Mam głęboką nadzieję, że Kinect/Move poniesie ogromną klęskę i szybko zniknie z rynku. W przeciwnym razie nasze ukochane hobby będzie podążało w kierunku rozrywki dla ciot, lubiących się gibać przed telewizorem <_<

 

No bez jaj - 30 letni chłop skaczący jak jakiś krasnoludek ? Koniec świata !

 

Praktycznie każda 30 letnia kobieta powie Ci, że 30 letni chłop powinien dzieci robić i pieniądze zarabiać, a nie zajmować się "grami dla dzieci" Co do Twoich obaw, to Kinect pewnie raczej nie wyjdzie poza sferę popierdółki dla dzieci bo poważnie developerzy nie będą umieli go wykorzystać, Move ma w moich oczach większe szanse na odniesienie sukcesu. Wszystko zależy od gier, ale chciałbym by wielu developerów wspierało ten kontroler, bo jeśli feeling grania jest taki sam jak na Wii (a podobno Move jest precyzyjniejszy więc może być tylko lepiej) to ja to wolę, niż męczyć się z przesuwaniem o milimetr gałek. Grając w "dorosłe" pozycje na Wii wcale przed telewizorem skakać nie trzeba

Dobra, niech Wam będzie - kocham Move/Kinecta... w tym leży cała nadzieja konsolowego grania

 

W ramach pokuty lecę po Wii i z wywieszonym jęzorem będę tłukł w Pokemony

 

 

 

PS. Nie bierzcie wszystkiego na poważnie... pośmiać też trochę się trzeba

Edytowane 1 lipca 201014 l przez Michał102

Sankei Shimbun has posted a brief writeup on Nintendo's recent shareholder meeting, which was held at the company's Kyoto headquarters on the 29th.

 

According to the paper, Shigeru Miyamoto said at the event, "It's about time for a new game character. Perhaps this can be delivered next year."

 

Miyamoto also said at the event that he's busy with 3DS software development right now, noting, "I'll suddenly have ideas, so being busy now is a good condition."

 

andriasang.com

 

Jestem ciekaw cóż takiego Miyamoto wymyśli. Oby nie był to drugi brat Mariana liczę na coś bardziej pomysłowego. Ciekawe czy ta postać będzie także twarzą 3DSa i uda jej się zawojować tak jak się udało Linkowi i Mario bo Pikminy nie są za bardzo popularne.

Edytowane 1 lipca 201014 l przez MajorZero64

Skaczący penis Palikota strzelający różowymi kuleczkami. Tak widzę nową postać od Nintendo.

niebieski Kirby's

 

 

Kinect ma 3 soczewki a nie 2. A ps eye 60 fps tylko w nagrywaniu filmików.

Mnie nie obchodzi czy Kinect ma 3 soczewki czy nawet 8, albo czy PS Eye ma 120FPS. Ważne są gry, a na Kinetca na razie ich nie ma. Poczekam na GamesCom oraz TGS może coś ciekawszego tam pokażą.

 

Dance Central to jedyna produkcja warta uwagi na Kinecta reszty nie będę komentował.

Edytowane 1 lipca 201014 l przez MajorZero64

Nie zdziwię się jak rosnący poziom obciachu tylko będzie napędzał Kinect. Im bardziej będziemy się nabijać tym więcej casuali to łyknie. Zresztą to się już potwierdza, na VGChartz można często poczytać info od ludzi pracujących w różnych sieciach amerykańskich sklepów i wszyscy piszą, że preorderów za Kinect jest od cholery mimo tego, że nic jeszcze konkretnego nie pokazano i Kinect jest wystawiony za 150$.

 

ppe.pl

 

Wiemy, że Kinect pojawi się w amerykańskich sklepach na początku listopada bieżącego roku. Znamy też już orientacyjną cenę sprzętu w USA ? ok. 150$. Pojawia się coraz więcej głosów w branży, że jest to kwota zbyt wyśrubowana.

