Opublikowano 12 lutego 201312 l Najgorsze, że granie to dość antysocjalna zabawa, więc w ogóle kaplica.Rozwiązanie twojego problemu: http://gamerexclusive.com/Image/covers/metal-slug-anthology/metal-slug-anthology-cover654772.jpg e: No i ma rację Bartezoo, rób to co chcesz robić Edytowane 12 lutego 201312 l przez mate5
Opublikowano 12 lutego 201312 l Aż mi głupio, że tak swój wolny czas wykorzystuję Zdecydowanie powinno Ci być głupio, że spędzasz wolny czas na coś, co sprawia Ci przyjemność. Nie o to chodzi w życiu. Jest mi głupio, że tyle czasu na to mi schodzi. Jest dużo innych rzeczy w życiu, które trzeba robić, czas powoli też dorosnąć, a zdobycie wymarzonej roboty wymaga trochę własnej pracy itd. Dziewucha też sama nie przyjdzie, c'nie. Cholera, nawet zdrowia nie przybywa od garbienia się przed TV. Najgorsze, że granie to dość antysocjalna zabawa, więc w ogóle kaplica. A teraz mam taką fazę, że dosłownie pada z ręki nie wypuszczam. Autentycznie czuję to samo co dawno temu po zakupie PS2, grałbym we wszystko i bez przerwy, a radochę mam jak cholera. media wyprały ci mózg troche
Opublikowano 12 lutego 201312 l Autor Dokładnie. A jak ktoś już ogląda filmy, tv, seriale, czyta książkę jest ok. Za to granie w gry już jest złe. Wiadomo wszystko z umiarem i jeśli przez, że za dużo grasz masz stracić pracę albo dziewczyna ma cię rzucić to łatwo sie zorientować, że coś jest nie tak. Jeśli jednak w życiu ci się układa, a granie daje ci sporą frajdę to czemu masz tego nie robić ? Najbardziej rozwala mnie argument, że gry są dla dzieci i trzeba z nich wyrosnąć Ta w szczególności taki heavy rain. Za to transformersi to dla poważnych dojrzałych mężczyzn tylko Edytowane 12 lutego 201312 l przez terror
Opublikowano 12 lutego 201312 l Aż mi głupio, że tak swój wolny czas wykorzystuję Zdecydowanie powinno Ci być głupio, że spędzasz wolny czas na coś, co sprawia Ci przyjemność. Nie o to chodzi w życiu. Jest mi głupio, że tyle czasu na to mi schodzi. Jest dużo innych rzeczy w życiu, które trzeba robić, czas powoli też dorosnąć, a zdobycie wymarzonej roboty wymaga trochę własnej pracy itd. Dziewucha też sama nie przyjdzie, c'nie. Cholera, nawet zdrowia nie przybywa od garbienia się przed TV. Najgorsze, że granie to dość antysocjalna zabawa, więc w ogóle kaplica. A teraz mam taką fazę, że dosłownie pada z ręki nie wypuszczam. Autentycznie czuję to samo co dawno temu po zakupie PS2, grałbym we wszystko i bez przerwy, a radochę mam jak cholera. media wyprały ci mózg troche yup.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.