Ja normalnie przezylem rozczarowanie, jak skonczylem ta gre. Mowie (pipi)a, o co chodzi ? Szukam jakiegos kolesia, niby go dopadam, ale gdzie on byl ? Cala gre za nim lazilem, ani razu go nie widzialem... O cos tam chodzi, ale nikt sie nie wysilil, zeby cos konkretnie sie dzialo. Ta gra jest fajna jako napierdalanka. Gdyby miala multiplayer to zabijalaby Killzone wg. mnie (klimatem chociazby). Oprawa jednak jest bdb.

dopiero wczoraj miałam troche (więcej;]) czasu żeby znów podejść do piątej misji - na normalu,

o ja - dwa, czy nawet czszy checkpointy

na szczęście ta gra ma to do siebie, że jak już sie zacznie to chce sie konczyć(przynajmniej misję)

zaskoczyły mnie zamykające się za plecami drzwi pod koniec, (tak jak w GoW) kurde bez granatów chyba bym nie dała rady tym bardziej, ze oprócz tych dziwolągów z tarczami(granat za plecy ) trzeba rozwalać te

obwarowane dzrzwi, z uzi to cienko by to szło, dziś biore 6 misje, tylko nie mówcie że zaraz koniec

bo nie czytam xD

Edytowane 11 maja 200915 l przez ogicool

Jak do tej pory to 3 misje ciachnąłem

Black'a przeszedłem jakiś czas temu i muszę powiedzieć że liczę że EA zrobi sequel'e z multiplayerem , bo to jedyne co brakowało 1 części , grafika , klimat , rozwałka , no i poziom przeciwników xD Polecam tę grę tym ludziom którzy lubią wymagające i klimatyczne FPS-y. Pozder

dziś biore 6 misje, tylko nie mówcie że zaraz koniec

bo nie czytam xD

 

Haha, poczekaj na ostatnią batalię. Ta słynna ostatnia walka w tej sali... Trudna. I przed nią był checkpoint, a ostatni save... 2 godziny wcześniej!! No i gdy ten ostatni etap nie mogę skończyć, po prostu masakra to miałem 100 razy chęć wyłączyć grę... Ale potem przypominały mi się te 2 godziny udręki i że jak wyłącze to już nie będę chciał znów powtarzać tej misji i się męczyć by pod koniec znów bluzgać na cały świat. Więc spiełem się i taktycznie podeszłem do tego i Blacka ukończyłem... Najlepsze FPP na PS2 - zdecydowanie. Wojenki mnie dawno znudziły. Na 2. miejscu postawiłbym Time Splitters.

Momentami hardo jest:) W niektórych przypadkach metoda na jana odpada:) Niestety trzeba myśleć i znaleźć sposób. Szczególnie w ostatniej misji, którą przełaziłem h.j wie ile razy:) Ale powiem wam nie łamcie się Mój stary też przechodził Blacka, bo lubi strzelanki:D I choć w ostatniej misji przegrywał niemiłosiernie dużo razy, to wręcz ze stoickim spokojem przeszedł tą grę. Ja tam pare ku.rw słałem podczas śmierci i przechodzenia abarot 2h:D ojciec nie:D Na normal ofkoz:D Tak samo miał z MOH european assault, który ma dość wysoki poziom trudności na końcu Przeszedł bez zająknięcia, a ja słałem "k" i nie skończyłem ostatniej misjii:D

 

 

Ale black graficznie przewala wszystko. Nie wiem czy to jakoś tekstur, czy co, ale to wygląda jakby tam rozdziałka była podbita. Tak samo przy wipeout fusion, który do dziś jak popatrze to nie wierze, że ma tyle lat;)

mam dośc mało czasu na granie(pewnie przez to siedzienie w internecie:)

żeby przejść 8 misje, na początku sie wkurzyłam, że przeciwnicy sie pochowali,

a za chwile rzucałam ku.wami że nie ma checkpointa(akcja przed placem z gwiazda spoko)

potem po trzecim checkpoincie już byłam tak zmęczona że zasnęłam

musze chyba pić więcej kawy :|

ja właśnie sobie pogrywam w Blacka gra jest niesamowita. Piękna grafika, wybuchy, muzyka.

póki co ukończylem 4 misje, najlepsza była 3. Pochowani sniperzy, przeciwnicy z RPG poukrywani w wierzowcach, okopy. Najlepsze jak do Ciebie nawala taki, i nie wiadomo skąd. Jest dreszczyk emocji.

 

z tego co wiem jest tylko 8 misji.... to gra chyba będzie króciutka. Pierwsze 4 misje przeszedlem w jakies 4 godziny . oby następne były dłuższe

Na dreszczyk emocji to Ty się przygotuj w 5. misji.

 

Próbowałem ostatnio przejść ją na Hardzie. Niestety, nie te nerwy i nie ten manual co kiedyś. Poddałem się w ostatniej sali.