 

 

W Stanach Zjednoczonych przyjmują już zamówienia na Kinecty. Na oficjalnej stronie Microsoftu wyświetlana jest cena 150$. Co z Europą? Zgodnie z przewidywaniami, u nas kwota, jaką przyjdzie nam wysupłać z karty płatniczej jest wyższa - sklepy w Anglii rozpoczęły przed-sprzedaż Kinecta za ponad 150 Euro. Jednym z takich miejsc jest brytyjski ShopTo. W wywiadzie udzielonym Eurogamerowi prezes sieci angielskich sklepów, niejaki Igor (pipi)olletta, powiedział, że liczba złożonych dotychczas pre-orderów jest "bardzo niska" i, że "cena za Kinecta jest zbyt wysoka. Sądzimy, że w obecnej sytuacji ekonomicznej cena za Kinecta powinna wynosić maksymalnie 105 dolarów". Szef ShopTo zauważył, że za niewiele więcej, niż 150 dolarów, można dziś kupić konsolę Wii...

 

Microsoftowi nie odpuszczają też analitycy rynkowi. DFC Intelligence napisało w swoim miesięcznym raporcie ze stanu branży: "Jeśli chodzi o odmianę sytuacji na rynku hardware'owym konsol, Kinect ma minimalne szansę, by wpłynąć na jej rozwój. (...) Xbox 360 ma jeszcze przed sobą kilka dobrych lat życia, ale ta platforma przebyła już szczyt swoich możliwości".

 

Analitycy z DFC skrytykowali również zogniskowanie uwagi Microsoftu na graczach niedzielnych: "Microsoft wkłada wszelkie środki w Kinecta, jako zamierzony sposób przypodobania się 'casualowemu' konsumentowi. Niestety, opierając się na tym, co widzieliśmy do tej pory, DFC ma nadal poczucie, że Microsoft będzie mieć wielki problem, by wyjść poza swój tradycyjny trzon odbiorców". Analitycy zestawili gry dedykowane Kinectowi z Viva Pinatą, której, wg DFC, nie udało się wyjść poza stosunkowo wąski krąg konsumentów.

 

DFC widzi zarówno Move, jak i Kinecta, jako próby "odrobienia kosztów, które obie firmy [sony i Microsoft] poniosły przez ogromne inwestycje w swoje platformy". Analitycy rynkowi sądzą, że oba wspomniane produkty "są jedynie chwilową próbą rozwiązania znacznie większego, strategicznego problemu".

 

Wygląda na to, że nadchodzą ciężkie miesiące dla Microsoftu. Obserwujemy coraz silniejsze naciski, zarówno ze strony analityków rynkowych, jak i sieci sprzedaży detalicznej. Czy firma wykona ruch w kierunku obniżenia ceny Kinecta? Gigant z Redmond zdaje się nie mieć wyboru...

 

 

wiec jak to jest?

może to marketing MS, o Kinect ciągle jest głośno o ps move nie.

Na GC mają ogłosić cenę.

xmortex: Ja wchodzę na Amazon, gamestop, czytam VGC i widzę, że w USA jak na ten moment robi furorę w przeciwieństwie do Move, które wychodzi wcześniej.

 

W Europie będzie mniejsze zainteresowanie, ale też nie będzie tak, że jak w USA będzie stać po 150$ to u nas będzie 150 euro. M$ tak nie liczy cen, np. za konsole X360 faktycznie płacimy mniej więcej równowartość 300$ w przeciwieństwie do PS3 od Sony.

 

Ale i tak będzie drogo. Wszystko powyżej 100$ to dużo, ale jak widać klasyczny gracz nie jest grupą docelową Kinect o czym zresztą pisałem od E3 z 2009. Coś pewnie wyjdzie dla harkorów, ale nie będzie to priorytet. Gdyby to był ficzer dla "nas" to M$ by w to nie inwestował bo od tych samych ludzi dużo więcej kasy nie wyciągnie, chcą nowych klientów którzy kupią Kinect i będą kupowali gry dedykowane kamerze. Nie muszą zrobić z tym urządzeniem wszędzie tak samo dobrego interesu wystarczy, że w jednym najważniejszym regionie zrobią na tym bardzo dobry interes a gdzie indziej średni. Najlepiej to widać na przykładzie konsol - w 5 roku X360 w JP nie istnieje w UE status quo za to w USA zrobili karierę i taki układ wystarczył by walczyć z Sony jak równy z równym.

 

Sony pcha się w ślepy zaułek. Jak widać hardkory są bardziej zainteresowane Move niż casuale i jak taki hardkor będzie miał przy swoim ograniczonym budżecie do wyboru grę robioną tylko pod Move albo grę HC którą i tak by kupił tylko z tweakiem pod Move (np. Dead SPace 2) to co w pierwszej kolejności kupi ? Grę HC - czyli mniejsze prawdopodobieństwo na dodatkową kasę. Microsoft wie co robi, będą ciągnąć kasę od nas i od casuali.

