Galaktyczny Wojażer

Panowie pytanko, nie znalazłem tematu dla Mudrunner, ale czy ta edycja zawiera w sobie od razu dodatek American Wilds? Czy za 18 złociszy muszę dokupić? https://store.playstation.com/pl-pl/product/EP4133-CUSA09958_00-MUDRUNNERAMWLDXP

Jestem już za stary na serię IGI, dostawałem po dupie że aż miło XD

Ja miałem rok przerwy i w drugiej połowie już skipowałem scenki bo mnie nużyło to ich gadanie. Trójka mogła by być mniejsza, bardziej skondensowana bo co z tego że tu wszystkiego jest wiecej, jak nie koniecznie lepiej.

Kingdom Cum Deliverence - No może nie właśnie, bo stuknęło mi 10h, z czego większość jak się okazało DLC z Teresą (myślałem że to fragment wątku głównego hehe). Wchodzi jak złoto, jakieś glicze graficzne się zdarzają ale nie wpływają na odbiór. Trochę porzucałem mięsem na włamywanie się, ale zauważyłem że jak szybko przekręcę gały to wychodzi to lepiej niż ruszanie po pikselku. Jak gram to czuć wieś w domu XD Fallout Nevada - jak konsola zajęta to na telefonie cisnę, wszystko to co najlepsze w klasycznych falloutach i wiele więcej. Jeszcze Death's Door jest rozgrzebane, ale to na krótkie strzały przed tv bo Heniek wymaga dłuższej celebracji.

Ja grałem parę razy w Neuroshimę, ale MG był raczej średni, a aktualnie brak ekipy i czasu.

Będzie w pdf? Wziąłbym z Doomem albo Quake albo obie.

Elegancko, czysty roz(pipi) a nie rurki z kremem

Chyba jest "slot wyjściowy", niedawno ruszyłem i jest jakiś tekst że wyjście nadpisze zapis na wyjściu czy coś w ten deseń. W każdym razie, nie da się wrócić do jakiegoś poprzedniego "wyjściowego zapisu".

Zawsze może ewoulować i łączyć cechy starego i nowego.

Pioter jakie Tusą...

No ale czemu? Ile razy otwierałem drzwi gotów wy(pipi)ać zombasowi z szotgana a tu dupa, pusto. Od biedy by mogły zostać te killrumy, ale korytarze niech też będą wypełnione wrogami, nawet bez respawnów. W aktualnym podejściu to doomguy zamknięty w ciele poważnego sama.

Ja mam tylko nadzieję że wrogowie będą rozsiani po całej mapie a nie będą to spacery od killrumu do killlrumu bo to nie podobało mi się w tym z 2016.

Nie umiem dawać plusów (nie widzę takiej opcji), ale dałbym 10 minimum. Lepiej wspominam RtCW czy fanowskie Blade of Agony (którego nie skończyłem bo komp zdechł) od tego barachła. Z tych nowych tylko dodatek był całkiem spoko, Old Blood? Ten z okultystycznymi naleciałościami.

Dalej wisi na liście życzeń, ale po Terminatorze jestem spokojny o RoboBagiete.