Opublikowano 25 stycznia 200817 l oj duzo tego bylo ale ostatnio to need for speed pro street poprostu tragedia ....
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Getaway: Black Monday Pierwszą część przeszedłem i chciałem więcej niedawno kupiłem Black Monday i się mocno rozczarowałem... Ale cóż... kupiło się, więc trzeba przejść!
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Hmmmm... ja na PS2 chyba ani jednej gry tak mocno nie żałowałem... no może tylko Red Faction 2 trochę mnie zawiodło. Miałem ogromnego smaka po pierwszej części i się nieźle na drugą nakręciłem, a tu... jak zwykle
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Najbardziej żałuję, że kupiłem WWE Smackdown Vs. RAW 2008 na X360. Przecież to niemal to samo co było w ubiegłym roku. Dopiero po zakupie dowiedziałem się, że nie warto tego brać, eh. 200 zeta do tyłu.
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Shadow of Rome. Po Onimushach napaliłem się na tę grę nieziemsko. Etapy chodzone na początku gry jeszcze dawały radę i napawały nadzieją na solidna wyżynkę, ale etapy na arenie i na wyścigach rydwanów znudziły potwornie. Skradanka Octavianusem to był jakiś niesmaczny żart. Jedyne, co według mnie, trzymało klimacik w tej grze to ściekająca po ramieniu krew. Szkada, że w części skradankowej nie odgrywało to żadnego znaczenia (może na wyższym poziomie trudności - nie wiem, nie doszedłem), ale aż się prosiło, by taki detal miał wpływ na rozgrywkę, szczególnie gdy w grę wchodziło przebieranie się. Octavianus przebrany za senatora z cieknącą po ramieniu krwią na pewno wzbudziłby większa podejżliwość, niźli ubrany w swój normalny strój.
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Final Fantasy XII. Napaliłem sie na to, sprzedałem całą trylogię PoP-a, by mieć siano na FF XII i dupa, nie mam ochoty w to grać. Mam za to ochotę na PoP-a i FFX .
Opublikowano 25 stycznia 200817 l za trudny pewnie jest swego czasu, rzadko kiedy kupywałem/wymieniałem gry tak by później tego żałować, cos się nie podobało to sprzedawałem/wymieniałem. Edytowane 25 stycznia 200817 l przez banny
Opublikowano 25 stycznia 200817 l Za trudny . Właśnie w tym problem, że nie dość, że system walki ssie (przy dobrze ustawionych gambitach po prostu chodzisz sobie od stworka do stworka) to jeszcze jest tak łatwo, że chodzę sobie od lokacji do lokacji. Gra jest piękna, ma świetną grafikę, swobodę, dobry voice-acting, ale ma tragiczną fabułę i polega na siekaniu stworków. Żeby to siekanie jeszcze było ciekawe... niestety, chodzimy sobie od stworka do stworka i tyle. Nie to, że gra jest zła. Jest lepsza od setek innych pozycji, ale jakoś trylogia PoPa mi bardziej przypasiła i żałuję, że skusiłem się teraz na FFXII.
Opublikowano 27 stycznia 200817 l Shadow of Rome. Po Onimushach napaliłem się na tę grę nieziemsko. Etapy chodzone na początku gry jeszcze dawały radę i napawały nadzieją na solidna wyżynkę, ale etapy na arenie i na wyścigach rydwanów znudziły potwornie. Skradanka Octavianusem to był jakiś niesmaczny żart. Jedyne, co według mnie, trzymało klimacik w tej grze to ściekająca po ramieniu krew. Szkada, że w części skradankowej nie odgrywało to żadnego znaczenia (może na wyższym poziomie trudności - nie wiem, nie doszedłem), ale aż się prosiło, by taki detal miał wpływ na rozgrywkę, szczególnie gdy w grę wchodziło przebieranie się. Octavianus przebrany za senatora z cieknącą po ramieniu krwią na pewno wzbudziłby większa podejżliwość, niźli ubrany w swój normalny strój. dla mnie to czołówka gier na PS2 . osobiście zawiodłem się na Red Faction2 i Primalu .
Opublikowano 28 stycznia 200817 l Hmmm... nie kupiłem raczej takiej gry. Przed zdecydowaniem się na jakąś gre czytam jej recenzje i zawsze moje zakupy są przemyślane
Opublikowano 28 stycznia 200817 l Ja żałuję trochę Tekkena 5. Nie mam z kim weń grać, bo nikomu się nie podoba, a wiecie jak gra w singla w bijatyki szybko się nudzi. No i Batman Begins troche żałuje. Przegięta liniowość jak dla mnie.
