Zastanawiam się nad wyborem tych studiów, ale słyszałem że strasznie trudno się tam dostać. Możęcie napisać kilka słów o tym kierunku?

Chciałbym tylko napisać ,że strasznie trudno się tam dostać.

a ja z całego serca odradzam ten kierunek. Rozpisywać się na ten temat w tej chwili nie mam czasu, napiszę tylko tyle: jeżeli idziesz wyłącznie celem nauki języka - idź śmiało. Chociaż lepszy kurs niż parę lat na studiach po których nie ma zbyt ciekawych perspektyw

Dużo ciekawszym rozwiązaniem byłaby sinologia - również związana z orientem + więcej perspektyw po dostaniu papierka.

A jakie perspektywy są po sinologi, jakich nie ma po japonistyce?

Łatwiej o pracę?

Obecnie ponad 1,3 miliarda ludzi posługuje się chińskim. Spójrz, w jakim tempie rozwija się ich gospodarka, w niedalekiej przyszłości znajomość języka chińskiego będzie bez wątpienia wielkim atutem. Choć już teraz można sobie nieźle zarobić (sporo polskich przedsiębiorstw otwiera tam swoje filie). Jakiś czas temu u znajomej w firmie był organizowany business trip do Hong Kongu, speca od 'chincyków' ściągali z zachodu.

Ale jest jeden mankament- mnie fascynuje Japonia, nie Chiny. Jednak "drobna" różnica jest.

Ale jest jeden mankament- mnie fascynuje Japonia, nie Chiny. Jednak "drobna" różnica jest.

 

 

 

hmmm, ale jak Cię fascynuje Japonia, to nie możesz uczyć się japońskiego na kursach, a historię Japonii i kulturę poznawać z książek i z internetu? Tak to byś znał Japonię plus Chiny, dodatkowy atut dla Ciebie. Ewentualnie wziąć oba kierunki równolegle. Bo to co napisał Larou daje do myślenia, możliwe, że w przyszłości będzie wypadać znać język chiński i ich kraj bardziej niż japoński / niemiecki

 

 

 

Hubi, studiuj, co ci się podoba, zawsze możesz się przenieść albo zrobić drugi kierunek. Zastanów się, co chcesz robić w przyszłości, bo jak szczytem twoich marzeń jest "mieszkać w Japonii", to naprawdę nie musisz się męczyć z japonistyką

 

Nikt z moich znajomych japonistów większego problemu ze znalezieniem pracy nie miał, więc ostrożnie podchodziłabym do "studiów bez perspektyw". Najlepiej zarabiają tłumacze, rzecz w tym, że nie każdy japonista chce być tłumaczem i wtedy faktycznie znalezienie sobie miejsca trwa.

 

Same studia to masa pamięciówki, więc nastaw się na dziobanie, zwłaszcza przez pierwsze 2-3 lata. Wiele osób studiów nie kończy, ob zapał kończy im się szybciej.

Hello, mam takie pytanie, studiował ktoś tutaj z forum lub może studiuje na jakiejś uczelni japonistycznej w poznaniu ?

To sie dolacze - jest cos w Trojmiescie oprocz chyba jednego wydzialu japonistyki w Gdynii, gdzie sie placi 4,5k za semestr?

Polecam sprawdzić opcję stosunki międzynarodowe. Może to nie to co japonistyka al w moim przypadku okazało się całkiem opłacalne. Na drugim roku mam chiński plus japoński do tego jako specjalizacje zdecydowany jestem na azję wschodnią więc odpowiednie opcjonalki + do tego koło Azji plus przyjaciół Japonii i dość częste konferencje itp. Przyznać trzeba że kwestie kultury nie są tutaj priorytetem ale są też przedmioty w stylu święta japoni.

dobra bo widzę że moje pytanie przerodziło się w pytanie jaka szkoła jest dobra a chodzi o to czy są osoby z tego forum które studiują na UAM lub WSJO w Poznaniu japonistykę ponieważ sam studiuję i jestem ciekaw.

Mam stos książek, które mogą się przydać w nauce do tego kierunku, zarówno podręczniki, jak i książki typowo hobbystyczne. Jeśli ktoś jest zainteresowany to chętnie wyślę spis książek o Japonii i Japonistyce!

Oj Hubi Hubi

 

http://www.psxextreme.info/index.php?showt...t=0&start=0

dobra bo widzę że moje pytanie przerodziło się w pytanie jaka szkoła jest dobra a chodzi o to czy są osoby z tego forum które studiują na UAM lub WSJO w Poznaniu japonistykę ponieważ sam studiuję i jestem ciekaw.

 

 

z tego co wiem WSJO ma najlepsza prywatna japonistyka a UAM panstwowa:P na WSJO patrza tylko na wynik egzaminu z jezyka obcego ale chyba duzo chetnych nie ma bo do mnie dzwonili czy nie chce isc nawet jak nie zaplacilem oplaty rekrutacyjnej:P

Polecam sprawdzić opcję stosunki międzynarodowe. Może to nie to co japonistyka al w moim przypadku okazało się całkiem opłacalne. Na drugim roku mam chiński plus japoński do tego jako specjalizacje zdecydowany jestem na azję wschodnią więc odpowiednie opcjonalki + do tego koło Azji plus przyjaciół Japonii i dość częste konferencje itp. Przyznać trzeba że kwestie kultury nie są tutaj priorytetem ale są też przedmioty w stylu święta japoni.

 

To łaskawie mi napisz tylko jeśli można prosić na jakiej uczelni studjujesz, bo odnoszę wrażenie, że moje miasto w te opcje jest strasznie ubogie (choć chinski jest). Bo sam (po dłuższej kilkuletniej przerwie - zmusiła mnie do tego sytuacja) zapisałem się w końcu na studia. I własnie wziąłem sobie choćby stosunki międzynarodowe, z myślą by w przyszłości doczepić do tego kurs japońskiego. Bo raczej nie znanosi się bym miał język japoński na tym kierunku w swoim mieście...