 

To tak samo jak przy sytuacji gdy mamy jedną osobę, która ma 3 różne konsole vs 3 osoby i każda z nich ma jedną konsolę. Kto teoretycznie kupi więcej gier ?

Edytowane 1 lipca 201014 l przez donsterydo

Mało tego. Kinect przy 640x480 wyłapuje 30fpsów, a Eye 60. Eye może również wyłapywać 120fpsów przy rozdziałce 320×240, co ma znakomite znaczenie dla Move. To tak przy okazji tego że PS3 jednak obsługuje 120fpsów.

I co to ma tle kosztować w tej kamerce? Że są dwie soczewki i ruchoma podstawka? Prooooszę...

 

Tylko przy tych 30 fps Kinect robi dużo więcej niż PSEye. Już nie udawaj, że tego nie rozumiesz bo pośmiewisko z siebie robisz. Co niby PSEYE robi w tych 60fps, przerzuca Twój obraz na ekran jak kamerka internetowa .

A co innego robi Kinect? Krasnal tam siedzi i pociąga za sznurki? Też tylko łapie obraz, a oprogramowanie go przerabia. I oprogramowanie ma to do siebie, że raz napisane powiela się za darmo.

W myślach czyta!

Ja wogole Kinecta nie stawiam jako konkurencji do Move. Nie chodzi mi o gry, tylko o fakt, ze gdybym kupil Natala to wylacznie pod obsluge konsoli, bo ROBI wrazenie. Jesli by wyszly nowe gry dobre to bym sprawdzal. Move to juz konkurent dla Wii za to i wg. mnie gl. walka bedzie miedzy Sony, a Nintendo jesli chodzi o taki model sterowania.

obawiam sie, ze sony nie ma zamiaru konkurowac z nintendo w takim stopniu jak M$.

na chwile obecna sony bardziej spoglada w strone hc-gamingu z swoim move [przy czym nie twierdze, ze po(pipi)ek nie bedzie].

 

i to twierdzenie o konkurowaniu modelem sterowania troche nie trafne... model sterowania jest praktycznie ten sam - tylko gry rozne.

150 dolców za fajną obsługę konsoli, która po paru dniach się znudzi? Dobre.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Usn6eo9FeTM

 

Ciekawe wykorzystanie Move. Może nic oryginalnego, ale wydaje się być ciekawsza od jedynki, a i pomysł zamienienia dildo w latarkę całkiem całkiem.

ta zabawa podsunęła mi genialny pomysl.

Move np swietnie sprawdzalby sie w grze typu Alan Wake?

 

tak jak bohater ty bys trzymal w rece latarke

Coś mi ten pomysł z cieniem jedzie niezłą zżyną z ... Lost in Shadow na Wii.

. Nie chodzi mi o gry, tylko o fakt, ze gdybym kupil Natala to wylacznie pod obsluge konsoli, bo ROBI wrazenie.

nie no Don, wiesz ja to kumam, ale nie wiesz na ile sa ustawione te niby listy sprzedazy a na ile jest to promocja aby zwrocic klientow uwage

szczegolnie, ze tutaj doszedl do glosu jakis tam szefo sklepu ktory koemntuje kinecta jako niewypal sprzedawczy

 

szczerze mowiac, obawiam sie ze zarowno kinect jak i move to beda niewypaly tej generacji, a dopiero na powazniej zostana te projekty potraktowane przy kolejnej generacji, co jak co ale dla mnie kinect + obraz 3D dziala na wyobraznie, podobnie z move, dlatego tez mysle ze moze troche za wczesnie dla tych technologii aby znalezc dla nich lepsze zastosowanie niz bujanie sie z kumplem po imprezie przed kamerka by byla frajda dla frajdy przez 5 minut a potem wylaczyc i nic z tego nie pamietac

 

tak czy siak, boje sie ze zarowno kinect jak i move odniesie taki sam sukces jak psp go, no chyba ze Sony jak i Microsoft traktuja te wynalazki jako jedynie eksperyment

Yano,moze nie wiesz, ale Kinect dziala dobrze jesli chodzi o dasz.

xmortex: Tylko Ty mówisz o facecie ze sklepu internetowego z UK, a ja o dużych sieciach sklepów z USA. VGChartz ma tylu użytkowników, że często się napotyka posty osób pracujących w różnych sieciach handlowych i jak np. czytam jak facet pisze, że pracuje w jednym ze sklepów Gamestop i nie wie jak wygląda sytuacja Kinect'a w innych, ale w jego sklepie złożono już wiele preorderów - to jestem w stanie uwierzyć w te preordery z amerykańskich sklepów.

