwalą się, że portują gierki, które od dawna są na Mecie :dunno:
    Tyle, że VR na każdym sprzęcie to nadal jest zabawa w udawanie, że udajemy iż jesteśmy w świecie wirtualnym. Nic ponad to co dla niektórych normików jest powodem by sprzedać gogle lub je schować na strych (pozdrawiam szwagra z Anglii) bo im się marzyło ,,Ready Player One'' i portal na wojnę.

    A dla mnie to po prostu zabawka arcade, którą odpalam codziennie na 30 minut w Les Milles Bodycombat przed wieczornym prysznicem i najlepiej bawię się w gierkach zręcznościowych/muzycznych bo takich już na dużych konsolach nie ma odkąd przestali dawać do gierek plastikowe pistolety i gitary.
    Aaaa no i jak ktoś lubi Star Warsy to Vader Immortal Ep.3 i tryb Dojo to wspaniałe uczucie dzierżenia w dłoni miecza świetlnego, którym odbijamy pociski przeciwników lub rzucamy nimi ,,mocą''. Przechodzimy coraz to trudniejsze fale przeciwników. Wspaniała sprawa :banderas:

  19. VR jest ogólnie śmieszny wśród normików. Kupiłem Questa 2 najpóźniej jako już czwarta osoba wśród znajomych i to zupełnie bez ekscytacji będąc pewnym, że mi to nie podpasuje. Dziś tylko ja używam tego sprzętu praktycznie codziennie. Problem normików z VR jest taki, że oni myślą, że gogle przeniosą ich na wojnę w Iraku lub gdziekolwiek indziej jak magiczny portal. Zderzenie z prawdą następuje w momencie gdy się okazuje, że gry VR to po prostu arcadowe machanie łapami i zbieranie punktów. Kiedyś był automat Terminator z dwoma plastikowymi karabinami, dziś jest Pistol Whip. Quest 2 zastępuje mi wszelkie arcadowe gierki al'a Sega. Mam salon gier w domu. Gry muzyczne jak Beat Saber zastępują mi Guitar Hero/Rock Band, które sobie umarły. Pistol Whip, Eleven Table Tennis czy In Death: Unchained to wspaniałe rzeczy :banderas:

  20. Ale to jest dramat :sadkek: jakiś stary chińczyk mówi, że dziś jest Pokemon Day bo 27 lutego wyszły gierki na Game Boya po czym ,,prezentacja'' trwa całe 12 minut w tym przez 90% czasu oglądamy nowe aplikacje na telefon lub aktualizacje do już istniejących aplikacji na telefon. Na sam koniec zapodali najbrzydszy i mega nudny teaser/trailer do nowej gry czyli przytoczone wyżej Pokemon Legends.
    :obama: ale zajebiste święto, no mają rozmach.
    Ja wiedziałem, że to tak będzie wyglądało ale mimo wszystko i mimo, że mi specjalnie nawet nie zależy to czuje się opluty :kekw:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...