Lain 107 Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 boss z Heretica I ; \ aż mi się ciśnienie podnosiło tak długo się walczyło xD Sarevok z BG I <ale to z mojej winy, bo słabą postać stworzyłam xD > iiii Omega z Ff 5. ;] Quote
Kornolio 1053 Posted May 21, 2008 Posted May 21, 2008 W ogóle starsze giery były trudniejsze, z tych nowszych to jedynie NINJA GAIDEN na pierwszego X, gdzie miałem chęć strzaskać pada o glebę. Quote
megaorzi 0 Posted May 21, 2008 Posted May 21, 2008 Mnie wkurzają bliźniaki z Crash TwinSanity, nie moge skoczyć Niną na ostatnią obręcz. Quote
wyzga rafal 0 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 bossowie z ninja gaiden z nes prawdziwa masakra Quote
bor 2 Posted June 26, 2008 Posted June 26, 2008 Nie wiem czy graliscie w Super Mario Land 2 wydana na czarobialego gameboya, tam jeden z bosow kosmita byl bardzo trudny, nawet dzisiaj walka z nim byla by mordercza. Quote
Tiny 60 Posted July 2, 2008 Posted July 2, 2008 Nie wiem czy graliscie w Super Mario Land 2 wydana na czarobialego gameboya, tam jeden z bosow kosmita byl bardzo trudny, nawet dzisiaj walka z nim byla by mordercza. Ja osobiście nie miałem żadnych kłopotów z przejściem gry(a miałem wtedy ok. 6 lat xD )O ile pamiętam wystarczy "schować sie" na górze ekranu---> nic praktycznie Cię nie trafi.Nie wiem czy udało Ci sie ukończyć grę,ale jeśłi miałeś kłopty przy kosmicie,to przy Wario polegniesz Edit: To powinno pomóc http://pl.youtube.com/watch?v=x26wAN7s1oA Quote
bor 2 Posted July 3, 2008 Posted July 3, 2008 Milo ze dales link A gre ukonczylem pare razy, Wario problemem nie byl dla mnie. Ogolnie gra latwa, za wyjatkiem kosmity Quote
Figaro 8392 Posted July 4, 2008 Posted July 4, 2008 Czasem w Crash Twinsanity są hardcore bossowie. W Jaku 2 również ;/. Quote
Hubi. 39 Posted July 4, 2008 Posted July 4, 2008 (edited) Który w Jaku konkretnie? Ja miałem problemy tylko ze strzelaniem w latająceMetal Heady na platformie (z jadącego działka). Edited July 4, 2008 by Hubi. Quote
Figaro 8392 Posted July 5, 2008 Posted July 5, 2008 Nie pamiętam który, ale wiem że niektórzy dawali w kość. Quote
Sonotori 0 Posted October 12, 2008 Posted October 12, 2008 A tu was zaskoczę, bo nie przytoczę żadnej z popularnych pozycji. Najtrudniejszym bossem w platformerach ever był dla mnie ostatni boss z gry Chip & Dale na NES-a - taki wielki robot. Grałem w tą grę bez save, na Pegazie, tak więc strata wszystkich żyć wiązała się z przechodzeniem gry od nowa. Po nie pamiętam ilu próbach boss padł i skończyłem jedną z nielicznych gier w życiu bez saveowania. Ehh to były czasy nie to co teraz, miałem wtedy niecałe 6 lat Otóż właśnie, współczesne platformery poziomem trudności nie mogą się równać z dawnymi, w których nie było sejwów. W J&D wszyscy (trzej zdaje się, z czego jeden chyba nieobowiązkowy) bossowie byli łatwi. W JII ostatni dał mi najmocniej popalić (ale ogółem bossowie nie byli najtrudniejszym elementem tej gry), może dlatego, że łuzgałem się z nim wczesnym rankiem, po całej nocy grania i już trochę wymięty byłem. W J3 bossowie byli stosunkowo łatwi (no, wspomniany Precursor Robot wymagał odrobiny zimnej krwi), tak jak większość walk "na piechotę", a to dzięki rozbudowanemu (i apgrejdowanemu) arsenałowi Jaka, a także dzięki jego nowym mocom. Jako może nie najtrudniejszego w platformerach 3D, ale co się zowie tytanicznego bossa wspominam zmutowanego Refluxa na końcu Raymana 3. Choćby dla tej walki warto przejść grę. Godne zwieńczenie dzieła. Wysoko oceniam walki z bossami w I-Ninja - proste (tzn. łatwo rozkminić algorytm), ale niebanalne i nie za łatwe. Właściwie takie minigierki. Wg mnie bliskie platformówkowego ideału walki z bossem. Jednak nie przypominam sobie platformera 3D, w którym akurat walki z bossami byłyby najtrudniejsze. Quote