 

I nie popadajmy w paranoję. Bo jak na razie to chyba tylko Sony ma na swoim koncie jedno wielkie oszustwo z preorderami na Killzone 2 gdzie podawali przed premierą, że mają 2 mln, a w praniu wyszło, że gra potrzebowała wielu tygodni by taki wynik osiągnąć

Edytowane 1 lipca 201014 l przez donsterydo

ta zabawa podsunęła mi genialny pomysl.

Move np swietnie sprawdzalby sie w grze typu Alan Wake?

 

tak jak bohater ty bys trzymal w rece latarke

 

Jest coś takiego i nazywa się Silent Hill Shattered Memories na Wii Przy czym jeśli chodzi o sytuacje pokroju przyświecania sobie latarką nie czuje się aż takiej różnicy w wygodzie sterowania. Bardziej gdy odpali się Call of Duty i weźmie snajperkę

 

Btw jeśli krzykną sobie 150 euro za Kinecta to u nas w kraju będzie kosztował więcej niż konsola w wersji Arcade Niezłe żarty. Żaden casual u nas w kraju tego nie kupi, myślę że w Europie zachodniej też szału nie będzie. Co jak co, ale oni zazwyczaj patrzą na ceny produktów, bo nie są takimi maniakami jak normalni gracze. A ci "casuale" którzy są bogaci i grają po prostu od czasu do czasu, wolą mieć hi-techowo wyglądające PS3, oglądać na tym filmy ze swojej olbrzymiej kolecji BluRay i pochwalić się kumplom po kupieniu telewizora 3D Cały czas nie ogarniam ich polityki cenowej, nie dość że kierują swoje produkty i usługi głównie dla hamburgerów, to jeszcze dostajemy po krzyżu ze względu na idiotyczny przelicznik z dolarów na euro.

Edytowane 1 lipca 201014 l przez Antares

jaki idiotyczny przelicznik ? nie wiem jak jest teraz ale wcześniej było: elite 299$ w US zaś w EU 249euro, i chyba ps3 po 300$ i 300euro.

 

na bank nie będzie 150euro za kinecta

 

@don - przecież Sony nie może kłamać! oni podali ile kz2 sprzeda się w ciągu roku a nie ile jest zamówionych pre-orderów, to było błędne tłumaczenie

Edytowane 1 lipca 201014 l przez bigdaddy

Antares: Z tym przelicznikiem to mówisz o Sony. X360 i PS3 kosztują 300$, a w Polsce średnio Elite kosztuje 900-950zł, a PS3 1100-1200zł.

bigdaddy nie wysilaj się bo już teraz Sony przeliczyło Move na naszą korzyść.

jaki idiotyczny przelicznik ? nie wiem jak jest teraz ale wcześniej było: elite 299$ w US zaś w EU 249euro, i chyba ps3 po 300$ i 300euro.

 

na bank nie będzie 150euro za kinecta

 

@don - przecież Sony nie może kłamać! oni podali ile kz2 sprzeda się w ciągu roku a nie ile jest zamówionych pre-orderów, to było błędne tłumaczenie

Marny z Ciebie prowokator. Rzucasz pustymi argumentami, wiesz o tym?

Jeżeli ma się ochotę porozmawiać z kimś, kto jest zwolennikiem X360 to uderza się do dona. Z Tobą nie ma rozmowy, z której mogłaby wyniknąć merytoryczna dyskusja.

Antares: Z tym przelicznikiem to mówisz o Sony. X360 i PS3 kosztują 300$, a w Polsce średnio Elite kosztuje 900-950zł, a PS3 1100-1200zł.

 

Mówię o wszystkich po równo Sony i Nintendo głównie, choć ci drudzy to nawet nie mają u nas normalnej dystrybucji dlatego ceny są poronione. Niemniej, jeśli Kinect będzie u nas kosztował 150 euro to "idiotyczny przelicznik" dotknie również kwestii konsoli Microsoftu