Cris 120 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Oasis to angielska grupa rockowa założona w Manchester, UK w 1991, są przedstawicielami nurtu brit pop. Zakładam temat bo nie wszyscy chyba wiedzą , że zespół już nie istnieje "W piątek wieczorem zespół miał wystąpić na festiwalu Rock Seine w Paryżu. Jednak muzycy nie wyszli na scenę. - Grupa już nie istnieje. Nie zagrają dziś i odwołują resztę zaplanowanej trasy - powiedział do 30-tysięcznego tłumu przedstawiciel organizatorów imprezy." http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6979279,Koniec_Oasis___Odchodze__Nie_wytrzymam_ani_dnia_dluzej_.html Cytuj Odnośnik do komentarza
marjano 161 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 hm Cytuj Odnośnik do komentarza
Zajcik 64 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 zespol paru piosenek Cytuj Odnośnik do komentarza
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Kojarzę tylko "Falling Down" z pewnego anime, reszty nie znam. Cytuj Odnośnik do komentarza
NerkoWiktor 52 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 wonderwall nie znasz ? ;p Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 255 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Wonderwall daje rade. Ogolnie maja kilka dobrych utworow. Ostatnia plyta tez niezgorsza. Zespol "z dziecinstwa" wiec lubie. No i pamietam ich pierwsze songi w 30 Tonach. Cytuj Odnośnik do komentarza
aux 3 784 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Oasis? Klasyka! Świetny zespół był i wielka szkoda że się rozpadł. To było zresztą od dawna do przewidzenia, braciszkowie są nieźle porąbani. Pamiętam jakiś program TV o zespole i wypowiedź najstarszego brata który nie jest muzykiem, na pytanie o braci powiedział że to po(pipi)y i nie chce mieć z nimi nic wspólnego Ale taki jest rock'n'roll, te wszystkie awantury, libacje, bijatyki i skandale wpisane są w historię rocka. Dla mnie również jest to zespół z młodzieńczych lat, zakochałem się w piosenkach z "(What's the Story) Morning Glory?". W pierwszej płytce zresztą też. Pamiętam jakie było ciśnienie na trzeci album. Klip do "D'You Know What I Mean?" oglądałem w MTV setki razy. Dzięki niemu pokochałem helikoptery. Płyta "Be Here Now" była świetna, ale mam wrażenie że nie została należycie doceniona. Zresztą w 1997 roku wyszedł "OK Computer" i "Blur". Oasis mieli rewelacyjną sprzedaż, ale artystycznie byli zachowawczy, daleko za Radiohead i Blur. Jednak ducha The Beatles przenieśli w lata 90'te bezbłędnie i za to im chwała na wieki. Uważam że taki melodyjny rock jest bardzo potrzebny. Wracając jednak do dyskografii, w 2000 roku wyszła kolejna udana płytka. Jednak "Standing on the Shoulder of Giants" było ostatnią kasetą zespołu jaką kupiłem. Nie interesowałem się dalszymi losami zespołu, bo poznałem inne kapele, głównie Muse. Po latach przesłuchałem hurtowo "Heathen Chemistry", "Don't Believe the Truth" i "Dig Out Your Soul ". Przesłuchałem i stwierdziłem że ten zespół nigdy nie nagrał złej płyty. Na każdej są fajne piosenki. Widziałem też dwa koncerty na DVD, szczególnie podobał mi się ten wydany w 2007 - "Lord Don't Slow Me Down". Dawno nie słuchałem Oasis, chyba sobie skombinuję dyskografię w mp3. Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Zespół od którego zaczęła się moja prawdziwa przygoda z muzyką, a zwłaszcza zafascynowanie brytyjską sceną za gimberskich czasów. Polecam płyty Noela Gallaghera i Beady Eye (Liam). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mordechay 680 Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 No ładnie barabanią w te instrumenty, ale jęczacy wokal trochę zniechęca. Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 No Liam jęczy trochę, ale ja to lubię. :ph34r: Wolę jednak jak Noel śpiewa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Tokar 8 262 Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Liam po latach chlania, ćpania i palenia obecnie nie jest w stanie wydawać z siebie czystych dźwięków bez pomocy autotune'a. O ile na albumie BE brzmi prawie jak w latach 90-tych, to już wystarczy odpalić sobie jakiś występ live i jest dramat. Podobno coś tam ostatnio popierdywał o chęci reaktywacji Oasis z tytułu dwudziestolecia Morning Glory, tylko nie wiem jaki interes miałby mieć w tym Noel. Cytuj Odnośnik do komentarza
Obsolete 973 Opublikowano 10 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 no, reaktywacje sa od paru lat trendy Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 15 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2011 Po reaktywacji Stone Roses jest to bardzo prawdopodobne. Dodatkowo czytając NME można dojść do wniosku, że Liam i Noel powoli dążą do zagrania Morning Glory. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.