Scorp1on 8 Posted October 12, 2008 Posted October 12, 2008 Castlevania SotN (niby to nie jest 100% platformowka ale skaczemy, itp robimy przez dluzszy czas ) - oto ten boss 4x wiekszy od nas, atakuje elektrycznimi atakami a do tego ma 9999hp... AVGR "recenzowal" gry na podstawie filmu Indiana Jones - wersja na Nesa miala bossa na ktorego czasu nie starczylo by go pokonac bo on tracil bardzo malo od kazdego ataku :} Quote
Powstały Bokser 0 Posted October 15, 2008 Posted October 15, 2008 Boss z "Shadow Dancer": Jak dla mnie gra straszliwie trudna, a ten (ta?) boss to makabra. Odporny/a jak diabli. Do tego boss z Contry: Ta gra też była baaardzo trudna, pamiętam że nie potrafiłem jej przejść na 3 życia, to grałem na 99. :-D Quote
MYSZa7 9002 Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 Macie takiego delikwenta ? Bo mój to jest Boss z gry Jak 3, Jest to boss którego imienia nie znam, a walka toczy się przed wejściem do Haven City, i nalezy mu strącic na głowę 3 Wagony Zna ktoś jego imię ?? Niech mnie oświeci W Jak 3 jest kilku trudnych bossów,ten o którym mówisz rzeczywiście ciężki madafaka Ale ostatni boss też jest kozacki,taki ogromny kosmito-robot.Długo męczyłem się by trafić w kryształy umieszczone na jego nogach. Quote
Maciekangielski 0 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Nie, ten ostatni boss w Jak 3 nie był taki trudny. Gorzej było z tym kolesiem, poł robotem tak przy 70% gry. On był naprawde trudny, pare dni się z nim męczyłem :wkurzony: Quote
Sonotori 0 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Nie, ten ostatni boss w Jak 3 nie był taki trudny. Gorzej było z tym kolesiem, poł robotem tak przy 70% gry. On był naprawde trudny, pare dni się z nim męczyłem :wkurzony: Nie używałeś tego strzelającego latadełka? Nie apgrejdowałeś broni? Walka w 3 jest generalnie łatwiesza niż w II, bo Jak ma więcej typów uzbrojenia i przenosi więcej amunicji. Wystarczy często zmieniać broń i rozdupca się to tałatajstwo galanto. Do tego jeszcze moce... Byłoby wręcz za łatwo, gdyby nie fakt, że walka sprawia tyle frajdy i jednak wymaga od gracza odrobiny inicjatywy. Np. odpalić strzelający talerz, poprawić biczospawarą (pełen obrót dookoła własnej osi) i przez chwilę można się skoncentrować na głównym adwersarzu. Quote
Średnio zaawansowany Gracz 0 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Evil Twins z Crash Twinsanity na PS2. Przez to straciłem jakieś 3 godziny (łącznie) Quote
Blizzard* 9 Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 Najtrudniejszy według mnie był ostatni boss Sir Sweet w Prinny: Can i really be a hero na psp. Właściwie to jego druga przemiana spędza mi sen z powiek. Najtrudniejszy platformer jaki grałem kiedykolwiek i pięknym zwieńczeniem tego jest jest właśnie ostatni boss. Nie ma na niego żadnego patentu, "tylko" trzeba mashować [], unikać jego ataku i zmieść się w 3 minutach. Quote
Pikol 336 Posted February 19, 2010 Posted February 19, 2010 Revenge of Shinobi ? Chyba jeszcze nikt nie zabił ostatniego bossa ratując te laskę na czas. Quote
dżony 0 Posted April 4, 2010 Posted April 4, 2010 Proponuje przejść metal slugi na 3 życiach. Nie wiem komu trudności sprawiły Jaki ale jeżeli tak jest to chyba nie grał w starsze gry. Z nowszych tytułów trudność sprawiły mi bossowie z ninja gaiden. Quote
death kill 0 Posted November 26, 2011 Posted November 26, 2011 Ja się męczyłem z Dr.Brio w pierwszym Crashu,z tego powodu,że po nieudanej próbie ,cofnęło mnie do poprzedniego levelu,w którym wcześniej straciłem chyba z 30 żyć. Quote
saptis 620 Posted June 19, 2012 Posted June 19, 2012 (edited) King K Rool w Donkey Kong Country 2 - jak dla mnie to byl totalny hardcore, ale po wielu probach udalo mi sie go przejsc. Odpowiedni system i mozna go przejsc, do tego duze skupienie i przede wszystkim duzo cierpliwosci. Sa dwa starcia - jedno po zwyklym przejsciu, a drugie po przejsciu dodatkowych leveli. http://www.youtube.com/watch?v=Ky6mkDQA2z4 http://www.youtube.com/watch?v=EARQn1kw6Qk Edited June 19, 2012 by saptis Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.