Ja jestem swiezo po ukonczeniu Blacka i ta gra jest naprawde swietna, wciaga od pierwszej do ostatniej minuty, ostatnia sala w ostatniej misji wymiata wyszedlem stamtad z milimetrowym paskiem zycia, a wchodzilem na pelnej (pipi)e

Na dreszczyk emocji to Ty się przygotuj w 5. misji.

 

Próbowałem ostatnio przejść ją na Hardzie. Niestety, nie te nerwy i nie ten manual co kiedyś. Poddałem się w ostatniej sali.

dobrze powiedziane. przed chwilą skonczylem 5 misje na poziomie normal. 58 minut 53 sekundy, 190/190 zabitych, 9/12 objectives complete . Jakoś szczęśliwie udało się bez zadnej 'śmierci'.

ostatnia hala to byla rzeznia. gdyby nie bardzo duza ilość first aidow rozmieszczonych po całej planszy to nie ma szans na przezycie. Nie raz miałem resztke życia i w ostatnieh chwili się leczylem. Generalnie przeciwnicy nawalają ze wszystkich stron, nie ma gdzie się ukryć. Momentami bylem całkowicie bezradny i nie wiedzialem co robic po prostu masakra

 

 

edit: misja 6 zakończona: 54:11 zabitych 136/136. 8/10 objectives. jedna smierc

Edytowane 12 maja 200915 l przez Bonio

OK kupiłem Blacka i pogrywam. Generalnie gra bardzo przypomina mi grę Project IGI 1 i 2 z PC.

Bardzo się ucieszyłem bo uwielbiam te gry.

 

 

Mam dwa pytania.

 

1. Gdy przeładowuje broń ekran się zamazuje a na dole ekranu pojawia się cieniutki pasek zielono czerwony.

To jakiś błąd graficzny z tym paskiem, wy też go macie? Można się go jakoś pozbyć bo razi mój zmysł estetyczny.

 

 

2. Czy celność spada gdy używamy tłumika? Ja tego nie zaobserwowałem ale może ktoś zwrócił na ten element uwagę.

Co do tego błędu graficznego. Owa sprawa nie pojawia się gdy gram na 60 Hz.

 

Sama gra bardzo bardzo fajna ale... Na PC przeszedłem większość gier FPP, gram w Quake III w 1 internetowej lidzie polskiej (OSP, CA i CTF) i nie ukrywam że

uważam się za doświadczonego gracza w takich grach, może nie jakimś wielkim wymiataczem ale na pewno dość dobrym graczem i .... No właśnie gram w Blacka na Hardzie jestem w 3 misji i póki co ani razu mnie nie zabili. Na razie gra jest łatwa, nawet za łatwa, za dużo tych apteczek wylatuje z zabitych wrogów. Ale zabawa jest przednia.

 

Co do grafiki jest OK, ale z licznych recenzji spodziewałem się prawdziwego szoku.

 

Co do tego błędu graficznego. Owa sprawa nie pojawia się gdy gram na 60 Hz.

 

bo obraz w 60Hz jest minimalnie rozszerzony i ten pasek nie mieści ci się po prostu w ekranie. Olej to.

 

No właśnie gram w Blacka na Hardzie jestem w 3 misji i póki co ani razu mnie nie zabili. Na razie gra jest łatwa, nawet za łatwa, za dużo tych apteczek wylatuje z zabitych wrogów.

 

Do ósmej misji jeszcze nieraz zapłaczesz. A w samej ósmej to będziesz srał cegłami

 

Co do grafiki jest OK, ale z licznych recenzji spodziewałem się prawdziwego szoku.

 

Gra robiła kolosalne wrażenie jakieś 3 lata temu. Mimo to, wciąż jest to jeden z najładniejszych FPS'ów na PS2, ale o cudach trzeba zapomnieć.

Generalnie gra jest bardzo fajnie pomyślana. Bardzo efektowne strzelaniny, płynne animacje, dobra muzyka budująca jakiś tam klimat zagrożenia.

Cóż chyba jest to jedna z najlepszych FPP w jakie grałem. Muszę jeszcze kiedyś sięgnąć po Killzone albo jakiegoś Call Od Duty.

Akurat gram w XIII na PC i też pomyślałem o IGI. Grafa nie zestarzała się najlepiej (Ōkami to nie jest), ale XIII okazuje się całkiem zacnym szuterem IGI-podobnym. Nawet z myszą i WSAD-em na poziomie realistic gra jest dość trudna.

4 misja jest już super, parę razy nawet mnie zabili i o to chodzi!!!

Szkoda natomiast że nie mogę w tej misji podnieść AK47, ubolewam strasznie bo strzelanie z tej broni dostarcza mi niesamowitej frajdy.

 

Porównując Blacka do IGI w zasadzie większość atutów jest po stronie Blacka za wyjątkiem:

 

- W IGI pociski z AK47 i innych większych kalibrów przebijały ściany, deski itp. Można było zabić wroga nawet przez cienką ścianę (sami też tak mogliśmy zginąć)

- Brakuje mi Lornetki, ona zawsze buduje mi klimat, badania terenu i wybierania drogi ataku.

