Opublikowano 29 września 200915 l No, tez to ogladam i mam troche beki. Ona sie wypowiada sie jakby nie miala mózgu. Bez kitu, juz ten z LPR jest bardziej elokwentny. Ta Maslowska nie umie zdania sklecić. Ona chyba po jakis prochach byla.
Opublikowano 29 września 200915 l ona jest chyba taką małą dziewczynką przerażoną tym że musi występować publicznie gdzie mieszkasz? - .... -coś sie tam dzieje? - no.. . z rzaadka nie wiem czy ona ma chociaż podstawowe, watpie. 0:36, no ale usmiech ma fajny, jak moja eks. Edytowane 29 września 200915 l przez caps_LOCK_masta
Opublikowano 29 września 200915 l http://www.koktajl24.pl/Borys-Szyc-Bruce-Willis-Szyc-Hollywood-Szyc-w-filmie-Bruce-Willis
Opublikowano 30 września 200915 l Szyc był w porządku w roli naspidowanego skina/neofaszysty w dwóch odcinkach znakomitego serialu "Ekipa". Jak tak patrze na imdb to nie produkuje sie jeszcze zaden film z Keitelem i Brucem. Wyje.bka jeśli chodziłoby o "Kane & Lynch" (ku.rwa w sumie prawdopodobne - Keitel jako Lynch to byłoby coś).
Opublikowano 3 października 200915 l Kur'wa, sam nie wiem. Obejrzałem. Początkowo się przeraziłem, że całość będzie tak niewyraźna dźwiękowo jak początek Masłowskiej, sepleniącej i mówiącej niewyraźnie, tak jakby bała się otworzyć szerzej usta w obawie, że ktoś wykorzysta okazję i wbije jej penisa między wargi. Potem było nieco lepiej, kilka względnie zabawnych scen, przeplatanych żenującymi efektami spacjalnymi w postaci rzygów. Fajny wątek z Alą, która chciała pokazywać zdjęcia ślubne swojej siostry. Po scenie z krótkofalówkami zaczęło się z tego filmu wylewać takie bagno, że na tzreźwo nie szło tego znieść. Zbitek scen, wątków, podróży po świadomości, które gdyby ktoś się uparł, to mógłby rozkładać na części pierwsze, rozkminiać, wciskać je między kolejne sceny, przeplatać, ale ja naprawdę nie miałem i nie mam ochoty, bo aż tak mnie ten obraz nie zachwycił. Książkę kiedyś czytałem, ale to było dobre 6-7 lat temu, jak nie dawniej, nie zrobiła na mnie wrażenia i tak samo jest z filmem. Bez orgazmu z tą Masłowską. ps. Szyc nieco ratuje film. Gdyby nie on, to chyba bym nie obejrzał całości.
Opublikowano 5 października 200915 l Mnie tam się bardzo podobał. IMO dawno nie było tak dobrego polskiego filmu. Magda i Szyc bardzo <ok> do tego niecodzienna fabuła i sposób jej przedstawienia. Polecam. Szczególnie po baciku.
Opublikowano 5 października 200915 l Nie lubię takich kobiet, jak Masłowska. Brzydkich i głupich znaczy się.
Opublikowano 23 listopada 200915 l co wy pie.dolicie, fajny film to jest nie czytałam Masłowskiej i pewnie nie przeczytam, ale realizacja tego w formie filmu wyszła bardzo porządnie, jak zobaczyłam na początku bohaterów(dwie emo, kórva magda, dresy i kilogramy spida) to potem wszystko kojarzyło mi się z r.zygami, ale po przezwyciężeniu mdłości zobaczyłam świetną grę aktorską(i nie gadajcie że nie)spadający sajding - zabawne, dlatego film wyszedł całkiem nie do dópy
Opublikowano 4 grudnia 200915 l pare scen, nic poza tym. podpisuje sie za Ś.P Łukaszem stracony czas, elo 1+/6
Opublikowano 4 grudnia 200915 l Niech mnie. Zrobie sobie maraton z polską chujowizną. Po Galeriankach wciągnę zara ten film. A Masłowska jako taka to tragedia. Jakieś upośledzone emo. I strasznie kiepsko się posługuje językiem polskim jak na kogoś kto napisał książkę.
