Widzisz. Jak chcesz to możesz pisać na temat. Byle tak dalej.
Co do prowadzenia gali, zgodzę się, że Franco dał plamę. Mogli zainwestować w człowieka, który da sobie radę w sytuacjach wymagających odrobiny dystansu i żartu na poziomie. Nie wierze, że scenarzyści wydarzenia chcieli żeby to tak wyszło.
Jeśli chodzi o nagrody to uważam, że Bale zasłużenie dostał nagrodę. Po cichu liczyłem też na statuetkę dla Jeff'a Bridges'a, ale on rok temu zgarnął nagrodę, więc limit wykorzystał na 5 lat minimum.