Jump to content

Wojna polsko-ruska

Featured Replies

  • Replies 83
  • Views 11.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłem na filmie i nie mogę go zjechać. Szukanie w tym filmie 3 dna jest porażką, więc nie polecam tego robić. Dawno się tak dobrze nie bawiłem przy polskim produkcji(technicznie bez zarzutu), aktorstwo Szyca i Bohosiewicz mnie rozwaliło (tzn. płakałem-dosłownie-ze śmiechu). Oglądałem ten film z dziewczyną, która książki nie lubi (ja nie czytałem, bom leniwy) i tym razem jednak dało się ukręcić bat z gó.wna. 9-/10

Edited by Guest

Podobał mi się. Pomijała kilka scen i dialogów z książki, ledwo lekko do nich nawiązywał, trochę szkoda ale w sumie już za dlugi by byl. Wiedziałem co będzie dalej więc nie zrobił na mnie az takiego wrażenia ale znajoma miała niezłe wtf na twarzy. Świetny montaż, b. dobra muzyka, ciekawy wątek z wplataniem w to masłowskiej w prawie każdej scenie filmu. Ode mnie 8/10, 9/10 patrząc przez pryzmat innych polskich filmów.

Byłem dziś w kinie na poranku i jestem zachwycony. Szyc i Bohosiewicz GENIALNI, reszta żeńskiej obsady tak samo (Andżela, Magda). Nawet Masłowska fajnie wyszła, mimo że aktorka z niej żadna. Ten film to generalnie taki młodzieżowy 'Dzień Świra', mnóstwo rozbrajających scen, ale i nie głupie przesłanie. Tych śmiesznych scen było dużo, parę razy o mało nie spadłem z fotela (np. zerwanie się kafli albo wizyta Nataszy). W sumie najbardziej mnie rozwaliło jak Silny dowiaduje się kto wygrał konkurs piękności :) Nie ma bata, cudowny film który z przyjemnością obejrzę drugi raz. A jakie fajne efekty specjalne zrobili (scena na festynie, kafelki, moc!). Porządne polskie kino.

 

9/10

Też bardzo pozytywnie odebrałem ten film. Ostro poryty, szyc fajnie przykoksił i zarąbiście zagrał, pozostali też odwalili niezłą robote. A no i OST niemalże genialny. 9/10

Szyc tylko do takich prymitywnych ról pasuje;]

 

Ogólnie film średnio mi się podobał, tych śmiesznych scen w sumie nie było za wiele, ta z krótkofalówkami najlepsza;]

Pod koniec dobry psychodeliczny klimat się robi, za to plus.

 

6.5, może 7 w dziesięciostopniowej skali bym dał, książki nie czytałem.

napewno, nie wybiorę się na to coś do kina, bo książka jak i jej autorka to taka sama pomyłka jak medialność joli rutowicz. Jak ktoś ma czelność porównywać to coś, do Dnia świra, albo Rejsu. Chyba, że porównuje to osoba, która tych filmów nie skumała, albo nadal żyje w świadomości, że to były komedie. No ale cóż... zobaczymy jak pojawi się w jedynym słusznym formacie w internetowych darmowych wypożyczalniach wideło.

napewno, nie wybiorę się na to coś do kina, bo książka jak i jej autorka to taka sama pomyłka jak medialność joli rutowicz. Jak ktoś ma czelność porównywać to coś, do Dnia świra, albo Rejsu. Chyba, że porównuje to osoba, która tych filmów nie skumała, albo nadal żyje w świadomości, że to były komedie. No ale cóż... zobaczymy jak pojawi się w jedynym słusznym formacie w internetowych darmowych wypożyczalniach wideło.

No tak, też nie trawie tej ksiązki i jej popularności, ale nie oglądałeś filmu wiec może te porówniania mają sens skąd wiesz?

objerzalem, wiadomo beznadzieja. lubie szyca za pierwszy sezon oficera ale tu wcale sie nie sprawdzil, sam film na poziomie polskiej kinematografi.

Dla mnie beznadziejna. Czasem byłem zagubiony i film przypominał zlepek scen, bez większego sensu. Ogolnie byłem znudzony w połowie. Kilka smiesnych scen, Szyc dobrze zagrał, ale bez rewelacji. Dałbym cztery na dziesiec. Spodziewalem sie czegos lepszego po dobrych recenzjach.

Byłem w kinie - powiem krótko - dno. Ludzie wychodzili tłumami z kina. To nie o to chodzi że spodziewałem się czegoś innego ale nazywanie tego filmu dobrym jest imo nieporozumieniem. Ktoś przesadził (autorka?) z wpatrywaniem się w "zachodnie" kino. Nie polecam.

Patrząc po komentarzach to widzę, że to film z kategorii kochaj albo nienawidź. Mi się bardzo film podobał. Kapitalna rola Szyca , wiele mistrzowskich gagów/dialogów (luźna konwencja dnia świra) i świetna krytyka manier i obyczajów.

