A jak ta bajka o samochodach sie nazywała?

Były chyba 3 samochody, jeden nazywał sie (Rołdi) czy jakoś tak XD

Edytowane 4 lutego 201510 l przez eX4cT_PL

Bajki o samochodach nie kojarze, ale pamietam jakas o zwierzecych transformersach, a za nic nie pamietam tytulu, zna ktos?

Szef dobrych byl gorylem

Edytowane 4 lutego 201510 l przez Copper

Ja pamietam DBZ w polskiej telewizji z francuskim dubbigiem niesamowicie mnie irytował i ten opening 

 

 

DRAGON BUL ZED ZED ZED 

beast wars

Rayos ziom, przecież jesteśmy w tym samym wieku, rocznik 92

 

Nie gadaj, że nie oglądałeś Tsubasy na TV4 pokemonów o 15 na Polsacie, nie grałeś w gałe na trzepaku, nie kradłeś jabłek z sadu sąsiada, nie nadziałeś się na płot, nie zrywałeś śliwek z jakiegoś przydrożnego drzewa i nie jedliście ich razem z kumplami aż do porzygu, cudowne czasy ;D  Jasne, że były również gierki i czasem się znerdziło 1 czy 2 dni na kolanach przed TV ale to był tylko dodatek do zarąbistego dzieciństwa. 

 

1. Nie

2. Czasem

3. Na wsi nikt nie ma trzepaków

4. Nie, byłem nudny do porzygu i nikt mnie nawet na takie wyprawy nie brał

5. Zdarzało się

6. Jadłem śliwki z własnej śliwy

 

 

 

ty to w ogole masz smutne zycie do teraz 

 

 

:frog:

A kto dorastał przy Airwolfie i Knight Raiderze?

Ja pamietam jedna gre o samochodach, która polecil mi kumpel w podstawówce, ale to byl kozaaaaaaak:

 

 

Ehh piekne czasy, piekne zycie...ogladanie Tsubasy, wyjscie na boisko i próbwa oddawania super strzałów. W weekendy spotkania z kolega/kolegami i na zmiane, 3 godzinki grania na konsoli lub w Heroes 2 na PC, potem 4 godzinki pilka nozna na boisku, potem znowu gierki, potem znowu pilka, spać i czekac na nastepny dzien i nastepne gierki.

 

Pamietam jak mnie ojciec wozil na niemiecki a ja mialem jeszcze pegasusa i kumpel dzwonil na domowy telefon bo przeciez gdzie komórka wtedy, zadzwonil zaraz przed moim wyjsciem "O (pipi)A STARY MAM Nekketsu Kakutō Densetsu NA PEGASUSA, BIJATYCZKA Z POSTACIAMI Z GOAL 3, SZYBKO WRACAJ A JA BEDE CZEKAL NA SCHODZACH POD TWOJA KLATKA BO MNIE TWOJA MATKA NIE LUBI HUIEHUE". Pojechalem na niemca i (pipi) uwazalem co babka do mnie mowi bo w glowie juz mialem kunio kun'a, potem powrót, widok nie zadowolonej matki ze Krzysiek to łobuz i kradnie gierki z bazarów, a ja wy(pipi)ka na matke, odpalamy kunio kun i przeszlismy gierke z 20 razy.

 

I nie potrzebowalismy nawet DLC zeby sie cieszyc przechodzeniem w kółko tego samego

#TheA-team

Airwolfa nie ogladalem, ale knight ridera to chyba wszyscy

Airwolfa nie ogladalem, ale knight ridera to chyba wszyscy

Beast Wars to jest to o zwierzecych transformersach, w niedzielne czy sobotnie poranki na polsacie to lecialo - jaka to wtedy mialo grafike :D :D

beast wars

 

jak to teraz wygląda ;D

W mojej pamięci to była fotorealistyczna animacja

ja na ps2 mialem tsubase

 

 

Cholera zapomniełem o tej czesc a była genialna. Ile godzin sie przegralo w to masakra .

No juz sobie sprawdzilem, pamietam, ze potem byl jakis wybuch czy cos i niektorzy zmienili sie w super wersje

Boty to pewnie tylko czarodziejki z księżyca pamietają...

Boty to pewnie tylko czarodziejki z księżyca pamietają...

ewentualnie Daddy gigi

beast wars

 

KOCHAŁEM NAJLEPSZA BAJKA EVER a potem okazało się, że to są normalne transformery tylko zmieniające się w zwierzaki a doszedlłem do tego bo zobaczyłem znaczek deceptikonów cóż za twist co tydzień wstawanie o 8 rano w niedziele żeby nowy odcinek ogladać i oczekiwanie na jakiego teraz padnie robota i w jakie zwierze się przemieni i po czyjej stronie stanie GOTY 10/10 

Edytowane 4 lutego 201510 l przez _Be_

A yatamana oglądali? 

 

 

Teraz trąci kiczem na kilometr, ale za gówniarza nieźle się do tego szło poślinić.

 

   

Edytowane 4 lutego 201510 l przez Humulin

Boty to pewnie tylko czarodziejki z księżyca pamietają...