Opublikowano 4 grudnia 200915 l "Strasznie kiepsko", bo nie piszę tradycyjną polszczyzną? Norwid też nie pisał takową
Opublikowano 4 grudnia 200915 l Ale to temat o filmie, a nie o jej książce i bardziej chodziło mi o to, że kobita nie potrafi się wypowiadać i układać sensownych zdań.
Opublikowano 4 grudnia 200915 l całkiem ok ?? żartujesz większej wsi to polska kinematografia nie widziała, no może oprócz filmów polańskiego. ale on jest ok, on rżnie 13 latki i jeszcze z więzienia go wypuścili. filmu nie ratują też cycki Romy Gąsiorowskiej. tragiczne są.
Opublikowano 4 grudnia 200915 l Ale to temat o filmie, a nie o jej książce i bardziej chodziło mi o to, że kobita nie potrafi się wypowiadać i układać sensownych zdań. Jasne, że o filmie, ale też o filmie na podstawie książki, a więc język książki, jest językiem filmu. Seplenienie i tragiczny wygląd Masłowskiej, to już inna sprawa. poiuytr- jak "Nóż w wodzie" ("polski" film Polańskiego) jest wsiowy, to ja nie mam pytań .
Opublikowano 4 grudnia 200915 l iększej wsi to polska kinematografia nie widziała, no może oprócz filmów polańskiego To sie pojutr popisał Obejrzałem,, nie dotrwałem nawet do momentu, w którym film rzekomo robi się do dupy. Nie podobało mi się bardzo i wyłączyłem. Edytowane 4 grudnia 200915 l przez gekon
Opublikowano 6 grudnia 200915 l Facet nie oglądał żadnego, ale czytał o gwałcie i opinię już ma wyrobioną :potter:
Opublikowano 6 grudnia 200915 l No, a ja chciałbym spojrzeć na pierwsze 20 minut, ktore obejrzałem filmu pod tytułem wojna polsko-ruska, tak z perspektywy czasu Lipna realizacja, scena z rzyganiem i mega idiotyczna scena jak Szyc gadał to swojego kutacha nachodzą mnie przy sniadaniach od czwartku. Edytowane 6 grudnia 200915 l przez gekon
Opublikowano 6 grudnia 200915 l Bo też taki to tytuł, co jednych zniesmaczy, a drugich zachwyci. Moim zdaniem nie dało się tego zrobić inaczej, by nie psuć klimatu książki (której nie czytałem, ale skoro nikt nie pieje że "konwersję" spaprali,to zakładam, że jest dosyć wierna oryginałowi). Xawery poszedł za ciosem i efekt jest widoczny. Antropologicznie ten film daje radę, ale nie każdego antropologia bawi i ja to rozumiem.
Opublikowano 6 grudnia 200915 l Pokazywanie kutacha mnie nie zniesmacza. Przynajmniej w Antychryście nie ruszało:) W wojnie polsko-ruskiej to było po prostu głupie. No ale skoro Masłowska w książce opisała wyrazne relacje miedzy kutachem Silnego, a Silnym to spoko. Ksiazki nie czytałem i nie mam zamiaru, dla mnie film był już wystarczającą stratą czasu. Odnośnie samej realizacji. W książce nie było ścieżki dzwiękowej bijącej po uszach i scen rodem z Buffy postrachu wampirów, czy innego tak Zmierzchu i to na plus dla książki, a na minus dla filmu. A jeśli nawet film wiernie oddaje książkę to żal mi nie tylko filmu, ale i tej książki, bo jakoś nie mogę inaczej tej produkcji określić niż końska kupa.
Opublikowano 10 grudnia 200915 l Obejrzałem film i rozważam dwie opcję: - nie zrozumiałem go - nie jest wielkim dziełem, żadnym tam "głosem nowego pokolenia" Na pewno na plus Borys Szyc. Kilka fajnych ujęć (scena na moście, gdy Silny w blasku księżyca całuję tę pogibaną laske- wymiata), sporo psychodelicznych, absiurdalnych motywów, to na plus. Źle nie jest ale... Gdybym miał oceniać, dałbym 3+/6
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.