- Szkoda że nie można wchodzić na wieże obserwacyjne po drabinach itp itd.

- Tęskno mi za kamerami które trzeba szybko i skrupulatnie likwidować aby nie rozległ się głos Alarmu.

 

 

No ale Black to bardziej gra idź i rozwal wszystko, w IGI troszkę bardziej autorzy wymuszali na nas chowanie się i skradanie, ten IGI to mieszanina MGS z Blackiem.

W grze ludzie z którymi wykonuje misję mogą zginąć? Czasami mam wrażenie że są nieśmiertelni

 

W misji nr 5. Gdy strzelamy się w toalecie od razu myślami jestem z filmem Twierdza. Tam była bardzo podobna sytuacja

Ostatnia misja w Blacku na Hardzie, wczoraj niesławiony fragment z tunelem przechodziłem dobre 10 razy, Ci ciągle pojawiający się goście z RPG mnie wkurzają nie ziemsko. Dziś powtarzam misje od nowa, muszę przejść hehehe

Hard jest najtrudniejszym poziomem do pchnięcia. Mam nadzieję, że znasz trick z niewychodzeniem z tunelu. Tak jest o wiele łatwiej choć wiadomo, że nie gwarantuje nieśmiertelności. Można również spróbować walki z jednego z pomieszczeń na górze.

Black Ops to już spacerek.

Jeśli chodzi o wszelakie "triki" to spokojna głowa

Dziś już mi nie starczy czasu na odpalenie Blacka więc ...

 

Pytanie odnośnie Black Ops.

Dlaczego spacerek ?

 

Przecież aby utrudnić sobie życie nie trzeba używać srebrnych broni z nieograniczoną ilością amunicji (fajna sprawa aby się wyżyć), prawda?

Znalezienie wszystkich drugorzędnych celów na każdej mapie to może być wyzwanie.

A z tego co się orientuję, przeciwnicy są trudniejsi do zabicia i zostawiają rzadziej apteczki, prawda to ?

Skończyłem na Hardzie.

 

Solucja dla tych co mają problem z tunelem w 8 misji.

 

1. Wyposażamy się w Karabin Maszynowy (P90 czy jakoś tak, ten co ma 150 naboi w magazynku) oraz w broń z którą starujemy w tej misji. Amunicja na maksa, choć nie jest to niezbędne.

 

2. Nie wychodzimy z tunelu i rozwalamy wszystkich wrogów oraz skrzynie, beczki wybuchowe które widzimy.

 

3. W momencie gdy na kładce nad naszą głową pojawi się 4 żołnierzy (dwóch z shootgunami, dwóch z karabinami) zabijamy ich szybko i sprawie i od razu idziemy na górę do jednego z pokoi.

 

4. Stojąc w tych pomieszczeniach niszczymy granatami wszystkie odziały wroga które wchodzą po schodach na górę. Obstrzeliwujemy też wrogów znajdujących się nad bunkrami.

 

5. W momencie gdy pojawiają się goście z RPG schodzimy schodami na "pół piętro" (goście z RPG nas nie widzą i nie strzelają a my mamy ich jak na dłoni) z stamtąd schyleni likwidujemy żołnierzy z RPG. Oraz operatorów bunkrów.

 

Działa praktycznie za każdym razem, choć trzeba to indywidualnie dopracować.

 

 

 

 

Co co Black Ops, srebrne bronie mnie zawiodły, wyzwanie to w sumie żadne ale fajna rozpierducha, coś jak gra z kodami na Give All.

Edytowane 9 czerwca 200915 l przez kufir

skończyłam na Normalu dawno temu, ale jak piszecie że na wyższym poziomie jest tak srogo

to chce mi sie wypróbować wcześniej troche zasugerowałam sie czyjąś podpowiedzią

że na Hardzie jest praktycznie tak samo tylko mniej apteczek, no ciekawe

narobiliście mi znowu smaka, najgorzej że jak juz sie usiądzie do Blacka to można

stracić kontakt z czasem i przestrzenią i nie można przestać graćxD, nom ale dla tej gry warto

 

przed Blackiem miałam tak z Time Spltters'ami :]]]

Grałem 5 minut na Normalu i zaraz włączyłem na harda. Normal jest BARDZO ŁATWY jak dla mnie, a Hard wcale też takim trudnym stopniem nie jest. Pierwszy raz zabili mnie chyba dopiero w 3 czy tam 4 misji.

 

Na pewno jest mniej apteczek, wrogowie zadają większe obrażenia nie wiem czym jeszcze się różni bo po 5 minutach gry ciężko powiedzieć.

 

 

Gra nie byłaby specjalnie trudna, gdyby nie te 2 momenty: końcówka misji 5 i misji 8. Całą resztę można przejść bez problemu jeśli gra się mądrze.