 

Szanuje bardzo. 

Co ex4ct, tak to japonska konsola, a japonskie bajki zle?

Przeczytałem historię Rayosa.... i zrobiło mi się smutno. ;frog;

a kto sie bal ogladac przy rodzicach tygrysia maske? alez wtedy ta bajka kontrowersji wywolala w polskiej prasie

 

Pamietam jak przyslali mi WWF WRESTLEMANIE 2000 na N64 (szkoda, ze gry byly takie drogie i wiekszosc trzeba bylo na biezaco srzedawac) i tluklem w nia z kumplem 2 lata prawie dzien w dzien (na przemian z turok 2 i lylat wars <3). Po paru miesiacach nasze walki trwaly po 3 godziny.

2.30 min:

- dobra smieciu teraz cie wykoncze (robie upokarzajacy cios, ktory, jak cos pojdzie zle, to obroci sie przeciwko mnie) i... cyk kontra!

- HAHAHHAHAHA NA TO CZEKALEM LAMUSIE, NA TO CZEKALEM (oklada mnie chopsami na odlew w narozniku0 i... myk, kontra

- BUAHAHAHHA TY DEBILU (teraz za takie "pociski" yeti sle raporty), SPECJALNIE CI DALEM SKONTROWAC TEGO POWER BOMBA, BO JESTES TAKI SLABY, MUAHAHHAHAHAHA, A TERAZ POWTARZAJ: CODZIENNIE RANO PIJE MLECZKO OD MAMY, HAHAHHA

 

Potem, jesli ktorys przegral, to kilka godzin cyzelowal postac, zmienial troszke movelist, wyglad, trenowal z kompem, i tak w kolko

 

Jakie to bylo piekne

 

I na koniec 3godzinnej walki tekst typu: dobra, wiecej z toba nie gram, jestes zbyt chuyowy, nie ma wyzwania

Co ex4ct, tak to japonska konsola, a japonskie bajki zle?

Dragon Ball na zawsze w mym sercu

Pamietam jak przyslali mi WWF WRESTLEMANIE 2000 na N64 (szkoda, ze gry byly takie drogie i wiekszosc trzeba bylo na biezaco srzedawac) i tluklem z nia z kumplem 2 lata prawie dzien w dzien. Po paru miesiacach nasze walki trwaly po 3 godziny.

2.30 min:

- dobra smieciu teraz cie wykoncze (robie upokarzajacy cios, ktory, jak cos pojdzie zle, to obroci sie przeciwko mnie) i... cyk kontra!

- HAHAHHAHAHA NA TO CZEKALEM LAMUSIE, NA TO CZEKALEM (okladka mnie chopsami na odlew w narozniku0 i... myk, kontra

- BUAHAHAHHA TY DEBILU (teraz za takie "pociski" yeti sle raporty), SPECJALNIE CI DALEM SKONTROWAC TEGO POWER BOMBA, BO JESTES TAKI SLABY, MUAHAHHAHAHAHA, A TERAZ POWTARZAJ: CODZIENNIE RANO PIJE MLECZKO OD MAMY, HAHAHHA

 

Potem, jesli ktorys przegral, to kilka godzin cyzelowal postac, zmienial troszke movelist, wyglad, trenowal z kompem, i tak w kolko

 

Jakie to bylo piekne

 

Teraz to szybka platyna w weekend i wio na pchli targ. Dobrze że The Order będzie do zrobienia w dwa wieczory, mniej hajsu się straci na odsprzedaży.

 

Albo ten ból dupy klapów, jak jakaś gra, którą kupili trafia do PLUSA

Edytowane 4 lutego 201510 l przez ping

Pamietam jak przyslali mi WWF WRESTLEMANIE 2000 na N64 (szkoda, ze gry byly takie drogie i wiekszosc trzeba bylo na biezaco srzedawac) i tluklem z nia z kumplem 2 lata prawie dzien w dzien. Po paru miesiacach nasze walki trwaly po 3 godziny.

2.30 min:

- dobra smieciu teraz cie wykoncze (robie upokarzajacy cios, ktory, jak cos pojdzie zle, to obroci sie przeciwko mnie) i... cyk kontra!

- HAHAHHAHAHA NA TO CZEKALEM LAMUSIE, NA TO CZEKALEM (okladka mnie chopsami na odlew w narozniku0 i... myk, kontra

- BUAHAHAHHA TY DEBILU (teraz za takie "pociski" yeti sle raporty), SPECJALNIE CI DALEM SKONTROWAC TEGO POWER BOMBA, BO JESTES TAKI SLABY, MUAHAHHAHAHAHA, A TERAZ POWTARZAJ: CODZIENNIE RANO PIJE MLECZKO OD MAMY, HAHAHHA

 

Potem, jesli ktorys przegral, to kilka godzin cyzelowal postac, zmienial troszke movelist, wyglad, trenowal z kompem, i tak w kolko

 

Jakie to bylo piekne

 

A teraz gałka do przodu na kilka godzin, ogladanie creditsów i next gierka