Opublikowano 5 czerwca 200915 l Ktos poleci może jakiś fajny grunge w stylu Nirvany czy Pearl Jam? Bo mam ostatnio faze na odświeżanie gustu sprzed lat.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Ktos poleci może jakiś fajny grunge w stylu Nirvany czy Pearl Jam? Bo mam ostatnio faze na odświeżanie gustu sprzed lat. soundgarden, alice in chains z podobnych wipers albo melvins (oczywiście melvins z tamtych lat, czyli epoki grunge'u)
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Rozpieprza mnie sens pojęcia "grunge", wszystkie te zespoły grają co innego. Może poza Wipers i Nirvaną, oni są nieco podobni. Osobiście polecam wrocławski zespół Dust Blow. Bardzo dobry zespół, ale jeśli szukasz czegoś w stylu Pearl Jam, to chyba zbyt dobry.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Przecież grancz to Seattle, flanelowe koszule, sweterki w paski i tłuste kłaki. A nie tylko muzyka 8)
Opublikowano 5 czerwca 200915 l "Fajny grunge w stylu Pearl Jam", oksymoron. Łee bez przesady, wiadomo że do takiej Nirvany im daleko, ale. soundgarden, alice in chains z podobnych wipers albo melvins (oczywiście melvins z tamtych lat, czyli epoki grunge'u) Osobiście polecam wrocławski zespół Dust Blow. AIC akurat nie lubie. Które albumy Soundgarden, Wipers i Dust Blow są de best? Żebym nie ściągnął.. ekhm, kupił jakiegoś słabego, bo to jednak strata cza... pieniędzy. Edytowane 5 czerwca 200915 l przez White
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Soundgarden - Superunknown Wipers - Over the Edge, Youth of America, Is This Real? Dust Blow - Escape from the Landscape Fugazi - Repeater, 13 Songs Dinosaur Jr. - You're Living All Over Me, Bug Sex Pistols - Never Mind the Bollocks Led Zeppelin - II Czołowe dzieła grunge'u, który nie istnieje.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l W sumie Mudhoney, Tad, Gruntruck, Temple of the Dog, Mad Season bym sprawdził.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l W sumie Mudhoney, Tad, Gruntruck, Temple of the Dog, Mad Season bym sprawdził. Mother Love Bone suko.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l W sumie Mudhoney, Tad, Gruntruck, Temple of the Dog, Mad Season bym sprawdził. Mother Love Bone suko. AAAAAAAAAAAAAAAAAa jak mogłem o najlepszym bandzie z Seattle zapomnieć :pac:
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Ok, dzięki wielkie panowie. A jakby komuś się jeszcze zechciało tu wrzucić coś z tych rzeczy które wymieniliście to by było normalnie zaje.biście.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Soundgarden http://rapidshare.com/files/129036765/Soun...__powerpig_.rar Mother Love Bone http://rapidshare.com/files/33209010/kitso..._MLB_.part1.rar http://rapidshare.com/files/33193457/kitso..._MLB_.part2.rar pass: wareztuga Fugazi http://rapidshare.com/files/197443127/fugazi.rar http://rapidshare.com/files/101496130/Fuga...r___3_songs.rar Temple of the Dog http://rapidshare.com/files/102300274/Temple_of_the_Dog.rar Wipers 3 płyty. http://www.mediafire.com/download.php?uyuj03em21g http://www.mediafire.com/download.php?ooonmd023jb http://www.mediafire.com/download.php?j1lzotonedm Dinosaur Jr http://rapidshare.com/files/99811666/_1987...er_Me.rar\ pass: [atrey][www.war-board.net] led zeppelinów, sex pistols znajdziesz sam. edit. O i smaszing pampkins możesz siamese dream http://rapidshare.com/files/79011094/Smash...Dreams__D1_.rar http://rapidshare.com/files/79057757/Smash...Dreams__D2_.rar http://rapidshare.com/files/147570730/Mell...ite_Sadness.rar pass: www.RapidSpeed.org i skriming tris sweet oblivion http://rapidshare.com/files/135509146/upstshrubsucob.rar pass: pihkal Edytowane 5 czerwca 200915 l przez _Be_
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Jesteś hardkorem, nie wiem jak Ci dziękować. ;] A tak swoją drogą, najeżdżacie na Pearl Jam, a koleżanka mi powiedziała że Mother Love Bone to zespół gościa z Pearl Jam. Prawda li to? Edytowane 5 czerwca 200915 l przez White
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Jesteś hardkorem, nie wiem jak Ci dziękować. ;] A tak swoją drogą, najeżdżacie na Pearl Jam, a koleżanka mi powiedziała że Mother Love Bone to zespół gościa z Pearl Jam. Prawda li to? Ja tam lubię PJ jedną płytke. Fakt są nudni i sztuczni, ale kilka kawałków mają dobrych.
