Opublikowano 12 kwietnia 201114 l http://www.soccer-live.pl/transmisje.php?id=pon-pia i drhtv spoko jest Naprawdę? Na razie Chelsea na najlepszej drodze do odrobienia strat Ku.rwa Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Ore
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Hernandezzzz !!! i Messi obie bramki w 43 minucie Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Ofsajd
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Bez sensu. Niech Chelsea strzeli tego kontaktowego gola, bo te cwiercfinaly sa katastrofalne. Nuda panie.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Czyli wszystko według planu. Nudy w Doniecku, a jak w Manchesterze, oprócz tego, że wygrywa ten sam team co zawsze? Ćwierćfinały bez Milanu nigdy nie są nudne Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Gość
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l ha! teaz bedzie ciekawie, mamy 1-1!!!!!!!!!!!!!!!! :potter: :potter: :potter: edit- o kur.wa mac Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Orson
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Biedna Chelsea wszystko przez ten nie odgwizdany karny z pierwszego meczu :angry2:
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l dobra, no nic, po meczu. Pożegnamy Ancelottiego , Mourinho dojdzie do wniosku, ze Ligi Hiszpanskiej nie wygra, wróci do Chelsea i za rok wygramy LM. hehe <wqurwiony> Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Orson
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Ależ Park pokarał xD Nawet nie zdążyłem zacząć kląć po bramce Drogby. Poza tym Roman zrozumiał swój błąd z pierwszego meczu i liniowy ewidentnie miał na oczach banknot przy nieuznanej bramce. Także kibice Chelsea powinni się cieszyć, że The Blues nie dostali tyle, co West Ham. PS: Torres xD xD xD Oglądałem mecz w pubie i nie mogę zrozumieć jak kibice Chelsea wytrzymali oglądanie pierwszej połowy. Aha, już mi się przypomniało - po prostu żadnych nie było. Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez Khadgar
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Ależ Park pokarał xD Nawet nie zdążyłem zacząć kląć po bramce Drogby. Poza tym Roman zrozumiał swój błąd z pierwszego meczu i liniowy ewidentnie miał na oczach banknot przy nieuznanej bramce. Także kibice Chelsea powinni się cieszyć, że The Blues nie dostali tyle, co West Ham. PS: Torres xD xD xD Oglądałem mecz w pubie i nie mogę zrozumieć jak kibice Chelsea wytrzymali oglądanie pierwszej połowy. Aha, już mi się przypomniało - po prostu żadnych nie było. Sugerujesz,że nie było tam spalonego? ................................
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l A nie wiem w sumie, akurat piłem browara, ale jak zobaczyłem chorągiewkę w górze, to od razu założyłem, że Romek posmarował.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l od bodaj 2007 te rozgrywki coraz bardziej monotonne(mimo, że coraz bardziej kosmiczne wyniki się zdarzają). Liczy się Barcelona,ManU,Arsenal,Chelsea i Liverpool z przerwami. Dalej........ dystans już chyba nie do starcia,ale Uefie to chyba na ręke.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l od bodaj 2007 te rozgrywki coraz bardziej monotonne Liczy się Barcelona,ManU,Arsenal,Chelsea i Liverpool z przerwami. Dalej........ dystans już chyba nie do starcia No tak, zeszłoroczna edycja, kiedy do top 4 doszła aż jedna ekipa z wymienionych (a w finale walczyły dwie spoza nich) udowadnia, że faktycznie tylko one się liczą. Zdemaskowałeś system. UEFA pewnie ci skasuje tego posta, a ciebie zlikwiduje, bo ten sekret miał nigdy nie wyjść na jaw.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l nie pisz takich rzeczy bo jak GW mogą Tobie ludzie jeszcze uwierzyć.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Nie kminie tego jak drużyna tak cienka jak United w tym sezonie zabrnęła tak daleko. :confused: Ba nawet ma duże szanse wejść do finału