Opublikowano 4 lutego 200817 l Pride Fighting Championships Jako fan konfrontacji sztuk walki nie moglem przejść obojętnie kolo tego tytułu.... Teraz żałuje
Opublikowano 12 lutego 200817 l Devil May Cry 2 - w porownaniu z jedynka, moze isc na ryby ...nudna, beznadziejne lokacje i w ogole ee tam
Opublikowano 23 lutego 200817 l Ja żałuje zakupu True Crime Streets of LA. Totalne dno pod względem grafiki itp.
Opublikowano 23 lutego 200817 l PS2: Spartan total warrior- brzydka,nudna,schematyczna (do dziś nie rozumiem skąd tak wyoska ocena w PE!) Na siłę przeszłam 10 rozdziałów. DNO. Poza tym Resident evil outbreak 1 i 2,Tony Hawk's American wasteland, a na x360 viva piniata - spodziewałam się czegoś innego.
Opublikowano 24 lutego 200817 l PS2: Spartan total warrior- brzydka,nudna,schematyczna (do dziś nie rozumiem skąd tak wyoska ocena w PE!) Na siłę przeszłam 10 rozdziałów. DNO. Poza tym Resident evil outbreak 1 i 2,Tony Hawk's American wasteland, a na x360 viva piniata - spodziewałam się czegoś innego. :evil: spalić heretyczke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :evil: Spartan to czołówka gier na PS 2 !!! ( była by lepsza tylko gdyby był to Centurion Total Warrior ) nie jest może jakoś specjalnie angażująca umysłowo ale adrenalina i miód tryska każdą szczeliną telewizora i konsoli :D graficznie nawet po takim czasie robi wrażenie
Opublikowano 24 lutego 200817 l Dokładnie, Spartan Total Warrior to jedna z moich ulubionych gier na PS2. Klimat niesamowity, setki przeciwników do wyrżnięcia...Jedynie misja z eskortą alchemika była trochę irytująca.
Opublikowano 24 lutego 200817 l ostatnio odnalazłem za biurkiem do kompa pudełko z FFX-2 XD zapomniałem juz ze to kupiłem niech sam fakt że przez 10 miesiecy spedzilem z tym szpilem 5 moze 10 godzin świadczy jak bardzo żąłuje kupna ;f
Opublikowano 25 lutego 200817 l Za biurkiem Nie dbasz o gry. Osobiście FFX-2 też mi nie podszedł, pożyczyłem kiedyś od kumpla, pograłem może z dwie godziny i oddałem. Co innego FFX, który jest świetny.
Opublikowano 26 lutego 200817 l Zazwyczaj kupuję gry które muszą by dobre (świadczą o tym ich oceny i ogólny status hitu), i raczej się na nich nie zawodzę. Nigdy nie żałowałem, że kupiłem jakąś grę, kilka jednak nie spełniło moich oczekiwań (ale że nie kosztowały dużo to nie było po co rozpacza). Było to np. FF X-2. Po świetnej X robi kiepskie wrażenie, szczególnie, że klimat poprzedniczki poszedł się kochać, prym wiedzie panna idiotka Rikku, Yuna (przynajmniej na początku gry) jest zupełnie inną osobą. Sam fakt, że grę mam już od co najmniej 1,5 roku i nie wiem czy doszedłem do połowy (choc im dłużej grałem tym było ciekawiej, to lepsze gry odwracały skutecznie moją uwagę). Tekken 4 także był średniawy (grając w T5 widzę to jeszcze wyraźniej), a na psp okrzyczane Killzone nieco mnie zawiodło, zbyt mało akcji zespołowych, przydałby się 4 osobowy team do kontroli czy coś takiego. nie mówię że gra jest zła, tylko ze w prasie leciały oceny 8/9, a dla mnie to jedynie 7/8. K na PS2 bardziej mi się podobał.
Opublikowano 7 marca 200817 l Ja żałuję, że kupiłem NFS Pro Street (PS2).Czytając recenzję NFS MW myślałem, że jest tragiczna, ale mile mnie zaskoczyła. Spodobała mi się i przeszedłem ją na 100%. Natomiast z PS myślałem, że będzie podobnie, ale było inaczej. Kupiłem, odpaliłem, zobaczyłem, wyłączyłem, schowałem i już nigdy nie włączyłem.
Opublikowano 8 marca 200817 l Ja sie zawiodlem na Kessenie II - po prostu gra okazala sie nie tym co sobie wyobrazalem. Kiedys podniecilem sie recenzja pierwszego Kessena ale po latach ta gra tylko traci. Jednak zaplacilem za nia tylko 22 zl wiec wyglada ladnie w kolekcji.
Opublikowano 12 marca 200817 l LoTR: Powrót Króla -aaa!?! Nie kupujcie tegooo! badziew Nie zgodzę się. Dla fanów powieści/filmu to bardzo smaczny kąsek (wiem z praktyki). A nawet dla mnie, osoby, która raz miała do czynienia z filmem gra jest całkiem znośna. Ale jak wiadomo - gusta, guściki
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.