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Ktos poleci może jakiś fajny grunge w stylu Nirvany czy Pearl Jam? Bo mam ostatnio faze na odświeżanie gustu sprzed lat. Soundgarden, AIC, Mad Season, Temple Of The Dog - wiadomo, nawet nie komentuję. Do tego zaleciłbym koniecznie TAD, Mudhoney, Mother Love Bone. Nie zaszkodzi sprawdzić Green River(zespół Amenta i Gossarda z PJ, przed MLB istniał). I Malfunkshun - to z kolei kapela wokalisty MLB. Poza tym koniecznie dorzuciłbym Love Battery - taka lekka grunge'owa psychodela. Screaming Trees też daje radę, podobnie jak Afghan Whigs(i potem solowe płyty Lanegana i z Gregiem Dulli). Zapomniałbym o zespole Gruntruck, którego wstyd nie znać. Oprócz tego jest multum innych nieznanych kapel(zwłaszcza z pierwszej fali grunge'u - końcówki lat 80tych), których nie chce mi się wymieniać. Jak chcesz, to jutro mogę zarzucić więcej(i może jakieś linkacze). Jak ktoś się interesuje, to warto sobie zarzucić film Hype, który świetnie opisuje to, co działo się wtedy w Seattle(i serwuje nam urywki koncertów 'z epoki'( m.in. The Gits, Crackerbush, Coffin Break). Ja tam lubię PJ jedną płytke. Fakt są nudni i sztuczni, ale kilka kawałków mają dobrych. Że nudni to ok, chociaż mam inne zdanie. Ale sztuczni? Edytowane 5 czerwca 200915 l przez Khadgar
Opublikowano 5 czerwca 200915 l Jesteś hardkorem, nie wiem jak Ci dziękować. ;] A tak swoją drogą, najeżdżacie na Pearl Jam, a koleżanka mi powiedziała że Mother Love Bone to zespół gościa z Pearl Jam. Prawda li to? O wikipedii słyszał? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mother_Love_Bone
Opublikowano 6 czerwca 200915 l Że nudni to ok, chociaż mam inne zdanie. Ale sztuczni? Nie przećpali się przed 30 rokiem życia. Pedały. Ale grunge w nirvanie to przecież chyba tylko pierwszy, najlepszy, album.
Opublikowano 6 czerwca 200915 l Nie ma czegoś takiego jak grunge. Jeśli dla kogoś Mad Season i Tad to jest ten sam gatunek, to wniosek może być tylko jeden - ma jakieś nienormalne kryteria. Na Wikipedii jest napisane, że cechą grunge'u są przesterowane gitary i zmienna dynamika piosenek - no super, w takim razie połowa muzyki rockowej to grunge. To termin rozpropagowany przez MTV, żeby można było opchnąć nowe ciuchy, których bez skojarzeń z muzyką nikt by na siebie nie zakładał. Kiedyś podarte spodnie się wyciągało ze śmietnika, a teraz się za nie płaci 450 zł.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.