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Nie kminie tego jak drużyna tak cienka jak United w tym sezonie zabrnęła tak daleko. :confused: Ba nawet ma duże szanse wejść do finału O ile pamiętam jesteś kibicem Realu. W związku z tym komentarze na temat tego jak daleko zabrnęła jakaś drużyna w LM są z Twojej strony wysoce niestosowne.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Liverpool (pipi) się liczy w LM. :potter: Nigga please... Real w bezpośrednim meczu nie istniał. Koniec tematu. Manchester już wygrał LM, zostały same pionki, w dodatku nad United nie ciąży tym razem klątwa obrony tytułu.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Nie dziw się mu Khadgar...Real przez 6 lat grał "podobnie" jak teraz Manu,ale aż tak wysoko nie zachodził Liverpool (pipi) się liczy w LM. :potter: Nigga please... Real w bezpośrednim meczu nie istniał. Koniec tematu. Co mnie obchodzi mecz,który odbył się 2 lata temu? Miejsce The Reds jest obecnie w LE, Realu od kilkunastu lat w LM czy to w 1/8 czy teraz w ćwierćfinale Edytowane 12 kwietnia 201114 l przez MYSZa7
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Udział Realu kończy się jutro w meczu z Tottenhamem. Hodgson zepsuł sezon, za rok się uda. Muszą tylko zacząć wygrywać z leszczami, bo z dobrymi radzą sobie świetnie :potter:
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Udział Realu kończy się jutro w meczu z Tottenhamem. Hodgson zepsuł sezon, za rok się uda. Muszą tylko zacząć wygrywać z leszczami, bo z dobrymi radzą sobie świetnie :potter: No wielka szkoda,że Real jutro zakończy swoją przygodę z LM. Ważne,że 1/8 pokonana
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Udział Realu kończy się jutro w meczu z Tottenhamem. Hodgson zepsuł sezon, za rok się uda. Muszą tylko zacząć wygrywać z leszczami, bo z dobrymi radzą sobie świetnie :potter: No wielka szkoda,że Real jutro zakończy swoją przygodę z LM. Ważne,że 1/8 pokonana No, udało się! Miliardy wydane, żeby przejść 1/8, bo w niczym innym już się nie liczą.
Opublikowano 12 kwietnia 201114 l Ku wielkiemu zaskoczeniu trenera Chelsea, Fernando Torres zagrał beznadziejnie. Szok. Oba mecze były w gruncie rzeczy wyrównane i może gdyby nie forsować takich pomyłek jak Żirkow na lewej (Malouda był zawodnikiem mającym największą przewagę 1-na-1 w drugim meczu), Torres na ataku (gol Drogby, niezłe podania i okazje Anelki) to może Chelsea miałaby jakieś szanse. No ale Roman pewnie powiedział, że Fernando jest dla niego jak syn i ma grać non stop, aż się biedaczek przełamie. No to Manchester wykorzystał prezent. Trudno sobie wyobrazić łatwiejszą drabinkę, niż ta podopiecznych Fergusona. Niby uznane marki, ale każda w kryzysie (powiedzmy w uproszczeniu, że Schalke to wynik Bayernu w kryzysie). Komentator na nSporcie zachwycał się, że MU straciło dopiero 3 gole w tej edycji LM (gdyby sędziowie umieli sędziować, straciłby pewnie więcej - z kolei Real Madryt mniej, bo max. 2). A ja powiem inną statystykę - w tej edycji United wygrali tylko jeden mecz różnicą większą, niż jeden gol. Był to mecz z Bursasporem. Poza tym same 1-0 i 2-1. Wydaje się, że finał LM w tym roku będzie bliźniaczo podobny do tego sprzed dwóch lat, totalna dominacja Barcy. Cóż... chyba, że po raz kolejny uratuje nas przed tym De Speszyl Łan, Boski Żoze. Real-Barca to będzie przedwczesny finał. Rok temu pisałem tutaj to samo o parze Inter-Chelsea, tak że możecie mi ufać.
Opublikowano 13 kwietnia 201114 l No i co z tego, że tylko jeden mecz wygrali większą różnicą niż jeden gol? Ważne, że grają bardzo skutecznie, a chyba oto chodzi by wygrać. "Przedwczesny finał" o ile do niego dojdzie znowu zakończy się przybiciem piątki Mourinho. To będzie genialne widowisko.
Opublikowano 13 kwietnia 201114 l No i co z tego, że tylko jeden mecz wygrali większą różnicą niż jeden gol? Ważne, że grają bardzo skutecznie, a chyba oto chodzi by wygrać. "Przedwczesny finał" o ile do niego dojdzie znowu zakończy się przybiciem piątki Mourinho. To będzie genialne widowisko. I zakończy się tak samo jak "pogrom" Interu w zeszłym roku. Niech lepiej zraszacze szykują.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.