Spoiler

Do czasu miałem podobnie. Znalazłem martwego szlachcica i trafiłem do tego obozu, podając się za niego. Tam ograbiłem z kości tego gościa, z którym ty pewnie przegrałeś

Zgadzam się, genialna gra.

Misje poboczne są bardzo podobne do tego z wiedźmina. Zaczynasz jakieś z dupy zadanie dla myśliwego i nagle się okazuje, że to historia o zdradzie, porwaniu, honorze etc. Jestem właśnie w jego połowie, więc daje jako przykład. Zaczęłam też Przemysłowice rozbudowywać, ale $$ ciągle mi brakuję 

Odbudowa Przybysławic jeszcze przede mną, chociaż zastanawiam się, czy nie zostawić tego na później. Na przykład tuż przed premierą kontynuacji, która na pewno będzie moim przyszłorocznym GOTY

 

Bug ze skrzynią w tej wiosce naprawili z tego co wiem, ja wcześniej dzięki temu 2 miliony groszy nabiłem. W sumie poza jakimiś drobniakami to nie korzystałem z tego na zakupy. 

Skończyłem sobie amory Pana Ptaszka Dobre to było, hehe

Spoiler

Najpierw zdobycie naszyjnika dla ukochanej. Potem eliksiru "zachęcającego", który można było po prostu kupić, ale lepszym rozwiązaniem było uczestnictwo w stworzeniu miejskiej legendy o upiorze i straszenie ludzi

A na koniec zabawa w suflera dla Romea

Chcę jeszcze zrobić zadania Bandy Drani, podobno dla odmiany sporo walki jest

3 hours ago, Paolo1986 said:

Skończyłem sobie amory Pana Ptaszka Dobre to było, hehe

  Reveal hidden contents

Najpierw zdobycie naszyjnika dla ukochanej. Potem eliksiru "zachęcającego", który można było po prostu kupić, ale lepszym rozwiązaniem było uczestnictwo w stworzeniu miejskiej legendy o upiorze i straszenie ludzi

A na koniec zabawa w suflera dla Romea

Chcę jeszcze zrobić zadania Bandy Drani, podobno dla odmiany sporo walki jest

Ja właśnie jestem w Ladeczko i muszę całą tą szopkę ze straszwniem robić, bandę Drani gdzieś na początku włączyłem i dostałem porządny wpierdol, ale teraz moja postać jest w całkiem innym miejscu i spokojnie poradziłem sobie z bandytami w Skalicy jak i obok w kopalni srebra. Ogólnie buława Wojewody łamie kości aż miło, ale kurczę jednak filing walki z długim mieczem jest dla mnie dużo lepszy. Tym bardziej, że dopiero po kilku dziesięciu godzinach odkryłem, że trzeba skończyć szkolenie na Mistrzowską Ripostę...

No ja jestem już po ukończeniu podstawki i myślę, że w walce sobie poradzę. Też mam tą "wójtowską buławę", która towarzyszy mi gdzieś od połowy gry Od miecza się odzwyczaiłem, szczególnie, że ciężkozbrojnym trudno zrobić nim krzywdę.

Co do zabawy w upiora, to polecam zrobić coś extra poza tym, co zleca szarlatanWystarczy posłuchać jego sugestii

@Paolo1986 przez ciebie pobiorę dziś znowu grę i po graniu na raty w końcu skończę. 

@PiotrekPpolecam się na przyszłość

Teraz zauważyłem że do tej pory Tereski nie wytarmosiłem. Pora to naprawić. Ale najpierw posprzedawać fanty. 

Ja już o niej zapomniałemCoraz rzadziej bywam w młynie, a jak już, to spanie i dalej w drogę.

Z Teresą tylko jedna scena, a z wszetecznicami dużo perków. Ruchać należy mocno.

Regularne korzystanie z usług wszelkich w łaźni ma same zalety. Zawsze wychodzimy zadowoleni

Oczywiście w 5 minucie grania po powrocie, napadła mnie banda obwiesiów, ale kilkanaście machnięć buławą i skończyli jako pokarm dla dzików.

To standard w tej grze. Ja podczas szybkiej podróży, szczególnie przez las, ciągle coś napotykam: a to blokadę, a to pielgrzyma, który coś chce; a to jakieś dźwięki w krzakach

Najczęściej udaje mi się uniknąć jakichkolwiek starć wtedy.

Ja często przystaję, ale jak pokazuje że  zwłoki albo ktoś ranny, to niczego w okolicy nie mogę znaleźć. 

Warto zawsze mieć łopatę, nigdy nie wiadomo gdzie można coś fajnego wykopać ja muszę podbić lockpick, bo skrzynek very hard nie daje rady otwierać. Znacie jakiś patent? Mam 6 lvl w tym

@Sedraktrzeba po prostu jak najwięcej ćwiczyć z otwieraniem zamków. Żadnego patentu nie ma na to Pamiętam, że sam na początku nie dawałem rady nawet z bardzo łatwymi zamkami. W końcu mozolnie zacząłem tę przydatną umiejętność rozwijać

Przy 6levelu Henryk nawet nie podejdzie do próby otwarcia bardzo trudnego zamka.

Jest eliksir zguby, który zwiększa staty otwierania zamków na parę minut. Można też przeczytać serię książek, co zwiększy trochę skilla.

O, to chyba nie odkryłem tego nawet. Po tych 120 godzinach nadal można się czegoś dowiedzieć

Ciekawe czy wybicie

Spoiler

wszystkich w obozie z którego uciekamy coś by zmieniło. W sumie odzyskałem swój ekwipunek i trzech mi się udało załatwić po drodze. No i Zbyszka zaciukałem, w sumie stał wcześniej pod bramą w tym obozie ale pogadać z nim się nie dało.

 

 

Ja w tym przypadku

Spoiler

Zwiewałem ile sił w nogach, a Zbyszka oszczędziłem, nawet nagrodę dostał. Nie byłem w stanie z kolei odzyskać swojego wyposażenia przed ucieczką, ale zrobiłem to już po zdobyciu Wranika

 

Wiem że mody dodają wiele graficznie, ale nawet na bazowych max detalach, ta gra nadal ma najbardziej klimatycznie wyglądające lasy. Zwłaszcza przy krańcowych pozycjach słońca.

Oj tak, lasy są mega klimatyczneJeżdżę sobie teraz po mapie, podziwiam widoki i czyszczę obozy bandytów

Nadal chce mi się w to grać

Ale te slow travele czy "oglądanie" snu nadal irytuje jak diabli.