Opublikowano 18 grudnia 200816 l Z naukowego punktu widzenia masz racje, ale troche sie mylisz. Generalizujesz. Spiewanie o jezusie jest dziecinadą i pozerstwem.
Opublikowano 18 grudnia 200816 l Zazwyczaj u młodszych pokoleń to wygląda tak: śpiewanie o Szatanie jest cool, a o Jezusie śpiewać to siara. Pewnie są tacy co śpiewają o Szatanie bo go rzeczywiście czczą, tak jak ci co czczą Jezusa śpiewają w kościele. Ale wydaje mi się że większość z tych mrocznych szatanistów regularnie wydających płyty to pozerzy.
Opublikowano 18 grudnia 200816 l Biały ma rację. Piosenki metalowe o diable mogą być dobre, o czym świadczy zespół pewnego amerykańskiego zapaśnika, ale jeśli ktoś, napomknąwszy uprzednio o szatanie, wyje o papirusie i piramidach, to do ch/uja ciężkiego, chyba coś jest nie tak.
Opublikowano 19 grudnia 200816 l załóżcie se temat "śpiewanie o papirusach i szatanie- czy to ma przed sobą przyszłość" w Nile wprawdzie wyją o papirusach, ale ja i tak tego za hooja nie rozumiem i skupiam się głównie na ryku i muzie.
Opublikowano 19 grudnia 200816 l A pyerdolic warstwe liryczna, w metalu odgrywa drugorzedne znaczenie (Najczesciej jej nawet nie rozumiemy). Ja slucham duzo orthodox black metalu (sluchalem? :X) i tam bylo duzo szatana. Imidz, warstwa liryczna etc. etc. byly zj,ebane, ale muzycznie muzyka niszczyla, wiec mam to w (pipi)e. Pozerstwo, pozerstwo, je,bac pozerstwo :]
Opublikowano 19 grudnia 200816 l przynajmniej teksty Nile są o czymś, a nie tylko są, żeby jakiś płaczek mógł jęczeć do mikrofonu jak w brytyjskich kapelkach z "the" przed nazwą na przykład ogółem teksty to sprawa drugorzędna, ale ciekawe liryki dodają muzyce wartości
Opublikowano 19 grudnia 200816 l Szatan jest jedynie metaforą i narzędziem potrzebnym do wyrażenia szerokiego spektrum negatywnych emocji i protestu przeciw kondycji człowieka w dzisiejszym chylącym się ku upadkowi świecie. O wiele śmieszniejsze są metalcore'owe kapele wrzeszczące o polityce, czy ku.rwa globalnym ociepleniu.
Opublikowano 19 grudnia 200816 l Raczysz żartować, teksty to ważna składniowa muzyki. Jezeli chodzi o przeslanie muzyki, to kompletnie ja olewam. jak chce czegos posluchac, to odpalam wieze, a jak chce, aby ktos mi przedstawił swoj swiatopoglad na cos waznego, to czytam ksiazke, lub artykuł, ogladam tez film.
Opublikowano 19 grudnia 200816 l Twoje teksty zawsze poruszały ważne kwestie społeczne, ale zastanawia mnie, czy udało Ci się za ich pośrednictwem wpłynąć na kogoś, by zmienił swoje życie? Nie znam takich przypadków, ale często ludzie mówią mi, że dzięki tekstom Napalm Death zwrócili uwagę na pewne rzeczy. Póki nie przeczytali tekstów, nie mieli pojęcia o niektórych sprawach, a ja wciągnąłem ich w dialog. To bardzo mnie cieszy. Rzecz jasna, dzieciaki przychodzą też na koncerty dla samej muzyki i doskonale to rozumiem. Nie chcę mówić ludziom, jak mają się zachowywać czy myśleć. Chcę jedynie, by otworzyli swoje umysły. Myślę, że słowa Barneya są doskonałym zwieńczeniem tej pasjonującej dyskusji o roli Szatana i papirusów w muzyce.
Opublikowano 19 grudnia 200816 l pogadane. czego dowiedzieliscie sie po przesluchaniu kilku utworow? fuck the system? juz dajcie spokoj. Edytowane 19 grudnia 200816 l przez wozek
Opublikowano 20 grudnia 200816 l pogadane. czego dowiedzieliscie sie po przesluchaniu kilku utworow? fuck the system? juz dajcie spokoj. ta filozofia życia ładnie była przedstawiona w Fight Club .
Opublikowano 20 grudnia 200816 l Raczysz żartować, teksty to ważna składniowa muzyki. wolę papirusy i inne (pipi)e muje od blekowych kwików czy pseudo intelektualnych (pipi)eń chodzi o klimat w danej chwili i już, tak jak LotM nawijają o greckich pedofilach w zbrojach rżnących dziewice i potwory klimat ziomuś, klimat równie dobrze mogą abecadło recytować, aby tylko pasowało w sferze dźwiękowej do reszty instrumentów
Opublikowano 20 grudnia 200816 l Raczysz żartować, teksty to ważna składniowa muzyki. równie dobrze mogą abecadło recytować, aby tylko pasowało w sferze dźwiękowej do reszty instrumentów czyli podoba Ci sie plyta suspended animation fantomasa ;]
Opublikowano 20 grudnia 200816 l No, jeśli są słowa w utworze, to stanowią one ważny element klimatu prawda? Jeśli ktoś śpiewa o greckich pedofilach w zbrojach rżnących dziewice i potwory, to robi się klimat rżnięcia dziewic i potworów przez greckich pedofilów w zbrojach.
Opublikowano 21 grudnia 200816 l my chemical romance, muse, fall out boy, panic at the disco, green day, billy talent <_< strasznie mnie drażnią te zespoły within temptation, nightwish, metallica - tak mi się przypomniało. Edytowane 21 grudnia 200816 l przez Carleone
Opublikowano 21 stycznia 200916 l ja po prsotu nie trawie tego (pipi)onego rapu wszystko pseudo wykonawców nie wymienie bo nie znam tylko często to słysze w szkole. a w mojej miejscowosci wiekszosc slucha tego scierwa AVE MOONSPELL!!!!!!!!!
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.