Co mi się nie podobało to, ogromna chaotyczność montażu i wątków. Nie czytałem książki, więc nie wiem jak to tam wygląda, ale pewnie mogło by to być lepiej podane, bo nie trudno było się pogubić. A gdy już się odnalazło to niedługo później znowu musi iść ostra rozkmina o co tu chodzi (niestety w tym złym sensie).

 

Jak dla 8+/10.

  • 3 months later...

Coś mnie podkusiło i dałem szansę nowemu polskiemu filmowi. Ileś miesięcy po premierze wreszcie obejrzałem "Wojnę polsko-ruską". Czas uważam za stracony. Film jest kompletnym niewypałem. W zasadzie wszystko w nim jest kalką. Motyw fikcji stykającej się z rzeczywistością by na wyzszym poziomie znów stać się fikcją, jest już dosyć stary i dosyć mocno wyeksplatowany. Szyc wk.urwionego Alberta z Symetrii, a Bohasiewicz (tak?) gra wk.urwioną bohaterkę z Rezerwatu. Wątek surrealistyczny (?) pachnie Lynchem. Pół biedy jednak, że tutaj nie ma ani krzty oryginalności, pół biedy, że nie rozumiem co mówi Masłowska. Główna wada tego gniota to po prostu potworna nuda. Wojna jest cholernie hałaśliwa i irytująca. Przed całkowitą klęską film broni tylko kilka scen. Reszta śmierdzi zabawą dla wykształciuchów. Ogqozo pewnie się jara i rozkłada te wielkie dzieło na części pierwsze. 2/6

 

Polski intelektualista jara się Masłowską i ogląda Tarantino. Tak powinno być.

 

P.S. W sumie niezłe pościwo w temacie napisał el becetol.

ALE TA MASŁOWSKA MA RYJA.

 

No nie moge.

Edited by Walter_Cronkite

Film dno, ale akurat Masłowska z tym swoim seplenieniem była tam jedyną ciekawostką ;]

 

No i włodek pokazał cycki, niezbyt wykwintne, ale zawsze.

Edited by caps_LOCK_masta

A to jest na DVD juz, nie?

no na torrentach jest wiec chyba tak.

Tak sobie myslę, jak ten fikm komukolwiek mógł się podobać?

Nic sobą nie przedstawia, przypomina jakieś bzdurne gryzmoły nastolatki na dragach które ktoś pomylił ze scenariuszem i ubrał w aktorską (pipi)zkę, doprawdy, jesli tak ma wygladać poslkie podziemie intelektualne to ja jestem serbem.

Dzisiaj na C+ oglądałem rozmowy jakichś polskich krytyków filmowych po festiwalu w Gdyni. Jeden był całkiem podobny do ogokozo, natomiast obu cechowało to, że nieźle się nad Wojną Polsko-Ruską spuszczali. Mało tego, nad Galeriankami i jakimiś innymi cudami polskiej kinematografii też. Ja rozumiem, że można się sprzedać, ale żeby aż tak?

 

Aha, sam poprzestałem na obejrzeniu trailerów tych filmów, trzeba umieć szacunek do siebie zachować.

Polecam talk-show Najsztuba i Żakowiskiego - odcinek Masłowska vs. Krzysztof Bosak. Całość do znalezienia na youtube.

No pamiętam, poziom argumentów był niesamowity, szkoda, Masłowska mogła sobie powtórzyć jezyk polski przed programem i próbowac chociaz osmieszyc tego buraka z MW, no ale wyszło jak wyszło.

Czekamy na opinie ogqozo, że ten ch.ujowy film jest tak naprawde kozacki i moze godnie stac obok nowego QT.

Chyba przeginasz, z tego co pamiętam oceniłes sam bekarty na 4/6, wiec te porównania chyba są na pokaz.

Ja bekartów nie oglądałem.

Ja oglądałem. Bękarty > Wojna. Ale tego drugiego nie widziałem. Ten Żuławski to dostał chyba Nagrodę Pocieszenia w Gdyni, nie? Za to, ze kompletna spier.dolina nie wyszła.

Ja oglądałem. Bękarty > Wojna. Ale tego drugiego nie widziałem. Ten Żuławski to dostał chyba Nagrodę Pocieszenia w Gdyni, nie? Za to, ze kompletna spier.dolina nie wyszła.

 

No, Wyborcza ocenila wojne na 6/6

Polecam talk-show Najsztuba i Żakowiskiego - odcinek Masłowska vs. Krzysztof Bosak. Całość do znalezienia na youtube.

 

Czy ona jest jakaś upośledzona i stąd taki rozgłos wokół jej książek?

 

Ja pier dole, jestem dogłębnie zażenowany.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

Recently Browsing 0

  • No registered users viewing this page.