Nonname 52 Posted December 29, 2023 Share Posted December 29, 2023 Witajcie, mam taką sprawę - noszę się z zamiarem zakupy trylogii Tolkiena. Po przejrzeniu co jest dostępne na rynku zdecydowałem się wstępnie na zakup książek z wydawnictwa Zysk ale spotkałem się z opiniami że tłumaczenie tych książek jest fatalne. Ktoś może ma te wydania? Albo czytał? Jakieś opinie? Quote Link to comment
Moldar 2226 Posted December 30, 2023 Share Posted December 30, 2023 Władca pierścieni ma aż 3 tłumaczenia, Zysk korzysta z tłumaczenia Pana Łozińskiego, które swego czasu było u nas wyśmiewane. Łoziński często tłumaczył rzeczy po swojemu, przez co taki Bilbo nie miał na nazwisko Baggins ale Bagosz Mówi się, że tłumaczenie Marii Skibniewskiej jest najlepsze, ale sądzę, że Frąców w niczym nie odstaje.Z tego co wiem jest nowe tłumaczenie Łozińskiego aktualnie, ale nie czytałem, więc nie wiem jak wypada.Problem w tym, że Zysk dużo z Tolkiena ostatnio wydaje i mają deal na historie srodziemia, imo najlepiej kupić przekład Skibniewskiej albo Frąców, a Łozińskiego do kolekcji aby ładnie wyglądało na półce 1 Quote Link to comment
Grześ 343 Posted December 30, 2023 Share Posted December 30, 2023 Ja mam piękne wydanie wydawnictwa Muza, gdzie cała trylogia stanowi jedną książkę, tłumaczenia Marii Skibniewskiej. Kiedyś czytałem inne tłumaczenie (nie pamiętam które z dwóch pozostałych) i o wiele bardziej podoba mi się to tłumaczenie pani Marii. Pod tym linkiem jest zdjęcie wydania, które posiadam: Gdybyś potrzebował więcej zdjęć to mogę zrobić. Minus jest taki, że nie pasuje kompletnie na półce do Hobbita i Silmarillona wyd. Zysk, tych tytułów od Muzy nigdzie nie umiałem znaleźć (nie wiem nawet czy je wydali). Quote Link to comment
ornit 2889 Posted December 30, 2023 Share Posted December 30, 2023 16 godzin temu, Moldar napisał: Władca pierścieni ma aż 3 tłumaczenia, Zysk korzysta z tłumaczenia Pana Łozińskiego, które swego czasu było u nas wyśmiewane. Łoziński często tłumaczył rzeczy po swojemu, przez co taki Bilbo nie miał na nazwisko Baggins ale Bagosz HAHAHA Mam wydanie z 97 roku i aż sprawdziłem i faktycznie jest Bagosz XD. Kiedy czytałem te książki ćwierć wieku temu w ogóle nie zwracałem na to uwagi i wcale mi to nie przeszkadzało Quote Link to comment
ginn 726 Posted December 31, 2023 Share Posted December 31, 2023 Stałem przed podobnym dylematem i wybrałem Skibniewską. U Łozińskiego nie podobało mi się spolszczenie dosłownie wszystkiego. Frąców też dawało radę, ale z tego co pamiętam, to wypadało najdrożej. Quote Link to comment
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.